Świetna relacja. Gratuluję i podziwiam moc pracy w to włożonej. Z przyjemnością się ogląda. Poza tym, że sama wyprawa wspaniała. Marzę żeby mój kilofazerek też tak pojeździł po Europie ze mną na grzbiecie. Póki co Transfogarską przejechałem samochodem. Widoki cudne, ale na moto to musi być miód.
Kilka razy podchodziłem do obejrzenia tej relacji ale długość filmu mnie zniechęcała. Dzisiaj dałem sobie czas by to obejrzeć i bardzo dobrze zrobiony film obejrzałem i wysłuchałem. Nie chcę zapeszać ale od dwudziestu lat jeżdżę tylko Hondami i tylko z wałem kardana (kiedyś miałem Iża i zerwał mi się łańcuch, blokada koła, gleba na asfalcie). Utwierdziłem się teraz w przekonaniu, żeby nie zmieniać konia na inny z Japonii. Fajna narracja, która nie muliła całości, ciekawe spostrzeżenia i swojski klimat. Powodzenia na drodze. Bez awarii.
Siemka . Super film prosty i o to chodzi . Bez zbednego zachwalania . Za dwa tyg ruszam praktyczne waszym sladem takze bardzo przyjemnie sie ogladalo . Ps. W Rumuni wszystkie drogi sa bezplatne na motocykle ? Pozdro LwG👊
Witam! Spotkaliśmy się na trasie przy stacji z filmiku tam, gdzie te wozy przejeżdżały (dzięki za info o miśkach), kto by pomyślał, że trafię po kilku miesiącach na Wasz filmik😁 Pozdrawiam i kto wie, może do zobaczenia na trasie💪
Ciekawa ekspedycja, z tą awarią to dobrze, że miejscowi są w porządku i pomogli i to za małe pieniążki. Ja na swojej maszynie nie jechałbym chyba na ten kemping, gdzie kładliście maszyny hehe :-) Rumunię robiłem we wrześniu. Lewa !!!
Świetny materiał i bezpośredni komentarz w filmie. Wybieram się w lipcu do Rumunii, czy jest możliwość dostania Waszej trasy i noclegów (w szczególności te na dziko)? Pozdrawiam z Warszawy :)