Tak jakby środowisko nie miało na wychowanie wpływu.Nastolatki się cafają w rozwoju ,bo środowisko ma większy wpływ na nastolatka niż rodzina.A w środowisku się równa do najgorszego niestety
@@mariuszdabrowski9115 Doskonale wiem,ale nie mam na to wpływu,bo jego biologiczna matka dała.mu jak najgorszy przykład kim są dorośli i czego można się po nich spodziewać.
@@ottowytNo nie do końca. Środowisko może ukształtować jego poglądy, zainteresowania etc. ale podstawowy szacunek i sposób komunikacji do rodziców bierze się od rodziny.
ja jestem debilem jeśli chodzi o matematyke, ale „Jeśli będę kupować codziennie energetyka codziennie za 5 zł to po 10 dniach będzie już 20 zł” sprawiło, że poczułam się jakbym była Einsteinem w matmie
"Jeżeli będę kupował codziennie energetyka za 5 złotych, to po 10 dniach będzie to już 20 złotych" Co to za wyższa matematyka i dlaczego świat nie może według niej działać
Wielki PLUS dla montażysty i Lakarnuma! Za to, że jak są prawa autorskie to nie ma ciszy przez kawałek filmu - tylko napisy co mówią podczas tego fragmentu. Serio tak mnie wszędzie to denerwuje, że aż teraz daje wielkiego LIKE ❤
Troche mnie bawi tez szok rodziców ,że syn nie umie zakupów zrobić czy zupy .Jak nigdy od niego tego nie wymagali ,ani mu nie pokazywali jak sie coś robi tylko wyręczali całe życie to skąd ma umiec 🤣
Moja prawie 37letnia siostra Cie uwielbia, zawsze jak słyszy ze lecisz przy pracy to krzyczy "o! mój ulubieniec" i potem stoi pół godizny z koszem na pranie w ręku i się hihra jak głupia xD
Moje planowanie jedzenia na miesiąc : jeżeli wstanę później, to zaoszędzę na sniadaniu, wypije kawę i zjem obiadokolacje. W pracy nie będę jadla, zjem przed albo po. 😂
w sumie świetne byłoby takie „rządzenie” przez następny miesiac wlasnie z rzeczami, które sie nauczyli. i wtedy by wyszło ile z rzeczy, które sie nauczyli serio jest prawdziwe, a nie ze to tylko takie gadanie.
Antek naprawdę wydaje się być odpowiedzialny. po czym wchodzi jego matka, mówiąca, że "nie da się już uszczuplić budżetu", meanwhile cała rodzina prosi o jakieś chipsy, ciastka i chuj wie co jeszcze XDDDD
mógł uszczuplić budżet nie kupując se bluzy przez ten mieisac za 400 zł czy imprezy po pare stówek, w porównaniu do ciastek czy chipsów za 5 zł, śmieszna jesteś XD
Moze nie tylko ja, ale oglądam lakarnuma juz prawie 3 lata, a nie dość , ze nie wiem kiedy to minęło, to na dodatek nadal śmieję się na głos z jego zartow
Nigdy nie zrozumiem jak rodzice mogą się szokować, że ich dziecko zachowuje się jak Antoni w momencie kiedy sponsorują jego każda zachciankę i wyręczają go w każdej domowej czynności.
Kurde, jednak chłopak opłacił wszystkie rachunki, jeść mieli co, ojcu dołożył na fryzjera, kupił mu chipsy, rodzeństwu na prezent dał... no wiadomo, że jak miał okazję to wydał więcej na siebie niż by mu dali rodzice, ale mimo wszystko poradził sobie jak do tej pory najlepiej z odcinków, które komentował laka i te podstawowe potrzeby zapewnił wszystkim i nie był taki jakiś wybitnie wredny dla swojej rodziny jak inni uczestnicy, umiał odpuścić i kupić choćby te chipsy a nie twardo sie upierać że on rządzi i ma wszystkich w d*pie
No wlasnie imo ci rodzice za bardzo go komentowali kiedy chcial dobrze, albo mowili ze pyskuje kiedy nie pyskowal. W porownaniu z innymi osobami, ok wydawal na siebie co kazdy by zrobil, ale jednak oplacil wazne rzeczy i zajmowal sie kupowaniem jedzenia i srodkami czystosci. A to ze jego plany nie wyszly, to nawet dobrze ze zobaczyl ze nie da rady i odpuscil, a nie jak np dziewczyna z urodzin, ktora odpuscila rachunki auto itd...
@@karolinedemon wg mnie był bardzo dojrzały jak na swój wiek i właśnie w porównaniu z innymi uczestnikami. Zresztą, nawet w porównaniu do mnie. Nie rozwalałabym kasy, ale nie ogarniałabym tylu spraw domowych. Może rodzice jednak docenili go bardziej po obejrzeniu innych odcinków.
@@lfcgirl5093 myślę, że niestety nie docenili - no może matka, bo było widać jakąś refleksję nad jego wychowaniem. Ale ten ojciec który strzelił dzieciaka w wieku 16 lat i dalej zachowuje się jakby tyle miał to dramat, o te pieniądze na fryzjera obraził się jak małe dziecko
Nie wiem czy to kwestia tego, że pomijane są tu niektóre fragmenty czy Ci rodzice są bardzo pretensjonalni. Niezależnie co chłopak zrobi, wszędzie są problemy, bo rodzice zrobiliby to lepiej, inaczej...Znowu później są problemy, że Antonii się nie angażuje. Każde pytanie jest odbierane jako coś wskazującego na brak samodzielności i wyższość dorosłych, nie coś, co może nauczyć...Antek jest zaangażowany w matematykę i robi coś, to rodzice zamiast docenić, mówią mu, że to nie jest tak pięknie i jutro MA też poświęcić na to czas, i w ogóle to nic nie chce. Nastolatkowi też się nie dziwię, że nie chciał zajmować się dzieckiem, to nie jego bobas i on nie czuje takiej odpowiedzialności, tym bardziej, że są w kompletnie różnym wieku. A rodzice mogliby też spróbować dostosować się do pewnych rzeczy np. nie muszą jeść rosołu na kurczaku, albo mogą odpuścić sobie chipsy. Oni chcą wszystko już, od razu. A póki są pieniądze, Antek będzie je wydawał i raczej o to chodzi. Gdy zamieszka sam, dostosuje się do swojego budżetu
@@my_xav bo nie ważne co zrobi tylko krytykują zamiast normalnie porozmawiać, narzekają na wszystko np na to że muszą iść do tańszego fryzjera (do których chodzi ich syn xD) albo że nie potrafi zrobić zakupów (to oczywiste że nie potrafi skoro nigdy nie pokazali mu jak to robić poprawnie), a przede wszystkim nie okazują mu wsparcia. Tylko ciągły pesymizm, brak zaufania i zdanie, że on na pewno robi źle. To jest nastolatek który nigdy nie był postawiony w takiej sytuacji gdzie dostał tak bardzo poważne zadanie. Rodzice powinni doradzać i wspierać nawet gdy popełni błąd, bo to młody człowiek, bez doświatczenia (w niektórych kwestiach z ich winy), w całkowicie nowej sytuacji a nie tylko umniejszać mu
Matka która mówi że nie da się zmniejszyć budżetu na jedzenie, bo już jest maksymalnie okrojony, ta sama matka po paru dniach "ale czipsiki i ciasteczko bym zjadla" xd
Swoją drogą, ojciec 33 lata, chłopak 17 lat. Wcześnie ojciec musiał dorosnąć, bo wychodzi na to, że w wieku 15 lat z 19 letnią dziewyczną dziecko spłodzili
@@lidziaczek11 A czemu nie oceniać? Do tego między innymi służą komentarze 🤷🏻♀️ Jedyne w miarę normalne wytłumaczenie to takie że nie jest on jego biologicznym ojcem.
Chyba pierwszy raz ciężko mi określić, która strona ma bardziej rację. Z jednej Antek pokazuje, że potrafi wprowadzić oszczędności, podczas gdy rodzice mówiąc o uszczuplonym budżecie jednocześnie dalej uważają chipsy czy przekąski oraz ciągłe zakupy przy pełnych szafkach za coś normalnego i potrzebnego. Z drugiej jednak jak na 17-letniego chłopaka totalnie nie radzi sobie z obowiązkami, nawet tak błahymi jak zakupy, a rodzice dopiero podczas trwania eksperymentu nagle zauważają jego "nieporadność życiową". No i ciągłe narzekanie rodziców, gdy chłopak w końcu się zabrał za domowe obowiązki czy coś robi. Oby w tej rodzinie po programie zaszły poważne rozmowy i jakieś zmiany
Jeżeli chodzi o kupowanie rzeczy do domu to w pełni rozumiem, dlaczego pytał mamy o chemię/jedzenie. Jak zaopatruję samą siebie w te rzeczy to wiem, co mi jest potrzebne, jaką firmę preferuję, zapach etc. Jeżeli miałabym kupować mamie cokolwiek bez pytania jej, to bym osiwiała chyba, bo od razu byłoby suszenie głowy, że to brzydko pachnie, na to mam uczulenie, tytan lepszy od domestosa, bla bla bla xd
Ja sobie nawet nie wyobrażam jeść obiadu z dwóch dań. I do tego jeszcze innych posiłków w ciągu dnia. Miejsca na to nie znajdę, poza tym jak łatwo się roztyć w takim systemie. Przecież obiad to jest bardzo często najbardziej kaloryczny posiłek w ciągu dnia i chcemy jeszcze tą ilość podwajać? I do tego normalnie śniadanie, kolacja i pewnie jakiś deser? Szaleństwo
WOW XD facet ma problem z dopięciem budżetu, a nie chce planować posiłków na tydzień przed zakupami XD ja w ogóle sobie nie wyobrażam sobie bez takiego planu zrobic zakupów
Huh, a to pozytywne zaskoczenie. Prowadzący w tym odcinku uczył mnie kiedyś angielskiego w liceum. Gościu naprawdę miał podejście do dzieciaków i potrafił wbić wszystko do głowy, szacun dla niego
Jak miło zobaczyć nowy odcinek, dzisiaj miałam głupi dzień, a myślałam że urodziny to spoko dzień będzie, ale chociaż podczas oglądania trochę pośmiać się będzie można
naprawdę byłam gotowa napisać komentarz typu "faktycznie słychać dużą poprawę jakości audio" żeby się Pawłowi miło zrobiło... ojj nie zasłużył na moją życzliwość
Bez przesady. Że ty masz jakieś doświadczenia, nie znaczy, że każdy je ma. Jakby, nie przewidujmy czyjejś orientacji przez to z kim się przyjaźni...Najlepiej w ogóle tego nie róbmy, bo to prywatna sprawa i każdy ma prawo opowiedzieć o takich rzeczach kiedy będzie gotowy. Na środowisko może zaś wpłynąć wiele prostych rzeczy, jak chociażby kierunek w szkole. Przyjaźnie to też nie zwyczajne znajomości
Może i Antek jest samolubny z kasą i nie potrzebnie ją rozwala na imprezy, ale widok obrażonych rodziców bo nie dostali chipsów, ciastek czy kasy na drogiego fryzjera sprawia, że coś się we mnie gotuje XDD jeśli mają taki ograniczony budżet na jedzenie to po co obrażać się bo ciastek w jednym miesiącu nie dostałaś/eś. Ale ja sama jestem nastolatką więc może widze to zle
Jako osobę, która zna duński, zawsze mnie bawi jak ludzie wymawiają RØDE XDDD A odcineczek wyborny jak zawsze, oglądałam premierę w tv, ale to nie to samo co z twoim komentarzem ❤
Nie zgodzę się z ,,nie oszczędzaj na jedzeniu" Ja notorycznie do moich rodziców, szczególnie mamy mówię żeby kupowali mniej rzeczy a po miesiącu okazuje się, że połowa lodówki jest do wyrzucenia Powinno się kupować tyle jedzenia, ile jest wiadome, że się zje, nie nadmiar i ,,na wszelki wypadek"
Mam takie co oglądać w nocy: normalnie ludzie oglądać film/serial Tymczasem ja paradokument - lakarnum Kocham ci Paweł ❤❤ ale ma być znowu odcinek z Julką bo cię w mojej szafie zamkne
Osobiście uważam, że najlepszy program jaki komentujesz na kanale!! A rodzice z tego odcinka mogliby docenić bardziej syna bo widać, że się starał i momentami było mu przykro XD W porównaniu do poprzednich odcinków poradził sobie w porządku imo
Ja osobiście jestem w szoku, to kolejny odcinek gdzie ludzie zarabiający mniej niż Ja, wydają i posiadają więcej ! Porównując do tego odcinka to mój budżet jest ponad 2x większy, a nie mieszkam w Warszawie gdzie wszystko jest droższe, mam Mercedesa CLK 200 który ma 20 lat i kredyt na mieszkanie 50m2 jestem w stanie odłożyć od 200-500zł miesięcznie, opłacając kredyt, auto(naprawy, paliwo itp.), rachunki , Internet, przedszkole x2 250zł+wycieczki, książki itp. Albo te rodziny dają tylko połowę swojego budżetu, albo to wszystko jest ustawione. Czy po prostu wszyscy Polacy żyją na samych kredytach i udają na Instagramie milionerów?
Chłop ma fotel diablo i dresy za osiem stów, a rodzina zamiast się zastanowić że gówniaka nie trzeba jeszcze bardziej rozpieszczać, to biorą kasę od dziadków.