Książki nie czytałem, ale z twojego opisu związku Anakina i Padme widać, że autorka bardzo dobrze ogarnęła ten motyw, szczególnie, że Anakin ma typowy charakter borderline, a Padme w związku z życiem w polityce nigdy nie miała czasu dorosnąć emocjonalnie i takie tłumaczenie, że to tylko "incydent" jest bardzo częste w przemocowych związkach, a nie oszukujmy się, Anakin miał takie cechy jeszcze zanim stał się Vaderem.
Nie jest proste czytanie tej książki..Przekroczylem 110 strone i powoli pękam. Raczej ciężko znaleźć jakis zarys fabuły i punkt zaczepienia. Raczej nuda i brak pomyslu. Jej budowa jest doslownie taka sama jak we wczesniejszych czesciach. Jak pierwsza czesc mogla jakos zaciekawic i pozwalala sie zaglebic w to co bylo nieznane to dalej to jest walkowanie tego samego..Mam wrazenie, ze pierwsza czesc stanowila calosc historii ale ktos Pani pisarce kazal dowalic jeszcze na sile 2 częsci byle byly. Sądze ze nawet nastoletnie dziewczyny nie bedą sie tym jarać :/
Przecież Anakin i Padme w filmach byli creepy i niepokojący. Anakin miał zawsze ataki gniewu i problem z emocjami których Padme nie pochwalała ale tolerowała w TCW na przykład prawie zabił Clovisa na oczach Padme bo był o niego zazdrosny . jeśli autorka uchwyciła ich toksyczny związek to zrobiła dobrą robotę