Filmik jest ciekawy do momentu, gdy mówisz, że to katafrakci odegrali główną rolę w bitwie pod Carrhae... co nie jest kompletnie prawdą, a już szczególnie, że nacierali na 39 tyś legionistów..... gdzie zupełnie tego nie robili. Ich udział w bitwie był epizodyczny (1. czekanie, aż Publiusz Krassus razem z jazdą, kohortami i łucznikami rzymskimi oddali się od reszty - przez odciągnięcie go przez lekką jazdę Partyjską do pozycji katafraktów. 2. wyrzynanie rzymian, gdy ci postanowili dezerterować) i tyle. To nie była bitwa jak pod Kłuszynem gdzie husaria cały czas nacierała.
Zbroja miała być jak najskuteczniejsza a nie ciężka, miała być jak najbardziej lekka. A Krassusa nie rozgromiły katafrakty tylko łucznicy Partów wystrzelali ich jak kaczki. Partowie sprowadzili 1000 wielbłądów z dodatkowymi strzałami dla 9000 konnych łuczników. Katafrakty miały swój udział w tej bitwie ale nie decydujący, który należał do Partyjskich łuczników.
@Raff Paff Nie masz racji, Rzymianie sie calkowicie zdziwili kiedy łuki refleksyjne partów przebijaly sie przez ich tarcze i pancerze, sa opisy jak lehionistom przebijalo rece do tarczy
@@bartomiejzakrzewski7220 po bitwie pod Azincourt rycerze francuscy też mieli odrywane tarcze od ręki bo strzały tak przebijały winc Ameryki nie odkryłeś a jak co zgadzam się z tym co powiedziałeś
On, do tej elitarnej jednostki brane były dzieci w wieku przedszkolnym na kucykach. Mniejszy katafrakt, mniejszy koń, mniej stali trzeba na kompletne wyposażenie, więc za tą sama kasę zamiast jednego dorosłego katafrakta z koniem, masz dwóch do trzech miniaturowych. Pokazujesz z daleka więc wyglądają tak samo jak dorośli. W oczach plebsu i wrogów masz niesamowity respekt i straszak w postaci największej formacji katafraktów na świecie:D
Późniejsze pancerze były lepsze także dzięki zastosowanemu materiałowi. W średniowieczu wykuwano już stal, nie tylko żelazo. Choć w czasie ich istnienia nie miało to wielkiego znaczenia. Pozdrawiam
Generalnie rzecz biorąc nie ma czegoś takiego jak czyste żelazo. Chyba, że kupujesz odczynniki chemiczne w Mercku. Nawet najbardziej chałowate wytwory starożytnej metalurgii to było żelazo z domieszkami węgla (i innych śmieci) czyli mniej lub bardziej lepsze gatunki stali tudzież żeliwa.
Raczej trudno to uznać za zaskoczenie, gdyż Rzymanie po raz pierwszy zetknęli się z tą jazdą w czasie bitwy pod Magnezją. Proszę zapoznać się z ksiązką Krzysztofa Kęcieka Magnezja 190 r p.n.e
On, do tej elitarnej jednostki brane były dzieci w wieku przedszkolnym na kucykach. Mniejszy katafrakt, mniejszy koń, mniej stali trzeba na kompletne wyposażenie, więc za tą sama kasę zamiast jednego dorosłego katafrakta z koniem, masz dwóch do trzech miniaturowych. Pokazujesz z daleka więc wyglądają tak samo jak dorośli. W oczach plebsu i wrogów masz niesamowity respekt i straszak w postaci największej formacji katafraktów na świecie:D
Co ty pierdolisz używali Lanc (bo kopia i lanca to co innego ale większość osób tego nie odróżnia) i zamiast strzemion były takie jakby sznury tylko lepiej tam nogi nie było trzymać.
@@TowarzyszMieczyslawTrzyKalachy Nie mając strzemion lancą musisz pchnąć ramieniem, bo nawet specjalne siodła nie były wstanie utrzymać wtedy jeźdźca. Mając strzemiona trzymasz ciężką kopię pod pachą, możesz nią jako tako manewrować (celujesz głowa, klata, koń) i zapierając się nogami i będąc trzymanym przez specjalne siodło, masz znacznie mniejsze szanse na to że zlecisz z konia. en.wikipedia.org/wiki/Roman_cavalry
Mając na uwadze rodzaj uzbrojenia jak taktyka działania katafraktów można z ich porównać do polskiej husarii. Na pewno można też uznać, że katafrakci byli też wzorem dla ciężkiej jazdy mameluckiej.
Czasem słuchając różnych podcastów historycznych o starożytnych bitwach,armiach i porównując ten okres do średniowiecza to nie mogę wyjśc z zdumienia jak w sumie niewiele sie od siebie różnią pod wzgledem technologicznym a czesto starożytność znacznie przewyższa średniowiecze .Przecież z persepktywy czasu to średnio 1500 lat .
@@wojciechmik8528 Były dużo większe ,operowały n a wiekszym obszarze a wywiady działały dużo lepiej np.przygotowanie najazdu Hannibalala na Italię oparte na plemionach Celtyckich z Gali Przedalpejskiej a średniowiecznych krucjat do Ziemi Świętej które szły praktycznie w ciemno.
No no ktoś tu na lekcjach historii nie uważał. ;) Polecam skupić się na podziale i upadku Cesarstwa Rzymskiego, wędrówce ludów i powstaniu pierwszych państw europejskich.
@@wojciechmik8528 Dodam jeszcze, że taktyką, gdzie naprzykład formacje rzymskie stosowały skomplikowane taktyki z użyciem tarcz, a w reszcie europy dopiero póżniej stosowano "shield wall". Nawet inżynieria i medycyna były bardziej rozwinięte. Dopiero o XVI wieku możemy w pełni powiedzieć o postępie.
Przecież nawet średniowieczne rycerstwo do samego przemieszczania się mieli konie tzw. "podjezdki". Rumak bojowy był zbyt cenny aby go zużywać do ciężkich marszy. Używano go jedynie do szarż na wroga.
Wręcz narzuca się podobieństwo do husarii. Nawet nie chodzi o podobieństwa bojowe, ale o ich wykorzystanie i wpływ na geopolitykę (za czasów husarii nasi władcy byli przyzwyczajeni, że nasze wojska rozgromią o wiele silniejszego wroga).
Używano specjalnych siodeł tak zwanych rogatych en.wikipedia.org/wiki/Roman_cavalry do momentu wprowadzenia strzemion około 6 wieku (w Cesartswie Bizantyjskim). Więc katafrakci bizantyjscy od 6 wieku używali strzemion. Ci wcześniejsi nie.
Najpiękniejsze słowo łaciny to cataphractaria [katafraktaria], którego znaczenie to formacja wojskowa katafraktów, tak jak husaria jest tworzona przez husarzy.
Nie było takiego państwa który wyprzedzało by Rzym. Rzymskie państwo stworzyło zawodową armię. A państwo o którym mówisz to państwo hellenistyczne, kawaleria w tym czasie nie odgrywała większej roli.
Jest wiele przykładów zawodowych armii z czasów dawniejszych niż Rzym - pierwszą dobrze udokumentowaną w źródłach armią zawodową były wojska króla Asyrii Tiglath-Pilesera III. Spartanie to też zawodowe wojsko (prawo wręcz zabraniało obywatelom Sparty wykonywania innego zawodu) o wiele starsze niż zawodowa armia rzymska.
@@artinaam Podaj mi te źródła z chęcią na nie zobaczę. Może mylisz pojęcia pewnych wojsk utrzymywanych przez władcę od wojsk regularnych utrzymywanych przez państwo.
Coś kolego pokręciłeś z tą bitwą pod Karrami katafrakci nie odegrali tam żadnej roli - bitwa została przegrana przez Rzymian z powodu konnych łuczników którzy mieli uzupełniony w nocy zapas strzał
odegrali znaczaca role kilkukrotnie szarzowali aby wzbudzic poploch wsrod Rzymian, niekoniecznie przerwac ich szyki bo to byla jeszcze w czasach ich swietnosci zbyt zdyscyplinowana piechota, robili to glownie podczas odwrotu Rzymian i podczas ich przegrupowania w celu wzbudzenia chaosu i nie moznosci dania odpoczynku zmeczonym i rannym bylo ich tam kolo 1000 takze znaczna ilosc
@@jerzypoprawa7107 właśnie to napisałem że pod Kirholmem były o metr dłuższe :) a pisałem to w kontekście ich bitwy w której walczyli z dużo liczniejszym przeciwnikiem. Moja wypowiedź powinna być zrozumiała jak ktoś obejrzał uważnie cały materiał :)
On, do tej elitarnej jednostki brane były dzieci w wieku przedszkolnym na kucykach. Mniejszy katafrakt, mniejszy koń, mniej stali trzeba na kompletne wyposażenie, więc za tą sama kasę zamiast jednego dorosłego katafrakta z koniem, masz dwóch do trzech miniaturowych. Pokazujesz z daleka więc wyglądają tak samo jak dorośli. W oczach plebsu i wrogów masz niesamowity respekt i straszak w postaci największej formacji katafraktów na świecie:D
On, do tej elitarnej jednostki brane były dzieci w wieku przedszkolnym na kucykach. Mniejszy katafrakt, mniejszy koń, mniej stali trzeba na kompletne wyposażenie, więc za tą sama kasę zamiast jednego dorosłego katafrakta z koniem, masz dwóch do trzech miniaturowych. Pokazujesz z daleka więc wyglądają tak samo jak dorośli. W oczach plebsu i wrogów masz niesamowity respekt i straszak w postaci największej formacji katafraktów na świecie:D
Zależy gdyż kopia Husarza mogła mieć nawet 6,20 m więc pod względem zasięgu broni by wygrywali lecz katafrakci byli bardzo mocno opancerzeni ale były to zbroje lamelkowe i łuskowe nakładane na kolczugi no i trzeba wziąć pod uwagę z którego stulecia takiego katafrakta weźmiesz
Bitwę pod Carrhae ciut inaczej zwykle opisują: wygrał nie 1 tys. ciężkiej jazdy a 9 tys. łuczników. I nie żadne szarże pancernych na "robiących żółwia" legionistów zdecydowały o klęsce - bo niby dlaczego formacja w szyku "testudo" miałaby być jakaś bardziej podatna na uderzenia kawalerii? Bo legionista to gapa i trzymając tarczę w górze nie zauważy, ze wali na niego pancerna jazda? Słaby argument. Zresztą na ciężką jazdę legion akurat miał patent: "salwę" z ciężkich pilum. Taki oszczep kładł spokojnie konia, jeśli dobrze trafił, podobnie kładł jeźdźca, a trochę takich szpikulców Rzymianie ze sobą nosili. Bezradni byli natomiast przeciwko szybko przemieszczającym się i strzelającymi z dystansu łucznikom - bo niby co mógł zrobić ciężki piechur, pozbawiony broni zbliżonej zasięgiem (i zapasem amunicji) do łuku? Jedynie próbować się chować za tarczą. Ale nie da się godzinami tak iść pod ostrzałem i ani jednego trafienia nie zainkasować. Katafrakci byli na pewno groźni, ale tej bitwy nie wygrali, co najwyżej dobili okaleczoną armię Krassusa. Choćby dlatego, że było ich za mało by w proporcji 1 pancerny jezdny na niemal 40 pancernych Rzymian pokonać wroga w walce wręcz. Można im przypisać jako zasługę wybicie rzymskiej jazdy (choć pytanie, czy tylko oni sami się z nią potykali i czy tam też głównej roboty nie wykonali łucznicy). Ale na masy piechoty, jednak dość elitarnej, nie idącej w rozsypkę na widok garstki szarżujących wrogów - za mało było tych pra-rycerzy.
Imerium Perskie Achemenidów (z czasów Gaugameli), Imperium Partów i Imperium Sasanidów to kolejne wcielenia Persji na przestrzeni dziejów. Więc w uproszczeniu: tak, katafraktów "wymyślono" w Persji :)
@@leszekxxx389 nie rozumiesz o co chodzi. Jedna posłanka Pis stwierdziła że kryzys na granicy z Białorusią, skończył się dzieki sprowadzeniu relikwi św. Andrzeja Boboli. Do tego nawiązuje Waldemar Sedecki.
@@KanTrocero calkowita nie prawda kiransjerzy byli ciezka kawaleria a ich szczyt przydatnosci i mozliwosci to byly wojny napoleonskie, liczne kontygenty Kiransjerow Francuzi utrzymywali jeszcze podczas Wojny Prusko- Francja w 1870 r
@@bartomiejzakrzewski7220 Przykro mi, ale jak spojrzysz na rysunki jednych i drugich zobaczysz, że pojęcie "ciężka" różni się w znacznym stopniu. Zbroja katafrakta była bardzo kosztowna o koniu wogóle nie wspomnę. Kirasjer to bida z nędzą w porównaniu z katafraktem.
@@bartomiejzakrzewski7220 i polecam poczytać, albo prześledzić na rysunkach historię uzbrojenia kirasjerów francuskich to od razu zrozumiesz jak to odchodzono od ciężkich pancerzy.
zasluzyli sie i to w wielu bytwach !! jak gralem w Roma TW to byla moja glowna jednostka ktora niczym taran pancerny niszczyla wroga i robila przejscie dla pozostalych
duzo nieprawidlowosci ciezka piechota dominowala na polach bitew juz w VI w p.n.e jako Hoplici dopiero falanga ich rozbiła ale ... to tez była ciezka piechota
@@bartomiejzakrzewski7220 Falangą to właśnie hoplici walczyli a dostali łomot od, tu się zgadza, od ciężkiej piechoty walczącej w szyku manipularnym. pl.wikipedia.org/wiki/Falanga vs pl.wikipedia.org/wiki/Manipu%C5%82
@@prasaite Hoplici to Hoplici a falangita to falangita z sarissa, to sa polonizmy i polskie nazwy wic mozna si eprzyczepić, a ciezka piechota jako formacja dominujaca ustapila z pola bitwy dopiero po bitwie pid Adrianopolem 378 r
@@bartomiejzakrzewski7220 Przeczytaj najpierw swój komentarz cytuję "duzo nieprawidlowosci ciezka piechota dominowala na polach bitew juz w VI w p.n.e jako Hoplici dopiero falanga ich rozbiła ale ... to tez była ciezka piechota". Sęk w tym że falanga to nazwa szyku, ustawienia wojsk, a nie nazwa jednostki wojskowej. Co więcej falanga to szyk w którym walczyli miedzy innymi hoplici i dopiero znacznie bardziej mobilne ustawienie jakiego używała rzymska armia spowodowała że falanga przestała być skuteczna (falanga potrzebowała bardzo dużej płaskiej przestrzeni). Edycja. Po za tym falangita to nikt inny tylko żołnierz walczący w szyku falangi. Mógł to być hoplita, mógł to być i zwykły chłop, byleby stał w falandze a nie w bezładnej kupie.
Rozumiem różnicę wieków ale coś tak myślę (ciężkozbrojna jazda) że nasza Husaria wjebała by się w nich jak Legia w Jagę / Wjazd i po typach jest (nie biorę pod uwagę np broni palnej) Nie widzę ich w tym starciu . Taka ustaweczka ....100 na 100 hehe!