Kocham takie muzea :) Mam kolege który pamięta cały rozkład jazdy pociągów w mieście (Opole) i jeszcze okolic. A po dźwięku turkotu prawie zawsze potrafi powiedzieć co to jedzie. Naprawdę podziwiam go, super człowiek. :)
Trafiłeś w dziesiątkę z tematem dla mnie :). Może masz jakieś pytania o kolej w Polsce, to możesz mnie pytać :P Polecam również muzeum w Jaworzynie Śląskiej. Są tam niezłe eksponaty, m.inL lokomotywa EP23 :) 17:00 lokomotywa manewrowa, spokojnie 1 osoba mogła obsługiwać, w realu nie jest tak, że trzeba machać szuflą jak szalony w parawozie, tymbardziej takim który był używany tylko do krótkich manewrów z niską prędkością (podprowadzenie wagonów pod skład itp). Co do węgla to był wlokomotywie, bo nie było go wiele potrzeba.
Ten pług to 411s - bez napędu, boczniak to dawny wagon osobowy (były wówczas III kalsy ;) ni jak dzisiaj 2 Maszynista stał po prawej, a z lewej stał pomocnik i to on wrzuał węgiel do kotła (ten zamkniety okrągły otówr na srodku). 18:32 tak hallack dokładnie tak ;)
19:58 deski zawsze były na podłodze. Deski nie przewodzą ciepła, ale wadą jest to że łatwo się palą. Ale w parowozach częściej dochodziło do wybuchu kotła niż do spalenia podłogi.
Niedaleko mnie też znajduje się ciekawy skansen taboru kolejowego w Chabówce.Też znajdują się tam całkiem duże zabawki :) A w okresie letnim organizowane są przejażdżki pociągami retro do Zakopanego.Jeśli ktoś był w okolicach Rabki Zdrój to wie o czym mówię.
CDN.. I bardzo dobrze, fajny odcinek. Byłem w tym muzeum dawno temu a pociąg pancerny pamiętam do dzisiaj, mam nadzieję że będzię w części drugiej. Kilka lat temu miałem przyjemność przejechać się parowozem Pm36 (pl.wikipedia.org/wiki/Pm36) pomachać łopata i zobaczyć jaka to ciężka ale i fajna z dzisiejszego punktu widzenia praca.
Hallacku, jeśli masz ochotę na trochę śmiechu to sprawdź żargonowe nazwy taboru kolejowego (jest taki artykuł na wikipedii). Fantazja niektórych entuzjastów kolei nie zna granic :) Te malutkie lokomotywy to parowozy manewrowe, one nie potrzebowały dużej ilości paliwa, bo pracowały w obrębie stacji/zakładu przemysłowego, więc małe skrzynie na węgiel były wystarczające.
W latach 1992- 99 kiedy to mieszkalem w Warszawie wszystko bylo wychuchane- wydmuchane, lokomotywy pachnace swieza farba...Czy teraz ma sie pieniedzy mniej niezeli w tych czasach? Ale szkoda...
Mieszkałeś Piotrze w hotelu na pl Zawiszy z tego co widzę. Mieszkam jakieś 200m od tego miejsca. Szkoda że nie ogarnąłem tego wcześniej bo gdybyś chciał skoczylibyśmy do 1 Brygady Pancernej w Wesołej. Zaprowadziłbym Cię do PT91 i gdyby był akurat któryś z kolegów kierowców to po parku sprzętu można by pojeździć Twardym.
wiele z tych sprzetow mialem okazje przemeczyc {moze dlatego ze praktyki w szkole tak zwanej "kolejówie " nie były moze wtedy marzeniem ale po latkach milo popatrzec na niektore przy ktorych czlowiek ostatnie poty wywalal przy okazji oblepiony tawotem
Interesuje sie koleja praktycznie od urodenia. W tym muzeum bylem kilka razy i mam do niego wielki sentyment. Niestety, ale slyszalem, ze muzeum ma byc zamkniete. Kiedy? Nie wiem, ale mam nadzieje, ze nigdy poniewaz jest to wspaniale miejsce. Stan eksopnatow jest jaki jest z jednego i bardzo prostego powodu. Brakuje pieniedzy. Miejsce to nie cieszy sie jakas wielka popularnoscia poniewaz duzo osob przez stereotypy rozsiewane w mediach uwaza, ze kolej jest nudna i jedyne z czym ja kojarza to opoznienia przyjazdow. Nie mowie tez, ze nikt tam nie przychodzi, bo nawet na filmie widac, ze troche zwiedzajacych jest.Ja jako osoba interesujaca sie koleja mialem troche przerypane w szkole poniewaz byl to powod do nabijania sie ze mnie i tak z reszta jest do tej pory. Troche to smutne, ze czlowiek nawet nie moze posiadac wlasnej pasji i sie nia w pelni cieszyc ze wzgledu na innych ludzi.
4:56 no to weź przykład z Komorowskiego on ciągle czyta z kartki ale widzę Hallaku że jesteś bystrzejszy od naszego prezydenta jak o czymś nie wiesz to się nie wypowiadasz na ten temat ;)