@@januszprzyszlakowski7090 To nie ma nic do rzeczy. Drzwi jak drzwi. Chodzi mi o to, że nie jest nic co nie jest sprawdzone, a reszta to kwestia przyzwyczajenia. Z pewnością nie jest to utrudnienie, jak elektroniczne lusterka z ekranami w dziwnych miejscach
to powinno kosztować 80k a nie 180.. Nie wiem skąd taka cena - przecież to połowa auta o połowie mocy konkurenci - zero uzasadnienia na tak wycenione takie mini autko..
Nie wiem jakim cudem ciągle dostajesz samochody do testów 😁 Niestety ale przez te testy mam gdzieś z tylu głowy większa wybrednosć i iles samochodow wypadlo z wyboru przy szukaniu
Wymieniaj i lataj kolejne 200 kkm. Ja ostatnio w 22 letnim Bmw kosztujacym rowbowartosc miesiecznej średniej wypłaty wymienilem pokrywe zaworow za 500 zl i mam zamiar latav kolejne 150 kkm w gaziutku
@@tomaszbialek6182zalezy. Tu akurat mowa o starym poczciwym m54 a tam byla plastikowa i po 20 latach potrafi popekac. Moja byla jesCze ok i wystarczylo sama uszczelke dac ale nie pienoadze jakieś, niech ma.
Panie Jacku , proponuję porównać zamykanie drzwi z abarthem/500tka z Tychów- w tej nowej dźwięk jest dramatyczny jak z jakiegoś bieda auta z lat 90tych. Oszczędności na uszczelkach wokół drzwi - proszę się przyjrzeć.
Mam takie auto od dwóch miesięcy- z tym, że w wersji cabrio. Ja ten samochód uwielbiam i w domu jest tak, że stoją dwa inne dobrej klasy, ale jeździmy wszyscy Abarthem. Bo jest zwinny, zwrotny i szybki. A do tego budzi sympatię i o żadne inne auto nie miałem tylu pytań na parkingach. Te 7 sekund do setki nie ma znaczenia, bo do 50 to jest po prostu petarda- szybka zmiana pasów to przyjemność. Głośnika nie włączyliśmy ani razu, dziwi mnie to, że niemal każda recenzja na nim bazuje. Jeśli chodzi o zużycie energii to po 2500 kilometrów, średnia to 16,3- chyba nie jest najgorzej- realny zasięg to 200-220 km. Szkoda, że nie ma więcej takich miejskich samochodów.
@@michaelandro4649 Też go mamy, kłócimy się, kto danego dnia będzie nim jeździł 🙂 Głośnika też nigdy nie włączyliśmy i nie wiem, co widzą w tym recenzenci.
Szkoda tylko że stellantis z salonami samochodowymi zrobił coś czego nigdy im nie wybaczę, szczególnie że zlikwidowano np salon fabryczny Fiata co w mieście gdzie produkowano Malucha powinno być dziedzictwem zostawionym na lata.
Te dzwieki na wolnych obrotach to tylko po to zeby kierowca sie przyzwyczail od generatora diesla stojacego obok jak tego fiata bedzie ladowal w szczerym polu :)
Miałem 500 pierwszej generacji z 1.3 jtd i to było bardzo przyjemne autko. Ładne, dobrze zrobione, bardzo przyjemne w prowadzeniu i wbrew pozorom dosyć przestronne oczywiście jak na swoje wymiary. Paliło 4,5 litra on w cylku mieszanym. Do bagażnika mieścił się złożony wózek dziecięcy i nie był to wózek parasolka. Jedyna wada w codziennym użytkowaniu to dwoje drzwi bocznych no i krótki rozstaw osi co powodowało że na kiepskiej nawierzchni auto podskakiwalo jak piłeczka ping pongowa. No ale to przypadłość wszystkich krótkich aut. No i mój kosztował 50kpln na wyprzedaży rocznika w salonie na początku 2009 roku.
Włoska motoryzacja pod rządami Stelantis zmierza w jednym kierunku - do samodestrukcji - kiedyś sam miałem Fiaty - Bravo, Grande Punto, 500, 500L - ale teraz nie mam ochoty nawet cenników przeglądać - jak nie ceny z kosmosu, to Francuski 1.2 PureTech itd. - już po danych za pierwsze półrocze 2024 widać, że jeszcze rok, dwa i Fiat zawinie się z Polski chyba - sprzedali raptem 1800 samochodów, gdzie MG na dzień dobry zrobiło prawie 3000 tys. Nie mówiąc już o Skodzie ( 11 tys. ) i Toyocie ( 18 tys. ) - dramat, dramat i jeszcze raz dramat
Fiat to ma dobre tylko Ducato no i auta IVECO też dają radę. Wczoraj wróciłem z Włoch to w miastach tylko trochę się Fiat 500 widzi, czasem jakiś Tipo sie trafił, bo w sumie nic Fiat nie oferuje🤷 za to mnóstwo francuskich aut i ...BMW. Fiaty miały dość dobre silniki, francuskie auta też miały świetne silniki. Teraz to się popieprzyszlo. Niby Stellantis nie chce elektryków ale robią do niczego silniki benzynowe🤦
@@Oskar-zk9hjTo chyba zależy od rejonu, w Neapolu mnóstwo 500x Sport(ciekawa wersja) jeździło. Dalej na wybrzeżu amalfitańskim całe tabuny spalinowych 500.
Jako obecny leasingobiorca Abartha 500 Scorpioneoro stwierdzam, że właściciele Abartha sami się obrażają kupując ten produkt hot hatchopodobny w jakości chińczyka sprzed dekady. Jeszcze tylko kilka rat i niech to zabierają...
Dokładnie, czuję to samo. Dlatego na zwykłego Abartha trzeba chuchać i dmuchać, by przeżył to coś, a nie będzie trudno, bo 1.4 T-Jet jest pancerny, a z korozją też problemów nie ma. Dobre AC dla spokoju i korzystać z życia :)
Pokonywanie progów zwalniających powoduje dwa wyskoki również w zwykłej 500tce poprzedniej generacji. Jest to wynik dosyć twardego zawieszenia i małego rozstawu osi!
@MotoDziennik Witam wszystkich i proszę o wyrozumiałość. Wiem, że to nie miejsce do takich rzeczy, ale mi już ręce opadają. Moja "historia" i prośba (proszę o waszą wiedzę nie pieniądze :) ). Za 7 miesięcy zostanę tatą, z tego powodu muszę zmienić samochód na znacznie większy. Obecnie posiadam Lagunę 3 Kombi Initiale 2.0DCi 150KM (400tysięcy przebiegu). Uwielbiam ten samochód, niestety będzie dla mnie za mały przynajmniej przez 2 lata od narodzin. Posiadam 2 psy Owczarka i Sznaucera, które zajmują cały bagażnik, więc do tej pory bagaże woziłem na tylnych siedzeniach i w "trumnie" na dachu. Ważna sprawa mieszkam w Holandii więc 2-3 razy do roku odbywam długą podróż do Polski. Z nadejściem mojej pociechy tylną kanapę zajmie fotelik i moja narzeczona. Co za tym idzie miejsce na bagaż praktycznie zniknie, a przez te pierwsze 2 lata trzeba jednak mieć ten wózek który zajmuje ogrom miejsca. I teraz czy macie jakieś pomysły? Tylko proszę o nie tylko model ale również jaki silnik itp. Budżet to +/-100 tysięcy. Potrzebuję czegoś na miarę Chrysler Pacifica ale bardziej ekonomicznego 😄. Wielkie dzięki każdemu kto choćby do końca doczytał. Pozdrawiam, i życzę wam szczęścia 😀
Abarth 500 po liftingu miał 145/165/180 KM, a wersja bisposto 190KM, do wielu wersji oprócz elektronicznej szpery, można było dołożyć szperę mechaniczną.
Abarth500 poprzedniej , spalinowej generacji potrafił być bardziej przesądzony: gam wydechów od standardowego, przez aktywne record Monza, po akrapovica, wielki regulowany tylny spoiler, poszerzenia nadkoli, wspaniała gama kolorów. Ten tu to popelina…
On nie został zaprojektowany tak, by można było produkować również wersję spalinową, lecz po prostu bazuje na starej spalinowej budzie. Jest to praktycznie nadal to samo od dołu.
Po obejrzeniu tego filmu aż mi się zachciało sprawdzić ceny benzynowych PRAWDZIWYCH Abarthów z 180 KM silnikiem. Zatem tak, w cenie tej jednej elektrycznej popierdółki można mieć dwa 😅
Kurcze to auto jest za drogie spokojnie o 90 tys, ja wiem że rabaty, a za cenę cennikową nikt i tak samochodów nie kupuje, ale to 200000 robi wrażenie. Za tyle poza teslą kupi się mase innych elektryków z większymi bateriami i zasięgami. Swoją drogą jeśli ta nowa elektryczna 500 (a później spalinowa heh) będzie tak udana jak poprzednia, to przy normalnych cenach można brać w ciemno. Od prawie 8 lat mamy 500S (od nowości) z tym wystraszającym wszystkich silnikiem 0.9 105 KM i nie wymienialiśmy nawet żarówki w tym czasie 🤌
Panie Jacku, elektryki od Stellantisa, litości. One mie nie mają nawet 1/2 zasięgu na baterii względem swoich chińskich konkurentów. Strach tym tym za miasto wyjeżdżać.
jestes trollem, botem czy innym czyms bez wlasnej woli? masz jakis interes w wypychaniu chinszyzny? akurat chinskie ev jest tanssze ale zasieg baardzo podobny. nie ma sie czym zachwycac, ale ladnie sie palą - poszukaj sobie w nieocenzurwanej przez partie czesci internetu
Maluch za 180 Patoli i Kolejny który tyle wyłoży na jego zakup. 500E fajne auto miejskie i pozytywnie ciekawe ale za 50-75tyś max. A nie 180-200 Patoli.
Tesla od ok. 200 tys. Stary model z dopłatami był dostępny za ok. 165 tys. Osiągi Tesli - >razy dwa...... A Chińczycy to go miażdżą.... Chciałbym zobaczyć oryginalny plan marketingowy Fiata na ten model.... tam duuuużo wina musiało być polane...
Miałem dużo włoskich aut w tym dwa ostatnie to Abarthy 595. Jeden zwykły, następny z otwieranym dachem. I to są naprawdę super zabawki do robienia przyjemności z jeżdżenia. Niestety te auta są już technologiczne stare więc zamiast kolejnego w sumie tego samego auta od (wtedy)15 lat , kupiłem Mini Coopera. No niestety jak widzę co stellantis teraz oferuje to szans na powrót do nich nie widzę.
Jak na samochodziarza to dziwna opinia. Po co nam głupie auta? No właśnie po to aby małej grupie zainteresowanych zrobić banana na twarzy. Po to wymyślono cabrio, coupé i różne odmiany przesadzonych wersji różnych modeli i marek. Czy potrzebujemy Ferrari? Dla ludzi, którzy czerpią radość z jeżdżenia takimi samochodami właśnie takie wynalazki się produkuje. Zwykła 500e ze 118km dostarcza sporo zabawy w mieście. Tych 155km nawet sobie nie chce wyobrażać. Trzeba dać medal Stallantisowi ze nadal robią coś bez sensu i bez logiki. Inaczej zginiemy w tych dziadowozach - praktycznych do bólu i logicznych do przesady.
Z całym szacunkiem do marki Fiat i jego lepszej wersji Abarth , porównaj go cenowo i wyposażeniowo do xiaomi su 7 . Według mnie to kpina pod każdym względem .
Z niedowierzaniem i lekkim przerażeniem obserwuje ten plastikowy wynalazek... Drogi, tandetny i całkowicie zaniżający wartość i pewnego rodzaju unikatowość marki Abarth. Stworzony gdzieś w exelu bez pasji i serca... Wydawać by się mogło że osobom które to przyklepały bliżej do eko aktywistów przyklejających się kropelkami do dróg niż prawdziwym użytkownikom tych dróg.. A jednak ktoś to gówn😳 kupuje i to jest straszne że ludziom aż tak bardzo przestało zależeć... Na dodatek jeszcze się tym szczycą wierząc że posiadanie tego modelu przypisuje im jakiś wyższy status na tym świecie..
To chyba powoli koniec europejskiego Fiata zanim wykupią markę Chińczycy. Bo rozwoju firmy która sprzedaje ciasne maluchy po 200 patoli nie widzę jak i perspektyw rentowności.