Ciężko takie "chcenie" wykrzesać po tylu latach koncertowania. Chłop ma już 62 lata i to nie prowadzenia się jak święty. Zagrany koncert super, jak zawsze ale wokalnie coraz gorzej niestety. Jak to mówią: "ch*ujem chrzanu nie ukopiesz".
Na pewno bywały lepsze dźwiękowo koncerty w Spodku (np. In Flames w zeszłym roku). Ale Dave wydaje mi się w miarę w formie. Miałem wrażenie, że w miarę koncertu się trochę rozkręcał. Zresztą to ich pierwszy występ na trasie.
@@krisstel1039 dajcei juz daveowi spokoj nigdy ni ebyl dobry wokalnie ledwo sie podniosl po raku krtani idzie mu naprawde niezle stałem centralnie pzed kiko i bylo go slychac dobrze