390ka daje radę w takiej trasie na to wygląda. Mam taki sprzęt, z najdalszych wypadów na razie to 2 x Bieszczady, w 3 dni 1000 km. I o ile nie mam zastrzeżeń do dynamiki i właściwości jezdnych tego KTMa, w sam raz na nasze drogi, ale jednak zastanawiam się czy nie mogłoby być wygodniej jednak. Chodzi głównie o tyłek. Ty masz widzę jakieś siedzisko stuningowane. Tapicerska robota czy jakaś nakładka ? A jak przeloty autostradowe tym sprzętem? Da się dłużej jechać 140kmh? Z moich doświadczeń to jednak 130kmh to najoptymalniejsza prędkość autostradowa dla małego KTMa. Spalanie przy dynamicznej jeździe krajówkami koło 3,4L. A jak się jedzie spokojnie to zrobiłem 2,9L na trasie 1000km.
@@bolo19213 Niedawno wróciłem nim z wyprawy w Pireneje. Wtym sezonie zrobiłem nim 10k kilometrów. Jak dla mnie jest na tyle wygodny, że mogę siedzieć na nim cały dzień. Siedzisko sam obiłem skórą żeby dupa się nie pociła. Co do prędkości to ja nie mam potrzeby jeździć szybciej niż 110 km/h. To spoko maszyna. Mało pali, ale wiadomo- ma też swoje wady.