Byłem 5 tygodni , pozwiedzałem trochę na ile zdążyłem. Pierwsza rzecz, to uderzenie gorąca już na klimatyzowanym lotnisku po opuszczeniu:-). Pierwsze kilkadziesiąt dni wow, turystyczne miejsca i przyzwyczaiłem się już nieco do gorąca. Co prawda od początku widziałem śmieci, brudne i nieuporządkowane domostwa itp To dopiero ostatnie dwa tygodnie czasu które spędziłem u znajomego, który żyje pośród Filipińczyków, poznałem nieco prawdziwe oblicze. Wiadomo krótki okres czasu, co to jest. Ale moje podsumowanie już w samolocie. Fajne miejsce do zwiedzania, super widoki. Uwielbiam pływać czy nurkować, super miejsca do tego. Ale na pewno nie jest to miejsce do życia dla mnie, to wiem na pewno. Pierwsza rzecz to gorąc, nie dałbym rady na dłużej. Druga to śmieci i podejście do tego tematu miejscowych i wszystko w tym temacie. Trzecia to mentalność Filipińczyków, jadę samochodem po zmroku, nagle wyłania się przede mną skuter załadowany na maksa bez żadnego oświetlenia. Zamawiam coś i czasami widzę że robią mi "łaskę". Na koniec sprawy związane z zakupem ziemi czy założeniem działalności. Kiedy będzie kraksa czy jakaś awaria policja stanie po stronie miejscowego. Czyli super na wakacje dłuższe, ale nie miejsce do życia. Pozdrawiam
Przez przypadek trafitam na Panski profil, bardzo mi sie podobat Pana Filmik. Chociaz jeden ktory mowi prawde o Filipinach i o ich mieszkancach. Niestety jest to jednak zacofany Kraj a wiekszosc Mieszkancow jest bez wyksztatcenia dlatego robia jak robia . Jako nowy mieszkaniec Filipin zdaje sobie sprawe na co sie rzucaja. Nazywaja to Rajem ktorego tam nie ma wcale. Uwazam tych nowych Przybyszow rowniez jako niewiele lepszych od MIeszkancow. Kazdy cztowiek ma swoje marzenia i Plany , dlatego kazdy lubi co innego.
Twoje vlogi, choć niszowe na tle innych filipińskich, to jednak mają bez wątpienia najwyższy poziom merytoryczny. I nie gadasz byle co i byle jak, byleby tylko wrzucić wideo, ale naprawdę jesteś solidny. Nie zaśmiecasz YT ☺ A co do tej mentalności - wydaje mi się, że po prostu oni z pokolenia na pokolenie mają we krwi, że w każdej chwili mogą wszystko stracić przez tajfun albo trzęsienie. No i do tego te temperatury i wilgotność, przez ktore nic się nie chce. Myślę, że dlatego tak jest. Pozdrawiam serdecznie ☺
Podziwiam że jednak Ci to odpowiada, nigdy w życiu nie mogłabym tam mieszkać. Filipińczycy żyją dniem dzisiejszym …zrobili coś i dzisiaj to stoi a co z tym będzie jutro to już jak Bóg da, trzeba się tam urodzić żeby to zaakceptować, bo dla normalnych ludzi to jest nie do ogarnięcia😱
Zgodzę się z tobą w wielu sprawach i... jak powiedziała jedna filipinka "wiesz, my to ogólnie to jestesmy bardzo leniwi" i jest w tym dużo prawdy... A ta ich bylejakosc pracy wynika z klimatu i braku zimy. Ty chcesz mieć wszystko zrobione na lata, żeby w zimę wszystko działało Żeby Ci było ciepło wcześniej gromadzisz opał a oni nie mają takiej potrzeby i nie są w stanie cię zrozumieć.... Po co ci jakiś węgiel i drewno do kominka...
Myślę, że powód takiego zachowania jest inny. Zamożni Filipińczycy mają wszystko czyste, porobione, więc przy nich jesteśmy biedą Europy. Naprawdę wszystko jest inne wraz ze zmianą warstwy społecznej. Bałaganu, niedbalości nie wytłumaczysz w ten sposób .Wielu nie chce pracowac ale kase by chcieli.
Świetny Temat . To wszystko jest bardzo zauważalne na filmach z Filipin. Dlatego nie mogłabym tam żyć. Zbyt dramatyczny kraj na każdym kroku obojętnie w którą stronę będą zwrócone Oczy .
Kilkanaście lat temu „czatowałem” z Filipinką, pracującą na Tajwanie, opiekując się starszą osobą. Właściwie mało spędzała czasu na samą pacę, przez co chyba non-stop siedziała na Internecie. Jej pragnieniem było znalezienie pracy w USA lub w Kanadzie-a to tego wymagany był dobry język angielski. Szkopuł w tym, że jej angielski nie był najlepszy, często ja nie mogłem zrozumieć, o co jej właściwie chodziło-czas przyszły, przeszły lub teraźniejszy były ciągle mieszane, gramatyka też zła i bardzo dużo błędów w spellingu. Napisałem, że przecież przy tak ogromnej ilości wolnego czasu mogłaby podszkolić swój angielski w kilka miesięcy-ba, nawet nauczyć się nowego języka. Niestety, ale miała tysiące wymówek i nigdy nie wzięła się za naukę języka-i o ile mi wiadomo, nigdy nie otrzymała pracy w Ameryce Północnej.
Pracowalam, kiedys z wieloma filipinczykami w sluzbie zdrowia w Kanadzie. Musze powiedziec ze byli dobrymi pracownikami (pielegniarki I pomoce) Moze, ci bardziej "kumaci" uciekaja za granice, a ci tam żyja, nie znaja innego życia..I jest jak jest.
Mnie się wogóle wydaje, że w ciągu ostatnich 10 lat zaawansowany postęp technologiczny, zatrzymał już postęp cywilizacyjny na tym etapie co było do tej pory tzw. "Stary porządek Świata". To znaczy Filipińczycy i inne narody na dorobku doszły do wniosku, że nie przeskoczą już nigdy bogatych i się zatrzymali z wyciągnietymi po pomoc rękami... to samo jest w Maroku, Egipcie i innych rejonach Świata. Smartfony przybliżyły do Siebie, ale rozleniwiły ludzkość. Najlepiej teraz być tylko followersem, a nie inicjatorem albo tymbardziej wynalazcą.... to wiąże się z ryzykiem , a to nie wskazane....A tak gasisz smartfon i po problemie... Co do branży budowlanej to w Polsce przecież jest to samo zrób wiekszą inwestycje tymi samymi rękami co na początku to gratuluje , może jedyne które się powtórzą to Twoje własne... i nie byłbym taki przekonany o naszej jakości usług... może lepiej stoimy w ogólnym rozrachunku niż Filipiny ale tylko gdzie trochę ciezkiej pracy i myślenia skomplikowanego się pojawia jest problem z Siłą Roboczą i na to cierpi cała Europa , Dziadostwo i to jeszcze wysoko opłacane....
Mine zaskoczył bardzo fakt kazirodztwa na Filipinach . Miałem dziewczynę która mnie zdradziła i zaszła w ciąże ze swoim bratem ciotecznym tuż przed naszym ślubem i kupnem domu jak musiałem skoczyć w delegacje . Rochelle Bula from Daram Samar . Teraz ona mieszka w Bulacan . She use foreigners for money and cheat . Now is pregnat with her cousin brother 😱
Po przeczytaniu twojego posta zrozumialem ze jedna philipinka nie kłamała mnie ze ja brat pzykal po pijanemu myślałem ze mnie kłamie ale jak takie rzeczy tam się dzieją to wierze
Everybody remember all polish people we meet in polish embassy in Manila we voting for Prawo i Sprawiedliwosc Poland same Catholic country like Philippines
Może nie ma zorganizowanego regularnego wywozu śmieci po wioskach, to ludzie muszą sobie jakoś radzić z nimi. Poza tym, przez dużą część dni w roku na Filipinach są upały 40, i więcej stopni w cieniu. To nie dziwię się, że ludziom nie chce się pracować.
@@DanvieldnaFilipinach There are a lot of areas in the Philippines that has no garbage collection at all. Even in my municipality where I grew up, there’s still no garbage collection there up until now. And yeah, it’s a big problem that needs to be resolved in general. But I don’t think that it’s right to judge Filipinos in general just because we live differently than you in your country.
@@DanvieldnaFilipinach 33-35 w cieniu latem np. w Manili to normalnie. Podczas gdy my rzucamy flinte w zboze, filipinka staje przy kuchni I gotuje strawe dla rodziny I Filipin 🌴 pomoze CI jesli go poprosisz. To tez sa fakty. Zatem obywatele przyjezdni - czapki z glowy.
Często odwiedzam Filipiny tak to prawda co mówisz Ale trudno ich nie lubić . Tomorrow Sir . I don’t know Sir Maybe 🙃 Not available Sir ETC Pozdrawiam z Australii .
Wszystko zalezy od homologacji. Wiem ze kiedys w polsce temat byl do przeskoczenia czyli, nalezalo dostosowac motocykl do naszych wymogow. Generalnie jezeli chodzi o normy emisji spalin to z tego co widze spelnia euro6. Cena nowki to obecnie 134 tys peso. 120kg wagi, 12 koni (tak moc jest mniejsza niz w wersji europejskiej wynoszacej 22 konie!) , Raz mialem okazje tym jechac. Zawieszenie jak na taki budzetowy sprzet fajnie wybiera nierownosci. Silnik nie jest jakis super zwawy. Po prostu jedzie i zadowala sie 2 litrami na 100. 2 zawory na cylinder , archaiczna konstrukcja silnika ale za to pelny wtrysk PGM-FI. Tutaj jedyna roznica to na lewej manetce klakson jest nad kierunkowskazami.. ale mysle ze u nas niekoniecznie by sie czepiali Musisz generalnie sprawdzic czy Ci sie to oplaci, fracht, cla vaty itp. To jednak sprowadzanie z po za UE. Sprawdz takze procedury czy musialbys pierw tutaj zarejestrowac na siebie. Cena w Polsce to ok 25-27 tys zl.. na filipinach ok 12 tys zl.. wiec mysle ze warto pomyslec.
@@DanvieldnaFilipinach . Zainteresowałem się tym modelem ,ponieważ UE on nie występuje. Jest oferowany model z silnikiem 3oo cm3, który jest mocniejszy, ale też cięższy o 20 kg. Wielkie dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam:)
Zapłacisz transport morski (który ostatnio bardzo podrożał), zapłacisz za jakieś drobne przeróbki które by dopuszczały do jazdy w UE, cło, podatek, tłumacza itd. I jakby podliczyć te wszystkie koszty, to wyjdzie ci porównywalna cena za jaką byś nabył podobny model w salonie Hondy z gwarancją.
To prawda, że czasami to, aż szlag może człowieka trafić, ale z drugiej strony jakie jest przyjemne życie bez tego miliona nakazów i zakazów z Europy :-)
Remember everyone we meet in Polish Embassy in Manila in Taugig in October. We voting in October for Prawo I Sprawiedliwosc to protect our Catholic country like Philippines without abortion and when Catholic church have still influence to politic. We make second Philippines in Poland. Also possibility is correspondence voting I use too 2 times
spalenie elementu teflonowego (PTFE) zdarza sie kazdemu, a on nie wiedzial, ze on tam jest. to sie zdarza jesli nie ma mechanik projektu komponentu. Nie winie filipinczyka za to.
Temat trafnie ujety. Nie zapominaj jednak, ze jestes tu gosciem, a nie gospodarzem. Dla nas to dobry material, by sie tu odnalezc w najbardziej malokonfliktowy dla nas sposob. Niestety mysle, ze oni moga czuc sie urazeni w swoim poczuciu honoru i niezaleznosci. Nie odmawiajmy im tego I spodobu zycia jaki prowadza. Zatem obywatele foreign nationals szanujmy prawo gospodarza. Odrozniajmy "sadystyczna" krytyke od objektywnego spojrzenia na fakty. A juz wogole NIE ma powodu, by stawiac sie ponad ( kimkolwiek czy czymkolwiek). Dla zrozumienia: jeszcze wielu z nas a nawet doktorow pamieta jak robili kupe do plumps-klo. Dzis moze NIE chca o tym pamietac. Jesli pinoys nie beda chcieli inaczej zyc, to ich nikt do szczecia nie zmusi. Osobiscie mysle ze wszedobylska bieda wynikajaca z wielodzietnosci, b. niskiego poziomu wyksztalcenia (na szkoly ich nie stac!!), korupcji, rzadu, tradycji postkolonialnej itd itp, a nie lenistwo sa przyczyna tego, ze jest jak jest. A poza tym ktos juz wspomnial te ciagle kataklizmy, tajfuny, powodzie, trzesienia ziemi zlamaly im kregoslup. Zatem NIE czyjmy sie lepsi, czy nawet madralami ( jak polska totalna opozycja litylko negatywni). Filipiny nie potrzebuja krytykanctwa ale konstruktywnej pomocy. Odnosnie filmu: trafnie ujete spostrzerzenia :) 👍 Tym nie mniej - p. w.
Dokładnie, uważam że ich życia nikt nie zmieni jeżeli sami teho nie będą chcieć. Widze też po wielu filipińczykach którzy byli za granicą zmiany, jednak chcąc je nawet wprowadzić w obrębie swojej rodziny- członkowie są często nastawieni w egoistyczny sposob by korzystać nic w zamian nie dając i wciąż nie chcąc się uczyć czy pracować tylko dostawać. Poruszyłeś ciekawie temat - dodam odnośnie kręgosłupa że może być tak, że widząc jak rozwija się świat po prostu oni się poddali w tym wyścigu myśląc że w pewnym momencie po prostu wszystko otrzymają. Na czucie się lepszym na zasadzie możliwości ma niewątpliwie to że posiadamy wiedze, umiejętności obsługi wielu narzędzi i przede wszystkim my coś planując myślimy o konsekwencjach swoich działań. Tutaj często istotny jest krotkotrwały efekt.. nie ważne że potem coś pęknie albo woda zalewa sąsiada po każdym deszczu. Także nie mam na myśli wywyższania się na tle inntch jaki to jestem ach i och tylko kwestia przydatności i radzenia sobie w nowym środowisku. Generalnie tak jak napisałeś o edukacji - w tym jest wszystko także sposób myślenia i kreowania.
@@DanvieldnaFilipinach Absolutnie sie z tym podsumowaniem zgadzam. Nie bylo w moim komencie NIC przeciwko materialowi z vlogu. Napisalem cos bysmy my tu jako goscie nie doslali opinii takiej niechubnej jak dostali tu czy w Thailandii np. Niemcy, czy Rosjanie... Jaka? Popytajcie takich ktorzy wam ufaja lub dobrze znaja. DLA ulatwieinia - podobnej jaka ciesza sie w Polsce Turkcji czy Hiszpanii...😋
Ale odn. higieny osobistej wielu Polakow czy wogole mogloby sie od nich czy Thajow jeszcze wiele na-/uczyc... Dla nich to miec bad smell, czy plame na ubraniu to absolutne no-go.
to o czym tu opowiadasz. to nic nadzwyczajnego bo spotykana także w Polsce (tylko pewnie w innej skali, ale jednak ta sama) chłopska - wiejska, prosta -prostacka (zacofana, bezmyślna) mentalność. Tam gdzie nie dotarła wyższa kultura organizacji (cywilizacja) tam ludzie przypominają nieco zwierzęta, żyjąc głupio i niechlujnie. To normalne dla wiejskiego zaścianka, wyizolowanego od świata. Warszawa to np wielka WIEŚ, gdzie ludzie z różnych dziur min bez kultury i intelektu, pozjeżdżali dając pokazy głupoty i bezmyślności w kontraście do cywilizacji która ma inne standardy. Czyli tu w mieście (a konkretniej na peryferiach stolicy) mam podobne wrażenia, gdy miałem okazję poznać mentalność ludzi w (branży budowlanej) skupiającej prymitywną niską, wiejską kulturę - beztrosko i bezmyślnie niszczący dobra (i jeszcze szczycący się z tego, że robią rzeczy byle jak na odwal lub postawy ręka rękę myje i jedni tolerują zaniedbania oszustwa drugich).
zauważyłem, że kręgi społeczne rozpoznaje się po akcencie który w skrajnych przypadkach bardzo rzuca się w uszy -to min przesadne przeciąganie ostatniej sylaby np 28:50 -bezmyślne wstawki "no" i "nie" tu do przesady co drugie zdanie -brak spójności logicznej, co do dbałości o szczegóły (jednak wypowiedz zaprzecza innej... musiał bym się cofnąć by podać konkretne przykłady)
@@DanvieldnaFilipinach tak sam podlegam zasadzie lustra świata, którą wyrażono min "jak widzisz drzazgę w oku bliźniego sięgnij do oka swego" Najbardziej razi to co też nas dotyczy (w jakimś stopniu, zwykle lustro świata to bardzo podbija by można się tym przejąć i przemyśleć doskonaląc swój świat począwszy od siebie. Gdybyśmy my w Polsce byli lepsi to nie raziło by nas tak bardzo to co dzieje się w krajach rozwijających się (które są jak małe dzieci - są naszą młodszą wersja z przez lat).
Indonezja kiedys byla pod " Holendrami" i zachowala mozna powiedziec w pelni swoja kulture. Filipiny troche przypominaja kraj w ktorym jest niestety nielad.
@@fun18222 No wlasnie to jest roznica pod jakim batem czy butem byl dany folk wczesniej I nie tylko mentalnie ale i biologicznie (Geny) odbija sie to na mentalnosci. Nie bez zmaczenia jest tu czas trwania danego wplywu. Dlatego wplywy Amisow sa raczej typu izolowanego I bardzo czastkowego. Jesli juz to wspomnianego typu smartphon to moj swiat ( obserwowany na calym swiecie) czy w swiecie mediow. A Hiszpanie? Maniana... czyli po co dzis jak moge to jutro zalatwic :) slynne nie tylko na Filipinach. Albo korupcja I kumoterstwo. Popatrzcie do sporow Polski w Parlamencie UE. Hiszpanie w beszczelny sposob twierdza, ze to co im wolno odn. prawodawstwa, to Polakom nie. Dlaczego? Bo niby nasza demokracja jest mlodsza w rozumieniu gorsza LOL 😂😋
Mam pytanie i taki pomysł na biznes na Filipinach. Kraj wyspiarski w klimacie tropikalnym, Pinoye lubią słodkie, imprezy , są bardzo rodzinni. Jest problem z budowlanka i nie istnieje prawie wcale pszczelarstwo. Może crowdfundingowy projekt w Europie na budowanie osiedli z kontenerów a na dachach ule z mini ogrodami (i ogrody i ule na dachach są już od lat też w Polsce). Biznes pszczelarski oparty na sadzeniu drzew herbacianych w okolicy osiedli, z ktorycych będzie można eksportować pierwszy na świecie filipiński miód manuka. Do tej pory jest z Nowej Zelandii i drogi (ponad 400 zł za 1 kg). A w Polsce są pszczelarze ,którzy potrafią zbierać po 100 czy 150kg miodu z jednego ula. I wykorzystać przyjacielski, otwarty ,rodzinny charakter budując model MLM.