To jest absolutna prawda, stawianie warunków to stanie w miejscu, a za chwilę cofanie się, szczęście to stan umysłu,, na ile czujemy się szczęśliwi sami że sobą, zawsze przyciągamy to czym jesteśmy,, mając braki przyciągamy braki, zmiany zaczynamy od siebie, nic z zewnątrz i nikt nas nie uszczęśliwi, póki sami tego nie zrobimy, szczęśliwy człowiek przyciąga szczęście, pusty pustkę, pozdrawiam i dziękuję za tę mądre slowa👍
Dziekuje za ten material. Trzeci punkt bardzo ciekawy i prawdziwy. To co ja uwazam za przeszkode w osiagnieciu szczescia sa gleboko zakorzenione przekonania . Mimo ze jestem swiaodmy co daja a co nie daje szczescia to nie jest latwo zmienic schematy w glowie ktore budowane byly przez lata. Chyba takie filmy jak w ten w tym pomagaja :)
brak satysfakcji jest wpisany w nas, chyba , że przepierzesz sobie mózg (zdobędziesz wyższą wiedzę zwaną wglądem - medytacja jako droga do poznania siebie). Nie wielu ludzi jest w stanie to sprawdzić na sobie, pogadajcie z muzykami co szybko osiągneli karierę, albo z ludźmi co się szybko wzbogacili, z reguły dało im to cierpienie. większość ludzi nie spełnia swoich dużych marzeń i całe życie spędzają na gonieniu za czymś co i tak jest nietrwałe, jest takie powiedzenie uważaj czego sobie życzysz. Świetnym przykładem , że czasem się udaje jest Keanu Reeves , który jest mocno ''zainspirowany filozofią wschodu''. wyraźnie odróżnia się swoim podejściem do rzeczywistości od reszty Hollywoodu. Wiezień wychodzący z celi na spacerniak jest szczęśliwy, potem gdy dostaje przepustkę na wizytę w domu, potem gdy wychodzi z więzienia na wolność, a potem na wolności znowu jest nieszczęśliwy. Świetnym przykładem jest to, gdy zgubimy portfel i go znajdziemy z powrotem - nic nie zyskaliśmy , nic nie straciliśmy , a przez chwile cieszymy się jak małe dzieci. Bierzcie przykład z dzieci one z reguły są szczęśliwe do momentu wykształcenia ego
Bardzo ma pan fajny lekki sposób przekazu … choć w moim przypadku szczęścia nie szukam bo już doszłam na czym to polega to po prostu nie czekanie na nie lecz cieszenie się każdym dniem;chwilą… wszystko jest w nas wystarczy się w siebie w ciszy wsłuchać.. pozdrawiam z Niemiec 🙋♀️
Ekspres do kawy, najlepiej taki do zabudowy: myśl " ale będę szczesliwa moc sobie pic taką kawkę jak z kawiarni codziennie. Rzeczywistość: upierdliwa i droga konserwacja.
Z moich obserwacji (z obserwowania siebie) wynika, że największą rodość i satysfakcję daje mi dążenie do celu, pokonywanie przeszkód, kolejnych etapów w tych dążeniach. Kiedy cel już osiągnę, na chwilę się zatrzymuję ale już kiełkuje myśl o kolejnym celu i dążeniu do niego. To działanie daje mi radość i szczęście, nie napawanie się osiągniętym celem
Powiem wprost , napewno szczęśliwi i radośni są ludzie którzy szukają najpierwej Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości a wszystko to inne będzie im dodane.
witam, nie czuję się szczęśliwa , gdyż jestem samotna. Od dziecka czułam się samotna, gdyż wychowałam się w takim domu. W życiu dorosłym nie umiem tworzyć bliższych więzi z mężczyznami. Niestety na poczucie szczęścia uważam ma wpływ także dzieciństwo i przekazane nam kody zachowań.
„ Należy przestrzegać prawa które wszystkich nas obowiązuje i to ono w demokracji wyznacza jak powinniśmy rozumieć szczęście czyli zgodnie z wolą suwerena . A jak się ma wątpliwości można wyguglować a za chwile AI nam powie co powiniśmy myśleć . Epoka spekulacji i wiara w mit wolnej woli już mija „. Resztki ostatnich mohikanów jeszcze się ostały ale nowa normalność już triumfuje i śladu po nich nie będzie gadającą szybką przed oczami . ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE--64ca_bid1A.htmlsi=vMwYzV2qzSg8Iq6G życzę rozwoju i satysfakcji z owoców swej pracy .
Sa 3 podstawowe warunki potrzebne kazdemu normalnemu facetowi (kobiecie adekwatnie) do szczescia: 1) zdrowie, 2) praca, ktora daje satysfakcje i niezaleznosc finansowa, 3) kobieta, ktora odwzajemnia milosc i rodzi zdrowe dzieciaki. Tak niewiele a tak duzo zarazem. No i "bez Boga ani do proga", zglupiec i pomieszac lejce w kazdych czasach najlatwiej.
O lol..brzmi archaicznie i tak jak by to kobieta byla odpowiedzialna za potencjalna chorobe dziecka “kobieta ktora rodzi zdrowe dzieciaki”. A jak juz niezdrowe to co? No własnie faceci dziela sie na dwie kategorie , tych co zostawiaja swoje chore dzieci i tych co potrafia zyc mimo wszystko w szczesciu, czerpiac radosc z kazdego najmniejszego osiagnieca dziecka dotknietego choroba.
@@injudicious109 ... wydaje mi sie, ze ani kobiete ani mezczyzne nie mozna obwiniac za chorobe dziecka. troche zle mnie zrozumialas. chore dziecko potrzebuje tak samo rodzicow, jak i zdrowe dziecko, pewnie nawet bardziej.
