✅ Link aktualny w 2024✅ Tanie OC: mubi.pl/bonus-... 150 zł cashback + premia do 2000 zł Jednych kręcą auta, które mają na pokładzie wszystko, a inni są gotowi cieszyć się rzeczami prostymi - byleby to była TA marka i TEN model...
Tanie OC: mubi.pl/bonus-zachar-24 + 150 zł cashback + premia do 2000 zł Jednych kręcą auta, które mają na pokładzie wszystko, a inni są gotowi cieszyć się rzeczami prostymi - byleby to była TA marka i TEN model...
Ojciec miał Lancera z 2009 r w wersji Sportback z tym samym benzynowym silnikiem 1.8 143 km. Mialem okazje nim jeździć jako młody wtedy kierowca. Wspominam z sentymentem, ale z wiekszoscia rzeczy w tej recenzji zgodzić sie nie mogę, no chyba ze co do dużego spalania, to prawda. Ojciec zrobil nim 260 tys km. Rozrzad o ktorym sie rozwodzisz musial zrobic jakos ok 240 tys km ze względu na to, ze nie mozna juz było naprezyc lancucha, takze te 400 tys to mozma włożyć między bajki. Dodatkowo w momencie sprzedaży słychać było dziwne klikanie w silniku, okazalo sie, ze juz zaczynaja sie wycierac tzw szklanki cylindrów co nie wróżyło malych kosztow remontu, a ile to pojeździ to trudno powiedziec bo wtedy w ASO ojciec byl chyba 1 osoba z takik przebiegiem i nigdy tego jeszcze nie robili. Fotele... Dramat, tapczan bez regulacji. Zrozumialem to dopiero jak usiadlem w fotelu v50 od Volvo... A tez nie jest to jakas magia, ale od Mitsu przeskok. Silnik moze o fajny ale przy wysokich obrotach, głośny i duzo pali. Wyciszenie auta, tragiczne. I ze wzgledu na silnik i ze wzgledu na wyciszenie nigdy nie poleciłbym tego auta jako auta autostradowego. Do tego 5 biegowa skrzynia... Tez autostradowo to nie komfort. Podwozie... W przeciagu 10 lat ojciec zabezpieczal podwozie chyba ze 3 razy a i tak wszystko skorodowane. W v50 od Volvo nie robiłem tego nigdy, auto ma 11 lat i wyglada fantastycznie. To mowi samo za siebie. Na plus to ze mialo dobre wyposazenie poduszek w standardzie, ale testy mowia same za siebie. Generalnie wspominam dobrze, ale recenzja mocno subiektywna. Autor zauroczony (niezakochany) i stad przymyka oko na wady ktore to auto po prostu ma.
Bardzo pozytywny Właściciel! Warto zrozumieć że nie każdy musi mieć full wypas w aucie. Klimatyzacja, elektryka szyb, lusterek, wspoma, ABS co potrzeba więcej. Super autko 😊
Lancer Evo różni się od zwykłego Lancera tym czym RS7 różni się od podstawowej A7 w dwulitrowej gnojówce - wszystkim poza marką, kształtem budy i połową nazwy modelu ;)
Posiadam Lancera takiego jak na filmie już 5 lat i zgadzam się ze wszystkim co Pan Mateusz powiedział. Bardzo dobry samochód. Przez 5 lat nie było nic do naprawy w tym samochodzie, tylko standardowe serwisy okresowe. Prowadzi się bardzo przyjemnie. Wygodny dla kierowcy jak i pasażerów (nawet tych z tylu). Jedyną wadą tego samochodu wg mnie jest spalanie, ale ja założyłem. 2 lata temu instalację lpg i koszta eksploatacji spadły dramatycznie. Polecam serdecznie jeśli ktoś rozważa zakup.
@@AB-ng7iq Ja trafiłem egzemplarz w dobrym stanie i jak na razie tragedii nie widzę. W jednym miejscu tylko progu na pojawiły się drobne kropeczki. Rok produkcji 2008 jakby ktoś pytał. Poprzedni właściciel garażował, ja przez 3 lata też. Teraz od 2 lat nie mam możliwości garażowania
@@xKypQx Myślę, że poza miastem sprawdza się najlepiej, bardzo dobrze się prowadzi. Jak trzeba kogoś wyprzedzić wystarczy redukcja i bardzo fajnie przyspiesza na obrotach 4000+. Wygłuszenie podobno nie jest najlepsze, ale mi nie przeszkadza, przyzwyczaiłem sie. Co do skrzyni to nie chcę się tu wypowiadać, bo się nie znam, ale to auto na wysokie obroty raczej. Do 2 tyś trochę muł, ale pali mniej. Najlepsze osiagi od 4 tys. Kręci spokojnie do 6 tys. Czerwone pole od 6,5 do 8k obrotów. I żeby nie było, ja lubię mu dać mocniej na obrotach, a mimo to silnik zdrowy
100% po wyciszeniu wszystkich nadkoli,bagażnika,maski,klapy tył,wszystkich drzwi i tylnej kanapy robi się okej,ale jeszcze brakuje dachu do normalnego wygluszenia jeśli chce się jechać 140 dalej niż 100km,a no i oczywiście opony max 69db ;)
Zaoszczędzili do perfekcji np w Nissanie Almera,o wiele gorzej, wiele japońców oprócz lexus i jakiś lepszych modeli jest słabo wyciszona ,taki stan rzeczy jest od wielu lat
Takie auto ma sens tylko z lpg i tylko pod warunkiem regularnej konserwacji ktora trzeba mu co trzy lata fundowac. Nie narzekajcie ze to golas. Ma klime esp abs i radio. Reszta to bajery i bzdury dla Januszy zeby mieli co wypisywac potem w ogloszeniach sprzedazowych.
Mitsubishi robi naprawdę porządne auta. Generalnie bardzo lubię japońską motoryzację. Jeśli chodzi o motocykle i skutery, to moim zdaniem, cena do jakości czyści konkurencję. Szczególnie Honda ❤.
@@AB-ng7iq Jak zaczyna gnić to się sprzedaje :P miałem juz kilka japońców i zawsze historia kończyła się w ten sposób co nie zmienia faktu, że mechanicznie żaden mnie nie zawiódł. Zdecydowanie wolę auto z oznakami korozji niż takie co to miałoby mieć perfekt blache a rozkraczyłoby się na srodku drogi :P
Zwyczajnie, zamiast ocynku mają poliuretan, a to oznacza póki karoseria cała bez ubytków lakierniczych do stali to wzorcowy brak korozji nawet śruby cyjanowane dają się bez problemu odkręcać w 20 letnim złomie
W schowku u góry jest regulowany nawiew z Klimy więc jako lodówka .Mój w wersji salonowej też 1.8 143km ma manetki F1 w automacie kupiłem jak miał 93tys dzisiaj ma 230tys i wszystko działa jak złoto .Dodam jedno większość ludzi zadaje pytanie typu fajny ile ma koni ,myślą właśnie że to EVO .Nie ukrywam że właśnie tak wygląda ,K/N filtr, wszystkie światła tylko LED ,z tyłu black, kierunkowskazy wszystkie ruchome , ospojlerowany z dołu, zawieszenie EIBACH 30mm niżej amortyzator monroe przód ,tył sachs .Delikatne oklejone dolne progi oczywiście czarny mat ,w środku radio z dużym wyświetlaczem kamera cofania itd. długo by pisać o wszystkim. Ale wisienką na torcie są felgi szukałem ich 2lata nie do zdobycia ENKEI IZUMO 18inch Black mat bo w takim kontekście jest auto ,Yokohama /Bluearth GT/opony , kolor auta beżowy w odcieniach czarnego. następny w kolejce będzie wydech.😃Również zmiana na inne niż evo nie wchodzi w rachubę.
Myślę że w tym budżecie można kupić Mitsubishi które ma więcej z rajdowej historii marki, ma lepszy motor, napędy, lepsze osiągi i parametry użytkowe. W dodatku przyjmuje dobrze modyfikacje i lubi niebieskie paliwo przez co jazda po mieście jest ekonomiczna. Pozdrawiam wszystkich mitsumaniaków!
Posiadam Lancera 1.6 mivec. Samochód praktycznie bezawaryjny. Nadaje sie do jazdy wokół komina. Natomiast z wad: wyciszenie tragedia, brak elastyczności -skrzynia 5 biegowa, przy jeździe autostradowej nie słychać wlasnych myśli, brak regulacji kierownicy w dwóch plaszczyznach, mały bagażnik. Drugi samochód to Renault Laguna 3 2.0 dCi i w skrócie przewyższa pod każdym względem Lancera. Mimo wszystko Lancer dobry samochód. Pozdrawiam.
Mam ten sam silnik w sportbacku po lifcie, czyli 140 a nie 143 km. W trasie po Skandynawii (ograniczenia prędkości itd.) zszedłem do...4,9:) większość trasy pokonana z prędkością 70-80 km/h.
Co do spalania to lepszym wyborem jest 1.6, jedzie to prawie identycznie jak 1.8 (a wiele razy spod świateł bywał szybszy niż 1.8 co mam nawet na filmie) a pali zdecydowanie mniej miasto 7l trasa 5.5 (mój maks na trasie 100km to było 4.3).
Ten 1.8 wiedział że się ścigasz? Wytlumacz mi jakim cudem te same auta tylko o mocy 116km i 155nm miało wygrać z autem które miało 143km i 178nm ? Mam Lancera 1.8,próbowało wiele 1.6 ale powyżej 4k rpm różnica jest ogromna i nie,1.6 nie ma szans,1.8 to jest minimum żeby to auto się odpychało,a 1.6 to dla dziadkowej jazdy i chwalenia się spalaniem 7l,pozdrawiam właściciel lancera 1.8 sedan od 2lat ;)
Kupiłem 2 miesiące temu, zrobiłem już przeszło 3 tysiące. Rewelacyjne, proste auto. Wygląda świetnie (zwłaszcza ten przód). 1.5 109KM, pali 6 litrów. Podwozie w konserwie, więc nie powinien szybko stracić na wadze 😅
To auto bylo moim marzeniem jak jeździłem nim na ps2 w wrc a w prawdziwym życiu szukając pierwszego samochodu widząc ile kosztuje jedyna sensowna wersja z 4x4 i mocnym silnikiem a wersje 1.8 z 2008 i przebieganie 300k chodzacymi dalej po 20k odwróciłem wzrok od tego samochodu a szkoda
Powiem tak mam rok czasu ten model w wersji 2.0 DID ze spoilerem progami itd…Dużo ludzi narzeka na wyposażenie ja trafiłem na model z skórą i monitorkiem od Mitsubishi wiec nie mam na co psioczyć.Przez ten rok czasu nic nie robiłem oprócz rzeczy eksploatacyjnych jak rozrząd,wymiana olejów itd Szczerze polecam super sie prowadzi te autko jedynie mogłoby być lepiej wygłuszone i mogłoby sie nie rysować od patrzenia na nie 😂
Właśnie to jest najgorsze - chciałem jakąś małą benzynę, a połączenie wyposażenia z tymi silnikami jest mocno ubogie. Te najfajniejsze jak Twój to od 1.8 w benzynie czy dieslu...
Również mam w tym samym silniku. Wersja intense naprawdę fajnie wyposażona jak na Lancera. Zauważyłem że więcej jest diesli w dobrym wyposażeniu. Wnętrze sam plastik ale fakt jest taki że nie trzeszczy. Fotele zwykłe nie pozwalają wygodą.
Ja na twoim miejscu zderzak bym zostawił na swoim miejscu zmieniłbym tylko tylnie lampy na te czarne oryginalne i dołożył skrzydło spojler zderzaka nie ma co ruszać bo już nigdy go tak idealnie nie spasujesz jak fabryka
Od czego to zależy, że fabryka da radę, a samodzielnie się nie da? Pytam, bo u mnie odstaje od lamp i myślałem, że może po zakupie nowych ślizgów uda się tą szparę zniwelować.
Ten samochód to mój największy życiowy błąd zakupowy jaki mogłem popełnić. 1. Wygłuszenie a raczej jego brak. Hałas jaki zaczyna panować w środku pojazdu, powyżej 90 km/h to jakieś nieporozumienie. W porównaniu z Toyotą nie mówiąc już o markach francuskich, niemieckich to jest przepaść na niekorzyść Mitsubishi. 2. Wnętrze proste, czytelne tak bardzo... że aż za bardzo. Powiedziałbym, że jest spartańskie. Twarde plastiki, tapicerka drzwi przypomina obicie drzwi na działkowej altance a nie samochodu, który ponoć jest taki cudowny, wspaniały i legendarny. 3. Silnik 1.6 116 km... w miarę oszczędny, szczególnie jeśli stosuje się ecodriving, co do mocy, dopiero powyżej 3,5 tys obrotów zaczyna to jakoś jechać... i hałasować. Wtedy zaczyna się bitwa na hałas, kto jest głośniejszy otoczenie czy silnik... Dramat. 4. Wygląd auta, może się podobać, miałem wersję sedan, co akurat lubię, więc nie mam czego się przyczepić. Jedyna wada to blacha tego auta cieniutka jak w puszeczce po paprykarzu szczecińskim i lakier delikatny jak skóra mojej dziewczyny. Rdzy nie było, poprzedni właściciel o to dbał. 5. Prowadzenie jest przeciętne, co mi się spodobało to bardzo dobre ESP, które pozwala wyjść z prawie każdego poślizgu. Moc przeciętna, pamiętajcie doczepiając sobie lotkę z tyłu i wkręcając samochód na wysokie obroty zdecydowanie nie będzie to EVO. Spalanie w trasie ok, 5,5 litra. W mieście 9-10. Samochód kupiłem z przebiegiem 80 000 km od 2 właściciela, polski salon. Gdybym miał to spiąć w jakieś ramy to ... Jeśli nie zależy Ci na komforcie - głównie mam tu na myśli spartańskie wnętrze przywodzące na myśl Seicento mojego dziadka, ewentualnie Tarpana sąsiada babci. Wygłuszenie, gdzie jesteś maltretowany to raz przez hałas z silnika, to raz przez szumy z zewnątrz. Natomiast przeciętne spalanie, przeciętna moc i przeciętne prowadzenie nie są dla Ciebie problemem. A wiara w markę jej niezawodność i legendarność nie pozwala Ci zasnąć to jest to idealne auto dla Ciebie. Ja z Mitsubishi już kupię tylko ryżowar.
Miałem i szybko sprzedałem. Przebieg 168 tys 2011. Wyciszenie nie istnieje, radio z lat 90tych, rurka wysokiego ciśnienia utlenia się, korozja podwozia a zwłaszcza progów i tylnej belki, plastiki trzeszczą, ksenony wadliwe bo wilgotnieje transformator i wiele innych pierdół. Taka ta wychwalana Japonia. A i jeszcze coraz gorszy dostęp do drogich części
No właśnie mi brakowało wyposażenia.. Autko super. Ale masakrycznie ubogie 2011r kupiony od kolegi, idealny igła, ale po roku sprzedałem. Kupiłem 2013 Lagunę III full i to jest to czego szukałem. BOSE, skóra itp. tego w Lancerze mi brakowało.
Zależy czego szukasz. Mam cytrynę C5 w pełnej elektryce, ksenony itp i wybrałem właśnie Lancera na codzienne auto. Klimatyzacja i elektryczne szyby to dla mnie mus, w Lancerze jest i to wystarczy. Jedynie brakuje mi czujników parkowania - zamierzam go doposażyć.
@@mdradek Po jaką cholerę czujniki parkowania? Ja jeżdżę w pracy starym Fordem Transitem i da się bez głupich czujników. Klima to jest najbardziej moim zdaniem przereklamowany bajer. W Transicie jest, ale w ogóle jej nie włączam. Trzeba serwisować, zwiększa masę, zwiększa spalanie, zabiera moc. Same wady. Ps Złomnik to nawet tłumaczył dlaczego nie lubi głupiej klimy.
@@marekcywinski7983 z wygody, z lenistwa i z przyzwyczajenia. Ja wiem, że się da tak jak mówisz - jechaliśmy w wakacje na zachód Niemiec Lanosem z szybami na korbkę z dwójką małych dzieci. Więc spartańskie warunki nie są mi obce. Porozpieszczała mnie mocno C5 dodatkowo ze swoim hydropneumatykiem, więc się człowiek rozleniwia i przyzwyczaja do udogodnień:)
Proszę o wsparcie ( nawet niewielkie) Fundacji Pomocy Patrioty w Olsztynie. Na ich stronie jest możliwość wpłat. Przyjmują też żywność. Bardzo dużo ludzi jest bezradnych w obliczu choroby, biedy i głodu. Wszyscy o nich zapomnieli. Dziękuję i pozdrawiam 😙
Ten gosc wybitnie pasuje do tego samochodu. Tak samo bylejaki, beznadziejny, nudny. Ale jemu to odpowiada. Po prostu sa sobie pisani, bo nikt inny by nie pochwalil tych foteli
Niestety ruda to przypadlosc wszystkich japoncow bo mmc, honda, mazda wszystkie cierpia na ruda ale regularna konserwacja pozwala b. Ograniczyc ten problem.
Samochód mocno nieciekawy, na szczęście właściciel planuje "tuning" i jego usportowienie poprzez montaż kitu wizualnego... Wiejski tuning wjedzie i od razu spalanie spadnie i moc wzrośnie... jeden z najnudniejszych odcinków ever....
Kupić auto ktoremu brakuje nocy i żeby jechać trzeba wkręcać na wysokie obroty co skutkuje wysokim spalaniem. Pali tyle co nowoczesne V8 albo diesle 3 litrowe. Masakra. Nie pokazujcie takich ludzi bo to jakiś fanatyk chory psychicznie.
Człowiek ma swój własny gust, a o tym jak wiadomo się nie dyskutuje. Przede wszystkim jednak ma samochód będący jego pasją, a być może i spełnieniem marzeń. Marzenia i pasje rzadko kiedy idą w parze ze zdrowym rozsądkiem i ekonomicznym sposobem myślenia. By to zrozumieć, trzeba je mieć, a nie mieszać z błotem wyzywając ludzi od wariatów...