Z tego co czytałem to bela szybciej się zapali niż kostka że względu na kształt i temperaturę która tworzy się w walcu. Ja siano to około tygodnia suszę w bele na dobrych nawożonych łąkach. I to codziennie poruszam.
Kształt ma tyle do tego, co nic. Chodzi o zagęszczenie i dostęp do tlenu. Panująca temperatura w środku topi stal. Gaszenie całego takie stogu, to tydzień czasu., żeby wygasić niemal do zera.
@@KamilSolarczyk-p5p Prawda jak jednemu spaliła się stodoła to cały tydzień dogaszali siano -resztki . Aż w końcu wywieźli na pole to w dzień się spaliło
@@samoht.p tak to nie jest Gerbena wina .... chwila nieuwagi przy akiej ilosci nie da się kazdej beli sprawdzić temu ja owijam wszystko ...albo skarmiam od razu nie przechowuje siana i nie robię "świerzej " slomy bo też się mi zagrzaly .... tak u nas starsi ludzie mówili ten cytat co skomentowałeś
@@ukaszkurek3590siano owijasz ? No to widzę bogaty jesteś... Wystarczy odpowiednio wysuszyć i nic się nie dzieje 😉 nie zbierać na szybko bo np. "deszcz idzie" 😉
@@Rolnik7343 owinę i wiem ze mam jakość "na bogato" lepiej niż "bieda edyszyn" mam urzytki zielone przesiewane i koniczyne mało typowych tuz .....wiec susz se te badziewia i nie mów komu co ma robić .......
Pamiętaj gerben nigdy nie rób z sianem tak jak zrobiłes teraz czyli ze prasujesz i odrazu zwozisz i ukladasz w szczelny stóg bele siana musza polezec luźno przewiac sie i dopiero po tygodniu sie układa
Te leżakowanie po balotowaniu możesz sobie wsadzić 😅😅😅 jak się choć trochę wilgotne zwinie tymi taka się zagrzeje żadne owiewanie nie da to nie małe snopki
@@Kalmidlo daje daje nie gadaj głupoto moje siano leżakowało na polu gościu mi ukradł kilka bel wsadził do stodoły i mu się prawie spaliła razem z belkami
Te leżakowanie coś tam może daje, ale siano jak sama nazwa wskazuje do belowania musi być idealnie suche. Nie można się spieszyć, moje siano belowane w poniedziałek, skosiłem w środę w zeszłym tygodniu, codziennie przewaracane, temperatury po 27/28 stopni, do tego wiatr i wyszło super.
Ja swoje też zawsze zostawiam na kilka dni na łące, nic im nie będzie tyle tylko się trochę białe zrobi na wierzchu ale lepiej tak niż spalić gospodarstwo
Hmm w 2007roku pierwszy rok było siano zrobione w bele no i też zagrało się na brązowo - czarno a gorące było ale bele postawione na pionowo po 4szt i możliwe że to uratowało stodole bo nie miało tlenu. Mleko po takim sianie smakowało spalenizna takie ala jakby było przypalen.
Drugiej strony jednak są ludzie którzy obojętność. Żeby przejechać nie zaaragować że straż wezwali. Pewnie widzieli beczki gasiliscie a tym bardziej że stogu sianej leżało dalej
W tym roku przez te upały to siano chyba nie jest wyschniete a spalone od słońca u mnie na wsi w przeciągu tygodnia 1 pożar w stogu siana 1 w lesie i 1 w stodole też przez siano
To było prawie suche i proces trwał długo, jeśli zrobisz tak z belą do owinięcia na siano kiszonkę to następnego dnia już zaczyna przysiadać i w środku jest gorąco, wiadomo że na wszystko ma jeszcze wpływ jak bardzo jest ubita. Najczęściej w przypadku usług robią kapcie żeby było więcej sztuk, trzeba to było szybko owijać bo następnego dnia już spadały z owijarki, ledwie były w stanie obrócić się na rolkach
Jednemu to spaliła się obora , trochę mokrego było reszta suchego i samozapłonu dostało i to siano luzem na strychu . Sól trochę pomaga wciąga wilgoć . Pamiętam jak luzem też mieliśmy to zimą potrafiły być miejsca gdzie jest ciepłe siano 😯 , nawet parowało po odkopaniu . Trochę wody naciekło , albo trafiło się niedoschnięte siano
Takie nie pewne w sensie nie dosuszone siano zawsze na owijarke trafić powinno. Czasem tak jest że zbiera sie bo na padać i nie zdąży doschnac, wtedy tylko w folie
Czy siano robiliście tą prasą Fendt? Patrząc na stóg to coś nie tak z tymi belami. One mają miesiąc a siadły jakby leżały rok. Nie wiem czy to zbyt małe zbicie beli czy o co chodzi, ale nie wygląda to dobrze. Nie chcę się czepiać, ale coś tu nie gra. Kolega miał prasę MF pasówkę i tak samo wyglądały bele sianokiszonki po 3 tygodniach. Nie pasuje mi też, żeby to był problem prasy, bo to przecież dawne LELY, które śmigały latami aż miło i nie było problemu z dobiciem bel.
Z sianokiszonką to jest tak że jak jest za wilgotna zwłaszcza z zielonej masy takiej fest . To jest zbite na polu ale czasem zanim się zwiezie to potrafi oklapnąć , a po paru godzinach tym bardziej . Prawdopodobnie jakieś procesy zachodzą w zbitej masie . Przy podsuszonej masie nie ma tego problemu .
@@powrotdokorzeni I to był błąd bo jak Zmniejszyłeś zbicie to miały postać na polu aby doschły . Gdy odrazu Pakujesz w stóg to zbite niech będą fest bo i tak nie przewieje ich .
W takiej sytuacji najpierw powinieneś zadzwonić na straż pożarną i przedstawić im sytuację. Podjechał by wóz gaśniczy i w razie potrzeby zrobili by co trzeba. Zawsze mogło być gorzej. Na przyszłość uważaj
A kto ma niby płacić. Polskie prawo nie przewiduje że ktoś musi pokrywać koszty akcji, nawet jeżeli jest z czyjejś winy. Taki przypadek jest jedynie możliwy przy fałszywym zgłoszeniu gdzie sąd/policja może nakazać pokrycie kosztów osobie która takie coś zgłasza ale jest to rzadko stosowane
Duża kostka też nie lepsza jak mi się słoma paliła sznurki się przetapialy belka rozkładała jak harmonia plus wiatr i od razu kula ognia jak z miotacza no ale mega wiało
W Polsce nie ma przepisu który nakazywał by osobie fizycznej pokrycie kosztów akcji, jedynie osoba która wywołuje fałszywy alarm może dostać nakaz pokrycia kosztów ale bardzo rzadko sądy to stosują
Tam dobrze ze stug bym dobrze zbity to nie bylo tlenu do samo zaplanou wyjoles belke i odrazu ogieg super ze zauwazylaicie i reakcja w ostatniej chwili
Ja na twoim miejscu podziękował bym osobie która zareagowała i wezwała straż!! Ciesz się że tak wyszło!!!! a tą beczuszką to ja ogórki podlewam a nie gaszę pożarów!!! Pozdrawiam serdecznie
Duża wilgotność i mocno zbita masa przy wciąż żyjących bakteriach, powoduje wzrost temperatury do zamozapłonu. Widziałeś początkowe bele były jasne jak na siano przystało. A kolejne były brązowe wręcz tlące się i kiedy ruszył widłakiem to doszło powietrze i jakbyś w ognisko dmuchnął. Sól spożywcza rozsypana na siano zapobiega samozapłonowi zbyt mokrego siana. ,,wyciąga" wilgoć albo trzeba schładzać poprzez intensywne wietrzenie składowanego siana czy nawet węgla. Na statkach wożących węgiel dawniej wybuchały pożary
Co za barany dopuścić do pożaru to co wy tam kładzieta w ten stóg... masakra później się gospodarstwa palą nie ma dziwu jak by z was przykład miał brać