gitarowy rif na "i" idzie non stop a tu nagle solo dodatkowo - czary kuźwa - czary. Spoko playback. A najlepszy jest klawiszowiec - ledowa barwa gra a ten na tamburynie.
@@Erwiniak - a klawiszowiec to co ma? Ducha za klawiszami? Playback i tyle. Po vocalu wyczyszczonym i wypieszczonym słychać totalnie. Loop gitarowy - owszem jest taki patent ale nie wieżę że perkusista idealnie gra pod ten loop - a jeśli jeszcze dochodzi do tego loop "duch" klawiszowca to już zgrać oba te loopy w tempie i utrzymać z żywo grającym perkmanem to wybitnie niemożliwe. Posłuchaj vocalu - dubel zrobiony i ukryte chórki. Ucho i jeszcze raz ucho a nie oczy.
Już nie wspomnę o dziwnych akordach które brzmią wiernie ale udawane nie w tym miejscu na gryfie - ha ha ha Zobacz jak powinno być ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-cWc5lW8SEPg.html
Ściema jak i Bielyje Rozy (Белые розы),gość na klawiszach odpala na poczatku,,pózniej slychać gitare jak gra solówke,,a nic nie zapetlił!!!! mało ludzi to widzi,więc kupuja taką muze!!!
Tam gdzie cały playback włącznie z wokalem, spoko, na żywo grają :D Tutaj - zespół gra wszystko na żywca, playback, ustawka ahhahahaha, ludzie są rozpierdalający :D
playback ??? zupełnie mi się to jakoś nie zgrywa. Gitarzysta ewidentnie traci rytm po "solówce" a gitara rytmiczna żyje sobie własnym życiem. Ogólnie pomysł na cover fajny :)
Total playback.... ale szacun dla bębniarza który naśladuje spoko rytm. Gitara na "i" (rytmiczna) ciągle gra nawet gdy gitarmen gra solówkę:) jaja na maxa. A gitarmen czasami funty błędne do playbacku dogrywa. Klawiszowiec gdy wchodzą w refrenie "pady" - czyli klawisze to ten sobie cały czas na tamburynie.... no jaja jak berety... ale wrażenie spoko. Basista naśladuje ok ale czasem też błędnie naśladuje nie te akordy co trzeba.