Roman Kołtoń z Tomkiem Hajto próbowali sprowokować "trollując" Jacka Gmocha i tutaj panie trenerze ogromny szacunek za ogromny dystans do swojej osoby pomimo różnych wpadek taktyczno - komentatorskich.
Czego Oni się śmieją z tego Hajty? Bardzo dobrze powiedział. Na Mistrzostwa Świata jedzie się żeby zostać Mistrzem Świata, z takim założeniem powinno się jechać, a to że jest to bardzo trudna droga to jest nieważne. Trzeba grać i zostawiać serducho na boisku w każdym meczu i zajść jak najdalej to możliwe
Mateusz przyciśnij Solorza by odkupił sublicencję od TVP na mecze kadry na mundialu. Nie wyobrażam sobie meczy kadry bez twojego i Tomka komentowania . Moją opinie podziela reszta kibiców reprezentacji. Pozdrawiam..
To akurat była ironia, ale poza tym to gada głupio i widać że jest tam wkręcony po jakiejś znajomości. Taka ciepła klucha która nigdy ambitniej sportem się nie zajmowała, a chce się wypowiadać z pozycji wodzireja na wiejskim weselu.
kiedys lubiłem Cafe Futbol. Było merytorycznie, ciekawe tematy, a teraz jakieś głupie żarty, Hajto myśli że się zna, ja w sumie też tak myślalem, ale teraz widzę że on nic ciekawego nie ma do powiedzenia poza wymądrzaniem sie, a najgorzej że Kołtoń dopasował się do jego poziomu, a Matiemu Borkowi to się wszystko podoba
W którym momencie program który był przez długi czas niedzielnym podsumowaniem tego co się w naszej piłce nożnej dzieje, stał się siedliskiem czerstwych żartów, personalnych prywatnych wycieczek i przytyków oraz gości którzy swoje eksperckie mądrości czerpią ze średniowiecza futbolu? Naprawdę nie da się zaprosić gości którzy mają do powiedzenia coś więcej niż "hehe narysujmy tu linię spalonego", "wypada przypomnieć zwycięski skład Kaiserslautern..." czy "Franciszek Smuda to zbawca furbolu"? Naprawdę pan Borek ze swoją obecną wiedzą którą pokazuje w Misji Futbol musi męczyć się prowadząc coś takiego, i nie chcę tu obrażać gości bo pan Gmoch był swego czasu bardzo dobrym trenerem, Hajto znakomitym obrońcą, ale ekspertami są raczej dość słabymi i nie oszukujmy się większość ludzi słuch i ogląda ich dla beki i kolejnej "złotoustej myśli" niż aby usłyszeć i eksperckie zdanie. Serio jak dla mnie nawet Wojciech Kowalczyk miał bardziej otwarte oczy na całość piłki niż Tomasz Hajto, a to chyba o czymś świadczy.
NIECH POLSAT ZROBI WSZYSTKO ŻEBY TRANSMITOWAĆ MECZE KADRY PODCZAS MŚ W ROSJI. DUET BOREK HAJTO TO JUŻ TRADYCJA I FAJNIE SIĘ TEGO SŁUCHA. KTO JEST ZA ŁAPA W GÓRĘ!
Hajto zajebisty jest zawsze pod jednym względem, jak mój ulubiony sportowiec Szymon Kołecki, on nie jedzie na igrzyska wystąpić, on jedzie żeby je wygrać, czy się uda czy nie to ina sprawa, ale nastawienie i myślenie jak zwycięzca najważniejsze. Nie wolno myśleć inaczej żeby nie być polaczkiem, trzeba być POLAKIEM i myśleć tylko o wygranej, psychika musi być zwycięska i koniec tematu. Brawo Hajto!
5:56 Akurat Hajto ma rację, na mistrzostwa się jedzie po to, żeby wygrać. Na krótkowzrocznym myśleniu o samym wyjściu z grupy wychodzimy zawsze tak, że kalkulujemy, z kim wygramy, komu urwiemy, a co uwalimy, a potem matma się kończy i w fazie pucharowej nie wiadomo, o co kaman. Precz z hipokryzją futbolu! Tomasz.
Jak można gdzieś zapraszać tego Hajtę, jego największe osiągnięcie to wymienienie składu sprzed 20 lat i błaznowanie na antenie. Rozumiem zaprosić 2/3 razy dla beki, żeby podnieść oglądalność ale robić z niego jakiegoś eksperta....
Kołtoń jakby grał w reprezentacji Hiszpanii na mistrzostwach świata i wyszliby z grupy to rozumiem że dalej by nie grał bo on gra o wyjście z grupy a reszta go nie interesuje 😂 Tomkowi chodziło o to żeby skupiać się na wygraniu każdego meczu a wygranie każdego meczu prowadzi do finału. Podobno prawnik a nie czai czy co ...😂
w pełni się z Hajto zgadzam . Po wieczorkach przeciągniętych do białego rana , przebiec z wysoko postawionej obron do własnego pola karnego . Tętno może człowiekowi skoczyć na dwieście . Szacun mistrzu za poświęcenie dla Ojczyzny . A ten głód tlenowy to normalnie straszny jakiś . Co by na to kolarz powiedział przy pokonywaniu Mont Ventoux .
nie ma nawet opcji że kolarze mają lepszy koks niż piłkarze . Kontrakty kolarzy są po prostu śmieszne przy kontraktach nawet średniej klasy piłkarzy . A opieka zdrowotna to przepaść . W kolarstwie wiele się zmieniło żeby połknąć aspirynkę trzeba zameldować lekarzowi sportowemu . A każdy zawodnik ma swój biopaszport . Nie ma przebacz .
5:56 to już nie fajnie jak sie naśmiewują ze starszego pana. Gmoch przynajmniej się nie obraża i nie robi scen tylko śmiejąc sie robi dobr mine do złej gry ://
Kuciapa czy kanciapa - dla trenera Gmocha jeden grzyb. Tak jak jego inne pomyłki: (Patrick) Vieira = Veron (Juan Sebastian) kamera = Kamerun żona = zona (strefa)
w tamtych czasach liczyła się tylko Bundesliga i Premiership. Grał w jednej z najlepszych drużyn w drugiej najlepszej lidze świata w tamtych czasach. Zderzenie rzeczywistości między ekstraklasą a bundesligą było nieziemskie. Bez przesady - nie jest mega znawcą, ale przeżył przemianę z kopacza na piłkarza - trochę może o tym poopowiadać :) Do tej pory to czołówka jeśli chodzi o poziom piłkarski, trenerski, administracyjny, kulturowy, nie zapominaj o tym.
Bundesliga się liczyła ? chyba w latach 70, przecież to zawsze była najsłabsza liga z tych 4 najlepszych. Z resztą jakby Bayern się liczył to by nie dostawał co rok oklepu od drużyn z Hiszpanii
cyrax 88 kiedy tak mocno dostawali? Jak BVB pocisnal real a rl9 ladowal jak na strzelnicy czy jak Bayern odegrał się PSG? A może jak Niemcy złożeni z graczy z bundesligi zdobyli MŚ albo ograli Brazylię w półfinale? Niemiecka liga aktualnie jest gorsza tylko od BPL w mojej opinii.
Maciej Kubiak Choćby Bayern 0-4 real w 2014, odpada z Barcą, Atletico, poprzedni sezon znowu real. Ten sezon bardzo pokazuję siłę Bundesligi (patrz Hertha albo Hoffenheim). Zawsze było, jest i będzie że w Niemczech dobry jest tylko Bayern i reprezentacja