Niestety lekarze nie zawsze są mili i wyrozumiali. Pewnego dnia zacząłem odczuwać ból na środku kaltki piersiowej. Pierwsza myśl - serce. Dzwonię do przychodni aby się zarejestrować, termin za 3 dni. No więc poszedłem do kradilologa prywatnie - pierwszy termin znalazłem za 4h. Na wizycie okazało się, że z sercem wszystko jest ok, lekarz podejrzewa zapalenie mięsni międzyżebrowych lub naderwanie. Uspokoiłem się - to nie zagraża życiu. Dostałem badania, które miałem wykonać. Zarejestowalem się do lekarza rodzinnego opowiadam sytuację. Potwierdził zapalenie mięśni, pytam o skierowanie a on zaczyna na mnie krzyczeć, że nie jest od tego aby dawać skierowanie na badania które zlecił lekarz prywatnie. Nie dociera do niego to, że poszedłem do lekarza prywatnie bo bałem się o swoje życie. Więc ja wstaję i wychodzę (nie będzie nikt na mnie krzyczał, za to, że bałem się o swoje życie). On powiedział, żebym został i z wielką łaską dał mi skierownie na cześć tych badań. Rozumieniem, że lekarz mógł poczuć się źle w takiej sytuacji ale to jak on się zachował to jest niedopuszczalne. Żyjemy w rzeczywistości w jakiej żyjemy i próbowałem zadbać o swoje zdrowie najlepiej jak potrafiłem. I tutaj pytanie do autorów nagrania: Czy zrobiłem coś źle? Nie tak? Jeśli tak to co? Od tamtej pory chodzę do lekarzy tylko prywatnie . . .
Właśnie wczoraj będąc u lekarza rodzinnego usłyszałam w progu że Panią doktor pacjenci bardzo męczą i ma ich już dość. To grzecznie powiedziałam że ja mam tylko mały problem a jak naprawdę zachoruje to zamiast Panią doktor męczyć to wyskoczę przez okno. Pani doktor się szybko zreflektowała i powiedziała po co zaraz wyskakiwać przez okno przecież pomogę. Dalej było już grzecznie i miło
Poszłam do lekarza po skierowanie na kontrolne badania, ponieważ przez trzy lata nie odwiedzałam przychodni. Badania, które chciałam zrobić wypisałam na kartce by nie zapomnieć. Była tam morfologia, choresterol, mocz itp. Typowe podstawowe badania. I że zdumieniem usłyszałam " To nie koncert życzeń" Takich niestety mamy lekarzy. Na szczęście są jeszcze inni, mlodzi, empatyczni, i szanujący pacjenta. Chciałam tutaj zaznaczyć jeszcze jedna rzecz. Mianowicie wszystkie wizyty i badania na tzw NFZ nie są za darmo, jak się niektórym wydaje. My z każdej zarobionej złotówki płacimy pieniądze na ten Fundusz. Więc lekarz nie robi nam żadnej łaski.
Pani doktor to już przesadziła z tym że osłuchiwanie jest dodatkiem. Dwa lata temu miałam bezobjawowe obustronne zapalenie płuc , które wyszło tylko dzięki przypadkowej wizycie u lekarza i dzięki rutynowemu osłuchaniu właśnie.. Podkreślam że nie miałam żadnych objawów nawet lekkiej chrypki ani kataru. Sama byłam totalnie zaskoczona. Zmiany były również widoczne na rtg który mi zlecono po antybiotykoterapii. Całe szczęście mam lekarza , który używa stetoskopu ...
Mój lekarz rodzinny nie chciał zmierzyć mi ciśnienia. A niby taki Anioł. Tak wydaje mi się, że łapie punkty bo myśli może o opinii dobrej. Powiedział mi, że nie zmierzy bo czekają pacjenci za nim... Nikogo nie ma/? /... Tu, pokazał długopisem w ekran. Fajnie było, zawsze uśmiechnięta wchodziła do jego gabinetu... Teraz, już inaczej patrzę.. Chciałam się wypisać z tej przychodni ale... Jestem cierpliwa... Bardzo brzydko. Najlepiej wejść wziąć receptę i ma zapłacone... Nie jest jednak lekarzem z powołania.
Bravo. Wlasnie Was znalazlam i zostaje na stale.Duzo wiedzy z humorem.Milo sue slycha.Bardzo wnikliwie badacie pacjentow.tez bym chciala trafic do takigo Lekarza.No nie mam szczescia wiec diagnozuje sie latami bez efeku.
To " przeczucie" czy tzw intuicja pojawia się wraz z doswiadczeniem, nabywaniem nowej wiedzy...Tak - lekarz csle zycie sie uczy... Doświadczony klinicysta nawet przy nietypowych objawach lub ich braku- przy dobrze zebranym wywiadzie , obserwując pacjenta zanim Go zbada - " czuje " ze cos jest nie tak...lub odwrotnie.Odnośnie osluchiwania pacjenta.Nie jest to tak, ze nie trzeba lub we wspolczesnej medycynie jest ono niepotrzebne.Po prostu- badanie lekarskie ja Pani zapewne wie- obejmuje różne etapy- wywiad ( chyba najwazniejszy) , i tzw badanie przedmiotowe- czyli to co Pani doktor mówi- obserwacje pacjenta- jak oddycha, czy i jak kaszle ( czesto " podejrzany jest nie ten gleboki kaszel jak ze studni, ale pokaszliwanie, plytkie, nieefektywne, przy jednoczesnym plytkim przyspieszonym oddechu lub bolu klatki piersiowej). Badanie lekarskie jest złożoną czynnością...A majwazniejsza rzecz to " pokora dla medycyny" i " sluchanie pacjenta ( lub Jego rodzica - w przypadku dziecka)Pozdrawam i życzę pasjiw zawodzie.
Lekarze, jak wydać, normalni ludzie, czasem miewają dziwnych pacjentów lub sutuacje, toteż i my wyciągajmy z tego wnioski z tych okoliczności. Mnie lekarz nie chciał wydać skierowania na podstawowe badania do laboratorium, bo.....zdrowych nie przyjmuje, a o profilaktyce widać....zapomniał. Pomyślałam, że po 75 tce...to już tylko na złom.....haha.
Nie wyśmiewajcie pacjentów z małych miejscowości, bo są mili, grzeczni i wdzięczni za wszelką pomoc. Idżcie popracować do miasta, jest krzyk i niezadowolenie.
Dobrze że chociaż filmiki ukazują się np gzedzie co boli bo terminy do specjalistów i szpitalu tak odległe że dodatkowych chorób się człowiek nabawi z niepewności i silnego niepotrzebnego długotrwałego stresu Pizdrawiamy
Nie mogę edytować więc dodam jeszcze tylko, co to za lekarz co się naśmiewa publicznie z pacjentów. Szwankuje nie tylko kultura osobista ale i etyka lekarska.
Ta p.Doktor jest cudowna,, prawdziwy lekarz, nie automat, bo pacjęci czekają na korytarzu. Mówi dość szybko ale piękną polszczyzną. Chciałbym u nie być zbadana....To jest dar, który ta pani , lekarz posiada....Jolanta z Toronto. 🥰🥰🥰🥰🫅🫅🫅🫡🫡🫡🫡🫡😘😘😘😘😷😷😷
Nie ma to jak na wstępie zapodać tekstem o katoliku ( ja ją chcę zbadać, a ona odmówiła bo katoliczka- nie dodałeś "co za ciemnogród i idiotka "). Widzę że nawet doktorzy nie są wolni od trendu " jedzmy po katolach " Specjalista i człowiek wykształcony nie powinien zniżać się do tego poziomu, gdyż powinien zachęcać wszystkich do badania się niezależnie od wiary. Nawet jeżeli taka sytuacja miała miejsce to czy naprawdę jest to tak straszna sytuacja aby ją rogłaszać wszem i wobec ?? Kobieta ma skrupuły i może zwyczajnie się wstydzi. Ma prawo. Nomen omen ... Ciekawe co by szanowny pan doktor powiedział gdyby przyszła Pani w burce ? Prędzej by się wysadziła w powietrze zanim by doszło do propozycji zbadania w ogóle.
O ile ten pan doktor mnie nie drażni to ta pani jest irytująca, atencjuszka, nie daje dojść do słowa, przerywa, a gdy doktor chce coś powiedzieć, podnosi głos. Właśnie tutaj jest pokazane czemu są kolejki do lekarzy, bo przychodzi pacjent który ewidentnie ma problem psychiczny, bo widzi jakiegoś robaka raka, a ta zamiast go odesłać do psychiatry, to szuka razem z nim tego robaka, a pacjenci potrzebujący pomocy czekają. I jeszcze wyśmiewają się publicznie że swoich pacjentów, nie myśląc że któryś może to oglądać. To się tyczy obojga
Witam. Mam bardzo dużo różnych śmiesznych sytuacji, ale opiszę tylko jedna. Przyszła na wizytę pewna kobieta, która zaczęła opowiadać na temat metod leczenia. Doktor pozwolił jej się wypowiedzieć i zapytał z uśmiechem na ustach czy Pani studiowała medycynę? A ona odpowiedziała że nie, ale w Rumunii mieszkała 100 metrów od szpitala i się zna na medycynie. Doktor powstrzymywał się, aby nie wybuchnąć śmiechem. Sytuacja miala miejsce nie w Polsce oczywiście, a pacjentka pochodziła z Rumunii. Pozdrawiam.
Szanowna Pani doktor, wysłuchałam odcinka i delikatnie mówiąc, jestem zbulwersowana. Po pierwsze nie ma głupich pytań zadawanych przez pacjentów. Mogą być jedynie nieodpowiednie odpowiedzi. Pacjent nie ma wykształcenia medycznego i przychodzi do lekarza po poradę, bo coś go niepokoi. Zawsze może zaglądnąć do google, ale wszyscy medycy wiedzą czym to się kończy. Medycyny nie da się nauczyć z internetu! Uważam również , że wyśmiewanie się z reakcji pacjentów publicznie jest mało zabawne. Możemy pośmiać się w swoim gronie, ale publicznie jest nadużyciem. Gdybym była pacjentką któregoś z Państwa i zobaczyłabym ten odcinek, na pewno zmieniłabym lekarza. Proszę przyjąć tę wypowiedź od duuuużo starszej koleżanki po fachu.
W przypadku pacjentów, którzy mieli potrzebę bycia ciągle badanym - nie pomyśleliście, żeby taką osobę wysłać do psychologa? Dla mnie to brzmi jak realny objaw zaburzeń psychicznych, nie śmiesznostka
Przecież każdy pacjent to jest kasa, c za różnica, czy ma godzinę szukać robaka raka, którego nie ma, niż zająć się poważnym przypadkiem, pieniądze te same, a pracy mniej i mniej odpowiedzialna. I teraz dokładnie wiadomo, czemu takie kolejki w przychodniach, bo przychodzą ludzie na pogaduchy, a ja raz na 2 lata zachoruję i ciężko się dostać
P. Doktorze potrzebuję lek X, kiedy mam problem ze saniem biorę 1/4. " ten lek to nie, bo on uzależnia" . Może i tak biorę go sporadycznie ponad 20 lat. " to jest Pani uzależniona, przypisz~ pani lek Y, polepsza samopoczucie, czasami pacjęci się śmieją bez powodu, ostrzegł. Druga wizyta :panie doktorze boli mnie brzuch, wyniki, po wynikach" proszę nie brać leku Y, do końca życia, nie toleruje go pani. Przypiszę pani lek X. Dziękuję. Ogólnie super lekarz, jest otwarty na pacjęta
Zarówno Pani doktor jak i Pan doktor są bardzo atrakcyjni. Przypominają bardziej aktorów, niż lekarzy. Miło się ich słucha i dobrze ogląda. Być może warto rozważyć jakąś rolę w serialu takim jak Dr House.
albo lekarka mowi ze jestem chora a jej maz wrzuca na 28 procet odsetek bo mialam maly sklepik o zgrozo co ludzie nie potrafia manipulowac korubcja zamaskowana
Odpowiedzialnym lekarzom którzy rozumieją obecną sytuację nie jest do śmiechu, a wy odbiegacie od powagi sytuacji i zachowujecie się jak klauni w cyrku
Mam do was lekarzy pytanie u lekarza miałem za pierwszym razem ciśnienie 147/91 lekarz kazał mi przez 2 tygodnie robić pomiary domowe i pomiary domowe były niższe od tego u lekarza a dziś byłem na kontroli i miałem 146/92 lekarz przejrzał dzienniczek i stwierdził że to nadciśnienie białego fartucha ale ja się zastanawiam czy nie mam wadliwego aparatu skoro u lekarza miałem tak fatalne pomiary ciśnienia mam 30 lat tak wogóle proszę o dpisanie.
Ja od 15 lat temu lub 12 lat temu poznalam badoo bialy o niebieskie i jeszcze nie spotykamy sie oprocz internetu 😢😢 marze o nim o do tego jestesmy takie same jak najwięcej jakby cos zawodow chce ja reszta co bedzie
Obydwoje prowadzący mają najprawdopodobniej narcystyczne zaburzenie osobowości. A z tym opowiadaniem, że pani dostała zdjęcia penisów, to chyba pani nie powinno dziwić; mówi pani o temacie intymnym, który wywoływać będzie zawsze kontrowersje i może podniecać małolatów, którzy to oglądają. I pani doskonale o tym wie. Zaryzykowałbym hipotezę, że to panią też kręci i nie jest to moja projekcja. Zgodzę się z niektórymi przedmówcami, że obowiązuje państwa tajemnica zawodowa podobnie jak psychologów i nie powinniście w ogóle omawiać takich przypadków. Jest to niezgodne z etyką zawodową. Nawet, gdy nie podajecie personaliów. Pytaliście państwo swoich pacjentów o zgodę na upublicznianie tych opowieści? Wstyd dla innych osób wykonujących zawody zaufania publicznego 😢.
W 2025 roku 13 lat Kościółek codzienny I ja i pacierz dlugi sport godzinkę lub dwie dziennie I wiadomości ...porzadki zarcie sama se I zakupy sama se kucharz sprzedawczyk ja i 400 ksiag I ja ale z religii jna I biblia
Zdaje się, że pacjent z początku nagrania bardziej potrzebował wizyty u seksuologa niż chirurga. Tak to trochę wygląda, bo szybko wyleczyła Pani jego "lęki".
O MATKO I CÓRKO ! Ta pani doktor TERKOCZE, JAK NAJĘTA , mówi bardzo szybko, dużo, chaotycznie, niewyrażnie, nie panuje nad rękami prawie w ogóle nie dopuszcza do głosu pana doktora, O JEJ, O JEJ
Ta lekarka pierdzieli jak potłuczona, teleporady uwielbia bo ona wie juz przez telefon. Co za konował 😮 przez takie ciuciuruciu zadufane w sobie potem sluzba zdrowia wygląda jak wygląda
Nie schodzi mi waga nic ze 120 kilo zre witaminy tronke czekolada i soki bardzo sie odchudzam nie schodzi prawie nic waga 2 kilo sie chudnie i wraca na 120 kilo
dzień dobry chciał bym zapytać panią co pani sądzi o terapii antyrakowej która polegała by na blokowaniu receptora Cb1 i jednoczesnym podawaniu dużych dawek THC , teoretycznie powinno to pozwolić na przyjmowanie dużych dawek bez efektu odurzenia a samo działanie przeciw zapalne zostało by zachowane , chciał bym zapytać czemu tak nikt nie robi ? środki do blokowania receptora Cb 1 istnieją są też 2 syntetyczne związki.
