MŚ 1974, Polska nie z brązem, tylko ze srebrnym medalem wracała. Wtedy Było tak, zwycięzca turnieju złoty medal, pokonany w finale pozłacany medal, zwycięzca meczu o 3 miejsce srebrny medal, pokonany meczu o 3 miejsce brązowy medal. Mecz "na wodzie" Niemcy - Polska to nie był półfinał, tylko jeden z meczy drugiej fazy grupowej.
EURO2016..................................ok, fajnie sie to oglada. Niemniej mielismy wiecej szczescia niz umiejetnosci. Nie wygrywalismy jak dominatorzy. Roznice 1 bramki. Karne. To nie byla typowa maszyna rozjezdzajaca przeciwnikow. No ale jakies wspomnienie jest.
Dzisiaj wiele danych podaje Wilimowskiego jako strzelca trzech bramek gdyż piątą bramkę strzelił Fritz Scherfke (on sam to potwierdził).Nie zachowal się film z meczu.
Mam kilka pytań do twórcy filmu. Pierwsze: na IO 1972 r. Kolumbia i Ghana to były potęgi??? No zdecydowanie nie!! Nawet NRD choć uchodziła za solidną reprezentację była określana jako zespół średniej klasy. Pytanie drugie: czy mecz z NRF na MŚ w 1974 r. to był półfinał???? Nie!!! Graliśmy w grupie właśnie z NRF, Jugosławią i Szwecją i zwycięzca grupy grał w finale a druga drużyna w niej w meczu o III miejsce w turnieju! Pytanie trzecie: do kraju wracaliśmy z brązowym medalem??? Nie!!! Wtedy za miejsca na MŚ przyznawano takie medale: I - złoty, II - pozłacany, III - srebrny a IV - brązowy!! Kolejne pytanie: EURO 2016 i ocena meczy: mecz z Irlandią Płn to był ciężki bój?? Dominowaliśmy niemal cały mecz!! Mecz z Niemcami (0:0) to był świetny mecz? To była partia szachów gdzie obie drużyny skupiały się by nie stracić gola! Abstrakcyjne myślenie autora filmu odnośnie ME 2016 - otóż autor filmu myśli, że poradzilibyśmy sobie z Walią? A na jakiej podstawie? Po kiepskim meczu z Portugalią gdzie naszym zawodnikom brakowało sił i skupiali się na dotrwaniu do karnych? Takie wróżenie z fusów jest przyjemne bo nie odbył się mecz z Walią i można tworzyć mity co by było gdyby. ME 2016 były świetnym turniejem w naszym wykonaniu??? Naprawdę???? W porównaniu do tych z lat 70,80 i 1992 czyli IO w Hiszpanii to był turniej lepszy jedynie od MŚ w Meksyku 1986 a słabszy od wszystkich pozostałych i to zdecydowanie!! Graliśmy przeciętnie, zrywami bazując na dobrej obronie bo z przodu nie było kreatywności i jakości. W ciągu 5 meczów zdobyliśmy ledwo 4 bramki co w przełożeniu na czas jaki nasza kadra spędziła na boisku daje mizerne 1 bramka na 127 minut i 30 sekund. Średnia fatalna!! Mieliśmy świetną drabinkę, omijaliśmy potęgi, nawet Portugalia grała słabiej niż zazwyczaj a mimo to nasza gra to było kurczowe trzymanie się w defensywie i rajdy Błaszczykowskiego póki mu starczyło sił i już wtedy laga na Robercika. Na ME w 2016 roku osiągnęliśmy zdecydowanie lepszy wynik niż gra jaką prezentowaliśmy na boisku. Gdyby nie Błaszczykowski i Fabiański plus obrona to może byśmy nawet nie wyszli z grupy.