Dzisiejsi młodzi, przynajmniej z własnego podwórka myślą że bez kościoła można żyć. Dla mnie to wciąż bolesne i nie do zniesienia, że tak łatwo odwrócili się od Bożych prawd. Oby się nam to udało prosząc Pana w naszych modlitwach o ich powrót do kościoła.
KK wytyka tylko grzechy młodym a sami są przestępcami przed Bogiem Miłošci ktöry swego pierworodnego Syna zesłał na ziemię aby odkupić pokornych ludzi od šmierci wiecznej i nauk pogañskich steachu przed czyšcem i piekłem ! Jezus powiedział do tamtejszych uczonych w pismach Faryzeuszy I Saduceuszy ;; OBŁUDNICY ! PlEMIĘ ŻMIJOWE !! SAMI NIE WCHODZICIE DO KRÒLESTWA NIEBIAÑSKIEGO I TEMU BIEDNEMU LUDOWI NIE POZWALACIE GDYŻ LUDZKIE NAUKI JAKO BOŻE UCZYCIE - BIADA WAM "" !!!
Księże Krzysztofie pierwszy raz słyszę coś pięknego, być na poziomie oczu drugiego człowieka 🙏 itd. jeszcze kilka razy to posłucham i niech Bóg błogosławi Kochanemu księdzu💟💟💟💟🙏🙏🙏👋🌷🌷🌷🌷🌷☀️
Dziękuję tj Bóg zapłać za ponownie wysłuchaną nauke a pomimo wieloletniego pożycia małżenskiego podsumowuje i ucze sie patrzenia na lata za nami i daj Boże przed z Łaska Boża. Serdeczne pozdrowienia i życze dalszych mocy i siły takich wskazówek życiowych🙏❤️
Niech Bóg będzie z Tobą księże, trafiasz w serce ,kreujesz drogę do Ojca .Miłość przemawia przez Ciebie, a nie polityka .Zachowujesz swój udział w misji Jezusa🙏🙏🤲
Genialne piękne i prawdziwe ...wow ❤ Bóg Zapłać i Szczęść Boże Księdzu 💕 i wszystkim słuchającym i 🙏 się ❤ Błogosławionego wieczoru 🌃 pozdrawiam serdecznie
Miłość Boza zawsze ,płynie ,ale czy ja Ty chcesz ja przyjąć ,czy jesteś w stanie i gotowy i otwierasz się na nią ,i głosić doświadczenie ,Bożej miłości,????
Są Słowa,są Treści,do których wręcz nie wypada się odnosić..... ❤ 🌹 ❤ 🌹 Męż dawno w Domu Pana,ale mam wspaniałe Dzieci 🌞 Niech Pan Jezus Księdzu Błogosławi !!! Szczęść Boże!!! 🌹
Księże Krzysztofie wysłuchałam twoje kazanie rekolekcyjne Nad rzeką która nie płynie już miłość Miałam łaskę od Boga bo dał mi silną miłości do mojego męża Henia 6 5 lat przeżyłam w miłości w pokorze w przebaczeniu Trzeba w małżeństwie umieć kochać Trzeba pierwsza podać rękę i prosić o przebaczenie choć nie zawiniłam tak robiłam moje całe życie 6 5 lat kochanego małżeństwa z moim mężem Heniem 1 1 marca 2021 B Ó G mi go zabrał do siebie Modlę się do Ciebie Jezu przebacz mi moje winy i jego winy które przez 65 lat sobie przebaczyliśmy w Wielkiej miłości Jezu Ufam Tobie Basia Gazda Gniezno
..mój sposób na życie w małżeństwie i trwanie w nim a jest ciężko ...to ciągłe proszenie i bałaganie Boga o życie i trwanie w Jego Miłości dla Jego Chwały...Gdybym polegał tylko na własnej miłości byłbym już po rozwodzie..
Mnie też trzyma przy mężu tylko wiara i miłość do Boga, piękne kazanie aczkolwiek tak trudno jest żyć z kimś kto nie ma do nas szacunku , jedna osoba nie da rady, upokarzałam się całe życie a mój mąż miał mnie za nic ,ciągle odtrącał,, jak żyć gdy w moim sercu
@@Anna-ul9we Boga ,to Ty.Aniu nie zawiodłaś. O nie. On wiedział.,że tak się stanie. Czy wzwiazku z tym zawiodłaś Siebie?. Kierują nami emocje, uczucia. Jesteśmy niczym skorupka na oceanie uczuć, miotani ,rzucani przez fale,na ktöre nie mamy wpływu. Nasze emocje są częstokroć silniejsze od rozumu. Bo.czymże on jest. Człowiek to energia i kieruje się.wlasnie.tymi odczuciami których nie sposób przewidzieć, I choćbyś chciała nad nimi zapanować,to jest to złudne. One ostatecznie zdecydują za.Ciebie. To lekcja życia. Nic złego. Cokolwiek tu uczynisz , czy.to bedzie wg.Ciebie złe, czy.też dobre służy tylkoTwojemu rozwojowi ,w.dalszej drodze. I tak na należy patrzeć. Życie TU służy właśnie temu celowi
Jeśli się kogoś kocha ,to wiernie w zdrowiu i chorobie aż do końca choć jest to trudne ,ale można te trudy przetrzymać, ale tylko z Bogiem w sercu być przy człowieku trudnym być, kiedy chory nie chce nic już, tylko obecności kochanego człowieka. Ktoś kto nie umiał okazywać uczuć pragnie aby Jemu okazywano czułość , czyjąś serdeczną obecność wtedy łatwiej znosić zwykle życie , chorobę i cierpienie duchowe i fizyczne.....!!!! Jakże doskonały przekaz Księdza, pokazania prawdziwego życia opartego na wierze w Boga......!!!!!
Bóg zapłać Maryjo jaki mądry Kapłan uczę się umierać dla mojego małżeństwa być pokorną cicha dla męża który pije po stracie syna Sebastiana i córki Klary i kolejnego dziecka a przy tym psychicznie neka mnie Boże ucz mnie zejść z piedestał swojego ja
Moją miłość mąż zadusił własnymi rękami, był jeden jedyny , potem poniżanie, brak szacunku , wyzwiska , tylko praca ,nawet w tych najintymniejszych chwilach bylam nikim. Jeszcze jego matka, nie dałam rady, trzyma mnie przy nim wiara, wspolna praca i dzieci, ale serce należy do kogoś innego i tak trwam i cierpię.❤