Najlepsze filmy, w których gra TYLKO 1 AKTOR 

Brakowało mi w tym zestawieniu "cast away", też trochę naciągane, ale moim zdaniem jeden z lepszych filmów o tego typu tematyce

Ja bym dał do tego zestawienia "Castaway: poza światem" trochę naciąganie bo są tam inni aktorzy, ale większość filmu jest on sam a reszta osób to drugoplanowi

Marsjanin z 2015 z Matt Damonem ten film jest tak zajebiście dobry że go już chyba z 30 razy widziałem

Jest jeszcze film "Grawitacja". Przez sporą jego część Sandra Bullock jest sama w bezkresnym kosmosie.

127 godzin oglądałem w miarę niedawno i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył

Trochę z boku, bo postaci jest garstka, ale wszystko w tym świetnym thrillerze ciągnie koleś, który nie może odłożyć telefonu w budce przez cały film - "Telefon" z 2002 z Collinem Farrelem (i super obsadą obok, Forest Whitaker, Katie Homes, Kiefer Sutherland)

Locke obejrzalam zupełnie przypadkiem i.....zakochałam się w tym filmie, mam wrażenie prawdziwości tej historii bo lepiej szczerze nam rozmawiać przez telefon niż w cztery oczy !? Jest też akcent polski i taki że możemy być dumni

127 Godzin - jest świetny. Polecam też Cast Away, Życie Pi, Zjawa 2015, a z naciąganych Telefon 2002, i tak przez 80% czasu widzimy jednego aktora.

Myślałem, że to będzie przegląd filmów z ph.

Swiss army man się w miarę kwalifikuje. Większość filmu to relacja człowieka i zwłok więc to takie półtorej aktora xd

Polecam film „Tlen” z 2021 roku. Dość dziwi mnie jego brak. Gdy zobaczyłem tytuł, byłem pewien, że się pojawi. Do tego „Tunel” z 2016 roku, świetny, a mało znany film koreański (choć pojawiają się w nim epizodyczne postaci, ale tylko na krótkie momenty). No i „The Lighthouse”, choć to oczywiście popis dwóch aktorów. Zresztą - to jest taka moja propozycja, aby zrobić również materiał o filmach właśnie z dwoma aktorami. Pewnie to byłoby na miejscu pierwszym. Pozdrawiam.

127 godzin i Pogrzebany to moi ulubieńcy 🔥

Proponuję temat: "Filmy do matury". Jako że temat jest mi z dnia na dzień bliższy, fajnie by było jakby pojawiła sie u was taka lista.

Nie mogę przeboleć tego że pominąłeś dwa MEGA klasyki! Czyli CASTAWAY: Poza Światem (2000) z Tomem Hanksem, oraz MARSJANIN (2015) Z Matt Damon'em!!!

Jeszcze Bartosz Walaszek

Mi zdecydowanie brakowało filmu "Arctic"

Może i nie jest to film, ,,który rozgrywa się pod dyktando jednego aktora", ale warto w związku z tematem odcinka wspomnieć o "The Last Man on Earth" z 1964 roku. Zagrał w nim fenomenalny Vincent Price; to był pierwszy tak barwny i mięsisty film post-apo - czy też inaczej: na granicy tego nurtu w kinie, gdyż sam obraz jest mocno specyficzny, dość szokuje - w którym może i nie zagrał jeden człowiek, jak wspomniałem wcześniej, ale to jeden aktor, charyzmatyczny pan Price, nadał temu dziełu tonu, charakaterystycznego nastroju wszechobecnej pustki i zwątpienia związanych z filmowym końcem świata, oraz tego czegoś po czym powiemy po seansie filmu: ten tytuł ma jaja. "The Last Man on Earth" mógłby istnieć dla mnie nawet tylko, gdyby zagrał w nim sam Vincent Price, z głosem narratora w tle, którym byłby ten aktor. Opowiadana historia ,,jedynego człowieka na Ziemi" zyskała by w ten sposób bardzo, ale to bardzo dużo.

"Robinson Crusoe na Marsie" - stary, amerykański Sci-Fi, tylko człowiek i małpka Kapucynka. "Finch" też się łapie bez problemu - jeden człowiek, robot i pies. Jest jeszcze kilku innych aktorów, ale widzimy to jako retrospekcję, plus do tego samochód ścigający głównego bohatera. Kierowcy i pasażerów tego auta nie widzimy, podobnie jak psychopatycznego kierowcy ciężarówki z filmu "Duel".

Ja to bym jeszcze dała "Winni", może też trochę naciągane bo znajdzie się tam kilka aktorów, ale głównie jest tam postać grana przez Jake Gyllenhaal, sam film jest bardzo dobry

Witam... ja tak skromnie dorzucę "Gra Gerarda" Uwielbiam takie ubogie produkcję względem liczby aktorów. "Buried" czy "Winni" dla mnie wręcz genialne firmy a zakończenie to istna wisienka na torciku Pozdrawiam

"Kierowca" z 2017 roku. Bardzo podobny do "Lock" Jak dla mnie swietny film

Windykator (Collector) - też historię poznajemy głównie przez rozmowy telefoniczne. Świetny film.

LOCKE jest dobry, a Hardy genialny :)

ja bym tutaj wspomniał jeszcze o The Guilty :)

All Is Lost jest spoko. I choć w sumie to film o facecie w łódce, ale jest ok 🙂

Cast Away - poza światem

Już się bałam że Will Smith zdzieri kijem golfowym tego biednego psa w tym fragmenciku Jestem Legendą w materiale 😰

W temacie jest jeszcze na pewno jest film który niedawno był w kinie - Gold

Znam jeszcze jeden "film" z jednym aktorem - moje życie :(

Arktykę z Mikkelsenem też bym dodał 😉

Wcześniej był chyba Polski film o gościu co utknął w samochodzie w rowie. Pamiętaną jak byłem mały jak to oglądałem a mam 43 lata.

w 00:10 jest zły podpis. To nie jest żaden Grzegorz Kopeć a Will Smith!

Był taki fajny norweski(?) thriller o operatorze ichniego 112. Też tylko jego widzimy. Tylko nie pamiętam tytułu ale z samego czytania opisów i recenzji był genialny

Survival z discovery, no tym tekstem doprowadziłeś mnie do beki. Wszak wiadomo że to podstawowe źródło wiedzy dla piszących doktorat....z niewiedzy o czymkolwiek.

Brakuje w tym zestawieniu "Grawitacji".

Jest jeszcze jeden dosyć nowy film jednoaktorowy "tlen". Nie jest raczej wybitny, ale jest interesujący i dobrze się go ogląda

Arktyka z Madsem Mikkelsenem jest filmem jednego aktora przez większość czasu. Pojawia się tam rola drugoplanowa i kilka trzecioplanowych przez krótką chwile, ale ewidentnie by pasowała do tego zestawienia.

Oxygen 2021. Film mega. Trochę podobny do Moon ale warty obejrzenia, Pozdrowienia, W 🙋🏻‍♂️

Locke to film, który każdy facet powinien zobaczyć. Niesamowity film.

Winni- wersja duńska i hollywoodzka z Jake Gyllenhalem. Oxygen(Tlen) francuski film netflixa. Mina- thriller z Arnie Hammerem. Był jeszcze film podobny do Pogrzebanego, ze Stephenem Dorffem, gdzie jego bohater był uwięziony w bagażniku samochodu, zapomniałem tytułu.

"Tlen" - tylko jedna aktorka i jeden z moich ulubionych filmów ostatnich lat.

Pomimo kilku pobocznych aktorów, to w Dniu Świra widz skupia się praktycznie na jednym przez niemal cały czas.

Dziwię się że nie było tu ''Finch'' 2021 z Tomem Hanksem... A tak to fajny film

Dziwi mnie że nikt nie zwrócił uwagi na mały błąd w filmie. 1974 rok był prawie 50lat temu a nie 40 :P To tylko pokazuje jak ostatnie 10 lat zleciało

Oglądam prawie wszystkie filmy. Locke pamiętam głównie z dwóch spraw. W żadnym filmie tyle razy nie słyszałam beton. Po drugie było wspomniane o Polakach więc moja cebula narodowa się uaktywniła.

Fajnie że odróżniasz słuchowisko od audiobooka. Większość osób pewnie by to przekręciło.

Jak dla mnie zabrakło filmu pt. "182 metry strachu". A poza tym film "pogrzebany" oraz "128 godziny" to super, wartę obejrzenia i mecha wciągające pozycję.

Fajny filmik, wyłapałem w nim kilka ciekawych pozycji dla siebie do sprawdzenia. Pozdrawiam.

Przy okazji All is lost, przypomniał mi się dreszczowiec z 2018 The Boat, gościu kontra nawiedzona łajba.

Trochę naciągane , bo występuje dwoje aktorów ale Grawitacja z Sandrą Bullock prawie pasuje

Wrecked - zdecydowanie nie da się chodzić z poważniej uszkodzoną nogą, a nawet jeśli, zazwyczaj nie jest to zbyt dobry pomysł, ponieważ pogłębiona kontuzja może odebrać taką możliwość na dobre ;d Natomiast uwaga z prowizorycznymi kulami jak najbardziej trafiona, bohater chociaż w połowie filmu mógłby zacząć skakać na zdrowej nodze, wsparty jakimiś solidniejszymi kijkami i byłoby mu bez porównania szybciej i wygodniej... A no i też nie jestem żadnym lekarzem, mówię bardziej z własnych doświadczeń, bo ortopedia to wręcz takie moje niemałe hobby x)

a co z Cast away? tam też 90% filmu opiera sie na próbach przeżyca jednej osoby. więc moim zdaniem luźno wpasowauje sie w tą definicje :)

A co z Castaway Island/

Mi się bardzo podobał film "Winni" z Jake Gyllenhaalem. Klimatyczny, chyba najbardziej intensywny film przy najmniej intensywnym formacie

Widzimy tylko go. A do tego półtora godziny. Serio co to ma być.

Może "The Shallows" lub "Gravity" .

"Telefon" z 2002 roku Colinem Farrelllem w roli głownej. I tak, jest to film o całym mnóstwie postaci i gra tam wielu aktorów, no ale, jakby wyciąć Colina, to trwałby może 5 minut...

[komentarz rozpoczynający pozostałe]

Oxygen. Solidne sf

Ogladając Locke juz wiem sąd pomysł na Mad maxa :D

Pierwsza myśl po przeczytaniu tytułu: Locke.

Widziałem większość z wymienionych. Locke poza stawką, zdecydowanie najlepszy. Drugie miejsce 128 godzin (czy ileś tam).

Ivan Locke nie jedzie do Londynu wylewać beton. Jedzie z całkowicie innego powodu.

Ciesze sie ze nie ma cast away :D

ale przy takiej tematyce zapomnieć o świetnym duńskim filmie pt Winni to trochę lipa

Może nie jeden aktor ale "10 Cloverfield lane" ma dość skromną obsadę :)

Film "Tlen" Gra tam jedna aktorka. To taki pogrzebany tylko w konwencji s-f

„Cofnijmy sie o prawie 40 lat” gdzie to ponad 40 lat

Nie wiem czy było, ale" Marsjanin", choć to też naciągane😉

Finch fajny film o nicsieniedzianiu

No to ten to "Arktyka" jeszcze z Mades Mikkelsenem polecam

Polski film/projekt „Manna” tez naciągany ale moze ktoś zechce się pochylić i odmóżdżyć 👍🙂

To jeszcze Robinson Crusoe i poza światem z Hanksem.

Skoro pojawił=a się w materiale "Jestem legendą", to od siebie polecę "Cast Away"

Ciekawe czy tylko ja wybieram filmy odwrotnie pod względem ilości znanych gęb, że im ich mniej tym lepszy.

Stary człowiek i morze?

A "Castaway", a "Grawitacja"? A jak się zasady jeszcze bardziej naciągnie to i "Sam w domu" się zmieści.

Film Moon wlasnie mam na tablecie i oglądałem go z 15 razy.

Nie Lubisz Toma Hanksa? Co z Cast away albo Finch w sumie naciąganie też Terminal

Jednym nie ale dwójkę to podziwiałem odcinek Świata Według Kiepskich pt. Lepsza połowa. xD

Sunset limited z l. jacksonem i tommym lee jonesem.

Temat ciekawy, co do opracowania... może i kwestia gustu, że ogólnie ciężko mi było dobrnąć do końca, ale tak w ramach konstruktywnej krytyki: Szlifowanie swojej języki polskiej dobra rzecz. Zawsze, ale zwłaszcza kiedy się przygotowuje takie materiały.

Gdzie można zobaczyć film „Secret Honor”? Będę wdzięczny za podpowiedź.

może nie do końca się załapuje do filmu z 1 aktorem ale podrchodzi pod to film "the wall" z 2017 :) i ja ogladałem z zapartym tchem

Ja dodał bym jeszcze film "Pasażerowie" coprawda jako główna obsada jest tam dwójka ludzi ale zato łącznie niema nikogo przez dłuższą chwilę

Jeszcze można dorzucić cast away i grawitację

Nie odpaliłem odc. ciekawe czy znalazł się The Moon niesamowity 1os ci fi. Siem dowiem będzie korekta :D i po słowie

może nie z jednym ale z dwoma, lecz cały film dzieje się w jednym miejscu, a nazwa jego to "baby są jakieś inne"

Fajny materiał, ale pracuj nad angielskim. Locke to nie "lak". Ale przykładów jest więcej. No bo serio: " Z Will Smithem"? Naprawdę nie ma już nikogo u Was kto powie: "nagraj to jeszcze raz, ale tym razem dobrze"?

Grawitacja.... Film 1.5 aktora :)

Ja bym wspomniał o Lighthouse. Oczywiście tam jest dwóch aktorów ale nie wiem czy znalazłoby się więcej filmów tylko z dwoma aktorami żeby zrobić oddzielny materiał. Chociaż właściwie byłaby tam też Grawitacja.

Może jeszcze Pojedynek na szosie z 1971?

Z takich filmów polecam wheelman

Szkoda ze nie wspomniałeś o "Noc Pożera Świt" Film o zombie który jest o dziwo naprawde dobry polecam

Jeszcze 183 metry strachu. Polecam

Mały spojler Co do tego filmu gdzie jedzie samochodem W pewnym momencie, wzywa na pomoc Polska :D ,(chyba, że filmy pomyliłem)

Brakuje filmu "Mściciel" zajebiste polecam każdemu

"Pojedynek na szosie", "Essential killing"

"Człowiek scyzoryk". Niby jest 2ch aktorów ale Harry Potter gra zwłoki to się chyba nie liczy :d

Wydaje mi się, że w Taksówkarzu" głównie jest De Niro,a reszta osób służy mu za tło