Szkoda trochę że nie było nic o Lehu, kto wie co by było dziś R.I.P . Daily Grand jestem od początku i naprawdę mega się rozwijacie, tak właśnie chcę słuchać o rapie. Kibicuje 💪
2015 najlepsza edycja i szkoda, że JNR nie wybił się wyżej bo płyta Movement do teraz hula aż miło no i też jak lubię za późniejsze ruchy muzyczne Klarenza tak wówczas brakowało mu dużo do bycia w tej edycji nominowanym. Pamiętam że mocno optowałem wówczas za nominacją dla Przema DBM który nie wiem czemu ale jest mocno nieodkrytym talentem a jego Wakabayashi było jednym zgłośniejszych hitów podziemia, propsowałem też Braddu, Neile którzy byli najbardziej stylowymi prekursorami nowych brzmień w tzw. podziemiu jeden z naleciałościami stylówy 50 Centa, drugi dobre elektroniczne przeloty albo dla Profeat'a lub Barona który wówczas z delifnami z Palewave przemowali grę i brakowało im takiej akcji żeby popchać ten lot wyżej. Pamiętam też że nie rozumiałem braku Wuzeta w trzeciej edycji a zamiast tego wybrano Gonix xD Co do wyboru edycji to faktycznie wybraliście najlepsze z pierwszej totalnie popieram zdanie na temat Bisza, z 16/17 zdecydowanie Anatom kocur i szkoda że nie wykorzystał swojego momentu bo dużo dobrych tracków wypuścił od tego momentu, 2015 rok zdecydowanie Guzior i Sarius :)
co do Braddu to zgadzam się w 1000%. Jestem totalnym sajko jego twórczości. Gość miał niesamowite skille i charyzmę, co latał po beatach to głowa mała, od klasyków po trapowe bangery. Nigdy nie pogodzę się z tym jak zakończyła się jego przygoda z rapsami... Jakieś tam zakręty życiowe sprawiły, że popierdolił to, a mógł bezapelacyjnie być topką. A teraz większość rapu pl to totalny syf, którego nie da się słuchać ;/
@@cygistajlo2321 słuchało się dużo TNRG :D koleś co track to ogień ale z tego co widz to raz problemy z prawem, dwa złe towarzystwo, trzy ten koleś ma jakieś problemy z głową i to żadna ironia ale widać problemy natury mentalnej. natomiast jako szczyl 20 letni zasłuchiwałem się w jego muzie i nikt jak on nie robił tego w taki sposób że czuło się od tego vibe prawdziwej ameryczki :D
@@ZeGilberto prawda, prawda... Braddu popłynął totalnie i dla mnie to najbardziej niewykorzystane potencjał ever! Płytki leżą na półce, ale nie widzę opcji, aby znów coś wydał. Ostatnio coś tam wrzucał na IG, ale odklejka straszna, szkoda w chuuj ;/ Co nie zmienia faktu, że TNRG zawsze na głośnikach bangla! Pozdro mordo.
Strasznie żałowałem tego, że w tej edycji Diset nie pokazał swojego potencjalu. Jego "Definicja" zdała nową szkołę na 5 z plusem. Polecam każdemu odsłuchanie sobie numeru "Dwa Języki".
Podoba mi się statement z Żabsonem, wielu osobom się bardzo nie spodoba i dobrze. Polska scena nie była już taka sama po jego przyjściu, co można wnioskować chociażby po glosach zamkniętych glow które go tak bardzo nie lubią. Gość stał się w pewnym sensie trochę symbolem tej zmiany przez co tak polaryzuje. Nie mamy w kraju dużo takich którzy chcą eksperymentować i robić coś na przekór sceny nie zważając na głosy innych. Robi to co chce, ziomal
Nikogo nie popierdoliło... Żabsona można aktualnie krytykować za wiele rzeczy, ale nie zmieni to faktu, że był czołową postacią nowego brzmienia w Polsce...
Zdaję sobie sprawę, że jest to pewnie urywek jakiegoś dłuższego podcastu i mieliście pewne ograniczenia czasowe, ale czuję niedosyt po tym materiale. Spokojnie moglibyście pogadać przez kilkanaście minut o wszystkich edycjach, głębiej analizując jedynie wasze TOP3, a tak materiał daje vibe robionego po łebkach. Uważam też, że kryteria, w ramach których dokonaliście selekcji i hierarchizacji poszczególnych edycji, są zbyt szczupłe, przez co materiał jest trochę miałki :(( Zgadzam się z wami co do tego, że edycja z 2015 jest tą najlepszą. Oprócz artystów, którzy mają na swoim koncie liczne viralowe utwory, są po dziś dzień dużą marką, pojawiło się w niej mnóstwo, może nie tak docenionych, ale zdecydowanie mega utalentowanych graczy. Warto wspomnieć chociażby o nieżyjącym już niestety LEHu, który na prawdę był przekotem. Miał swój Macmillerowo-Bada$$owy przelot, swoją niszę i ciekawy dobór bitów. Zaś ADMA dała na głównym numerze najlepszą moim zdaniem zwrotkę w historii kobiecego rapu w Polsce; mega stylowo nawinięte wersy, z dużą charyzmą i takim pazurem. Ostatecznie jednak najlepiej pod względem performance'u wypadł - tak jak mówił MCRobak - Żabson. Jego partie w Wilczym sezonie to był powiew świeżości w tamtym czasie. Pod względem tekstowym to chyba peak w jego karierze, a brzmieniowo mój ulubiony moment jego twórczości. Pozdro
Wreszcie ktoś normalnie potrafi napisać, a nie pierdolenie „żabson to nie raper XD” Niech każdy słucha czego chce! Po to jest tyle muzyki żeby każdy wybrał to co jest dla niego najlepsze w danym momencie! PEACE!
Wasz duet ma odpowiednią aparycje żeby znaleźć się w nowych odcinkach '1670'. Pat kalesonsy zarzuci, czapkę po dziadku, widły w rękę i rola gwarantowana. Robal będzie musiał głos zmienić i też się nada
A jak się mówi o edycji z tego roku to trzeba wszystkich wymienić tak? Bo to znaczy że go pominąłem z premedytacją… tak był tam Leh i był przekotem. RIP