NAJLEPSZY GARAŻ W POLSCE? *Sponsor filmów Patryka Vegi | DUŻY W MALUCHU I WIDZOWIE 

Będzie druga część, więc to nie koniec wrażeń ;)

Igor Ugorsky tez to przeczytałam i mam mieszane uczucia 🤔🤔🤔

Przemka da się lubić :)

Jakiego typu?

Raczej mniejszosc to snoby

Większość bogatych to normalni ludzie którzy mają raczej dobre intencje niż złe :)

@@tajfunowyhuragan7392 Z moich doświadczeń też tak wynika :)

E to ja mam 96 ,więc mam więcej , oczywiście chodzi o GTA :D

Mimo levelu 178 nie jest łatwo mam mniej ale nie moduje

Ja mam 60 aut sportowych za ponad 100 000 000 $ w gta oczywiście mam 218 lvl

Mnie nawet na te w GTA autko nie stać ;/

Pewnie dlatego że nie traci czasu na GTA Online ;-)

Tylko niepełna. Zaprawdę znam wielu którzy popełnili wszystkie możliwe błędy 3 razy i nadal stoją w miejscu. A wiesz dlaczego? Ponieważ nie wyciągnęli wniosków. Co do ego to jest wrogiem ale tylko przerośnięte. Tak więc proszę się nie podniecać.

Dokładnie. Popatrz jaki on dobroduszny robi podjazdy dla karetek pod szpitalami 😂😂🤮 obrzydliwy człowiek. Zazwyczaj nie życzę ludziom zle, ale on... życzę mu jak najgorzej. :) tacy ludzie nigdy się nie zmienia.

To samo właśnie myślałam. Psychopata!

GRUBO !!!

Porsche trzyma cenę? Słucham?! Chyba Ferrari a nie Porsche.

@@1996didek No to doczytaj :)

Nareszcie cos sie ruszylo. Bylem pierwszym Polakiem, ktory wyszolowal na Greenpoincie Lamborghini Countach w '97 roku jako malolat. W NY Countach jest street illegal, ale mam go tak przerobionego, ze jest na Nowo Yorskich blachach jako jedyny w NY. 23 lata musialem czekac na tego typu film jak Twoj, bo bylem spowrotem pierwszy raz w PL w 2012 i widzialem tylko jedno brazowe Ferrari F12, ktore sie pokazywalo w Warszawie, nic wiecej. Swietna sprawa. Nareszcie. Na pewno sie z Wami niedlugo zlapie na jakis zlot ;) BTW, znajomy nie wytrzymal kiedy widzial jak caly czas podjezdzam swoim wozkiem pod cluby i kupil taki sam Countach jak moj - nawet ten sam bialy kolor ;) To jest wlasnie to Lamborghini, ktore wyladowalo na filmie Woolf of Wall Street ;) I'll see you guys later ;))))))))))))))))))))))))

@@77Hollywood77 Zapraszam do kontaktu na fnowobilski@gmail.com :) Ciekawa historia, którą można przybliżyć na kanale :)

Niebawem zapraszam na drugą część :)

Ale on będzie dziany do końca życia przecież...

Jestem takiego samego zdania. Też zarabiam na swojej pasji :)

Jeśli się zarabia na pasji to jest to już biznes, a nie pasja.

Tomasz Gregorczyk Czyli jak ktoś jest w czymś genialny i to kocha i skutkiem ubocznym tego jest pieniądz to już nie jest pasja? Za złotym medalem na olimpiadzie, za Oscarem w Hollywood, itp. Sprawach stoją potężne pieniądze, ale żadna z tych osób nie doszła tam gdzie jest przez chęć wzbogacenia się, a właśnie z pasji, determinacji i chęci osiągnięcia czegoś więcej niż kolejne zero na koncie. Więc nie zgadzam się z tobą wogole .. Pozdro

Nie każdą pasję bez pieniędzy da się spełniać, więc gadasz od rzeczy

Ja jestem innego zdania. Pieniądze na pasję zawsze się znajdą. Gdy sami nie mamy środków, możemy poszukać sponsora. Ja organizuje w przyszłym roku 2 wydarzenia w Krakowie, w tym roku jedno. Nie byłem w stanie samemu wyłożyć gotówki i znalazłem firmy, które pomogły zrealizować przedsięwzięcie. Podobnie można zrobić w innych przypadkach, ale trzeba się napracować

I właśnie chcę to pokazywać w swojej serii :)

Rozwijanie pasji,wiąże się z dużym nakładem funduszy. Jak masz pusty portfel,to możesz sobie pooglądać albo poskładać modele.

​@@marcinpawe1864 Wiadomo, ale zazwyczaj da się dostosować pasję do grubości portfela. A w motoryzacji teraz naprawdę są dobre czasy, za umiarkowane pieniądze znajdziesz dobrą furę która będzie sprawiać fun. Motocykle to już w ogóle odpał - za kilka koła masz dostęp do praktycznie każdego rodzaju moto, wliczając taki który objedzie połowę tych aut z filmu. Tylko musisz się pogodzić z tym że pojazd będzie pełnoletni. I taki pełnolatek uwierz mi będzie ciekawszy niż nowa Skoda Octavia czy tam inny jakiś Fiat z salonu.

Właśnie ono będzie w drugiej części :)

@Polish drift girls Wszystko przed Tobą :)

@Duży w maluchu pojeźdz do Patryka od polskiego Porshe

@@szalonydrifterpl3454 Był już kilka razy na moim kanale: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-CwiuqxMmAkE.html

@Duży w maluchu nie dostałem powiadomień z twojego kanału a wogule ładnego masz malucha

Liczy sie gest.

I to się szanuje kiedyś widziałem jedno auto z logiem jego firmy ale nie sprawdzałem dopiero dziś wiem już co to było 😁

Kasa =/= klasa ;) Szacunek dla tego faceta. WOW.

chłopie,celebryci i aktorzy klepią biede. ty nie wiesz ile biznesmenii zarabiaja... ekonomisci,architekci.

Najwięcej zarabiają Ci co siedzą cicho i ich nikt nie zna

a znasz go prywatnie ze takie rzeczy wiesz

Nie zadzieraj nosa, nie rob takiej miny....

Da się lubić :) No i w drugiej części dał się pobawić Camaro ;)

Super idź się żalić gdzie indziej... I swoje lenistwo tłumaczyć

Wydaje mi się, że zacisk do golfa będzie droższy niż twoje auto

masz łeb i c*uj to kombinuj

Co w tym fascynującego to nie wiem...

Fajne auta :)

Który przypadł Ci najbardziej do gustu? :)

Duzy w Maluchu Ciężko powiedzieć jestem miłośnikiem troche starszej motoryzacji ale bardzo mi się podoba klasyczny kształt Porsche Najbardziej mi się podoba to przeciągnięcie przez szerokość świateł z tylu auta

@@wojciechturek1601 Było też kilka klasyków ;)

@@duzywmaluchu W204 c 63 tam gdzieś śmignęło, najgorszy z najlepszych, ale starczyłby ;)

Passerati z rowerem

O 360 stopni to zatoczyłeś koło.

Passat był w poprzednim odcinku ;) ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-67J5W77LGjU.html :)

Bo właśnie większość ludzi tak ocenia ludzi bogatych, przez to że wyglądają na pewnych siebie są brani za bogatych cwaniaków, a prawda jest taka że 80% bogatych przedsiębiorców to ludzie tacy jak my którzy zapierdzielają bardziej niż nam się wydaje

Piotrek a powiedz kiedy widziałeś jakiegoś bogatego cwaniaka? Nie mówię to u gościach robiących za 10k miesięcznie w nowym mercedesie w leasingu, tylko o ludziach którzy naprawdę wiedzą jak zarabiać pieniądze. Bo ja żadnego, tego typu przekonania są na filmach, nie przekładajmy ich na realne życie.

@@bartomiejscieszka3758 No spotyka się jeszcze takich

Tablice rejestracyjne nielegalne

Bardzo prawdziwe i piękne słowa, za które dziękuję... Już myślałam, że to ze mną coś jest nie tak...

Częściowo zgadzam się z Twoim wpisem. Natomiast apelowałbym do wszystkich o zachowanie zdrowego rozsądku, bo każdy z nas w przyszłości będzie stary i schorowany. Wtedy jednak Twoje idealistyczne podejście może nie mieć racji bytu. Wyciągnięcie się np. z choroby nowotworowej kosztuje, utrzymanie mieszkania także, przeżycie na głodowej emeryturze biorąc pod uwagę, że ZUS funkcjonuje w oparciu o system redystrybutywny też może okazać się niemożliwe. Poza tym osobiście uważam, że pomoc rodzinie i dzieciom też jest istotna. Nie można negować wartości pieniądza w dzisiejszym świecie, a mam wrażenie, że z tego wpisu wybrzmiewa taka idea. W swoim programie ostatnimi czasy pokazuję ludzi, którzy odnieśli materialny sukces. Najczęściej idzie on w parze z rozwojem duchowym. Spośród setek zgłoszeń wybieram najciekawsze historie, które starannie weryfikuje. Dzięki zapraszaniu przedsiębiorców mobilizuję część widzów do tego, aby zrozumieli, że swoich marzeń i bezpieczeństwa finansowego nie uzyskają siedząc z założonymi rękoma (chyba, że są rentierami, ale w większości przypadków do tego daleka droga). Dodatkowo należy pamiętać, że produkuje treści wideo dla masowego widza i tworzę jednak program o zabarwieniu rozrywkowym, a nie moralizatorskim. Oczywiście chętnie nagrywałbym także z przedstawicielami kultury elitarnej, ale wtedy praca na RU-vid nie byłaby pracą, a jedynie pochłaniaczem czasu, a z czegoś żyć trzeba. Celując w gusta masowego odbiorcy nie mam możliwości realizowania programów o niszowej tematyce. Osobiście nie uważam, że sukcesem jest posiadanie sportowego samochodu. Moja definicja tego słowa kręci się w gruncie rzeczy wokół beletrystyki. Chciałbym kiedyś usiąść w swoim ulubionym fotelu, otworzyć dobrą książkę i wiedzieć, że mogę rozwijać się intelektualnie nie bacząc na koszty życia oraz przeciwności losu, bo będę wiedział, że w odpowiedni sposób zainwestowałem swoje środki, które na mnie pracują. Jestem pewien, że Filip z roku 2030 podziękuje Filipowi z 2019 roku, bo dzięki niemu będzie mógł chodzić bez ograniczeń do teatru, zwiedzać świat, pomagać potrzebującym i żyć spokojnie. Napisałeś, że pomaganie innym będąc biednym też jest możliwe. Zgadzam się. Wiele życiowych aspektów można interpretować na wiele sposobów. Ostatnio mojej koleżance niemal uciekł samolot i zapłakana siedziała na krawężniku. W pewnym momencie podniosła głowę i ktoś wręczył jej różaniec, bo stwierdził, że chyba teraz tylko to może jej pomóc, choć ten ktoś mógł jej zaoferować nocleg albo podwiezienie na lotnisko. Na tym prostym przykładzie widzimy, że pomoc bliźniemu może być rozumiana na wiele sposobów. Natomiast ja jestem pragmatykiem i ten życiowy pragmatyzm staram się pokazywać na kanale. Życie nie jest czarno-białe. Ma wiele kolorów. Ktoś kto chodzi na gale KSW wcale nie musi być troglodytą, który stroni od chodzenia do teatru. Wszystko jest dla ludzi. Natomiast ważne, żeby w tej prostej rozrywce się nie zatracić. Na koniec jeszcze chciałbym poruszyć temat kultury wysokiej. Kiedyś zastanawiałem się nad tym, dlaczego ktoś ex cathedra uznał (nawet za sprawą samego nazewnictwa), że jest coś takiego jak "kultura wysoka", czy "muzyka klasyczna". W pewien sposób to nazewnictwo wywyższa klasyczne formy artystyczne nad całą resztę, a inspiracje czerpać można ze wszystkiego. No może poza "Love Island" ;) Od razu uprzedzę, że pewnie podobnie jak Ty jestem człowiekiem mocno zajętym, więc wybacz, ale nie mogę sobie pozwolić na dłuższą dyskusję w tej formie. Jeśli chcesz przekazać mi swoje dalsze uwagi, bądź spostrzeżenia to możemy się zdzwonić. Wystarczy, że napiszesz na mojego maila: fnowobilski@gmial.com i podasz swój numer. Bardzo dziękuję za konstruktywny komentarz i życzę miłego dnia.

@@duzywmaluchu Pokaż mi, proszę, internetowego motywatora, który zarabia więcej na tym, co kocha (gdzieś z boku, gdzieś poza, gdzieś w cieniu) niż na tym, co plecie w swoich pseudo-filozoficznych wywodach na RU-vid, koksując jednocześnie sprzedaż swoich poradników motywacyjnych, które obiecują szybkie miliony w kilka lat, a z pokorą przyznam się do błędnej diagnozy. Na tym polega cała sztuczka - mówienie o pieniądzach stało się biznesem samym w sobie. Nie jest to żadna złośliwość wymierzona w Ciebie, Twój kanał lub Twojego gościa - chodzi mi jedynie o szersze okiełznanie zjawiska, które przynajmniej dla mnie wydaje się niepokojące. Nie mam zamiaru wchodzić w moralizatorskie buty Plutarcha z Cheronei, ale odnoszę wrażenie, że z Internetu płynie jasny przekaz dla młodego człowieka: "Jeśli nie masz markowych ciuchów, nowego iPhone'a i aspiracji, by zostać w życiu milionerem, to zwykły z ciebie frajer". Nie jest istotne, jaki jesteś, jaki masz talent, czym się interesujesz, jeśli nie jest to materia, którą możesz przewalutować na status społeczny. A jeśli przykładasz się jeszcze do nauki i planujesz studia lub pracę naukową, to już w ogóle skończony z ciebie niezguła! W wyniku tego rodzi się poczucie niższości; zazdrość, zawiść, uczucie niespełnienia, kompleksy, żal i smutek, które mogą pozostać w człowieku na resztę życia. To mnie najbardziej boli, bo efekty już teraz są nadmiernie widoczne. Cały świat Ci mówi, że kwintesencją życia jest posiadanie i ta zmitologizowana "stabilizacja", która zapewni Ci przyjemność, spełnienie i bezpieczeństwo, ale według mnie to droga, która prowadzi w ślepy zaułek. W którymś momencie mamy już wszystko i dopiero wtedy doznajemy olśnienia, że tak naprawdę nic nie zmieniło się na lepsze - zmieniło się tylko na droższe. Dlaczego tak wielu ludzi majętnych i sławnych popada w nałogi, depresję oraz inne choroby psychiczne? Właśnie dlatego, że w którymś momencie uświadamiają sobie prosty fakt, że w pogodni za statusem społecznym przegapili życie. Te wszystkie drobne doznania - smaki i zapachy, które nie mają ceny - przeszły im koło nosa. Obeszli się smakiem, a przecież nic się nie spieszy bardziej od lat. Pozwoliłem sobie odpowiedzieć jeszcze tutaj, ponieważ zależało mi na tym, aby publicznie domknąć klamrę mojej początkowej myśli. Dziękuję za niezwykle miłą i konstruktywną odpowiedź na mój wpis. Była tak dogłębna, że nie starczyło mi czasu, by odnieść się do wszystkich kwestii, jakie podjąłeś. Nie chciałem rozwodzić się już na temat beletrystyki i sztuki, bo o tym mógłbym długo lub za długo. Może przyjdzie na to jeszcze czas... Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!

@@davidjaniak8721 :”Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą. Prawda jest nową mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest czynem rewolucyjnym.” George Orwell

Ale się nie znał i tylko czterokołowy rower zajumał.

Widocznie rozwój osobisty, a zwłaszcza duchowy mu pomógł ☺️🙂😉