Sam używam Rhino 5200, ale nie przyszło mi na myśl, aby porównać te produkty. Drukarka Wago ma zastosowanie praktyczne w całym przekroju oznaczeń, a Rhino? Ma ograniczenia do kilku rodzajów taśm-naklejek. I Rhino kiepsko „współpracuje” z komputerem 😉
W tej klasie drukarek jest coś tak małego? Z chęcią poznam model. Mobilność tej drukarki to dodatkowa cecha, a nie jej podstawowe zastosowanie - stąd przez większość materiału mówimy o możliwościach dot. projektowania i wydruku, a dodatkowo wskazujemy na możliwość pracy w terenie.
@@AMPERTV hmmm, "w tej klasie" i "praca w terenie dodatkowo" to słowa - klucze, jak słyszę, w tej dyskusji. A tak naprawdę określenie, że praca w terenie jest "przy okazji", to zapowiedź nonsensu. Możliwość wygodnego etykietowania podczas pracy w terenie - oznaczanie kabli, elementów w rozdzielni itp - ma być przede wszystkim prosta i wygodna. Możliwa. Na warsztacie można trzymać cuda do drukowania, projektowania czy ci tam kto wymyślił - nawet o gabarytach biurka, ale w terenie liczy się wygoda, a nie wielorakie możliwości, a teren "przy okazji". Używam Brother P-touch PT-E300VP - niedrogie, a skuteczne. Są lepsze, nowsze, droższe (np.Brother P-touch PT-E550WSP), ale ta do pracy nawet na drabinie wystarcza. Da się nią pracować faktycznie mobilnie. Żadnej wygody sobie nie wyobrażam z tą z filmu. Ps. Tytuł filmu zaczyna się od "Mobilna", więc określanie tego jako cechy drugorzędnej to manipulacja.
@@mpGrafik Wskazałeś właśnie model drukarki w innej klasie i ktoś też mógłby powiedzieć, że takie porównanie to manipulacja 😉 Są urządzenia tańsze i o mniejszych wymiarach, jednak odbywa się to kosztem funkcjonalności. Tutaj mamy jasno omówione funkcje i cechy drukarki. Pewnie, że nie wchodziłbym z nią na drabinę, ale też nie miałem nigdy takiej potrzeby przy oznaczaniu szaf sterowniczych. Powerbank i aplikacja (nomen omen: mobilna) umożliwia wygodną pracę na obiekcie. Nie widzę powodu aby nie nazwać takiego rozwiązania mobilnym, nawet w tytule odcinka 🙂
@@AMPERTV ok, po prostu gra słów i nieco inne przeznaczenie. Ja ostatnio wchodzę na jakieś hale, gdzie mam w rozdzielni podwójny gąszcz kabli i muszę dochodzić, co skąd przychodzi i czy zgodnie z projektem, czy coś podmienione, a do tego najczęściej na żywo jeszcze coś dochodzi i się zmienia (nie robię sam okablowania, tylko lokalni, warsztatowi elektrycy), więc potrzebuję druk "tu i teraz" na podstawie stanu faktycznego, a potem dopiero wprowadzam korekty projektu. Przy małych rozdzielniach, gdzie wszystko jest ustalone i gotowe, można sobie spokojnie przygotować wszystko wcześniej i drukować siedząc przy biurku, więc "mobilność" ma mniejsze znaczenie.
Niestety drukarka jest zbyt delikatna do obsługi przez słonia 😉 Jej mobilność trzeba traktować jako rozszerzenie funkcjonalności, a nie podstawowe zastosowanie.