Nibyekolodzy i nibyobrońcy zwierząt Te zające mają bardzo dobrą opiekę a większość z hodowanych zajęcy jest spowrotem wypuszczana na wolność. Te hodowle służą do przywrócenia ilości zajęcy na wolności sprzed wielu lat kiedy była ta liczba w normie
Koszmarne warunki chodowli. Nie dziwię się tym protestującym obrońcom praw zwierząt. Nawet nic na siatce mie leżało. Leśnicy chodują zające na ogrodzonych polach, a nie w koszmarnych klatkach bez ściółki. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-rnzVlcnp9nM.html
Obronca praw zwierzat sie znalazl a pasztet z krolika albo wieprzowine to zjadasz i jeszcze palce oblizujesz bog dal nam zwierzeta aby sluzyly nam za zrodlo pokarmu i aby nas chronily a nie po to zeby je traktowac jak ksiazeta
nikodem swierczek Nie jem pasztetu jestem wege akurat, jeśli o to chodzi, a takiego traktowania nic nie usprawiedliwia niezależnie od tego, czy się spożywa pasztet, czy też nie, bo to jest zbędne narażanie czujących istot na cierpienie! Zwierzęta to nie zabawka i to wiedzą nawet tak przedmiotowo traktujący zwierzęta jak Ty! To nie bóg tylko człowiek stworzył sobie z cierpienia słabszych istot rozrywkę!
nikodem swierczek Nikoś! Ty nie jesteś wstanie niczego zrozumieć. Antylopa, czy choćby bawół, nie żyją w klatkach jak zwierzęta hodowane przez człowieka(?). Czy tak trudno wyobrazić sobie hodowlę zwierząt rzeźnych, w której panują warunki (przynajmniej) zbliżone do naturalnych? Założę się, cywilizacyjny niewolniku, że mieszkasz w blokowisku, a o wolności - choćby niewielkiego domu z ogródkiem - jedynie marzysz, bo cię na nią nie stać. Podświadomie uważasz, że skoro naczelny zwierzak, jakim siebie nazywamy, może się gnieździć na kilku metrach, to bracia mniejsi nie mogą mieć od niego lepszych warunków egzystencji. Wstydź się, pozbawiony wyobraźni i samodzielnego, logicznego myślenia degeneracie!
+nikodem swierczek poczytaj troche o tym jak sie pozyskuje przykładowo mleko. Od krów które są sztucznie zapładniane by dawały mleko, które się wysysa do ostatniej kropli z obolałych wymion, a kiedy już sie urodzi małe jest izolowane, nie dostaje siary a jak juz dostanie to sztuczną. Wystarczy troche poszukać. Właśnie tu jest problem, ludzie nie wiedzą skąd to sie bierze jak są traktowane zwierzęta... jak maszyny do produkcji jedzenia. Już nie wspominając o chemi ładowanej do żywności. Jeśli już sie chce kupować mięso lub np. jajka to z farm, gospodarstw, którym można zaufać.
sami psedo ekolodzy na forum tutaj jacy oburzeni. Gówno wiecie o zającach. Pamiętam jak byłem mały zająców było tak dużo ze sami jednego razu złapaliśmy z piec po krzakami pomidorów, w ogóle nie uciekały nie tak jak teraz. Tata zabił je o drzewo bo traktowane były jak szkodniki, czyniły duże szkody w uprawach, wszystko obgryzały i było ich ogrom wszędzie. Teraz to rzadkość ze względu na choroby a także znacznie mniejsza ilość upraw, poza tym większość pól jest teraz ogrodzonych. Kocham zające ale w obecnych czasach nie widze dla nich dużej przyszłości chyba ze w bardziej odłudnych terenach. Ja już dawno zadnego nie widziałem. Dzisiaj je hoduja podobnie jak bażanty i dziękujcie ze to robia bo inaczej pewnie wyginą
dobrze ze ty jesteś taki uczuciowy. Jak giną codziennie ludzie np. w Iraku Syrii czy Ukrainie tez tak rozpaczasz czy tylko po zającach? Czy ci się podoba czy nie to ludzie są najważniejsi na tej planecie. A zające? Jeśli jest ich mało trzeba je sztucznie hodowac i pomagać im by przetrwały a jeśli za dużo traktowane są jak szkodniki i tyle, tak jak to ma miejsce z królikami w Australii, tam gazuje się ich setkami i nikogo to nie oburza mądralo
No tak. To faktycznie argument przemawiający za roztrzaskiwaniem żywych istot o drzewa. Idąc dalej tym tropem móglbym powiedzieć, że ludzi na tej planecie jest już ponad 7 miliardów i w skali makro rownież są szkodnikami. A na twoje pytanie odpowiadam: nie, nie rozpaczam tylko po zającach. Każda żywa, czująca istota zasluguje na szacunek. To cię oburza? Pozdrawiam.
jesteście po prostu debilami i tyle. Pewnie nawet zająca na oczy nie widzieliście. A sytuacja o której pisałem miała miejsce 30 ponad lat temu w całkowicie innych czasach a ja sam miałem z 7 lat i nie miałem na to wpływu. A jeśli chodzi o mnie to mam się bardzo dobrze i kocham zwierzęta ale głupota nie przysłania mi oczu tak jak wam. Jak tak kochacie zwierzęta ze ważniejsze są dla was niż ludzie to jedzcie mądrale do Australii, tam gazują legalnie króliki całymi setkami. Pomóżcie im a nie kłapiecie tylko ozorami
+Doris Rainlord osłem jesteś człowieku. Trzymałes kiedyś w ogóle zająca w rekach znawco od siedmiu boleści. To nie potulny króliczek tylko zwierze które mimo ze tu akurat hodowlane ma dzikie geny i podrapałby cie jak nie wiem. Smieszą mnie tacy pseudo ekolodzy jak ty. Za nogi jest najbezpieczniej i na pewno nic im się nie stanie zapewniam cie. Tym bardziej zającowi które tylne łapy ma dłuższe i znacznie mocniejsze niż królik
Napewno daje. To takie chowanie z dziada na dziada chłop sobie pobudował Komory zajęca za nogi jak do uboju. Niektórzy też myślą że zajecowate się za uszy łapie
