Byłem w sobotę, dzień przed sylwestrem na kebabie. Zamówiłem największego. Do tego miałem do wyboru w kebabie albo ser, albo frytki. Klimat super, muzyczka w tle, dostałem herbatę w gratisie. Kebab mnie z szokował, miał chyba z pół metra jak nie 60 cm. Kraftowa wołowina. Zapłaciłem 34 zł. Opcja bez sera 32zł. Jednak gdy wracałem do domu, bardziej odbijało mnie się sałatką niż mięsem. I wtedy pomyślałem o Tobie Książulo. Powinieneś zatrudniać Randomowe osoby, które zamawiają, a potem wchodzisz Ty i mówisz na głos, no to testujemy, bo jesteś zbyt rozpoznawalny i wszędzie gdzie się nie pojawisz, zrobią Ci lepsze danie niż innym😜✌️
a@@m_otor9066 jakie umieją w internet? że właściciel na privie każdeogo kto ich krytykuje obraża? czy tym że wyładowali siano na mrkryhe któy ich promuje wśród dzieci?
Jeśli będziesz jeszcze w pobliżu Wrześni to mam dla Ciebie coś równie pysznego do polecenia w tych rejonach. Mianowicie burgerownia "Ścisk" i fenomenalne burgery (w szczególności polecam barbecue). Uczciwie przyznam, że lepszych burgerów jak właśnie te ze Ścisku nie jadłam nigdy a będąc gdzieś wielokrotnie wybieram właśnie burgera. Tym bardziej cieszę się, że pod względem gastronomicznym moje rodzinne miasto czyli Września stoi tak dobrze i rzeczywiście można zjeść tutaj jedzenie, na które nie sposób po prostu nie wrócić 😊
Jak będziesz kiedyś w Krakowie, to koniecznie obczaj kebab Jamra, bez kitu najlepszy w mieście. W moim przypadku to właśnie ten jest najlepszy jakiego jadłem.
Nie spodziewałem się wizyty w tak specyficznych "miastach" jak Września czy Konin, wow... Intrygujące i kuszące w połączeniu z opinią o tym kebsie... Jestem z okolic, ale bywam tam w sumie ze 2 razy do roku xD
Mimo,że staram się nie komentować. .. Szczerze mówiąc miło się Ciebie ogląda, słucha i daje możliwość wiedzy o jedzeniu w całym kraju .Kanał jest naprawdę spoko Pozdrawiam i oby tak dalej ☺Zastanawia mnie jednak. .... kiedy skończy się ilość restauracji do sprawdzenia ☺
W Łodzi w lokalu Gastrofaza masz Lolka Drwala. "Panierowane w płatkach kukurydzianych polędwiczki z kurczaka, camembert panierowany w serowych cheetosach, bekon, konfitura z cebuli, sos łódzki, rukola" w placku tortilli. Podjedź i spróbuj, naprawdę szacun :D
Pozdrawiam prowadzącego rozmowę i jego śmiesznego pozytywnego kolegi ha ha. Najlepsze jak kolega się przyznał że nagrał jedyny raz tic toka i nic . ... Ha ha . Kozackie i z zajebistym humorem
Część odwiedzialbys kebab driver bar w miejscowości czernie około 20 km od Ostrowi mazowieckiej, myślą że mają najlepsze kebaby a tak naprawdę często po parę razy mrożą mięso i ponownie wiadomo rozmrazaja, nie robią sami mięsa a tak każdemu mówią .
w berlin kebab masz kebsa z frytkami, sosem serowym wołowiną i boczkiem, (możesz sobie też zamówić grillowany w tosterze ale nie polecam, tylko klasyk)
Pomijając ocenę jedzenia, to wnerwia mnie określanie czegoś wyjątkowego słowem "kozak" bo nikt nie zna pochodzenia....kozak mówiło się na takich typków co byli narwani a z góry było wiadomo że dostaną w ciry, tak jak kozacy fikali do husarii i dostawali ....to jest prześmiewcze na zasadzie nie strasz bo się zesrasz, w tamtych czasach jak się chciało mówić że ktoś lub coś jest na wypasie to się mówiło że jest bisurmackie lub sarmackie....tak więc smacznego i pamiętaj kozak to chuj nie grzyb😂
Ja jadłem kebaba w szczecinie, chyba bar rab się nazywał, tam mięso było normalne, nie jakaś mielonka, czy inne dziwactwo i wyłącznie drobiowe i wieprzowe, surówki świeże, sosy ręcznie robione bardzo intensywne w smaku i do tej pory, nie znalazłem niczego zbliżonego. słyszałem, że działa od 91 roku, otwarty noc i dzień i mają niby średnio 1000 klientów dziennie. Jadłem z frytkami i z surówką, pół na pół. Tego kebaba też jadłem, ale dość dawno, jednak według mnie, nie ma nawet startu do tego ze szczecina. Dużo jeżdżę po miastach z powodu pracy, więc jedzenie na mieście jest u mnie standardem i zawsze szukam ciekawych miejscówek :)
Słowo kraftowe czy rzemieślnicze..to kolejne gówno naszych czasów ...jak kupisz u rzeźnika mięso na schabowy i zrobisz/ usmazysz w domu to już jest kraftowy....zrób sobie sam lemoniadę z cytryny cukru i wody it'd...już jest rzemieślnicza.....Meeeehhhh
No tak ale to kraftowo rzemieślnicze mięso jest kilka razy lepsze od tych kulek mocy które są praktycznie wszędzie. Szacun dla każdego lokalu który się stara zrobić lub kupić coś dobrego a nie leci na masówkę. Czasem jem kebaby i mam wrażenie że 99% lokalów ma takie samo słabe mięso i jak taki lokal chce się wyróżnić na tle dziesiątek innych.
Witam. Jadłem w "Szamce" dwa razy, znacznie wcześniej aniżeli odwiedził ją Książulo. Było dobrze, nic ponadto. Twój filmik zachęcił mnie do spróbowania Kebsa Drwala i ... żałuję. 1h50min czekania, odbiór osobisty (dowóz i zamówienia online zawieszone - tłumy będące efektem Twojej wizyty) i jedzenie...letnie. A Kebsa Drwala oceniam 6,5/10 czyli nie wart ani stania w kolejce, ani tej kasy.