"Designerskie" przestrzenie i wystroje mają często to do siebie, że praktyczność i funkcjonalność to ostatnie rzeczy o których się myśli przy tworzeniu takich mieszkań.. Zdecydowanie jestem po drugiej stronie rzeki jeśli chodzi o takie kwestie, no ale co kto lubi, jego hajs, jego pomysły :D
Definicją DESIGNU jest projektowanie użytkowe. Chyba masz na myśli sztukę - dla sztuki. Jeśli design jest niefunkcjonalny, jest to zły design. Jeśli sztuka jest estetyczna i ciekawa, jest to dobra sztuka. Nie wszyscy cenią sobie na równi obie te rzeczy i mają prawo, to ich przestrzenie. Gorzej, jeśli pomijają którąś z czystej ignorancji i sprawia to dyskomfort. Jak, podejrzewam, ta umywalka w łazience;)
Kredyt 2% pomógł tylko deweloperom i bankom. Jedni podnieśli ceny i dzięki temu zarobili a drugim wzrosła marża. Przez ten piękny zabieg zamiast ceny podyktowane przez klientów mamy wyścig kto pierwszy się załapie i da zarobić deweloperowi i bankowi.
Bardzo ładne, ale funkcje jak w małej kawalerce. W naszej strefie czasowej brak przedpokoju, czyli miejsca na postawienie zabłoconych butów i odwieszenie mokrych kurtek, jest niepraktyczne i uciążliwe.
tragicznie rozplanowane, klaustrofobiczna sypialnia bez przejścia, niektórzy na 47 metrach mają dwa pokoje i salon z kuchnią i jest bardziej przestronnie.
babcia męża miała 3 pokoje na 44m2 wszystko było bardzo dobrze rozplanowane, było przestrzennie Ale to zasługa budownictwa prl-u z wielkiej płyty do tego za oknem przestrzeń, drzewa trawniki a najbliższe bloki tak daleko, że dziś deweloper wcisnąłby pomiędzy jeszcze jeden blok takie mamy czasy 🤷🏼♀️
@@mayamyu tak, 2 sypialnie i salon. zależy co kto lubi. dla jednego sypialnia 10 m2 to będzie klitka, dla drugiego 20m2... dla mnie sypialnia 10m2 byłaby w zupełności wystarczająca
@@KKarczmarczykno absolutnie się nie zgodzę na początku podczas rozwoju kanału były naprawdę perełki z pomyslem ale jak to w Polsce bywa haise nie idea komercjalizacja budowanie zasięgów it'd I powoli zamiast pomysłu na dom mamy reklamy pseudodeweloperki
@@Micha-eh5ui tak tak, na początku były perełki, to prawda - oglądam kanał od początku, ale każdy kolejny odcinek już coraz gorszy i same reklamy się zrobiły niestety.
To wygląda na mieszkanie pokazowe, stąd w mnie ten pocztówkowy charakter. Półotwarta kuchnia bo wnętrze wydaje się większe, sztaluga zastawiajaca pusty kąt. Zamiast miniaturowego stolika w kuchni kaloryfer i lustro (i ten kran kolidujacy z oknem). Kanapa z widokiem na biurko, strefa jadalniana w bezpośredniej kolizji z meblościanką w modnej plecionce. Łóżko z widokiem na bok szafy.
W bloku wybudowanym za komuny na tym samym metrażu mięliśmy dwie sypialnie dla dzieci, duży pokój/sypalnia dla doroslych, kuchnie z większą iloscia miejsca do przygotowania posiłków niż tu, łazienkę, oraz miejse na duze szafy w korytarzu. Tutaj zadziwiające marnotrawstwo miejsca i funkcjonalności 🤔 jak by to była jakaś reklama nie mieszkanie gdzie ma mieszkać rodzina.
Za PRL-u najważniejsza była funkcjonalność i użyteczność w projektowaniu wielkiej plyty poza tym ustruj nie był dobry żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał 😂
@@Dark_Aeon gimbaza nic nie wie jak zwykle. Nie napisałem duża kuchnia tylko funkcjonalna w przeciwieństwie do tej. Nie napisałem duży przedpokój tylko z miejscem na duże szafy. Tu masz duży przedpokój który jest tylko stratą miejsca jak i organizacja reszty pomieszczeń.
@@KingZongo 3 sypialnie w tym jedna z funkcją dużego pokoju to już około 35 mkw, zastanów się jak byś chciał w 12 mkw zmieścić kuchnię, łazienkę i przedpokój z szafami, zwłaszcza że ów przedpokój musi pomieścić jeszcze 6 par drzwi xD
Wydaje mi się, że 200k zł za samo wykończenie tego mieszkania to bardo dużo. Fakt że jest tam kilka 'designerskich' mebli nie uzasadnia tej ceny. Mieszkanie jest przytłoczone ilością drewna, które jest wszędzie od podłóg po ściany / stoły / blaty / krzesła, brakuje tam różnorodności kolorów i tekstur. To co by mi przeszkadzało w tym mieszkaniu to układ pomieszczeń. Kuchnia niby oddzielona ale bez drzwi, salon w którym nie da się przyjąć gości i po co tam ta sztaluga przy samym wejściu? Odcinek zdecydowanie motywuje do wykańczania mieszkania samemu :P
Kwestia gustu. Uważam że jest harmonia we wszystkim. Niektórzy nie lubią przekolorowania mieszkania bo w takich czują się źle. Tekstur tutaj jest sporo. 😊 Mi się ten spokój i ciepło podoba.
Żeby byo ąę mnostwo kasy poszło w mozaikę w łazience i kuchni, duże płytki na ścianie (w kąciku wypoczynkowym i na słupku pomiedzy nim a kuchnią), gdzie równie dobrze sprawdziłaby się tapeta czy farba. Brak choćby małej szafki na buty, wieszaka na mokrą kurtkę, lustro jest doprawdy zadziwiający, tym bardziej że jednak kawałek miejsca na to jest. Stół w wypoczynku kompletnie zlewa się z szafą z tyłu w jedną zółtą plamę. Sypialnia... łóżko wciśnięte w kąt, dostęp w zasadzie tylko z jednej strony, obudowa parapetu, czemu to lustro jest w podwójnej ramie? wygląda ciężko i niezręcznie, jakby ktos nie mógł znaleźć miejsca na drugie i je przytulił do pierwszego. Ogromna szafa, która dominuje pomieszczenie., wszystko wygląda tu jak dopchnięte kolanem. Czemu taka ogromna lampa? dwie mniejsze wyglądałyby moim zdaniem lepie, wydzielając strefę spania od garderobianej. Osobna kuchnia mnie akurat nie razi bo sama taka wolę, ale znowu to lustro jest tam ni przypiął ni przyłatał, rozumiem że ma powiekszać przestrzeń, ale odbija meble, więc tylko potęguje wrażenie że jest tam więcej mebli na małej powierzchni. Na plus drewno (choć te twarde krzesła przy biurku i stole nie zachęcają do używania), ale to chyba tyle.
Jakieś mało ustawne to mieszkanie. Nie ma dobrze wydzielonego przedsionka gdzie można zdjąć buty i kurtki. Goście wlezą na "teren" salonu lub tuż pod kuchnię i cała podłoga będzie brudna. Jest bardzo dużo szaf, ale czy 2 osoby (bo nie widzę możliwości na większą rodzinę) potrzebują AŻ tyle? Dodatkowo to rozwiązanie z zabudowaną pralką jest niepraktyczne. Otwarcie drzwiczek powoduje, że mamy zablokowane wejście do łazienki i ubikacji. Gdyby pralka była przy prysznicu, a toaleta i umywalka bliżej drzwi, to chociaż dałoby się z nich komfortowo korzystać. I na koniec - kto wiesza ręcznik pod prysznicem? Przecież będzie mokry od chlapania wodą, a w najlepszym wypadku będzie łapał wilgoć z pary i nie będzie tak chłonny jak powinien.
Ale ten recznik sie tam raczej wiesza po prysznicu, a nie przed 😂 Gdzies jest pewnie maly haczyk do powieszenia przed, ale taka szeroka rurka do suszenia po nie jest zlym pomysłem
Szczerze mowiac nie widze problemu z tym, ze raz na tydzien przed 10 minut drzwiczki od pralki zablokuja wejscie do lazienki To nie mieszkanie dla 5-6 osobowej rodziny. Jak ktos wiesza pranie to juz zazwyczaj jest w lazience i tak Ja wolałabym ta opcje niz ubikacje po otwarciu drzwi Inna sprawa, ze toaleta jest jedna rzecza naprawdę praktycznie nie przenaszalna w lazience W koncu odpływ jej jej w konkretnym miejscu
Ogólnie 47 m^2 to nie jest mało, ale rozplanowanie pomieszczeń w tej propozycji jest beznadziejna. Każde jest klaustrofobiczne i nie funkcjonalne, ale nie wiem, gdzie można kupić mieszkanie i je wykończyć za ok 200 tysięcy zł
@@maciejkaczmarek229 "koszt mieszkania o takim wykończeniu wynosi ok 200 tysięcy złotych" to brzmi jak cena za całe takie mieszkanie, a nie samo wykończenie (choć jedno jest absurdalnie tanie - cena za mieszkanie z wykończeniem, a drugie absurdalnie drogie - cena za samo wykończenie)
@@pomyslnadom moze tak z 5 dkg szacunku dla oglądających? Mieszkanie jest urządzone niefunkcjonalnie. Zastosowano tu pomysly z księżyca ( wieszak na ręczniki pod prysznicem , suszarka do naczyń na zlewozmywaku, drzwiczki od szafki blokujace wejście do łazienki) i to wszyztko za 200 tyś.! I kanał śmie komentować opinię krótkim "bzdura". Żenujący poziom kultury.
@@pomyslnadom sam żeś jest bzdura, przecież widać po urządzeniu mieszkania że wygląda jak hotel czy booking, nie ma żadnych osobistych przedmiotów czy zdjęć. To że jest rozrzucona pościel na łóżku nie zrobi z tego mieszkania na codzień.
Wiadomo kwestia gustu, ale jak dla mnie bardzo brzydkie mieszkanie. W sumie to wyglada jak u ciotków, wujków, którzy nic nie projektowali tylko samo jakoś wyszło :D
Czyli architekt wyciągnął same minusy z aneksu kuchennego i wydzielonej kuchni, do tego drzwi do garderoby z sypialenką sprawiają wrażenie przechodnich z kuchni i bubel w postaci wieszaka na mokre ręczniki w kabinie prysznicowej ale są piękne przełączniki i dobre materiały oraz pościel z odbitym tułowiem kogoś kto nie wiedział że trzeba pościelić przed kręceniem clipu🎉🎉🎉. Mieszkanie dla singla lub pary ale sądząc po ratanach wiedenskich już "dorosłych" ale bez dzieci chyba że będą spały w szafie😂. Pozdrawiam super odcinek.
@@krewetkaaaa a gdzie ma wisieć podczas kąpieli? Trzymać go będziesz w ręce? Zawsze możesz przywiesić przez szybę tam gdzie najmniej chlapiesz ale wtedy po co ten wieszak🤣
Ładne, mało praktyczne mieszkanie dla młodego człowieka/młodej pary. Najbardziej razi brak stołu i grzejnik w kuchni, który rzadko jest włączany, choć stół można by nad grzejnikiem dostawić. W salonie brak miejsca do spędzania czasu z gośćmi, jest za to biurko do pracy.
@@utahdan231 może. Dlatego napisałem, że mieszkanie jest ładne. Ale potem napisałem swoje zastrzeżenia. Nie pisałem o takich oczywistościach jak np brak drzwi do salonu, co = się zapachy z kuchni w salonie (również mam kuchnie bez drzwi, więc wiem to z autopsji). W sumie gości można usadzić przy stole, pewnie wygodniej się siedzi na krzesłach 😉
Odnośnie komentarza o zamkniętej kuchni - jak rodzic będzie w kuchni to dziecko będzie bawić się w kuchni. Tak to działa. Małe dziecko, nawet jak bawi się samo, to i tak często w tym pomieszczeniu gdzie jest opiekun. To daje mu poczucie bezpieczeństwa
Zgadzam się, chociaż mam bramkę do pokoju i zawsze mogę ją zamknąć, jak nie chcę by dziecko mi grasowało na czworakach w małej kuchni w momencie jak coś gotuję lub zmywam (potrafi zajść od tyłu i mogłabym ją nadepnąć lub popchnąć)
Wydaje mi się, że wykończenie 50 metrowego mieszkania, wziętego na bezpieczny kredyt 2%, za 200 tys. nieco mija się z misją tego programu. Abstrachując od tego, kto zarobił i po co i dla kogo był ten program, to jednak program z zamysłu miał ludziom umożliwić kupno pierwszego mieszkania. 200 tys. to nie jest mała kwota.
Ociekacz w zlewie to pomyłka. Mogą sobie rzeczy na nim ociekać kilka dni i dale będą mokre. 😂 Fajnie wydzielona kuchnia to najlepsza rzecz w mieszkaniu. Te wbudowane w pokój to zwykła oszczędność developerów sprzedawana ludziom jako “zaleta". Ale 200,000 zł? Sorry dawno mnie w Polsce nie było ale to szokujące.
W USA masz domy po 300m2 i kuchnie sa otwarte na salon, kuchnia to troche personifikacja narodu - narod zamkniety to i kuchnia powinna byc zamknieta. Ja wole otwarta.
@@pitrek121gtak ale masz też dużo przestrzeni poza. W małych mieszkaniach zmniejsza to tylko ilość pomieszczeń użytkowych. Plus hałas i zapachy niosą się wszędzie. W dużym domu pewnie też miałbym kuchnię z salonem ale w mieszkaniu nie a w życiu przeprowadzałem się już 20 razy wiec trochę typów poznalem.
200k za mieszkanie ponizej 50m2 gdzies na obrzezach miasta to rzeczywiscie przerost formy nad trescia. A najlepsze, ze to mieszkanie nie wyglada na wykonczone za 200k, albo wykuwali wszystkie instalacje albo ekipa sobie niezle zarobila.
@@10secondsruleIm dłużej obserwuje mieszkania/ domy z otwartą kuchnią stwierdzam kategorycznie, że jeśli często gotujesz/ pieczesz to otwarta kuchnia jest pomyłką. Zapachy niosą się do góry do pokoi nawet przy zamkniętych drzwiach przez wentylację. Tragedia
Przy obecnych cenach mieszkań, to raczej nie mieszkanie ba ^ start^. Z jednej strony mowa o singlach i parze, a na koniec o osobnej kuchni i rodzinie. Slawetne 2 % za niedługo zamieni się w sławetny koszmar, a wykończenie za taką kwotę pomnoży ewentualny dług. Ogólnie- nic szczególnego jeśli chodzi o wykonczenie. Kolejne mieszkanie, które mam wrażenie oglądałam już wielokrotne.
Rozplanowanie pomieszczeń to minus tego mieszkania. Otwarcie kuchni na salon umożliwiłoby powiększenie sypialni. Poza tym w małych mieszkaniach otwarte przestrzenie optycznie powiększają powierzchnię co ma znaczenie. A tak mamy mikroskopijną i niewygodną sypialnię i kuchnię bez możliwości wstawienia stołu. Są jednak też plusy w tym mieszkaniu - spójna i przyjemna dla oka stylizacja kuchni, sypialni i łazienki. Szkoda że salon odstaje - sztukaterie i "marmury" które nie pojawiają się w żadnym innym pomieszczeniu psują harmonię wnętrza i nie pasują do całości. Mieszkanie ma potencjał, szkoda że tu nie został on w pełni wykorzystany
Oglądając takie projekty zastanawia mnie dlaczego architekci wnętrz tak bardzo niszczą stanowiska do pracy komputerowej i nie mają pojęcia o ergonomii. Aneks biurowy z dizanjerskim krzesłem, szkoda, że nie ergonomicznym co by osoba siedząca nie siedziała za wysoko. Wielki plus za wydzieloną kuchnię, ale równie wielki za brak korytarza i trumienną sypialnię. Dizajnerzy o Murphy Bed i dostępie do katoryferów nie słyszeli. Jak widzę coś takiego jak proporcje nie istnieje u projektantów. Na wielkie łóżko to się ma metraż a nie wciska łóżko 2 na 2 do pokoju 8 metrów. Ociekacz w kuchni można dać na blacie zaś zamiast lustra stolik śniadaniowy. Sama okolica to pewnie osiedle łanowe samochodozależne gdzie po bułki trzeba stać w korkach. Sama mam mieszkanie na kredyt w Szwajcarii i na taki bubel z tak kijowym rozkładem i położeniem to bym nie dała franka wkładu własnego. Jak już inni zauważyli: w naszej strefie klimatycznej korytarz tudzież wiatrołap jest niezbędny. Goście mają do salonu w ubłoconych butach wchodzić? Taki układ może być super w Kaliforni czy na Sycylii ale nie w Polsce.
Mieszkanie w porządku, może poza oknem, które się nie otwiera przy wystającym kranie czy brakiem szafki na buty z siedziskiem przy wejściu. Natomiast zastanawia mnie jedno: czy to nie jest czasem tania inwestycja na terenach zalewowych rzeki?
niby materiały drogie i naturalne ; drewno , ratan a całość zimna i sterylna. Łazienka ciasna i wieszak pod prysznicem ... przed OK , ale w trakcie i po ... ręcznik i tak lądują poza kabinę. Rozkład słaby ... Całość 👎
Na plus: Kuchnia Łazienka Szafy po sufit Na minus: W sypialni efekt klaustrofobii W pokoju dziennym mały niepraktyczny stolik To moje zdanie. Kazdy ma swoje ;)
Brawo dla projektanta (dobrze dobrane materiały, świetna kolorystyka i nieśmiertelna jodełka) lecz niestety jest to przypadek klasycznego przeinwestowania. Kwota przeznaczona na projekt i realizację stanowi zbyt duży procent inwestycji, na którą składa się kwota zakupu nieruchomości i jej wykończenie właśnie. Może to być najładniesze mieszkanie w całym bloku, ale przy takich nakładach będzie się długo zwracało przy ewentualnym wynajmie. Układ pomieszczeń niestety nie pomaga.
Całkiem przyjemne, choć dla mnie też trochę zbyt sterylne. Dodałbym choćby dywan w salonie i ograniczył tą zabudowę w kolorze drewna przy łóżku, bo trochę przytłacza.
Nie moj styl, ale chyba dobrze bym sie tam czul. Podoba mi sie lampa nad stolem w salonie, ale jednoczesnie nie moge przezyc, ze nie jest centralnie nad stolem... No i boazerie angielska bym zerwal. Na mieszkanie na start w sam raz.
Te miszkanie jest przerobione i wykończone tak jak chcial inwestor i jak mu się podoba, nieprzychylne komentarze i mądrości komentujących są nie na miejscu. Widać włożony ogrom pracy i środków. Pozdrawiam.