na kułko napinacza zakladasz klucz 14 i leżąc pod autem pchasz klucz do gury i wtym momecie luzujesz go. lecz musisz wiedziec ze napinacz ma spreżyne i on sam z siebie napina pasek. nie masz tam regulacji
pamietaj żeby zrobić sobie jakis rysunek jak jest rozłożony pasek po osprzecie. bo gdy zluzujesz napinacz to może spaść tobie pasek. popatrz u mnie na profilu tam pokazuje jak napinacz wyglada już zamontowany.
To znaczy wdaje mi się że jest zbyt mocno napięty, ponieważ samochód po wymiana zaczął palić więcej około 0.3l do 0.6l wiecej, do tego coś popiskuję w okolicy alternatora na postoju jak zaczynam skręcać kołami oraz światła trochę przygasają. Przed wymianą tego nie zauważyłem.
to nie wina napinacza on zawsze napina samodzielnie dzieki mocnej sprężynie. jak piszczy cos to sprawdzic wszystkie rolki ja musialem razem z paskiem wymienić rolke alternatora tzw.sprzeglo alternatora.bo strasznie halasowało pisk i szelest. a co do orzygasania swiateł to może być to efekt skrecania kół na postoju i przez to może alternator miec duży opór.
Mam wymieniony cały rozrząd z paskiem wielorowkowym oraz napinaczem. Myślałem że może zbyt mocno go naciągneli. Świszczy tylko podczas skręcania na postoju oraz jak się tocze i skręcam to też, jak jade to nie słyszę tego. Nie jest to głośne popiskiwanie. Mam dopiero 200km przejechane po wymianie może samo ustanie. Poza tym mam C5 z 2011r. i dopiero 180tyś nalatane.