Najważniejsza gra generacji - recenzja Death Stranding 

Mój ulubiony utwór z Death Stranding - "Pop Virus" Gena Hoshino: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-HG0M_eZduxY.html

"Zawsze przed wyruszeniem w drogę ... należy zebrać paczki"

To nie jest symulator kuriera ponieważ nie można kopać paczek Edit: A i awizo też nie zostawisz Edit2: Dzięki za 100 like nigdy tak dużo nie miałem Edit3: Zagrajnik ty draniu oddaj serduszko (wcześniej było, teraz ni ma)

Podobną sytuację można było zauważyć przy premierze RDR 2 - niektórzy(w tym ja)uznali grę za arcydzieło, a niektórzy pograli 5min i uznali, że nudne, wolne i w ogóle słaba gra. Death Stranding wygląda arcyciekawie - kupuję już niedługo(może na pc). Trzeba wspierać niekonwencjonalne gry i ich twórców :D

Uwielbiam sposób w który opowiadasz o grach 💛

Ukończyłem parę dni temu, 80 godzin na liczniku. Absolutnie GENIALNY tytuł a przyznam, że wcześniej nie byłem fanem gier Kojimy. Fabularnie coś niesamowitego, gra przemyślana w każdym calu i dzięki tej grze poznałem również magiczną muzykę zespołu Low Roar. Mogę powiedzieć to samo - dzięki Kojima.

Pnietam na premierę kupiłem i na drugi dzień sprzedałem. Wczoraj dałem druga szanse i po dwóch dniach nolifienia uważam ze ta gra to arcydzieło i ładuje w moim top 5 napewno

No to kiedy będą na kanale materiały o MGS'ach?

Jest tak dobra. Ja miałem dosyć Kojimatowości po MGSie5 i broniłem się przed tą grą. W ostatniej chwili tuż przed premierą pomyślałem..Ahoj kupię to cuś..no i stało się. Chodzę i chodzę i noszę i noszę..I kij w tą fabułę bo tykam tyle ile muszę..Bo idę dalej..buduję planuję..Kurczę takiej gry potrzebowałem. Bez pośpiechu, z planowaniem z odpoczynkiem po tych Rpgach, bijatykach i strzelankach. Jest moc.Idę bo mi skrzynki na deszczu mokną

Grę kupiłem jakieś parę miesięcy temu na PS4 Pro, ograłem może z 1h i odłożyłem na kupkę bo czekała aż skończę Ghost of Tsushima. I wyszło tak, że sprzedałem PS4 i grę kontynuowałem już na PS5, a połowę rozdziałów doświadczyłem już w wydanej Director Cut (30zł koszt update na PS5). Przed odpaleniem gry byłem w takiej samej sytuacji jak Ty. Nie grałem nigdy w żadną grę Kojimy, nie miałem żadnych oczekiwań. Obejrzałem jakiś gameplay ale nie za długo aby nie psuć sobie wrażeń. Ot! Świetnie wyglądająca graficznie gra w futurystycznym klimacie. Mówie: sprawdzam! No... i wsiąkłem w grę. Aby dowiedzieć się jak bardzo krzywdzące i małostkowe było moje poprzednie zdanie musiało upłynąć kilkanaście godzin w świecie gry. Nie wiem czy jest to arcydzieło ale żadna gra nie wywoła u mnie tak skrajnych emocji jak ta. Bo, np. bierzesz zlecenie, ładujesz sobie towar na plecy, sprawdzasz czy aby nie ma innego zlecenia do punktu, który akurat będziesz mijał i czy paczka waży tylko parę kilo. No jest. To bierzemy bo to tylko lekko w bok. Sprawdzasz mapę, pogodę, bierzesz potrzeby sprzęt i sobie idziesz lub jedziesz motorem lub ciężarówką, jeśli razem z innymi graczami wydrukowałeś sobie drogę, za surowce z terminali, które dają Ci za dostarczone do nich zlecenia i rosnącą więź. Jest coś mocno relaksującego mnie w wykonywaniu tego typu czynności w grach i często dopadał mnie syndrom "jeszcze jedno zlecenie i kończę na dziś" Taaa. Jasne. Podobne uczucia miałem grając w RDR 2 czy w Snowrunner, robiąc czynności dobrze mi znane ale nigdy nie mając pewności czy świat gry nie uraczy mnie jakimiś drobnymi komplikacjami. Na drugim skraju z kolei gra potrafi wywołać u mnie poczucie grozy, lęku, ale nie takie jak kiepskich horrorach z jumpscarami. Bierzesz zlecenie i masz nowy punkt na mapie, po za siecią chiralną. Nie znasz terenu za bardzo, nie wiesz czy mogą się pojawić wynurzeni. Właśnie. Wynurzeni. Nie wiem, jest coś w nich takiego, że nawet gdy miałem za sobą 40h gry, za każdym razem jak odradek zaczynał świrować, miałem uczucie lęku i dopiero gdy przedostałem się na drugą stronę, to uczucie ustępowało. Uff! Doświadczasz też fajnego uczucia gdy spływają do Ciebie lajki za wybudowaną drogę,za stację ładującą Twoją trajkę gdzieś na wypizdowie, czy system tyrolek, które razem z resztą utworzyły wygodną infrastrukturę poruszania się w górach. Wiesz wtedy, że doręczanie paczek jest łatwiejsze więc i łatwiej otrzymasz nowe surowce na dokończenie kolejnego odcinka drogi. I tak się złapałem na tym, że zamiast lecieć z fabułą to najwięcej godzin miałem nabitych między 2 a 5 rozdziałem gdzie wykonywałem zlecenia i budowałem drogę od Węzła Jeziornego aż do samego Węzła Południowego i potem dołączając ją do drogi aż do Węzła Górskiego. UWAGA SPOILER! Jaki miałem zaciesz gdy usłyszałem, pod koniec gry, że muszę wracać z jednego końca mapy na drugi, do Węzła Jeziornego, że to najtrudniejsze zadanie jakie mnie spotkało, że czeka mnie długa droga, pełna MUŁ-ów i wnurzonych, a ja jestem ładunkiem. No chyba, że najtrudniejsze było dojście do pierwszej tyrolki:) bo potem to praktycznie nie schodząc z niej dostajesz się do Heartmana, potem tak samo do Węzła Górskiego, następnie tam bierzesz trajkę i suniesz już tylko asfaltem do celu, bez żadnych problemów:) Masz wtedy ogromną satysfakcję, że gra Cię nagrodziła za ten współdzielony trud odbudowania infrastruktury. Myślę, że lekko nakreśliłem moje odczucia co do gry. O fabule nie będę się rozpisywał bo jest pełna wzruszających momentów. W połączeniu z wykreowanym światem, grafiką, muzyką, czyni dla mnie jedną z najlepszych gier jakie grałem. Dzięki, że przeczytałeś ;)

Budowanie dróg i mostów przesłoniło mi główny wątek. Tu jest wszystko na plus - atmosfera, krajobrazy rodem z Islandii, piękna grafika, świetny dubbing, niekonwencjonalna fabuła. Wspaniała gra. Zabrała mi 100 godzin życia. Nie żałuję.

Kilka dni temu kupiłem tę grę. Jest dokładnie taka jak ją opisałeś. Super film jak i gra. Myślę że tytuł "Najważniejsza gra generacji" jest idealny. Jest to niesamowite arcydzieło.

Jak usłyszałem "i Ty sobie odpocznij" to aż się miło zrobiło 😅😊

problemem nie jest dead stranting problemem jest to ze "wszyscy" narzekamy ze gry sa wtorne i wszedzie to samo tylko ze jak pojawi sie gra ktora poprostu jest inna nowa i wyznacza nowe standardy to nagle okazuje sie ze to "gowno" najprosciej mowiac poprostu chcemy czegos nowego a jak dostajemy to naglecsiecokazuje ze brakuje oklepanych schematow sam nie gralem brak czasu ale polatalbym z paczkami pozdro

Pierwszy raz trafiłem na twój kanał, bardzo fajny, tresciwy materiał. PS. Tak, gra jest świetna.

Chciałbym żeby ta gra była tak idealna jak opisujesz, ale niestety rzeczywistość jest zgoła inna.

Nie zamierzałem próbować, głównie dlatego że również nie łykam hypu na gry Kojimy i nawet kiedyś próbowałem MGS'a, po to by się odbić. No ale po obejrzeniu tej recenzji na pewno po Death Stranding sięgnę. Ziomuś, robisz dobre materiały! Oby więcej takich!

Nie spodziewałem się filmu o infamous second son, tyle lat od jego premiery

Montaż od 17:46 coś cudownego :D widać serce jakie włożyłeś w tą recenzje

Genialna recenzja. Składam pokłony. Jeszcze do niedawna za wyznacznik jakości takich materiałów uważałem to co prezentuje Quaz bądź ARHN, ale... czasy się zmieniają i mamy nowego mistrza. Z raciczką zamiast berła ;-) Odnośnie gry, to jeszcze nie grałem, ale Twoje słowa przeważyły szalę i widzę, że warto spróbować. Dzięki.

I na taką recenzję czekałem, na recenzję, w której dziennikarz nie udaje, że jest obiektywny, a stara się zachęcić do gry tak jak kolegę. Autentycznie żałuję teraz, że nie mam jeszcze ps4 ani xbox one, bo to jest pierwsza recenzja, która faktycznie chciała mi pokazać tę grę właśnie tak jak widzi ją gracz. Super, że próbujesz przekazać swoje odczucia w czasie gry, a nie tylko opisać ją co potrafi właściwie każdy, kto by w nią zagrał. Naprawdę na przestrzeni lat zarówno ty jak i nrgeek zacząłeś dla mnie przeganiać ostro quaza. Powodzonka, oby tak dalej :)

5:00 w tych wypowiedziach HK nie chodzi o to. To jest błędna translacja tłumacza

Od lat oglądam recenzje przeróżnych serwisów i so called influencerów....ale ta Recenzja to majstersztyk. Nie przesadzę mówiąc, że ta recenzja trzyma poziom produkcji Kojimy. Gratulacje, oglądanie/słuchanie Waszego materiału to miód dla uszu i oczu. Tak dalej i nie przestawajcie nas zachwycać.

Ten wstęp jak Krowin złoto

Osobiście czekam aż ta gra wyjdzie na pc, ponieważ spodobała mi się tydzień temu.

Obejrzałem Twoją recenzję. Mniej więcej po 3 min dałem suba a w połowie recenzji kupiłem Death Stranding. Dzięki i czekam na więcej :)

Piękny materiał , można powiedzieć ze końcówka materiału była wzruszająca 😉

Dobra recenzja. Fajnie, że taka gra powstała. To jak czytanie książki torchę. Takie przeżycie a nie odmóżdżająca rozgrywka. Aż mi się chcę wrócić do Gothic...

Europejscy deweloperzy: zróbmy gre w ktorej bedzie mnóstwo questów, ogromny multiplayer, szybkie pomijanie przerywników, pkt doświadczenia, hajs za zadania etc Japończycy: dajmy tylko grę o chodzeniu ale dajmy realistyczne chodzenie.

Wreszcie obejrzałem i chociaż się w dużej mierze nie zgadzam, uważam że to piękne, że nadal potrafisz czerpać taką szczerą radość z gier wideo 🙂

O boziu jak dobrze, że ktoś na polskim jutubie serio zna się na grach potrafi dostrzec gdzie jest gameplay a gdzie go nie ma.

Nie spodziewałem się że Death Stranding tak Ci się spodoba, a tu proszę bardzo, sam lepiej bym tego genialnego growego doświadczenia nie podsumował, dzięki za świetny materiał! Pozdrawiam :)

Przed chwilą skończyłem fabułę i co mogę powiedzieć. Specyficzny, Dziwny, Wzruszający, Wciągający, WTF! i Epicki Symulator Kuriera po prostu Kojima na sterydach. Zajęło mi to jakieś prawie 40h a jeszcze mam sporo do roboty tam i dla mnie osobiście z trzech gier Kojimy w które grałem MGSV G.Z i MGSV P.P oraz D.S to chyba właśnie Death Stranding jest moją ulubioną grą Kojimy. Aktorzy, Historia, Świat, Klimat, Audio-Wizualnie i Reżyseria, Gameplay (choć nie jest idealny jak dla mnie i trochę wkurzało mnie wiele rzeczy z nim ale i tak) Arcydzieło. Najlepszy spacer w historii gier. Moja ocena 10/10 ,,London bridge is falling down falling down My Fair lady"

O kurcze, chyba jednak sprobuje, chociaz po pierwszych recenzjach w internecie, zdawalo mi sie ze to nie na moje sily.Ale jak w recenzji bylo powiedziane, warto sporbowac czegos nowego.Wracam dzis z pracy i zasysamy:)Pozdrawiam, dzieki za recenzje.

Ja dopiero rozpocząłem przygodę z grą (2-3h), ale poza właśnie świetną grafiką przyciąga mnie oryginalność gameplayu, bo właśnie tutaj zagrasz w coś zupełnie innego; a co do z początku zawiłej czy „dziwnej” fabuły- właśnie to niesamowicie motywuje do jej poznania, jest zupełnie nowym, świeżym światem, a ilość wątków pokazuje prace nad nią i przemyślenie. Jak dla mnie, Raciczka bardzo trafna ;)

Death Stranding to świetna gra, mimo, że mam prawie 50 godzin czas zleciał mi strasznie szybko, fabuła jest cudowna, świat zbudowany idealnie i grafika mimo upływu 5 lat nadal wygląda pięknie natomiast jest jedna rzecz która mi sie podobała: animacje powiadamiające o wynurzonych, przez to, że wyświetlała sie za często i trwała za długo oraz blokowała moją postać na klika sekund

Pozdrowienia dla widzów Zagrajweeka :D ej, tak oglądam i aż mi się przypomniało, jak podczas pierwszej misji, w której dostajemy dostęp do jedynego póki co pojazdu - motoru, ja go... no, utopiłem.

Borzu, ależ ta gra jest po prostu naj...

To Twoja najlepsza recenzja. Miałem dziś kupić nowe Jedi. Kupuje Death stranding. 👊

Ja pierdzielę. To jest najlepsza i najbardziej klimatyczna recenzja gry, jaką kiedykolwiek obejrzałem. A obejrzałem ją już chyba 5 razy! Recenzję gry!? Świetnie dobrana muzyka zrobiła dodatkową robotę. Ta recenzja jest modelowym przykładem jak rzetelnie i jednocześnie w atrakcyjny sposób opowiedzieć o tym co gra oferuje. Dobra robota Zagrajnik TV! 👍

8:10 ze starym na plecach przez świat

Skoro gra daje taki asymetryczny multiplayer, to co będzie za rok? Gdy okaże się że gracze przez ten czas wybudują już sieć autostrad, i dotarcie gdziekolwiek nie będzie stanowiło żadnego większego wyzwania?

Nie wiem jak Ty to robisz ale potrafisz diametralnie zmienić punkt widzenia. Pomimo, że na początku czekałam na tą grę to po premierze uległam recenzjom i myślałam, że to rzeczywiście symulator kuriera. Teraz po Twojej opinii mam taką ochotę zagrać, że sama się sobie dziwię. Podobnie miałam z Soulsami.

Mam nadzieję, że powstanie więcej gier, gdzie droga jest celem, a nie jak najszybsze napierdalanie gry, żeby ją przejść. Świetna recenzja, bardzo klimatyczna :)

Filmik: **Sceny rozbierane z głównym bohaterem** Ja: "Oh no. He's hawt"

Dziękuję Wam za szczerość i rzeczowość. Kapitalny wywód, o którym nie miałbym pojęcia gdyby nie polecił mi Was dobry kumpel... Macie ode mnie suba. Pozdro.

Uwielbiam w twoich filmach te ankiety. :D

Co prawda 4 lata po filmie, ale jest to jedyna gierka, która spowodowała, że jak wleciały creditsy, to płakałem. Ten tytuł to piękne doświadczenie. Spróbujcie

Czekałem 3 lata na tą grę. Już teraz po rozegraniu 8 h wiem, że to będzie moja gra roku.

Po tym filmiku stwierdziłem, że dam suba. Bardzo fajnie zrealizowana recenzja która to zawsze, ale zawsze jest subiektywna. W gierkę nie grałem (planowałem sprawdzić kiedyś tam) jednak tak to fajnie przedstawiłeś, że stwierdzam dobra chcę to sam w miarę jak najszybciej sprawdzić aby samemu (jak to się prawilnie powinno robić) się przekonać na własnej skórze jak to z tą gierką, czy podejdzie czy nie. Gratuluję tak fajnego materiału :). PS: Szanuję za nawiązanie do Made in Abyss. Liczę, że masz więcej nawiązań/anegdot/porównań takiego typu ;).

Kojima wziął znienawidzoną misję typu przenieś od A do B dodał pseudointeligentną fabułę i zrobił z tego grę na 60h

Masz niesamowite gadane. W miarę upływu filmu, zaczynałem przekonywać się do tej gry, chociaż nadal muszę to przemyśleć.

Najlepszy materiał na Twoim kanale, i jedna z lepszych recenzji w ogóle. Niewiele bowiem pojawia się recenzji gdzie występuje meta-analiza tego jak gra wpływa na gracza. Następnie na podstawie tego z próbą interpretacji zamysłu autora. Gratki.

Gracze:Nie chcemy już w grach zadań typu przynieś,podaj,pozamiataj. Kojima:Zrobię z tego całą grę Gracze: ... Gracze:10/10

Nasłuchałem się i naczytałem o tym, że "symulator kuriera", nudy i w ogóle meh... Jednak przy okazji ostatnich zakupów postanowiłem zaryzykować. Efekt jest taki, że zakochałem się w tym tytule. Szczególnie cieszy fakt z odkrywania i otrzymywania nowych narzędzi, które ułatwiają trochę drogę następnych dostaw. No i muzyka. To ona powoduje ciary na plecach. Dla mnie 10/10 i na pewno moja gra generacji. Powodzenia, koledzy i koleżanki kurierzy. ;)

Gra idąca pod prąd jak choćby też Red Dead Redemption 2, zapomniane Generation Zero od Avalanche Studio czy Far Cry 2 przez jednych kochane, przez innych znienawidzone. Na przekór Hitchcockowskiej mantrze że film (a tym przypadku też gra) musi zaczynać się od trzęsienia ziemi a potem napięcie musi rosnąć. W dzisiejszych czasach mam wrażenie że ludzie nie umieją już się bawić sami i sami wymyślać sobie zajęcia. Potrzebują by ciągle im coś wybuchało za dupą by się dobrze bawić, by wiedzieli że idą w dobrym kierunku. Chcą gier w których nie będą mieli czasu myśleć. Według mnie potrzebujemy "pustych" sandboxów. W pamięć bardziej zapadają losowe wydarzenia niż wyreżyserowane sceny. Bardziej bawi przypadkowe odkrycie pięknej lokacji nieoznaczonej znakiem zapytania niż bieganie od pytajnika do pytajnika by tylko odhaczyć 100% mapy. W czasach gdy zalewają nad gry wg. "współczesnego" modelu Ubisoftu, potrzebujemy właśnie gier jak Death Stranding.

Giere przeszedlem dopiero wczoraj... jak do niej siadalem to siedzialem caly dzien i nie moglem sie oderwac. Przezajebista gra!

Leżała u Mnie jakiś czas na półce kupiona w promocji czekając na lepsze dni. Któregoś dnia szukałem czegoś co mnie porwie i wciągnie gdy zainstalowałem przeszedłem od początku do końca nawet po ukończeniu kampanii dalej grałem świetna gra polecam

Oglądałam trailery, czytałam co Kojima mówi o tej grze przed premierą, czytałam recenzje i opinie, oglądałam pierwszą godzinę gry, obejrzałam recenzje Zagrajnika. I od samego początku aż do teraz, jestem pewna jednego: Kupię Death Stranding bo wizja tej gry mi się ogromnie podoba, ale dopiero po paru obniżkach :)

Ja przed zakupem mam tylko jedno pytanie , bo widzę że paczki dobiera się samemu więc jeżeli ktoś szedłby cały czas na łatwiznę i brał ich mało to co wtedy, inne zakończenie? Kilka długości? Jaki wpływ na grę ma nasze zaangażowanie?

Najważniejszą gra generacji biorąc pod uwagę multiplatformowość to Wiedźmin 3 moim zdaniem. Patrząc na gry które wyszły tylko na jedną platformę to God of War, Zelda BOTW, zasługują na miano najlepszych gier generacji. Death Stranding jest interesująca ze względu na swój styl i "dziwność" ale to nie gra dla wszystkich. No offense. W zadośćuczynieniu łapka w górę leci :)

Boszzzzz już myślałem po tych wszystkich recenzjach że jestem jakiś dziwny, uff kamień serca. Gram, gram i staram się nie śpieszyć. Wielkie dzięki za recenzję , SUB poleciał. pozdrawiam serdecznie

Świetna recenzja :) MIło słuchać kogoś, kto przeżył to samo co ja z tą grą :D Też nie miałem na nią w ogóle hypu, nawet szczególnie się nią nie interesowałem, ale po całkiem pozytywnych recenzjach stwierdziłem, że kupię, najwyżej się odsprzeda, nie? I cóż...40h gry później dalej nie potrafię się od niej oderwać i uważam, że to jedna z najlepszych gier, w jakie w życiu grałem. Oby więcej takich!

Sam mam 43h na końce w tym, a jestem na początku 3ciego rozdziału, bo latam za odbudowywaniem infrastruktury i powiększaniu więzi :D w jakiś magiczny sposób gra potrafi niesamowicie zaangażować w robienie w kółko tych samych, powtarzalnych czynności. Genialny tytuł : )

Chyba wiele osób się nie zgodzi. Patrząc na opnie w necie, które rosną lawinowo: Najnudniejsza gra ever. Ludzie żartują, że odpalają ją przed snem bo się lepiej śpi. Gra oferuje zerowe wyzwanie. Itd. Ocena na metascore 5.5 użytkowników. 15 tys opinii chyba o czymś świadczy. Chodzenie po pewnym czasie staje się łatwe i nie oferuje żadnego wyzwania. I gracze planują bojkot nominacji dla tej gry, bo nikt się nie zgadza, że ta gra nawet średnio dobra. UPDATE bo grałem: Nie czułem żadnej więzi z graczami (cała mapa usrana znacznikami po jakimś czasie bo każdy chce dać swój które tylko wkurzają), o ile początkowo mnie zainteresowała to po kilkunastu godzinach usunąłem ją z dysku, bo była nudna. Celem stało się jak najszybciej zbudować drogę, żeby nie tracić czasu na noszenie nudnych paczek. Wyzwanie żadne. Z początku zachwycająca po 10 godzinach nudna. Nawet walka z bosem była po prostu kiepska. Żałuję wydanej kasy.

Ha wiedziałem że zrobisz materiał o tej grze propsuje:-)

W stu procentach zgadzam sie z recenzja i przedstawiles gre dokladnie tak jak ja ja widze:) nie ma tu zbednych bzdetow jak fotele czy zarowki w fallout 4 a gra daje same przydatne zabawki ktore mozna w mega sposob wykorzystac jak np postawienie sieci tyrolek :) mega giera 10/10

Jak Death Streanding wyszło to myślałem sobie E taka średnio przyciągająca gra taka dziwna pewnie japońska, ale po twoim materiale mam ochotę w nią zagrać. Dziękuję: Zagrajnik

Z tytulem Was ponioslo. I to zdrowo.

Ciekawy kontrast z recenzją Dunkeya, fajnie się to ogląda

no panie... ładny symulator, więc może spróbuję, tym bardziej że jest na promce... i kurde noc od razu zarwana i z nerwów czekam na dalsze chodzenie... :D

Muzyka w tej grze jest genialna. "BB Theme" i "Asylum for the feeling" z tego co widziałem (a nie grałem jeszcze) podobały mi się najbardziej. Zamierzam kupić gre na jakieś przecenie bo chociaż fabuła mnie przyciąga do tej gry to gameplay... nie wiem, wygląda spoko ale czy się w tym odnajdę. Od zawsze marzyłem o grze w której byś przechodził bardzo duże odległości i ta wyprawa była by największą trudnością. A Kojima na to wygląda że zrobił taką grę, w której nie jak w każdym sandboksie podróż jest pomijana właściwie a liczy się cel tylko gre w której podróż do celu jest główną atrakcją. A co do dubbingu to jest wykonany naprawde solidnie jak prawie każda gra Sony, szczególnie Die Hardman i Deadman wypada po polsku bardzo dobrze. Najgorzej z głównym bohaterem, który polski nie jest zły ale głos Normana Reedusa podrobić się nie da

Bylem otwarty na te wszytskie zachwyty, ale nie uluszalem w zadnym momencie dlaczego ta gra miala by byc najwazniejsza gra tej generacji albo podzilic czas na przed i po tej grze. Moze gra jest dobra, ale argumentacja nie dociaga.

Dzięki twojej recenzji poznałem danganronpę i się w niej zakochałem. Teraz właśnie kupiłem Death stranding i mam wrażenie że będzie podobnie.

Hmmm, wcześniej myślałam że ta gra kompletnie nie jest dla mnie, ale przekonałeś mnie tą recenzją, spróbuję 😉

Ten moment kiedy idziesz po prostej drodze i nagle główny bohater dostaje Parkinsona i spada z klifu

Nie byłem jakoś specjalnie zainteresowany tą grą po jej premierze ale tak żeś to opowiedział że nawet zdecyduje się sam zgrać.

Wczoraj grałem 7h non stop, wciąga. Teraz nie wiem czy kupić nowe Star Warsy i grać na zmianę, czy najpierw przejść DS.

Hej właśnie wróciłem do tej recenzji, jako że dorobiłem się ps5, postanowiłem nadrobić tę grę. Prawie się odbiłem po pierwszych godzinach, ale się przedarłem i.....mam na liczniku 30 godzin, a nadal jestem w środkowej miejscówce. Budowanie dróg, robienie za kuriera jest dla mnie mega wciągające. Po 3 latach muszę przyznać rację

Nie spodziewałem się nawiązania do Made in Abyss w tym filmie, ale się cieszę

Dzięki Zagrajnik przekonałeś mnie do zakupu tej gry w najbliższym czasie

Seria MGS naprawdę była pretensjonalna, grafomańska i przekombinowna pod względami fabularnymi. Jednak ta enigmatyczność w świecie Death Stranding leży nieco inaczej, po prostu pasuje.

Dzisiaj skończyłem ta grę i tak, jest to produkcja bardzo dobra. Ciekawa fabuła, satysfakcjonujące dostarczanie przesyłek, dodający klimatu system pogodowy, wyraziste postacie. Z chęcią wracałem do gry żeby dowiedzieć się co będzie dalej. Jest kilka minusów, choć chyba największy to dość słabe walki z bossami. Miałem wrażenie ze są na siłę, a w trakcie nich bardziej przeszkadzało tez dość toporne zarządzanie ekwipunkiem. Co do mułów, to choć wyglądają oni na mało inteligentnych, to nie przeszkadzali mi oni zbytnio w rozgrywce, w sumie w trakcie tylu godzin gry natrafiamy na nich tylko kilka razy. Dla mnie szczególnie za fabułę, klimat i postacie dałbym tej grze 8.5/10. Kto jeszcze nie grał, to uważam ze warto, choć nie wiem jak będzie się grało gdy zostaną wyłączone funkcje multiplayer i nie będziemy mogli korzystać z pomocy innych graczy, bo dla mnie to też było bardzo ciekawe urozmaicenie.

Tylko też, aby czerpać przyjemność z tej gry trzeba się dobrze nastawić na nią. Nie jak na grę AAA z wybuchami i akcją, a raczej na ten nieznośny symulator kuriera.

Nie musisz być pierwszy. W takim stylu możesz opowiadać o Pongu z 1972 roku i będziesz mieć sporą widownię. Świetny materiał.

Nieźle zagrany pan Janusz na początku :)

Może jak jesteś recenzentem który dużo gra w gry podobne i nagle dostajesz grę w której wszystko jest inne to może jesteś zachwycone szkoda ze nawet nie dla niedzielnego gracza tylko poprostu gracza to nie jest forma sztuki tylko sztucznego silenia się na tworzenie własnej oryginalnej gry fajnie ze ktoś ma pomysł ale fajnie jak w ten pomysł da się grać i można mówić ze niezrozumienie ale jeśli tytuł jest wybitny to z tego co wiem wszyscy mówią o nik dobrze i użytkownicy i recenzenci a nie tylko niektórzy recenzęci

Jeżeli ta gra generacji to polecam ci hociaż zagranie metal gear solid V the Phantom pain (pod koniec się popłakałem oraz nie mogłem się przez 2 dni z tym pogodzić że ukończyłem ZAJEBISTĄ grę

Super recenzja i kapitalna gra. Uwielbiam te długie przerywniki filmowe Kojimy. Do czasów Wiedźmina 3, MGS 3 była moja najlepszą grą w jaką grałem.

Dobry reportaz.Dzieki tobie gram i wow 🖖 Trzeba jak kazdej grze....dac szanse

Ja mam prawie 100 Godzin na liczniku przy czym ja jeszcze jej nie ukończyłem, właśnie jestem w 12 rozdziale, czyli blisko końca. Ale już teraz wiem że będę dowiedział każdy zakątek i mastrerował każdy aspekt tej gry po jej skończeniu.

Co do dostarczania paczek to kurde, jakos nikt nie narzekal na szwedanie sie po lokacjach i ciagla wedrowke w Skyrimie (czy wczesniejszych Eldersach) bo tam zamiast zanosic paczki szlismy po magiczny pierscien. Tu nosimy paczki, ale wg mnie sednem pozostaje sama wedrowka, ktora jest rownie przyjemna.

Dzięki za wyjaśnienie, jade po gre :)

Dostawcy pizzy powinni na sygnale jeździć

Ja rozumiem, że ta gra może się podobać, ale dawanie temu czemuś 10/10 (temu czemuś, bo trudno tak naprawdę określić co to jest) to wprowadzanie w błąd ogromnej większości graczy i brak rzetelności w tworzeniu recenzji. Dla większości ludzi ta gra będzie zwyczajnie nudna jak flaki z olejem. Ja po kilkunastu godzinach odinstalowałem, bo się po prostu do tego łażenia z jednego miejsca w drugie nie jestem w stanie zmusić, a na tym to po jakim czasie polega - musisz się zmusić, a to nie jest dobry gameplay. To jest gra, któa może się podobać, ale napewno nie większości. Nie wprowadzaj w błąd, bo po tej recenzji można odnieść wrażenie, że to jest cudo jakieś, co jest bzdurą.

Fantastyczna recenzja, fantastycznej gry, dzięki! :D Leci sub na kanał :D

Ja, grając w Skyrim po raz chyba piętnasty postanowiłem przejść go na legendarnym (wraz z modem immersive creatures, też na legendarnym) i nie wykonując ani jednej szybkiej podróży, tylko przemierzając ten piękny świat w siodle konia. Zrobiłem to i jestem z siebie bardzo dumny. Każdemu polecam przejść Skyrim w taki sposób. Całkiem inne doznania a dzięki immersive creatures podróże po prowincji Skyrim już nie są w ogóle nudne nawet jeśli znasz te drogi już na pamięć tak jak ja.

Ciekawe spostrzeżenie z tym chodzeniem. Ten element rozgrywki jakoś mam wrażenie na siłę był upraszczany w Assassinie. Pamiętam pierwszą część, w której trzeba było się postarać z tym żeby wbiegając w tłum się nie przewrócić. Trudniej było się też wspinać. A z czasem kolejne części były skonstruowane tak, że wystarczyło niemal tylko trzymać dwa przyciski i już. A tutaj zupełnie w drugą stronę poszli. Rozwinęli poruszanie się do niebywałego poziomu.

Zagrajnik całą recenzje wyjąłes mi z ust. Arcydzieło - gra i recenzja!

Wszystko fajnie, ale ten materiał jest zdecydowanie... za krótki ;)