Moja pechowa historia: Wieczorem nalewałam sobie herbatę do termosa nalewam i nalewam nagle patrzę a herbata się wylała z termosa 😂 Druga historia: Kiedyś nie pamiętam kiedy byłam na polu i widzę osobe i myślałam że to mój znajomy. Pomachała potem się okazało że to nie mój znajomy. Ja mam takie ale cringe 😂😂 XDD to tyle dzięki że przeczytałeś 😊 Miłego oglądania ❤
Moja pechowa sytuacja jak szłam do parku spotkać się z koleżanką i była osobą z taką samą kurtką i do obcej osobie powiedziałam część i się przytuliłam i zobaczyłam że to obca osoba i przeprosiłam i zobaczyłam moją koleżankę miłego oglądania❤❤
Pierwsza: W zeszłym tygodniu poszłam na taką ślizgawkę z dwoma kolegami i koleżanką. Robiliśmy rozbieg i ślizg na kilka metrów. Ogólnie oni mieli ze mnie bekę, bo dojeżdżałam tylko na około 3 metry a oni na około 6. We trójkę ustawili się około 2 metry od startu i mówili że nie dojade do nich. Próbowałam ich przekonać że to nie będzie dobry pomysł ale po jakimś czasie się zgodziłam. Wziełam rozpęd i pół metra przed nimi zorientowałam się że nie wyhamuje. Los tak chciał że pojechałam akurat w stronę jednego kolegi i w panice się go złapałam zapominając że on też stoi na lodzie. Ostatecznie poleciałam na plecy do tyłu a on na mnie i wyglądało to na pewno BARDZO źle. Druga: Pojechałam z rodzicami do Mc Donalda. Gdy już wychodziliśmy wsiadłam nie do tego auta co trzeba😂 Trzecia: Po mszy w niedziele gdy szłam na parking zobaczyłam mojego crusha. No powiedzmy zapatrzyłam się i minełam auto idąc w jego stronę (widział to) To wszystko miłego oglądania❤❤❤
To ja opowiem o tym jak w kfc czekałem na jedzenie i hłopak szedłby pełną tacą jedzenia żeby wydać się poślizgną całe jedzenie na niego i po zamówieniu XD
Moja pechowa sytuacja tego tygodnia :wracaliśmy do domu po moich zawodach ja dostałam puchar a ałto się nam tak trząsł przy jednej drodze że się stukł 😢miałam takie nie nie! To sen a 2 to że gadałam z koleżanką a mieszkam na 4 piętrze na balkonie było sobie gadu gadu a tam tel. Ziummmm w dół 3 to nikt nie pamiętał o moich urodzinach 😢😢😢😢
Moja pechowa sytuacja: Kiedyś ja z moimi bracmi byłam na ogródku i tam była taka duża ława bujana(z materiału nie z drewna)i nagle zaczęło coś strzelać i po 5 sekundach pękła i wszyscy mieli zielone spodnie...
Ja miałam pechowy dzień: szłam do szkoły popsuł mi się plecak ( a szłam piechotą bo auto się tego samego dnia się popsuło) musiałam się wracać i się spóźniłam na prace klasową z filozofii i pani powiedziała że za kare da mi zamiast 20 zadań 35. W szkole rozerwał mi się drugi plecak i wyleciały mi wszyściutkie rzeczy. Na plastykę trzeba było namalować jabłko na tle kwiatów, więc skoro że była to przed ostatnia lekcja schowałam do szafki i jak włożyłam klucz i chciałam otworzyć to mi się kluczyk złamał i dostałam 1. Panie od Anglika, Polaka i Matmy zrobiły nie zapowiedziane kartkówki i na e-dzienniku mam kolejne trzy 1 i 1 z pracy klasowej z filozofii. Później telefon mi wypadł ( w tedy kiedy dziura się zrobiła w drugim plecaku) i mi się telefon popsuł i się wsunął w dziurę pomiędzy schodami a barierką i z trzeciego piętra spadło do piwnicy ( czyli do szatni i to był iphone 15 więc serce bolało z portfelem ). Koledzy z klasy pomyśleli że sobie zażartują i dokuczali pani i pani oskarżyła mnie i dostałam 1 i uwagę chociaż że koledzy krzyczeli że to ich wina a nie moja. Wracając do domu z głową w dół ( wiedziałam że będzie ochrzan) to rowerzysta najechał mi na stopę i mam teraz stopę w gipsie. A i dostałam karę na : - wychodzenie z przyjaciółmi, - na komputer, tablet, ipad, konsole, laptopa i na telewizje, - muszę wykonywać obowiązki domowe przez 30 dni, - i muszę się opiekować tym jednym kuzynem którego nienawidzę i mówię ciągle że ma autyzm ( po prostu jest głupkiem i debilem). Taki był mój dzisiejszy pechowy dzień.
Pechowa sytuacja Jechałam z moim tatą na koncert GENZIE mieszkam w Niemczech więc jechałam z 5-8 godzin ale jak już byliśmy w hotelu na jeden dzień to jak już jechaliśmy od razu na koncert GENZIE to się okazało że Yo będzie dopiero za 3 dni (mój tata myślał że to będzie wcześniej)
W ogrodzie świateł jest tak pięknie tam som labirynty z kszakuw i tam stały wszędzie postacie z bajek i one świeciały to jest bszecudowne mjejsce ❤❤❤❤❤
Moja pehowa historia była taka że wczoraj sobie nie spałam miód w słoiku taki chyba 1 l był i się poślizgnełam a cały miód na mnie a ja leżałam na podłodze ❤❤
Rok temu wakacje miały być fajne ale skoczyłam że schodów i mnialam złamano nogę ale jak was oglondalam to było dobrze Od 5roku życia was oglondam i nie przestanę
mój 8-letni brat ciężko zachorował na cukrzycę I stopnia w tym miesiącu. Ogląda was, więc na pewno się ucieszy🥺. Ma na imię Maksym. Pozdrowisz go proszę na jakimś odcinku? pls. Bardzo mi go szkoda ( T -T)
Kocham twoje filmy ten kto jest fanką lub fanem farrela klika Like i niech farrel zobaczy ile nas jest mi jest smutno bo nie i bo ja szłam z moim telefonem i mi spadł i się zbił.
długa historia nawet: przez 5 lat szkowałam się do tych zawodów i na ostatnim kroku złamałam rękę i nogę druga historia: jak wyzdrowiałam nawet, wydałam z rodzicami 10,000 na wakcje i kiedy mieliśmy już wylatywać to zachorowaliśmy 39,09 temperatury uwaga ja, bart, tata, mama, wszyscy zachorowali w tym samym dniu ostatnia: jak robiłam prezent dla babci jak robiłam to mi sszywka się wbiła w palec ale nic się nie stało xdddd wiem dużo tego xdd
Ja Pamiętam jak kiedyś byłem u kuzyna i tam była pizza i mi spadła ale ją złapałem i się tak cieszyłem że mam taki dobry refleks że aż znowu mi upadła i tym razem już jej nie złapałem
1.poszłam na basen z wujkiem i jak wychodziłam z basenu to szłam do mojej szafki, ale było tam ślisko i się wywaliłam i zdarłam se całą brode. 2.pojechałam w wakajce nad soline i jak chciałam wbiec do wody to się potknełam i wylądowałam prosto głową w piach. 3.pies pogryzł mi moją ulubioną zabawkę.😭
Moja pechowa sytuacja Jak miałem 7 lat to miałem 3 piętrowy tort i jak mama go niosła to cały tort spadł mi na noge z tacą . Do tego spadło piccolo i się rozstrzaskało.
Ja miałem dzień pechowy że pies mi umarł a on się nazywał Dino i on był najukochańszym moim pieskiem za co zaczął nie jeść przypnij mnie serduszko proszę
Mój pechowy dzien to jak bylem u mojego kolegi i sie bawilismy na tranpolinie to mój kolega musial isc do domu a ja chcialem mu zrobic smieszny zart to jak mój kolega szedly do domu to mu uciek pies owczarek niemiecki a ja sie boje sie duzyh psuw i kiedy pies mnie gonil a ja jak najszypciej uciekalem to sie juz. Zmenczylem sie. to SPAD£EM NA KAMIENOM PLTKE I stracilem prztomnos i najlepiej ze. jego mama mnie uratowalamnie i potem nasza przyjazni sie popsula ale nadal sie lubilismy sie ale mniej
Mój jeden z pechowych dni: mi było 4-5 latka i ja jechałam na urodziny mojej przyjaciółki na chulejnodze i był też wielki kamień przez jaki ja spadłam z chulejnogi bardzo mocno potem mama mnie prowadziła do domu a okazuje się że ja miałam bardzo wielką rane na kolanie no i nie mogłam prawie chodzić😢😢 dzięki że przeczytałeś/aś moją historie❤
Moja najgorsza sytuacja to była wtedy wymiotowała niespodziewanie po lekach bo źle nie podałam na pusty żołądek a też dlatego że mówiłam i zawsze rozpoznałam i mówiłam do wszystkich bo ich nie rozpoznałam myślałam że to ja mam taki problem bo boję się wymiotować i to jest moja najgorsza sytuacja bo ja już bo ja już to mam rok
I poszłam do parku z moją koleżanka kupiliśmy lody i gadamy i jakaś dziewczynka podeszła i wysłała na nas sok a i jeszcze wzięła nam lody i zrobiła nam rug jednorożca Bardzo lubie cie Farell❤
Moja pechowa sytuacja Wydarzyła się dzisiaj spotkaliśmy się z moimi przyjaciółmi po szkole po ich treningu rzucaliśmy się śnieżkami i ja dostałam ogromną Bryło m śniegu z lodem w twarz a potem jeszcze Kolano i w oko😢😢😢
Zaraz chciałam na górze iść no a może raz mówiłam już ale jeden raz się przewróciłam na schodach i drugi raz kiedy chciałam też iść na górę Jezu kochany jak mnie wtedy nogi bolały właśnie nie wiedziałam co zrobić czy ja mam wstać no dostałam kolejny raz czy ty też tak masz że 3 razy się na schodach wrócisz
Jak dla mnie kaktusy ja miałam same kolce w jednym palcu i to było najbardziej pechowe zaraz opowiem Skakaliśmy u kolegi na kanapie i ona sie rozłożyła a obok na parapecie był kaktus no i upadając dotknęłam 🌵kaktusa kciukiem to było okropne i tata pęsetą mi wyciągał po jednym kolcu to tak bolało :(
Moja pechowa sytuacja była w wrześniu ponieważ miałam ważny turniej siatkarski na którym mi zależało ale na rozgżewce dostałam bardzo mocno piłką twardą i złamałam palca i przez 2 miałam gips i nie mogłam grać i trenować na kolejny turniej😢
Moja pechowa historia to było tak w tamtym roku miałam 13 lat i w ten dzień miała się odbyć impreza urodzinowa na dworzu to było w październiku tamtego roku i wtedy nagle była burza i urodziny się nie udały byłam bardzo smutna i to było bardzo pechowe i niefajne😢 dzięki że przeczytałeś😊 jest mi bardzo miło😊