Szkoda, że zmienili charakter Saska po walce w itachim na taką chorągiewe bez własnego zdania. Tutaj był mroczny, spokojny, opanowany i stanowczy, to zdecydowanie najlepsza wersja Saske.
Sasuke orajacy Oro to topka. Cała ta czwórka jest super zwłaszcza Suigetsu. Natomiast śmierć Deidary to coś co do teraz mnie bardzo boli Blond włosy był po prostu lepszy od Uchichy okropne rozwiązanie. Szkoda że tak się skończyło bo w młodym wieku Dei był już kotem to gdyby ktoś go wyszkolił to byłby prze zajebisty
Widzimy oplucie Orochimaru, który musi blednąc wobec Sasuke , podobnie jak Deidara. Co do Kabuto to dostał swoją szanse by wyjśś z cienia Oro. Ale po co mówi wszystko drużynie z Konohy!
To ze im powiedzial to na dobra sprawe nie mialo żadnych konsekwencji (przynajmniej nie pamietam). Jeśli chodzi o Oro to w sumie trochę prawda. Z Deidarą sie nie zgadzam, uważam ze obydwaj pokazali się świetnie.
W tym arcu najbardziej mi się nie spodobał Kabuto. Wszystko co tenże kawał bydlaka sobie zaplanuje, realizuje w sposób niezwykle brutalny, z zimną krwią i szczególnym okrucieństwem.
1. Miło że sasuke nie zabijał, chco zabwne że naruto chciał zabić. 2. W sumie to wiadomo że Uchiha będą się przechwalać itp. 3. W sumie to Konacha też zabija ale czasem są bardziej humanitarni. Itp. 4. Ta, Kabuto wychodzi tu jak przychol. 5. Jestem ciekaw co Deidara wiedział o mocach tobiego 6. Biedny Manda :( i dejdara. 7. W sumie to jedna z lepszych walk.