Genialny filmik 😁 Ja za tydzień dostanę pierwszego psa w moim życiu, będzie to labrador, marzyłam o nim od kilku lat i teraz rodziców udało się namówić 💕
Hej :) Mam parę pytań. 1-Jak oduczyć psa gonienia kota? 2-Jestem przy początku uczenia chodzenia na luźnej smyczy. Położyłam smakołyk na ziemię i próbuje dojść do niego na luźnej smyczy. W stronę smakołyka pies ciągnie ale w drugą strone już idzie nawet nawet. I tu jest pytanie. Czy jak juz idzie ładnie w jedną stronę to nagradzać go? (mam nadzieję ze Pani rozumie o co mi chodzi) Z góry dziękuję
hej. z radością oglądam Pani kanał i wprowadzam w życie "nauki". mój psiak ma 10 miesięcy, należy do psów, które łatwo się ekscytują. Mam pytanie, gdzie powinno być "miejsce"? do tej pory "miejsce" znajdowało się obok drzwi wejściowych w przedpokoju, z tego miejsca Fiodor nie widział, co się dzieje w salonie, nie widział też mnie. mimo nauki i smakołyków niechętnie idzie na miejsce. Może zrobić mu drugie "miejsce" w salonie? Albo przenieść dotychczasowe? Kompletnie nie mam pomysłu co zrobić
Świetny kanał, zostalam absolutna fanka ;) . Mam staruszka Goldena, którego juz nie wychowam lepiej,ale za 2 tygodnie odbieram 2 owczarki australijskie ( rodzeństwo )i juz nie moge sie doczekac. Mam pytanie w zwiazku z tym: czy od razu kupowac im 2 legowiska? czy na poczatek kuić jedno - hodowca mówi, że na poczatek jedno bo i tak będa spac razem. Będe wdzieczna za odpowiedź. i dalej ide oglądac filmiki ;)))
Bardzo dziękuję za cenne porady! Mój pies bardzo szybko pojął komendę na miejsce. Ma 2 lata i nigdy wcześniej go tego nie uczyłam. Jednak po zmianie auta okazało się koniecznym przewożenie psa w transporterze. Przez jakieś 3 tygodnie transporter stał niepozornie, m.in. został wysłany kocykiem (z moim zapachem) pies natychmiast wybrał sobie transporter na posłanie i zaczął korzystać z niego częściej, niż z poprzedniego legowiska. Podrzuciłam mu tam też smakołyk ale tylko 2 razy, bo ma strasznie dobry węch i zakraść się ze smakołykiem, żeby on nie zauważył to była niebywała sztuka. Przechodząc jednak do sedna nauka na miejsce z zamknięciem drzwiczek zajęła mi 1 tydzień! Co prawda została zakończona na geście (bez słowa na wejście) i na komendę zwalniającą na wyjście, ale to mi wystarczy. Później właśnie po tym tygodniu nastała chwila prawdy i choć bałam się że to za wcześnie pies dał się "zapakować" do transportera i wsadzić do auta. W aucie zawsze grzecznie jeździł, ale bardzo obawiałam się zamknięcia w transporterze. A tu szok. Pies totalny relaks! To nie tylko jeden z sukcesów jakie udało mi się osiągnąć dzięki Pani filmom, ale o tym w kolejnych komentarzach ;) ps. generalnie komendę na gest ogarnął już przy drugim podejściu, a ten cały tydzień to po prostu było utrwalanie, przedłużanie, dodawanie zamykania i otwierania.
super film jak zawsze:-) tylko bym chciala poprozic zeby pani zrobila filmik jak przekonac rodzicow zeby dostac psa wiem ze moze sie wydawać ze jestem osoba nieodpowiedzialną czy cos ale ja jestem odpowiedzialna codziennie po. wszystkich sprzatam odkurzam mye podlogi opiekuje sie mlodszym bratem (jest mlodszy o 5lat) ja w domu chyba robie wiecej niz rodzice i po odrobieniu lekcji mam jeszcze duzo czasu ktory wykorzystuje na zabawe z krolikiem
KiKo pies to odpowiedzialnosc na cale jego zycie, niekiedy 15 lat. Zanim zaczniesz namawiac rodzicow na takiego zwierzaka przemysl to dwa razy - trzeba z psem wychodzic kilka razy dziennie, czasem zanim wyjdziesz z kolezankami będzie trzeba ogarnac psiaka, trzeba go umiejętnie wychowac tak aby wspolne zycie nie bylo codzienna katorga. Pies to tez dodatkowy wydatek dla Twoich rodzicow - szczepienia, jedzenie, akcesoria. Postaw sie na ich miejscu, pomysl co będzie z psiakiem jak pójdziesz na studia? To wszystko wydaje sie proste ale nie jest ;)
KiKo przez jakiś czas wstawaj o jakąś godzinę wcześniej wtedy pokażesz rodzicom, że będziesz wstawać aby go wyproeadzać. Ja inną metodą wyprosiłam psa ale nwm czy chcesz ją zastosować działa w 64% jak chcesz to powiem ci jaka to metoda.
KiKo 1. Ić do swojego pokoju 2. weź pluszaka psa albo jak nie masz to koszulkę zwiniętą w rulon 3. połóż albo usiądź na łóżku 4. czekaj aż ktor przyjdzie 5. jak ktoś przyjdzie to zacznij głaskać ze smutkiem a najlepiej łzami w oczach 6. jak zapyta się o co chodzi to powiec tak: ,,wszyscy mają psa, a ja... pies to najlepszy przyjaciel który nigdy nie opuści szkoda, że nie mam takiego przyjaciela" 7. potem bróć się plecami 8. przez cały dzień chodzi smutna i przygnembiona trzymam kciuki że ci się uda
na psa wydaje się dużo pieniędzy jakby co *szczepienia *akcesoria ***jeśli pies zachoruje na coś to w tym momencie jest największy wydatek - z psem nie wystarczy wyjść 3 razy dziennie - z psem trzeba wychodzić na godzinny spacer
Mój labrador ma 5msc komendę na miejsce nauczyłam go dzięki filmikowi ,ale niechętnie tam zostaje 😔na dłużej … Gdy jemy lub jeśli przychodzą goście nie ma opcji żeby poszedł na miejsce . Jak wydaje komendę na miejsce ,widzę że wie o co chodzi ale nie chce tam iść bez smakołyków.Miejsce ma pod schodami zaraz za kanapą (także nas nie widzi ,może w tym problem??)
Filmik mi się bardzo podobał jak i wszystkie poprzednie ale to stopniowanie rozproszeń to chyba przekracza możliwości mojej inteligencji;-D Bo pies prowadzony przez Panią pewnie by sobie poradził;-D Nie wiem, ta rozciągłość procedur zawsze mnie przeraża...z tego powodu moje psy są "z grubsza" nauczone komendy na miejsce ale poprzez odkładanie psa tam i karcenie surowym głosem jeśli schodzi. Gdy już załapał na tyle by iść tam sam odsyłanie również jest raczej formą reprymendy i jest wykonywane surowym tonem. Co prawda przy odkładaniu szczeniaka na początku nauki odbywało się to w dość przyjaznym tonie bo u mnie komendą jest spać i mówiłam to zawsze gdy szczeniak układał się i wyciszał do spania. Więc kojarzy to z powrotem na swoje legowisko wieczorem do spania. Tyle że z czasem przymusowym powrotem. To znaczy gdy szczeniak wieczorem rozrabiał a miał już się wyciszać odkładałam go mówiąc spać. Gdy sam poszedł również wzmacniałam tym słowem i chwaliłam gdy się kładł, Czasem jakiś smakołyk. Zastanawiam się czy teraz do tego samego miejsca jest sens dorobić od nowa komendę na miejsce w takim rozumieniu jak u Pani pozostawiając dawne "spać" jako polecenie pójścia spać bo ja to najczęściej właśnie już przy gaszeniu światła mówiłam szczeniakom. Pozdrawiam.
U nas jest komenda na miejsce ze wskazaniem pustym palcem (bardziej reaguje na gesty niz na slowa) dziala juz z odleglosci. Ale dziala tylko wtedy kiedy mojemu psu sie to oplaca. Miejscem jest jego legowisko. Niestety jak tylko zje smakolyk odrazu sam decyduje i schodzi z poslania i przychodzi i zebra po wiecej smakolykow. Wtedy to wystarczy ze na niego popatrze i zrobie gest albo cicho powiem na miejsce odrazu wchodzi na poslanie. Przedluzalam tez czas - udalo nam sie dosc do czasu np 5 minut (jednak jak nie dostanie co chce to zschodzi i sie obraza troche na komende).Komenda na miejsce dziala przy gosciach, pod warunkiem ze juz wszystkich gosci przywital obskakal obwachal i oblizal. Ja moge przy nim skakac bawic sie zabawakmi itd ale nie mam startu do rozpraszaczy typu goscie (najlepsi, najlepsi, najlepsi ludzie do polubienia) Ciekawa jestem czy to jest kwestia mojej niedokonczonej pracy z psem, czy jego nadpobudliwego temperamentu?
Kasiu mam problem z tym że mój Shih-tzu nie chce jeść z miski (ogólnie boi się odgłosu jaki wydaje ,mieliśmy różne rodzaje misek i wszystkich się boi) masz jakieś wskazówki ?
Dzień dobry! Dziękuję za wszystkie filmiki, dzięki pani przygotowuję się na przyjęcie pieska. Myślała pani o przygotowaniu serii filmików o poszczególnych rasach? Może jakieś krótkie prezentacje typu "czy ten pies jest dla ciebie" albo "jak wybrać rasę"? Myślę, że warto byłoby też pomówić o przygarnięciu doświadczonego psa ze schroniska, jak nauczyć go naszych zasad z poszanowaniem jego - czasem trudnego - doświadczenia, jak sprawić, by przestał się bać, pokonał traumę, itd. Życzę sukcesów!
A jak oduczyć prawie dwu letniego golden retriviera niszczyciela żeby przestał zjadać, tarmosić, przeciągać i walczyć ze swoim posłaniem i np. jeszcze moją pościelą?
Kasiu co myślisz o majtkach na cieczkę. Co mam zrobić jak mieszkam w domu cztero rodzinnym. Moja babcia mieszka za ścianą i zabiera mi psa. Co mam zrobić aby pies nie chodził do babci i nie uczył się, że u niej jest jego dom. :(
Jak zawsze ma pani świetne filmy. Obserwując pani kanał nie mogę się napatrzeć jak ten pani pies jest mądry :) Chciałabym się zapytać czy pani zawozi psiaka na jakieś szkolenia czy sama pani go trenuje ?
Co mam zrobić jak mieszkam w domu cztero rodzinnym. Moja babcia mieszka za ścianą i zabiera mi psa. Co mam zrobić aby pies nie chodził do babci i nie uczył się, że u niej jest jego dom. :(
Pani Kasiu, czy te etapy to w jeden dzien a potem jeszcze wprowadzac kryteria? Tak na raz? czy np jeden dzien etap 1 drugi dzien 1 i 2 albo sam drugi. Czy np 3 etapy w jeden dzien z przerwami i tak przez kilka dni i dopiero wtedy podnosic kryteria?
Pani pieski są śliczne! Ja od dłuższego czasu próbuje namówić rodziców na psa, ale ciągle dostaje taką samą odpowiedź: ,,Zobaczymy" Już nie wiem, co mam zrobić aby ich przekonać. Mamy dość duży dom, podwórko, żadko podróżujemy. Miałam dwa lata temu psa, jednak już nie żyje ;-; Czy zrobi Pani filmik jak przekonać rodziców na psa i jak się dokładnie przygotować? Dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam 😊
Berry Cocco Tak wiem, moje wypowiedzi brzmią tak dość dziecinnie, jednak ja jestem odpowiedzialną osobą. Pomagam dużo w domu, opiekuje się młodszymi kuzynkami od czasu do czasu oraz rodzice mają do mnie duże zaufanie. Po prostu oni nie widzą zalet posiadania psa. Chociaż bardzo kochają psy i nie mają nic przeciwko temu, abym wprowadzała psa sąsiadów lub chodziła biegać z koleżanką i jej psem. Problem polega na tym, że w dzieciństwie bardzo kochałam koty. Po prostu gdzie by nie spojrzeć - poduszka, pościel, plakaty, pluszaki, zeszyty - koty. Jednak fascynacja z dzieciństwa zakończyła się już kilka lat temu (a trwała ona od mojego 4 roku życia) Bardzo też tęsknie za moim psem, który zdechł w zeszłym roku. Zajmowałam się nim, czesałam, wyprowadzałam na spacery. Pies był przy mnie od urodzenia. Mimo iż mamy warunki do tego aby posiadać psa z jakiegoś powodu oni nie pozwalają mi go mieć. Dodatkowym plusem jest też to, że dobrze się uczę, mam dużo wolnego czasu i mało korzystam z komputera. Nie mam sposobu aby ich przekonać, że na prawdę, pies bardzo przyda się w naszej rodzinie. Dlatego proszę o pomoc, a nie dlatego że ,,ach chce mieć teraz koniecznie psa, bo ktoś inny ma, bo są piękne" Ja taka nie jestem. Zmądrzałam i jestem w stanie trzeźwo myśleć. 😉
Hej :) Mam problem z chodzeniem na luźnej smyczy. Może jest to za trudne dla 4-miesięcznego pieska (?) (owczarek niemiecki) Jak tylko zakładam mu smycz od razu zaczyna ciągnąć. Oglądałam u Pani filmik jak nauczyć psa chodzenia na luźnej smyczy lecz nie do końca mi pomógł. I tak, wiem ze to szczeniak, ale stwierdziłam że im szybciej się nauczy tym lepiej.
Your Aniołek mój pies border collie śmierdział jak skunks, po zjedzeniu kości-kupionej w sklepie dla zwierząt. Otwieram kość, a ona miała intensywny, dla mnie dziwny zapach. Sky był w 7 niebie. Rano, śmierdział tak jak owa kość dzień wcześniej. Kości więcej od tego producenta nie kupiłem, i to dowód na to, że pies śmierdzi tym co je...warto zmienić karmę...i suchą i mokrą...i myślę, że po tygodniu od ostatniego użycia poprzedniej karmy pies powinien zmienić swój zapach. Należy pamiętać o tym, że także mieszkanie ma wpływ na zapach psa...deszcze, i inne zjawiska przyrodnicze - także...warto pracować a efekty będą super...trzymam kciuki...mi się udało, piesek nie wanieje hehe
Czy komenda "na miejsce" może być używana z różnymi posłaniami, w zależności w jakim pomieszczeniu znajdujemy się z psem? Przykładowo w salonie mój pies wie, że powinien udać się na kanapę. Czy mogę używać tej samej komendy do wskazania klatki gdy znajdujemy się w sypialni?