Będziemy mieli gigantyczny problem z ustaleniem listy sportowców roku 2018. Klęska urodzaju. Skoczkowie narciarscy z Kamilem Stochem, lekkoatleci, teraz złoci siatkarze. Żeby nikogo nie pominąć i nie skrzywdzić, trzeba ich poupychać ex equo na tych samych miejscach
Zdecydowanie Stoch na sportowca roku. Bez dyskusji. To co facet wyprawiał było bez precedensu, wygrywał prawie wszystko czego dotknął, w tym olimpijskie złoto. Lekkoatleci mega, ale jednak za jego plecami. Siatkarze na drużynę roku. Na drugim miejscu sztafeta 4x400 pań, dalej 4x400 panów i skoczkowie. Na trenera roku nie mam pomysłu. Sami trenerscy czarodzieje :)
Też się pod tym podpiszę, choć nie jestem Adrianem ;) Moim zdaniem Kamil zapracował na tytuł systematycznością, wytrwałością, osiągnięciami. No i to wygranie wszystkich konkursów TCS to po prostu bajka.
Może jestem dziwny ale dla mnie Kubiak!! Gość z gorączką reprezentował nasz kraj, charakter, wola walki i złoty medal. Dla mnie to jest sportowiec roku, aczkolwiek to co piszecie ma sens i ktoś musi przegrać 🙂