My Little Pony: Zmieniaj Świat Sezon 2 [RECENZJA] 

Dosłownie

Mi ogólnie się nie podoba ten serial, być może też dlatego że cały czas patrzę na film i wcześniejszą generację. Postacie są głupie, od designu niektórych (czytaj ten zły alikorn i smok 💀) aż się na wymioty zbiera. Mały smoczek mnie strasznie denerwuje, jest tak na prawdę tylko po to by być zabawką. Tęsknię za charakterami z filmu, i na prawdę nie przeszkadzałaby mi gorsza animacja, gdyby ktoś zadbal o charaktery które da się polubić, gdybym nie oglądał filmu nie lubił bym żadnego z nich. Izzy była taką lepszą wersją Pinkie Pie, była entuzjastyczna ale potrafiła podchodzić do spraw poważnie, nie była tak głupia jak tutaj. Hitch (nie wiem czy dobrze pisze jego imię) był bardziej rozsądny, błagam co go opętało gdy chciał pozbawić kucyki magii? Byłem wtedy przekonany że jest pod wpływem jakiś czarów czy coś. A Sunny szkoda gadać, była mniej urocza i nieporadna. Mógłbym wymieniać w nieskończoność. W najnowszej generacji piosenki są po prostu by być, bo fani by narzekali że nie ma. Tak jak w filmie były super i nadal ich chętnie słucham, tak teraz, w serialu, jak dla mnie paskudne Ogólnie, ta generacja jest głupsza niż poprzednia. Nie wpadną na tak dobrze pomysły jakie były w poprzedniej, nigdy nie przestanę na to się żalić

@@zaba_pan Oj, jak ja Cię dobrze rozumiem.

@@zaba_pan Ja jestem optymistką i wierzę, że serial się dopiero rozkręca :) Pierwszy sezon 4 generacji też nie był jakiś super - a serial jednak się rozkręcił i zrobił naprawdę wciągający. Liczę na to także tu. Ale fakt, designy niektórych postaci i Izzy jako całokształt są mega-irytujące :/ Zrobili z niej cholerną drugą Pinkie Pie. Nienawidzę Pinkie Pie. Mogę na palcach jednej ręki policzyć odcinki z CAŁEJ 4 generacji, w których Pinkie była dla mnie akceptowalną postacią - przez całą resztę czasu mówiłam w duchu "umrzyj, różowy zj**ny koniu". W sumie rozumiem nieco, że twórcy mają trudne zadanie. Postawili poprzeczkę dosyć wysoko. Nie mogą zrobić tego samego, co w 4 generacji, tylko w 3D, bo to po prostu nie wyjdzie. Ale nie mają pomysłu, jak wobec tego to zrobić, aby było dobrze. Próbują zadowolić i najmłodsze pokolenia (głupota dorosłych bądź co bądź postaci i ich dziecinne zachowania - które mogę wypaczyć tylko Pip, bo ona chyba jest jakby dzieckiem), i starych fanów (pseudo-ciągła fabuła, brak lekcji moralnych). Tylko... nie sądzę, aby chwilowo zadowalali kogokolwiek - chyba, że grupą docelowa są przedszkolaki. Moja 5-latka kocha i ogląda cały czas - film i wszystkie odcinki serialu. Choć jednocześnie nie rozumie większości tekstów i żartów dotyczących komórek, ichniego instagrama, słów takich jak followersi, like'i, etc...

@@NayiaLovecat Tak - rozumiem że pierwsze odcinki g4 nie były jakoś fenomenalne. Ale musiały robić robotę bo w przeciwnym razie nie byłoby bronies XD I moim zdaniem ta "dziecinność" sezonów 1-4 w g4 miała największą magię. Jednak skoro poszli w trochę serial dla starszych - niech kurcze trzymają poziom. Skopiuję komentarz który napisałam wcześniej bo nie chce mi się 2x pisać czemu mi nie pasuje ta generacja XD Problemem w ogóle tej generacji jest to że to jest ten sam świat. Przez to w filmie jak każdy nieznający dokładnie g4 się zachwycał to ja miałam takie "widać cofamy się do początków equestrii" co zostało ukazane w odc. wigilia serdeczności która to była celebracją zjednoczenia ras na samym początku Equestrii przed erą Celestii i Luny. Motyw utraty magii też się wiele razy powtarzał np. w finale, odcinki z tirekiem. Z resztą będzie ciężko o wsadzenie nowej rzeczy do historii Equestrii bo musi się zgadzać z g4 - no ale jak zwykle pewnie dostaniemy coś co się zupełnie nie klei. Same postacie to temat rzeka - wg mnie Sunny to taka trochę marna podróba Twilight. Twilight miała pasję - książki, magia, nauka, najbardziej zdolna studentka władczyni. Przechodzi przemianę wewnętrzną w zasadzie przez całe FiM jednak najbardziej to widać w pierwszym dwuodcinkowcu. U Sunny bardzo podobał mi się motyw jej ojca i rzeczy w ogole w jej domu (normalnie muzeum). Ale charakteru nie ma za grosz - lubi robić koktajle, i jest typową protagonistką która ślepo wierzy w przyjaźń i no - taki typowy good character. Przy każdej z nich widać odbicie mane 5/6. Bo hitch to trochę połączenie AJ z Fluttershy. I wiem że w g4 również było odniesienie do poprzednich generacji np. charakter RD z g3 to trochę Rarity z g4. Jednak w przypadku g4 było to bardziej subtelne - nie w każdej postaci widać było inspirację poprzednią generacją (mówię o charakterze), nawet sama twórczyni mówiła że inspirowała się samą sobą przy tworzeniu Fluttershy. Tutaj powtórzę się - w każdej z postaci widzę mane 6. Pipp to gorsza Rarity, Izzy to połączenie Rarity i Pinkie tylko - za bardzo Pinkie. Tylko Zipp jest trochę lepszą wersją RD XD A ten nowy "spike" to... to po prostu może przemilczę. Wiem że w każdej generacji był smok ale... przedstawienie go jako bobasa - serio? I jeszcze jego paskudny wygląd -_- i Z JAKIEJ RACJI ON MA SKRZYDŁA?! Każda poboczna postać też jest jakaś taka... bez wyrazu, charakteru. Nie ma pobocznych wątków jak w g4 Znaczkowa Liga. Piosenki to też jest coś co przemilczę. Poza piosenką Pipp z pierwszego filmu i Danger Danger to naprawdę nic specjalnego tam nie widzę. No może fit right in jest jeszcze okej. Ale serial? Tam dosłownie żadnej nie pamiętam, żadna nie zapadła mi w pamięć. Tam 3/4 pioseneczek (bo już ich inaczej nie nazwę) śpiewa Pipp. I wiem że przy g4 najwięcej śpiewała pinkie pie przynajmniej w pierwszym sezonie ale come on - chyba kontynuujemy poziom, a nie cofamy się o 12 lat. Jedynym potencjałem ten generacji to szansa na pojawienie się postaci znanych z g4 - jak właśnie Twilight czy Discord które sądząc po długowieczności mogłyby dożyć lat g5. Choć pewnie tego nie doczekamy. Będąc szczerym - nie wróżę dobrej przyszłości generacji 5. Zabawki to też dno dna dosłownie (choć i tak lepsze niż ponylife). I nie twierdzę że nie będzie miała fanów jednak... fandomu raczej nie rozniesie a to głównie dzięki niemu FiM nie skończył się na trzecim sezonie.

@@Minty2015 Zgadzam się z większością. Zwłaszcza po odcinku świątecznym... brrr... Ale jednoczesnie jako matka obserwuję moją 5,5-latkę, która jest zachwycona, bawi się zabawkami z tego i dzięki tej serii, sięgnęła po g4... i myślę, że Hasbro po prostu postanowiło wrócić do dawnej grupy docelowej. Trochę przykro, że olewają nas, starych fanów - ale z drugiej strony, nie mogę się nie rozczulić, gdy widzę, jak moja mała i jej koleżanki bawią się w kucyki.

Noo dokładnie. Mam rozumieć że Twilight przez jeden incydent dzieli wszystkie kucyki i odbiera im magię? I to się nazywa księżniczka przyjaźni xd to po co w ogóle tworzyła tą całą szkołę i przejmowała się kłócącymi kucykami w ostatnim dwuodcinkowcu. (ostrzegam - będzie esej xd) Problemem w ogóle tej generacji jest to że to jest ten sam świat. Przez to w filmie jak każdy nieznający dokładnie g4 się zachwycał to ja miałam takie "widać cofamy się do początków equestrii" co zostało ukazane w odc. wigilia serdeczności która to była celebracją zjednoczenia ras na samym początku Equestrii przed erą Celestii i Luny. Motyw utraty magii też się wiele razy powtarzał np. w finale, odcinki z tirekiem. Z resztą będzie ciężko o wsadzenie nowej rzeczy do historii Equestrii bo musi się zgadzać z g4 - no ale jak zwykle pewnie dostaniemy coś co się zupełnie nie klei. Same postacie to temat rzeka - wg mnie Sunny to taka trochę marna podróba Twilight. Twilight miała pasję - książki, magia, nauka, najbardziej zdolna studentka władczyni. Przechodzi przemianę wewnętrzną w zasadzie przez całe FiM jednak najbardziej to widać w pierwszym dwuodcinkowcu. U Sunny bardzo podobał mi się motyw jej ojca i rzeczy w ogole w jej domu (normalnie muzeum). Ale charakteru nie ma za grosz - lubi robić koktajle, i jest typową protagonistką która ślepo wierzy w przyjaźń i no - taki typowy good character. Przy każdej z nich widać odbicie mane 5/6. Bo hitch to trochę połączenie AJ z Fluttershy. I wiem że w g4 również było odniesienie do poprzednich generacji np. charakter RD z g3 to trochę Rarity z g4. Jednak w przypadku g4 było to bardziej subtelne - nie w każdej postaci widać było inspirację poprzednią generacją (mówię o charakterze), nawet sama twórczyni mówiła że inspirowała się samą sobą przy tworzeniu Fluttershy. Tutaj powtórzę się - w każdej z postaci widzę mane 6. A ten nowy "spike" to... to po prostu może przemilczę. Wiem że w każdej generacji był smok ale... przedstawienie go jako bobasa - serio? I jeszcze jego paskudny wygląd -_- i Z JAKIEJ RACJI ON MA SKRZYDŁA?! Każda poboczna postać też jest jakaś taka... bez wyrazu, charakteru. Piosenki to też jest coś co przemilczę. Poza piosenką Pipp z pierwszego filmu i Danger Danger to naprawdę nic specjalnego tam nie widzę. No może fit right in jest jeszcze okej. Ale serial? Tam dosłownie żadnej nie pamiętam, żadna nie zapadła mi w pamięć. Tam 3/4 pioseneczek (bo już ich inaczej nie nazwę) śpiewa Pipp. I wiem że przy g4 najwięcej śpiewała pinkie pie przynajmniej w pierwszym sezonie ale come on - chyba kontynuujemy poziom, a nie cofamy się o 12 lat. Jedynym potencjałem ten generacji to szansa na pojawienie się postaci znanych z g4 - jak właśnie Twilight czy Discord które sądząc po długowieczności mogłyby dożyć lat g5. Choć pewnie tego nie doczekamy. Będąc szczerym - nie wróżę dobrej przyszłości generacji 5. Zabawki to też dno dna dosłownie (choć i tak lepsze niż ponylife). I nie twierdzę że nie będzie miała fanów jednak... fandomu raczej nie rozniesie a to głównie dzięki niemu FiM nie skończył się na trzecim sezonie.

@@Minty2015 Rzecz w tym, że to jesnocześnie jest ten świat i nie jest. Pierwsze z brzegu: pogoda, zmiana dnia w noc. W g4 pierwszym zajmowały się pegazy, drugim jednorożce (przed Celestią i Luną, bo potem to była ich praca) Tutaj wszystko działa samo i nie ma na to wyjaśnienia (przynajmniej w tej chwili, może coś wymyślą) Moce tego smoczka to kolejny problem. Widzieliśmy male smoki w g4. Nie potafiły ogniem zmieniać rzeczy. Spike umiał wysyłać listy, ale jestem pewna, że i tego musiał się nauczyć, żaden inny smok tego nie umiał. Tutaj mamy smoka ze skrzydłami (a gdzie wylinka? Dopiero się wykluł) i porafiącego zmieniać materie przedmiotu, absurd. Pomijam już brak znaczka na jednym boku. Gdyby to był inny świat, może by ta generacja przeszła, chociaż raczej bez szaleństw. Tutaj mam wrażenie, że twórcy nie widzieli g4, a na siłę starają się ją wcisnąć w g5

@@kociaapa7687 no właśnie to problem tej generacji. Wiem że po kadencji Celestii i Luny to twilight przejęła moc zmiany dnia i nocy ale kurcze - co po niej? Idę o zakład że to że spike potrafi wysyłać listy było robotą Celestii - w końcu to jajo było trzymane w jej szkole i został on przydzielony na asystenta Twilight. O matko własnie - co sie stało że te znaczki są tylko po jednej stronie. Pomijam fakt że one już nie mają takiej roli jak w g4.

@@Minty2015 bawi mnie coś jeszcze. Kłótnie kucyków powodują, że magia znika. Mało to razy bohaterki g4 się kłóciły, albo na siebie obrażały? Magii nic nie było. Dopiero nienawiść w stosunku do innych ras dawala efekt, ale też zupełnie inny, magia istniała, za to pojawiały się Windigos. Kolejna rzecz to forma alicorna Sunny. Czemu? O co z nią chodzi? Dlaczego nie może mieć stalych skrzydeł i rogu? Ta ich przeciwniczka jest przecież normalnym alicornem. Tutaj jej moce pojawiają się i znikają. Bezsensu

@@kociaapa7687 Noo dokładnie. Idąc tym tokiem myślenia to za czasów preequestriańskich już magia powinna zniknąć tylko wtedy starswirl nie miałby co robić a Celka i Luna nie byłyby alicornami. Nie wiem - dla mnie w g5 to w dużej mierze wydziwianie- przykład chociażby z tym alicornem W ogóle motyw misty (czy jak jej tam było) i opaline to tempest i Storm King dosłownie. Różnica jedynie jest w charakterze misty i dla mnie to sprawia że ciężko ja nazwać złoczyńcą.

Cóż celestia i luna oraz cadance raczej już nie żyją a teraz nad wszystkim kontrolują kryształy jedności ale co do Twilight sparkle to ona się najpewniej poświęciła i to Twilight sparkle jest kryształami jedności a fakt że opaline to zła strona flurry heart tak jak luna zamieniła się w nightmare moon to wtedy można było ją ocalić za pomocą klejnotów harmonii ale gdy zostały zniszczone przez sombrę w g4 to flurry heart już nie dało rady uratować więc jak ruszyła na podbój oraz walkę ze swoją ciotką Twilight sparkle to jedyny sposób by ją pokonać była jej zabrać magię i ukryć w kryształach jedności i otoczyć equestrie niewidzalną bańką ochronną i zostawić biedną flurry heart na wygnaniu poza equestrią i szkoda mi że nie ma możliwości jak jej uratować

@@mirkulmapa3595 a alikorny nie są nieśmiertelne? Albo chociaż że żyją w opór długo? Skoro Luna miała 1000 lat więzienia na księżycu, to kolejny 1000 czy ile tam minęło między G4 i G5 to raczej odcinanie kuponów. Chyba że była jakaś wojna i/lub kataklizm, które wybiły alikorny.

@@Juliet_Cherry alicorny są nieśmiertelne w angielskiej wersji opaline powiedziała żeby wielbić swoich nieśmiertelnych władców to potwierdzone na 100% wszyscy zapewne żyją ale czy się pokażą to nie wiadomo

Już w tych ośmiu odcinkach widać stopniową poprawę animacji, gdzie we wczesnych odcinkach jest tak sobie, a potem już to zaczyna sensownie wyglądać.

To już od razu polecam się odciąć do tego ponieważ nic nowego nie będzie

Zdaje się, że wątek lampy pojawił się w rysowanym 2D web-serialu, który można obejrzeć na oficjalnym kanale MLP Polska na RU-vid - i tylko tam jest wyjaśnione, że jest ważny i dlaczego jest ważny :) Tak to jest, jak twórcy serialu liczą, że każdy fan będzie oglądał każde dostępne medium X"D