Bardzo podobają mi się pani przepisy,Daje Pani dobre produkty,omijając oleje zamiast masła, no i udaje się kiedy wszystko zrobię według przepisów Dziękuję ❤I pozdrawiam
Bardzo się cieszę że otworzyła Pani ten kanał, ja od lat mam problemy z gotowaniem i właśnie dzięki temu ze podaje Pani tyle istotnych szczegółów to w końcu mi zaczyna wychodzić. Bardzo mnie to cieszy bo nie marnuję produktów i nie siedzę już wściekła całymi godzinami z tego powodu że znowu mi nie wyszło. Nie znalazłam drugiego takie kanału jak Pani gdzie jest tak dokładnie i przejrzyście wszystko tłumaczone. Bardzo dziękuję i czekam na kolejne filmy. :)
Zrobilam murzynek z pani przepisu i wyszedł pyszny 😍😍 dziękuję za przepis bo zawsze mi wychodził z innych przepisów zakalc pani wyszedł pulchny i pyszny
Dziękuję Pani bardzo, dzięki Pani pomocy robię bardzo różne potrawy. Cudownie Pani tłumaczy krok po kroku każdy etap. Ma Pani ładny głos, wiele cierpliwości i empatii. Jeszcze raz dziękuję, życzę zdrowia i serdecznie pozdrawiam😊
Pani Dorotko Od dawna obserwuje Pani kanał Kulinarny i zawsze jestem pod wrażeniem. Oczywiście przyrządzam W Domu Dania z Pani przepisów i wychodzą idealnie
Dorotko☺dziękuję pięknie za przepis, a w zasadzie przypomnienie owego😉zrobię na weekend i dzieciaki będą mialy frajdę..."dzieci" mają po 30 lat😂pozdrawiam cieplutko
przepis identyczny jak mojej Mamy:D Ja pieke murzynka z ganja bo nie lubie dymu. Dla ganji lepiej obnizyc temperature do 150-160 zeby nie zmarnowac i przedluzyc pieczenie. Twoj przpis na nalesniki jest najlepszy jaki sprobowalem. Niedlugo sprobuje carbonare. Pozdrawiam :D
@@kashacz nie dalbym nikomu kto sie nie spodziewa, ale rozdalem w pracy dla "wtajemniczonych". Okolo 10-15 ludzi :) wszystkim smakowalo i dzialalo. Jakby ktos zezarl jak normalne ciasto to po 2-3 kawalkach poszliby spac.
Ja piekę murzynka juz od lat i zawsze wychodzi pyszny ,identyczny mam przepis, tylko jeżeli mogę coś doradzić ,to to ze ja w ogóle nie używam miksera ,jedynie do ubicia piany ,a tak to wszystko ręcznie delikatnie mieszam ,do masy dodaje żółtka trzepaczką mieszam następnie mąkę z proszkiem tylko do połączenia i na koniec ubitą pianę i wlewam do keksówki wychodzi piękne wyrośnięte i wysokie .
Joanna Z niestety ale tak, sa ciasta ktore potrzebują długiego miksowania a sa takie jak wlasnie murzynek ze wystarczy tylko wymieszac składniki ,bo jak sie bedzie za dlugo miksować to wyjdzie zakalec ,pieke duzo ciast juz mam doświadczenie ,wiec nie musisz pisac ironicznie i wyśmiewać .
Przepraszam o ale to nie bylo wysmiewanie, poprostu, myslalam, ze to zarcik, kiedys nie mielismy , mikserow, pamietam jak mama, co tydzien krecila ciasta drewniana lyzka, I ciasto roslo, ha mam wszystko co mozliwe I czesto mi sie tak mie udaje, przyznam, nie mam talentu do pieczenia. Ale chetnie cos tam zrobie 😄😋🍞
Dzień dobry Pani Doroto. Chciałbym spytać o rozmiar tortownicy jakiej użyła Pani na filmiku. Przepis super, wyszedł mi pyszny murzynek, ja jeszcze przełożyłem go powidłami. Pozdrawiam!
Można dodać na dwa sposoby. Tradycyjnie jest to tylko masło w ilości 200g. A ja wprowadziłam małą innowację i dodaję 150 g masła i 50 gramów mascarpone. Pozdrawiam.
Szkoda, że o tym cukrze nie wspomniała pani na koncu filmu albo w jakims odnośniku ehhhh. Takie rzeczy mówi się wczesniej, zwłaszcza, że czasem facet laik bierze się z pieczenie ciasta.
Nie ma nic gorszego niż zacząć coś robić i nagle się dowiedzieć że to można połączyć z tym jak tamto pierwsze wystygnie 😅🙈 na przyszłość fajnie byłoby by takie rzeczy mówić przed przystąpieniem do tego etapu.mowa tu o unikaniu żółtka i połączenia potem tego z wystygnieta masą kakao
Nie ma nic bardziej nierozsądnego niż zabieranie się do czegokolwiek przed dokładnym obejrzeniem filmu z przepisem. Ja najpierw oglądam kilkakrotnie film, potem zabieram się do roboty, mając pod ręką filmik z przepisem i na bieżąco koryguję swoje działania.
Dzień Dobry, prosta waga kuchenna kosztuje raptem około 20 zł. Uważam, że jest jednym z najważniejszych urządzeń w kuchni. Aby przepis był powtarzalny, powinien być wykonywany nie na oko, ale precyzyjnie. Łyżki czy łyżeczki mają różne wielkości i potem każdemu wychodzi co innego. Pozdrawiam serdecznie.
Kiedyś (gdzieś tak2015-2016) znalazłem w sieci przepis na ciasto czekoladowe "Syd". Robiło się je przy użyciu kremu z czekolady, z którego zrobieniem było sporo zachodu, bo bardzo długo gotowało się czekoladę z mlekiem, nieustannie mieszając aż powstał gęsty krem. Ciasto wychodziło wyjątkowo puszyste i jednocześnie bardzo wilgotne. Moja głupota, że nie zapisałem tego przepisu, bo teraz nie idzie go nigdzie znaleźć 😞
Dobry wieczór. Przyznam, że nie znam ciasta, które nazywa się SYD. Może to jakaś regionalna nazwa albo nazwa własna tylko jednej cukierni. Proszę napisać coś więcej. Może uda się odtworzyć ten przepis. Pozdrawiam.
@@MenuDorotki Niestety minęła już prawie dekada, a ja piekłem owe ciasto dwu, albo trzykrotnie i nie bardzo pamiętam wszystkie składniki i na pewno nie proporcje. Co pamiętam to że na pewno używało się 100g czekolady i dodatkowo kakao, tylko nie pamiętam czy była to czekolada 70%, czy mleczna. Ową tabliczkę czekolady rozpuszczało się w 120, albo 150ml mleka i gotowało się na małym ogniu, przy czym należało ciągle mieszać aż uzyska się konsystencję gęstego kremu - coś o konsystencji gorącego karmelu, albo czegoś odrobinę gęstszego od kogla mogla. Wydaje mi się, że to owy krem był głównym sprawcą nieziemskiej wilgotności tego ciasta. Krem owy po wystudzeniu mieszało się z resztą ciasta jako ostatni przed przelaniem do tortownicy. O ile dobrze pamiętam to nie ubijało się piany z białek i używało się chyba jedynie dwóch jajek, które ucierało się z cukrem. Chyba używało się mieszanki proszku do pieczenia z sodą oczyszczoną. Także w przepisie był chyba olej, a nie masło. Więcej grzechów nie pamiętam. Za wszystkie bardzo żałuję 😅 Usprawiedliwię się na koniec, że zrezygnowałem wtedy z tego przepisu na rzecz pewnego tartowego eksperymentu, do którego użyłem owej techniki robienia kremu, ale z białej czekolady i jako polewę - wszyscy po tym zapomnieli o Sydzie, a ja przypomniałem sobie po latach 🤷🏻♂️ Przepis na Syda na pewno pochodził z polskojęzycznej strony, która zaczerpnęła go z angielskojęzycznej i raczej był to autorski przepis. Niestety przeczesałem kilkadziesiąt wyników w obu językach i nie znalazłem już tego samego przepisu. Trudno... Przynajmniej ten "wielofunkcyjny" krem pozostał. Miłego wieczoru życzę.
Bardzo podobają mi się pani przepisy,Daje Pani dobre produkty,omijając oleje zamiast masła, no i udaje się kiedy wszystko zrobię według przepisów Dziękuję ❤I pozdrawiam
