Teraz wam zdradzę tajemnicę: mieliśmy z moim Pawłem bilety na tę perełkę, ale kalendarz nam się tak pomieszał, że poszliśmy w sobotę zamiast w piątek... Dziwnie jest usłyszeć w progu: ale Mumio było wczoraj.... Na pocieszenie poszliśmy na koncert jazzowy do Piec Artu,ale to jakby nie to samo... Trzeba być nieźle zakręconym albo zakochanym... Pocieszam się tą drugą wersją... Dzięki chociaż za wersję FB!
no mowi poprawnie zdania, ale reszta to jest bełkot wiec nie wiadomo do konca... ale moze mu napisal tekst jakis tłumacz i po prostu pokazał mu jak to przeczytac... albo sam lubi i umie niemiecki :D