Monika Mrozowska: Cesarka to nie jest gorszy poród | Ofeminin 

Ludzie nie rozumieją, że coś może być piękne a zarazem trudne. Piękne kojarzy się z łatwością

Jaka pani Karolina? Gościem była Monika Mrozowska

Tak ! Obrzydliwy komentarz w podcascie ktòry powinien wspierać kobiety.

"strasznie lubię" wiem że tak się mówi, ale jak dla mnie to połączenie jest strasznie złe 😏

@@jagodaso1 Spoko, choć nie wiem, kto pytał 😉

To żart?

@@CamillaVeronica nie

Moja 9 :)

A czemuż to ona nie ma prawa do nie zorientowania się?...

Cesarka to poród przez cesarskie cięcie

@@darenka874 cesarka nie jest komfortem !!! Naturalny poród nie jest wcale wart większej gloryfikacji niż cesarka. Przy naturalnym męczysz się w trakcie porodu a po cesarce jest cholernie ciężko po porodzie więc myślenie że cesarka to wygoda lub komfort jest zwykłą ignorancją ... Kobieta po cesarce z podciętymi mięśniami stara się być mamą na pełen etat, stara się wykrzesać z siebie endorfiny, które po naturalnym porodzie wytwarzają się naturalnie ... Myślenie, że cesarka to komfort i wygoda to jakieś nieporozumienie ! Poród przez cesarskie cięcie nie jest gorszy od naturalnego najważniejsze żeby dziecko urodziło się zdrowe!!!

@@darenka874 kobieto obrażasz ludzi i nie wiesz co piszesz... Nie życzę ci cesarki... Ja miałam dwie i takie ignorantki jak ty nie będą mnie nazywały leniuchem itd. Ignorantką i leniem intelektualnym jesteś Ty jeśli myślisz tak o kobietach które mają cesarki... Żal mi Ciebie!

@@wronkitt no właśnie nie będzie do końca zdrowe, myślisz tylko o sobie. Zapoznaj się, doucz, co traci dziecko nie rodząc się siłami natury.

@@beatajaocha3593 Pani Beato to nie prawda, że dziecko urodzone przez cesarkę ( nie istotne z jakiego powodu) nie będzie do końca zdrowe. Mój syn jest zdrowszy od większości swoich kolegów rodzonych naturalnie. Jak przy każdym porodzie dzieci mogą rodzić się mniej lub bardziej zdrowe ale naturalny poród nie gwarantuje że urodzimy zdrowe dziecko. Proszę mnie nie pouczać o tym, że ja mam się douczyć bo ze zrozumieniem tematu to nie ja mam tutaj problemy !!!! Mam dwoje dzieci, oboje rodzone przez cesarkę choć moje wyobrażenia porodu były wyidealizowane i chciałam rodzić naturalnie to właśnie cesarka uratowała życie moim dzieciom. Pierwszemu gdyż była to cesarka z konieczności a za drugim razem zdecydowałam się na cesarkę na życzenie... lekarze mówili, że powinnam rodzić naturalnie bo ja zdrowa, dziecko zdrowe, wyniki idealne itd Ale ja się uparłam bo po pierwszych doświadczeniach się po prostu bałam, panicznie się bałam że znów pójdzie z naturalnym porodem coś nie tak... I proszę sobie wyobrazić, że pomimo idealnych wyników ( wiele badań przed operacja przeprowadzono nikt nie zauważył że dziecko jest chore) drugi syn urodził się śmiertelnie chory !!!! i właśnie ten mój upór i cesarka "na życzenie" uratowała mu życie ... Sam ordynator powiedział, że to dziecko naturalnego porodu by NIE PRZEŻYŁO !!!!!!!! Dzięki mojej decyzji mam zdrowe ŻYJĄCE dziecko i " nie roślinkę" ( z szacunkiem dla tych biednych dzieci, które zostały uszkodzone przy naturalnym porodzie). I proszę nie demonizować cesarki i nie umniejszać takiemu porodowi ... bo najwięcej do powiedzenia na ten temat to mają osoby, które nigdy cesarki nie miały... Ten poród jest równie ważny jak naturalny i nie pozwolę aby osoby, które nie mają zielonego pojęcia o cesarce mnie pouczały !!!! Życzę miłego życia i oby Panie nigdy nie musiały żałować, że cesarki nie miały ... Nie jedno niepełnosprawne niedotlenione podczas naturalnego porodu dziecko mogłoby być teraz zdrowe!

Własnie dla pani.. Czyli to Pani ma z tym problem a nie kobieta akurat rodząca.

Oooo jeny co się takiego dzieje ??? Mniejsza odporność ? Którą bardzo szybko można odpracować ..bo cóż więcej??? Jaka jest większa szkodliwość ska dziecka?

Pani Karolina była już gościem w tym podcaście 3 miesiące temu.