Generalnie to przy takiej kwocie nie ma większego sensu kupować nowych części spokojnie wszystko poza dyskami i zasilaczem można kupić używane, przez co będzie wydajniejszy.
Bardziej polecam kupić używany lub jakiś komputer biurowy i do niego wsadzić kartę graficzną Albo można kupić coś na i5 3570k i na 5ghz podkręcić i wsadzić np jakieś karty maxwella one chyba miały jeszcze sli odpali to większość gier ale nie cudnie
nie kupujcie używanych kart graficznych bo to pole minowe ,albo się uda albo nie ,albo pochodzi miesiąc albo 2 miesiące a może kilka lat,chybił trafił(raczej chybił 2 razy się już nadziałem) osobiście wolał bym za ten 1000 zł kupić używca płytę,ram,procesormzasilacz,obudowe w komplecie (200-250 zł) i Nową z gwarancją kartę graficzną RTX 3050 w wersji 6 GB chodzą już od 750-800 zł i masz nówkę i gwarancje ,a kartę zawsze możesz odsprzedać albo sobie przełożyć ,i pograsz we wszystko nawet najnowsze tytuły oczywiście 30 fps ,a na tej Vega 8,11 to ciężko będzie cokolwiek odpalić
Ja za to jestem wysłannikiem 2'giej strony. Już dziesiątki razy kupowałem używaną karte graficzną i nie było potem z nimi problemów :p Oczywiście przed tym zawsze były robione solidne testy sprawdzające. Wychodząc okrakiem z mojej i z Twojej strony można jeszcze szukac używanej grafiki ale jeszcze z pozostałą gwarancją producenta :D Lub od sprawdzonych firm.
@@carbon2468 To też zależy z jakiego źrudła bo od kumpla co wiesz że pogrywał 2-3 gidziny dziennie z zablokowanym 60 fps to OK karta nie wymęczona no ale od No Name z internetu to nie wiesz,w końcu na którejś z min się poderwiesz na polu minowym😏
@@wikozi3435 dawno temu kupiłem zwykłego laptopa nie pod gry który miał jakiegoś słabego Athlona i w większość gier na niskich/średnich robił 50 fpsów więc taki build na pewno tyle osiągnie