Mazurski Bikepacking w Lutym - Przerost Ambicji, Błota, Bunkry, Biwak. 

Co cię nie zabije, to błotem ubrudzi i dętkę przebije ;)

Jeszcze nie oglądałem ale już wiem, że Twój film przywróci wiarę w normalność bo YT zewsząd atakuje filmami, że każdy kto ma rower to powinien być właśnie na Teneryfie, Maderze albo innej Gran Canarii .... 😐 Świat tutaj na szczęście istnieje i ma twarz Przemyslava 😀

Sushi z boczkiem 😮 szanuje pionierskie dania 😉

😂😂😂 Dojechalem do Korsz nie do Korsze.Pozdrawiam z Korsz😂

Kolarstwo depresyjno-masochistyczne. Podziwiam, sam praktykuję ❤

No to wracam do początków. Tak to się u mnie zaczęło że na pomysł nagrywania wpadłem oglądając Przemka i jednocześnie remontując rower. 😅

wlasnie koncze ogladac i apropo rozsmieszyles mnie, kiedy powiedziales: "luty to nie jest dobry pomysł na bikepacking". Pozdro :)

Szacun człowieku 👍💪🖐️

Warunki dla koneserów. 👍

Brawo TY : )

Korsze i Kętrzyn, to miejscowości, z których pochodzą moi rodzice. Tereny piękne i bliskie sercu. Pozdrawiam z Torunia

Trasa była by bardzo malownicza i piękna… ale od końca Maja do połowy jesieni😅 podziwiam i szanuję upór

Prawda, luty nie rozpieszczał. Cały miesiąc lało, a jak się człowiek zmotywował to i tak już prawie zmierzch, a jak jeszcze przyszło jechać asfaltem to trafiało się na maluczkie sfrustrowane niespełnione twory w suvach, co jak widzą rowerzystę z radością oślepiają długimi światłami. O wiele przyjemniej jeździło się w styczniu w śniegu i mrozie po polach i lasach. Nawet po zmroku:)

Przemysław od 2 lat wszystko oglądam i każdy film to przygoda, uwypuklij problemy jak nocleg, podniesiony ton w kryzysie, zgniły pomidor itp to się nam podoba. Wiemy że jesteś przygotowany na wszystko ale nie przesadzaj po raz 2gi że brak boczku :)

31:33 zacznij proszę wstawiać mapki poglądowe gdzie jesteś, dokąd jedziesz, jaki jest plan. To zdecydowanie podniesienie walory poznawcze vloga. Wyprzedzając pytania to wiem gdzie jest Kaliningrad i Olsztyn. Pozdrawiam

Szanuję. Ja bez tłustej opony nawet bym nie próbował się tam pchać o tej porze roku (mój turystyk 26x2.1"). Widzę co się dzieje na Mazowszu, a tam może być tylko gorzej. Na pocieszenie, sklasyfikowałem w OSM tą polną drogę w Szynorcie. Była jako ogólnie gruntowa. Teraz to Ziemia/Gleba/Pył z zaleceniem dla minimum lekkich pojazdów terenowych.

Mi zimno było jak szedłem po zakupy na targ a ty bikepakingi sobie urządzasz 😮😁

Błotko latem to atrakcja😉, ale błotko zimą to mordęga 😬 z pozdrowieniami Marzi ang Grey ☺️☺️

Szacun💪 Taką trasę to tylko widziałem na filmie dokumentalnym o Północnej Syberii😮

:-) Kurde, nawet jakby mi ktoś zapłacił to nie wybrałbym się na taką wyprawę w lutym 😀

Kurde...trasa fest wymagająca po tych błotach, że Ci się chciało cisnąć po tych drogach. Oglądając film, myślałem, że tylko Ty tam zostałeś , bo cisza i żadnych ludzi dookoła, całe szczęcie, że straż graniczna Cię pilnowała i psy :-) Gratulacje za chęci na takie warunki.

Na przeciwko głównej bramy na teren Wilczego Szańca. Jest droga leśna, która prowadzi do koszar wojskowych. Robią wrażenie. Niekomercyjne tereny tworzące klimat. W lato 2023r pojechaliśmy ba mazury i poradził nam te tereny pań który sprzedawał bilety na Wilczy Szaniec. Bardzo dobrze bo nie mieliśmy ochoty wchodzić ze stadem ludzi. Pozdro 😉

20:52 Pierwsza rysa boli najbardziej... później będzie już lepiej... 😜

00:55 miały być survivale, walka z cieniem, wilki, a tu kwatera jak u prezesa :D Podziwiam Cię. Ja kupiłem teraz do kolekcji rowerów BMX na fristajlo więc może i nim wybiorę się na bikepacking ;) Kętrzyn, moje miasto urodzenia, wychowany w Głowbitach koło Korsz gdzie były 3 domy na krzyż.

Robilem ta trase MPR latem ,i tez zlapalem tam gume kolo Kwatery Himmlera,tez bylo ciezko tylko inaczej,fajny odcinek

Niezłe błocka, jazda w taką pogodę nie należy do najprzyjemniejszych, aż mi się kwadraty na żuławskich polach przypomniały, widełki w rowerze dobrych kilka razy mi się zalepiały 😅 szacun, że zrezygnowałeś dopiero rano.

Boczek musi być....!!!

Świetnie się ogląda Przemka przy jajecznicy na boczku :). Pozdro i z fartem

Bajkpaking w lutym to wcale nie jest zły pomysł, źle tylko ułożyłeś trasę, nie potrzebnie przez polne drogi, co o tej porze roku jest oczywiste że są zabłocone, co cię mocno spowolniło. Szkoda że założony plan odpuściłeś. Gdzieś na youtubach jest relacja szajbajka, przejechałł zimą z Rewala do siebie . Bardzo fajna relacja.

No niezła breja,szacunek za wytrwałość!!!

Jak byś chciał powtórzyć tą trasę na wiosnę, to chętnie bym z Tobą pojechał bliźniakiem 🙂 Pozdrawiam z Działdowa.

Hej, no to powiem Ci, że jesteś kozak, 200km w takiej pogodzie i zimą to chapeaux bas.

1. Szacun. 2. Że bikepacking w lutym to średni pomysł to w sumie można się było domyśleć 😂 3. Mikrofon wg mnie zbiera za dużo. Głośny szelest ortaliony, mlaskanie i przełykanie raczej przeszkadza w odbiorze wg mnie. 4. Co za fajny blotniczek masz z tyłu?

Przemek masz rację najważniejsze to bez żadnej spiny! Też byłem dwa dni pod namiotem w Twoim rejonie (Bachotek). Byłeś bardzo blisko Zywkowa polecam jechać tam w maju lub czerwcu. Stolica polskich bocianów.😉

piękna wyprawa!!! pozdrawiam Przemku :)

Film Kozak. Jak zawsze. Pozdrawiam

brawo za wytrwałość ✊✌️🫡🚵‍♂️

Z jednej strony podziwiam i szanuję, z drugiej nie rozumiem, po co się pchać w takie błoto, jak wiadomo, że ono na tych drogach przy tej aurze będzie 😱. Ale kto co lubi... Ja jutro pakuję się na płn-wschodnie rubieże kraju i rejony Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Trochę górek na rozpoczęcie sezonu wiosennego 🚵. Pozdrawiam!

34:52 dlaczego sie zatrzymales i jaki powód kontroli?

Pani ze straży Cię rozpoznała, co nie przeszkodziło im trzymać Cię 30 minut :-]

Taka zima nie zima. Rozumiem zniecierpliwienie i "ciąg" do wypadu mimo krótkiego dnia i tej wszechobecnej wilgoci. Determinacja widać była ogromna. 👍W Iławie stoi jeszcze przed dworcem parowóz?

Jeszcze nie zaczalem ogladac ale juz zostawiam lajka. Wlasnie umililes mi wieczor tym uploadem! Spadam ogladac xD Dziex za produkcje i kip bajking!

trasę wybrałeś bardzo dobrą i ciekawą, ale niestety nie na takie warunki z taką pogodą...

Szacun…. Wstał sprzed kompa nie dałby rady tego przejechać 😉

Eskerek w tym błocie na pewno zdał egzamin .

Ale błocicha niezłe😀 Ja się wybieram na parę dni na kaszubską marszrutę i mam nadzieję na troszkę lepszą pogodę jak Ty miałeś .Ogólnie to chyba zadowolony jesteś z roweru ?

Przemku, tak na przyszłość : miejscowość Korsze, a jedziesz do Korsz 🙂Pozdro z Kętrzyna

I pyk do kolacji fajny filmik....

Sztos !!! 👍👍

Odwagi Ci nie brakuję - szanuję👍👍👍

Czy ja dobrze kojarzę, że wszystkie tego typu weekendowe wycieczki uskuteczniasz zimą? :D

Nie wyobrazam sobie tej trasy bez amortyzatora z przodu 🥸 Masz zdrowie chłopie.

Jak w ogóle oceniasz jazdę gravelem stalowym? Szczerze mówiąc bardzo mnie to interesuje czy większy komfort jazdy był na gravelu ALU jak w Aspre czy w całości wykonany w stali jak Kross. Wiem, że dużo jest zależne od opon bo mają największe odzwierciedlenie w komforcie, ale... Zastanawiam się nad zmianą na gravela z MTB, lecz nie mam zamiaru wydawać więcej jak 4k na rower stąd moje pytanko 😅

Przemysław to jednak twardziel. Ja o tej porze roku tylko biegam. Nogi na rowerze to chyba by mi odmarzły

Bardzo klimatyczna wycieczka Łapsko w górę 👍👍👍

jako amator zapytam dlaczego zginela moda na sakwy na tylnym bagazniku, tutaj ogladajac mam wrazenie ze ten dziwny bagaznik na siodelku przeszkadza, nie jest wygodny i pojemny

Szacunek za samozaparcie. To błoto, to nawet ciężko się ogląda. A Ty taaaki dystans! Ja go podzieliłbym na dwa razy po 50. Nie lubię rozbijać się po ciemku. A z tą pogodą to tak zawsze. Aż żal było kończyć. Pod koniec wypadu wzdłuż Łyny podjechałem pod samą granicę, tam się pokręciłem, pofilmowałem, zjadłem kanapkę. Spodziewałem się kontroli, ale Straży nie spotkałem. Pewnie obserwowali mnie z ukrycia i uznali za nieszkodliwego wariata. :-) Dzięki za film i pozdrawiam rowerowo!

Fajna trasa gdyby nie to błoto 🚴👍

Suszi je.. powodzi mu się :)

ja to bym to zrobił jak by na finishu czekała jakaś piękna młoda Pamela w gorącym basenie cała nagusieńka :D hahaha

Asfalty fajne, ale szutry wyśmienite! :)

ciekawa trasa w większości mi dobrze znana...czy myślałeś o tym, żeby przy okazji tras pokazać i opowiedzieć parę słów o miejscach jakie mijasz po drodze...np. alejka dębowa o której wspomniałeś (znajduje się tuż przed Sztynortem- jadą z tej strony) prowadzi do grobowca rodzinnego Lehndorffów ostatnich właścicieli Sztynortu, ominąłeś pałac w Sztynorcie a szkoda - podczas II wojny mieszkał tam Joachim Ribbentrop a właściciel Sztynortu Heinrich von Lehndorff brał udział -w zamachu na Hitlera (Wilczy Szaniec) , jego córka to słynna modelka lat 70 Verushka (Vera von Lehndorff).... i to co powiedział I. Krasicki "kto ma Sztynort, ten ma Mazury" :)..... pokazałeś też śluzę w Leśniewie Górnym - również ciekawa historia i legendy z nią związane czemu miała służyć....

Klangor 😉

hehehe - po to właśnie żyjesz - zebrałeś doświadczenie błotne które nikt ci nie zabierze :)

drogi bardzo fajne ale niestety ma czerwiec lipiec sierpień jak jest suchutko i cieplutko - podziwiam że ci się chciało bo ja to nawet bym tego nie zrobił jadąc motorem enduro 125/250 - szkoda mi by było sprzętu i za zimno...

To była wielka wyprawa , bez spiny . Szacunek 👍.

Flashbaki z Great Lakes Gravel ;p

15:45 - jak na dniu świra "ciamkający czołg" hahaha

Zamiast relaksować to stresowałem się przez godzinę. 😂

Te wszystkie poniemieckie bunkry gdyby znajdowały się w Nimeczech (zakładając, że tamte tereny pozostałyby niemieckie po wojnie) już dawno by rozebrano, a pozyskany gruz zostałby wykorzystany chociażby na utwardzenie dróg leśnych. Tymczasem Polacy paradoksalnie zamist odciąć się od tej złej historii likwidując te wszystkie poniemieckie gruzowiska, złe wspomnienia, to my wręcz przeciwnie - piastujemy je i chwalbimy się tym... Nie ma w tych bunkrach niczego pięknego, tylko zachwyt nad Germanią...Tylko dlaczego Polacy mieliby zachwycać się Germanią? Zresztą, tego narodu nigdy nie zrozumiem.

Kwintesencja kolarstwa przygodowego 🙂. Bardzo fajna relacja, niby 50 minut, a zleciało mi jak 20 😄. A myślałem, że w moich okolicach jest dużo błota 🤣. Jak spisuje się napęd 1x w takich błotnistych warunkach? Nie brakuje słabszych przełożeń?

Oj, Przemysław, Przemysław...ponowne sado - macho - nawet od samego patrzenia na te Twoje bezsensowne zmagania aż się czlowiekowi niedobrze robi.Rowerowy Paryż - Dakar lenigradzką drogą zbombardowaną przez Luftwaffe... Masz zdrowie.

Zawsze jak wygladam za okno i siąpi deszcz jest zimno lub wieje lubie sobie wlaczyc Twój kanał i obejrzec taki film motywacyjny przed wyjsciem, naprawde robisz super robote inaczej czlowiek obrózłby w tłuszcz a tak odpukać od 2,5 roku jestem na swiezym powietrzu albo biegajac albo na rowerze praktycznie 365 dni w roku niezaleznie od warunkow (: super sie to oglada, kocham jazde przygodową bez napinania (((:

Dzięki Tobie kupiłam gravela, mam go dosłownie tydzień, i nie ma dni, że nie boję się o kapcia... Tobie to sie tak czesto zdarza, czy tylko na filmach? ;D Nawet nie będę wiedziała jak się za to zabrać... no ale od czego mamy internet :D Dobra wyrzuciłam z siebie obawy i oglądam dalej :D

Pierwsza blizna najbardziej boli :/ .

Teraz na poczatku marca teren trzeba znac zeby nim pojechac bez mega blota. Lepiej pojezdzic bocznymi asfaltami badz zwirami. Wtb riddler 37mm od zakupu bez kapcia, ponad rok, to dobre opony skoro w wersji 45mm daja je nadal do nowych Krossow, za darmo, za cene kuriera chetnie takue wezme od darczyncy :) Po co hejtujecie opony wtb? Ani one lepsze, ani gorsze. Nie narzekam i na druciane 37mm, mialem tez jakies druciane wtb w mtb.

Cześć. W tym roku planuję zamienic hamak na namiocik. To czego uzywasz wygląda ciekawie sprawdza się takie rozwiazanie? W deszczu? Napiszesz jaki to model? I jaka podloga?

Witam ja tak nietypowo...czy mogę jakiś kontakt do kolegi...mam zapytanie...pozdr

Dzięki za wycieczkę. Jednak trasa to prawdziwy hardcore.

Hej chciałem zapytać jaki śpiwór zabrałeś ze sobą na tą wyprawę ?

git

Podziwiam Twoją determinację, bo ja czułem się zmęczony, zniechęcony i przemoczony od samego patrzenia na to wszechobecne błoto.

Kiedyś przenosiłem rover po takim drewnianym wiadukcie tylko że był strasznie dziurawy ten wiadukt, dramat

Nieźle musiałeś dostać po dupie, że skróciłeś wycieczkę, z drugiej strony moze to była tylko chwila słabości, ale ja Cię rozumiem tez tak mam, że gdy już podejmę decyzję o powrocie to nie ma zmiłuj, celownik nastawiony na dom i choćby pogoda poprawiła się na idealną to nic tej decyzji nie zmieni. Co do odwiedzanych miejsc to miałeś przynajmniej szczęście, że z powodu pogody i pory roku nie natrafiłeś na ten pijacki park linowy na śluzie Leśniewo. No i polecam jednak pozwiedzać muzeum Wilczy Szaniec, najlepiej dołącz do jakiejś grupy z przewodnikiem, na prawdę warto, bo te bunkry przy których byłeś to pikuś, będziesz pod wrażeniem. Pozdro i wytrwałości w następnych wyprawach.

Sprawdzałeś Slime? Fajnie zakleja dziury w dętkach. Kilka lat temu wlałem i do dziś jeżdżę. 😅

Pozdrawiam

I takie właśnie wyprawy lubię najbardziej, Mam nadzieję że będziesz częściej jeździł na takie wypady. Ja jutro cisnę w góry Rudawy Janowickie na dwa dni i mam nadzieję, że takiego błota nie będzie. Pozdrawiam

Kondycja jak kondycja, zwyczajnie to mordega nie jazda w taka pogode i błocku, najwyzej szybkie strzaly 30, 40km i powrot. Motorem srednia przyjemnosc rowerem tym bardziej.

sushi z boczkiem haha musisz to opatentować ;p super odcinek, pozdrawiam

Super film co to za model kurtki przeciwdeszczowej kolor czerwony pozdro :)

18:31 Tomuś nie piskaj !

I tak jesteś kozak.szacunek

Uuu panie jazda rowerem po peronie… ryzykownie, podobno z 200 zł taka przyjemność może kosztować…

no nareszcie :)

Jak człowiek głodny to nawet sushi zje ;)

Jak zawsze rewelacja w Twoim wykonaniu 👍. I o to chodzi, o przygodę, o bycie w drodze… Co do opon, to z WTB się nie polubiliśmy. Od dwóch lat jeżdżę na Schwalbe Marathon Mondial (50x622) i do turystyki przygodowej są kapitalne. Pozdrawiam i wszystkiego przygodowego 👋👍

Ale muszę cię tym filmie ochrzanić. Proszę nigdy tak więcej nie parzyć kawy sypanej. Chodzi o łyżeczkę w parzącej się kawie. Ona obniża bardzo mocno temperaturę wody i proces parzenia nie jest właściwy. Niezaparzone cząstki kawy pływają później w napoju i to spowodowało nazywanie jej plujką. Proces parzenia ma trwać minimum 10 minut, dopóki kawa swobodnie sobie nie opadnie, a pozostałe cząstki opadną przy zamieszaniu. Polecam :) Łyżeczka precz z tej szklanicy! ;)

Ogólnie mówiąc szacun dla Ciebie. Miło sie oglądało z kanapy :) Ale te drogi przy granicy to mają takie dziury jakby na miny przeciw czołgowe :) na początku polskie suszi, czyli boczek. :) Pozdrówka!

Szkoda ,że nie wiedziałem ,że tu będziesz.Chętnie bym podjechał swoim bajkiem zbić piątkę i pogadać.Nastepnym razem daj cynę to zrobimy rundkę po okolicy i może nockę gdzieś pod namiotami.

Dobra robota Przemo. Życzę kolejnych fajnych eskapad. Jeśli mogę coś zasugerować, to zmień opony z drutowanych na zwijane. Złapałem ostatnio kapcia i chyba z 15-20 minut walczyłem w terenie, aby zdjąć oponę. Założenie jej też nie było łatwe (jeżdżę na MTB). Następnego dnia zakupiłem zwijane i jest spoko. Polecam. 0:04 0:04