Jako programista jestem w stanie powiedzieć że codziennie żyję w stanie niepewności, zdezorientowania i depresji. Świetny zawód, opłacało się te 5 lat w technikum XD
@@gerwalt2137 różnie bywa, zależy od regionu. Najłatwiej jest załapać się na jakiś program stażowy w korpo, ale w tym wypadku najchętniej przyjmują studentów z informatyki. Ogólnie pisanie do mniejszych firm o jakiś staż też nie zaszkodzi, nawet jeśli już się zakończy okres edukacji szkolnej/wyższej.
Przeglądając oferty trochę ponad rok temu większość dużych korporacji wymagała przy rekrutacji na staż bycia studentem przynajmniej 3 roku studiów, w mniejszych firmach mogło być trochę inaczej. Co do wskoczenia na juniora to już naprawdę różnie wyglądało, niektóre firmy dawały juniora po mniej więcej roku stażu, inne trzymały na zasadach working studenta w nieskończoność. Ciężko mi powiedzieć jak jest po samym technikum ale znam osoby które dostały staże nie mając studiów informatycznych za to miały skończone jakieś inne, nietechniczne i po prostu wiedzę z programowania w popularnych językach i frameworkach.
Ogółem te nauka innych języków które porzucilaś nie jest zmarnowana bo te koncepty nadal w głowie zostają i w innych językach też sa, tylko że zrobione inaczej. Po tym jak ogarniesz postawy, rób różne projekty w tym języku, stopniowo coraz trudniejsze, nie muszą być użyteczne. Znajomość kilku języków też jest użyteczna więc to dobrze że dowiedziałaś się o wielu językach
oj rel, ja sie uczyłam wielu języków i potem to tak w kij pomaga że niewiem, bo znasz koncepty i nawet jak nie ma ich w twoim następnym to się w kij przydaje. mój przykład: c: JAK JA KURŁĄ NIENAWIDZIŁĄM SIĘTEGO UCZYYCĄHUDOI adjn TEKST TO CHAR* KURŁA MAĆ, WSKAŹNIK DO TABLICY ZNAKÓW A NIE TEKST python: ty, to jest aż za proste a jak niewiem czemu coś nie działa w pythonie to często nie musze szukać na internecie bo rozumiem że to jest wina że interpretuje coś źle np, lub wiem jak sobie np zaprojektować własny typ danych :3
Jako osoba na rozszerzonej informatyce twierdze, że poświęciłaś więcej czasu sama z siebie na nauczenie się czegoś o kodowaniu niż cała moja klasa razem wzięta xD
@@PiesekProJako młody programista żeby nikomu nie mieszać: Do stron: HTML, CSS, JS, PHP Do aplikacji desktopowych: C#, Java Do gier: jezyk, który wykorzystuje twój silnik, nie polecam robienia na samych bibliotekach na początku Do samego uczenia: python. Ma prostą składnię, a opinie, że python przyzwyczaja do lenistwa to bujdy xD No i SQL do baz, ale tu dużego wyboru nie ma. Ps. Wiem, wiem. Te języki są już czasami stare (np. PHP). Ale początkujący robi proste projekty, które nie wymagają najwydajniejszych języków, czy bardziej obskurnych. Wiem że teraz coraz lepszy jest rust i inne. Ale chodzi o nauczenie się programowania, nie języka. Każdy kolejny język jest coraz prostszy, szczególnie, gdy uczymy się języków, które pochodzą od języków, które już umiemy
@@mortar1805jako programista PHP czuje się urażony stwierdzeniem że php umiera, php umierał z 3/4 lata temu teraz coraz bardziej dorównuje innym, zwłaszcza z libkami Ale co fakt początku z języków najlepiej wybrać pythona/js bo nie są bardzo rygorystyczne a miło nie zrazić się od razu
obawiam się że do tego potrzebna jest również matematyka, której programiści najczęściej albo nie rozumieją a w najgorszych przypadkach nawet nie słyszeli o niektórych działaniach, ew. coś dzwoni ale w odległym kościele. Przy programowaniu tego typu sterowników programista oczekuje że wypiszę mu calusieńki program który ten tylko okrasi ifami i forami.
Powiem tyle, nie ucz się kodu na pamięć! Naucz sie podstaw i składni języka. Nie oglądaj za dużo kursów i tutorliali bo wszysko zapomnisz prędzej czy później. Najlepiej rób swoje własne projekty zaczynając od np kalkulatora a później jakieś większe projekty. Praktyka to najlepsze wyjście w programowaniu. Powodzenia!
Programowanie to umiejętność rozwiązywania problemów za pomocą pisania (generowania) i edytowania kodu, nie przepisywania gotowców. Wymyśl problem i rozwiąż go za pomocą kodu, który sam(a) wymyślisz, to jest najskuteczniejsza nauka, jak potrzeba jakiejś funkcji to możesz spojrzeć do dokumentacji, żeby zobaczyć jak działa, co potrzebuje, co zwraca. A jak się nie może samemu zacząć, to polecam leetcode, które dużo robi za Ciebie. No i po swoim poprawnym rozwiązaniu, można tam zobaczyć jak inni rozwiązali dany problem, żeby poznać nowe pomysły, funkcje.
Składni też nie polecam się uczyć na pamięć. Różne języki rozwiązują te same problemy za pomocą różnej składni. Lepiej się uczyć programowania, a nie języków. Czyli uczyć się tego, co ta składnia właściwie robi. Wtedy łatwiej tę wiedzę przenieść na kolejne języki.
Wow film mimo iż robiony w stylu Kropki to dzięki tej nowej grafice czasami odnosiłam wrażenie że oglądam inną osobę. Na prawdę widać postęp w robieniu animacji, zazdroszczę umiejętności i podziwiam cię też że byłaś tak zdeterminowana aby starać się ogarnąć programowanie, ja bym się poddała po pierwszej porażce.
Jako zawodowy programista uważam że warto nauczyć się podstawowych koncepcji takich jak pętle, funkcje, logika, operacje warunkowe, zmienne, tablice i na końcu programowanie obiektowe. Język do nauki tego to może być dowolny popularny język bo taki posiada miliony poradników i sporą dokumentację. Gdy zrozumiesz podstawowe koncepcje to zacząłbym od napisania jakieś prostej konsolowej apki kalkulator lub jakaś gra np. kółko i krzyżyk albo symulator kasy sklepowej, nawet możesz to zrobić przed opanowaniem programowania obiektowego. Gdy już to zrobisz i poczujesz się w miarę pewnie to zabrałbym się za idee jakie kryją się za programowaniem obiektowym czyli dziedziczenie, abstrakcja, hermetyzacja i polimorfizm i wszystko co wokół tego czyli klasy obiekty itd. gdy już tutaj zaczniesz nabierać mocy to znowu tworzysz jakaś aplikację z wykorzystaniem nowo poznanych konceptów i walczysz z błędami i próbujesz jakoś to wszystko zrozumieć i prowadzisz w między czasie odwieczny dialog z kompilatorem "Gdzie jest błąd ? Co ze mną jest nie tak ? Jaki jest sens życia ? Cholerny komputer o co ci chodzi przecież wszystko dobrze.... A nie przecinka zapomniałem". Gdy uznasz "aha to programowanie obiektowe to jednak ma sens" i dojdzie do połączenia jakiś dwóch skrajnych sieci neuronowych w twoim mózgu z niedzieli na poniedziałek podczas snu to możesz zapoznawać się ze strukturami danych takimi jak stosy, grafy, sterty, listy, tablice, kopce i inne takie. Gdy to wszystko zrobisz to możesz pójść do łazienki i powiedzieć do lustra " rozumiem podstawy programowania". Potem musisz się zastanowić w jaką stronę chcesz iść A) kręci cię programowanie wyglądu aplikacji i logiki klienckiej B) podniecają cię tabelki, sieci, servery i cała otoczka logiczna z nimi związana C) a może uczenie maszynowe przetwarzanie obrazu itp. D) programowanie robotów lub innych urządzeń E) Game development. Jeżeli wybrałaś opcje A) Gratulacje witamy w świecie tzw. front-endowców javascript i jego nadzbiór typescript to główne języki komunikacji w tym świecie. Opcja B) To backend w którym króluje JAVA ( !!!nie mylić z javascript!!!), C#, C++ i pare innych. Za opcją C) kryje się python i pare innych podobnych języków takich jak matlab, Lua. Opcja D) To język C/ C++/ Rust/ Assembly. Opcja E) To nauka silników do gier takich jak Unity lub Unreal co wiążę się ze znajomością C# lub C++ oczywiście jest więcej możliwości ale nie chce pisać książki. Podsumowując naucz się podstaw nieważne w jakim popularnym języku (możesz rzucić kostką jeżeli masz dylemat) gdy to ci się uda przestawienie się na inny język będzie kwestią paru tygodni może nawet szybciej. Potem przemyśl co chcesz robić ze zdobytą wiedzą jaką ścieżkę wybierasz jeżeli nie wiesz to poeksperymentuj z każdą, poczytaj. Musisz pamiętać że póki co ( nie wiem jak AI się rozwinie ) programowanie jest to stan w którym ciągle jest jakiś problem do rozwiązania i co chwilę musisz się dowiadywać nowych rzeczy i co jakiś czas coś nie działa lub trzeba wiecznie coś poprawiać, tworzenie projektu i utrzymywanie dużego projektu programistycznego przypomina troszkę budowę katedry w późnym średniowieczu trwa to długo i każdy przez lata dokłada się po małej cegiełce do wielkiego dzieła którego sam nigdy by nie zrobił. Jeżeli masz jakieś pytania to wal śmiało bo mogłem być mało precyzyjny lub coś za bardzo uprościłem i może chcesz rozwinięcia myśli.
Komuś bardzo zależy, by Kropa nie nauczyła się programowania... Tylko komu? To musi być ktoś, kto osobiście zna Kropkę. Ktoś, kto zna się na komputerach lepiej niż Kropka. Ktoś, kto już raz przeszkodził Kropce w nauce języka, mówiąc, że ten język jest bezużyteczny. Ktoś, kto nieraz obrażał Kropkę na filmie na ich wspólnym kanale, niby żartobliwie. Ktoś, kto jest przez ludzi nazywany gejem. Tylko kto to może być?... 🤔
Jako programista od 30 lat powiem tak: Tak to już jest, że jest mnóstwo problemów dookoła które trzeba rozwiązać zanim możesz zrobić to co chcesz. Wydaje mi się, że kiedyś było ich trochę mniej a dzisiaj wszystko jest tak skomplikowane i często nadmierne, że ciężko się połapać, a już szczególnie dopiero zaczynając. Faktycznie przydałby ci się mentor, który by cię przez to przeprowadził i pomógł ci nie zwariować i nie stracić wiary w siebie. Często sam mimo mojego doświadczenia to czasami jak trafię na trudny problem to się zastanawiam czy to ze mną jest coś nie tak czy z tym oprogramowaniem, którego używam. Często zastanawiam się czy dało by się coś zrobić tak, żeby było łatwiejsze do zrozumienia i odpowiedź jest tak, da się, ale często ten zepsuty sposób jest już tak wbudowany we wszystko dookoła, że nie da się tego zmienić, bo nawet jak zaczniesz to robić dobrze, to wszyscy uczą się i rozumieją tylko ten zły sposób, no i musisz myśleć i robić jak reszta ludzi, bo się inaczej nie dasz rady porozumieć.
Zasada jest taka: 1) Losujesz sobie dowolny język programowania. PROGRAMOWANIA. 2) Idziesz w tym kierunku, choćby nie wiem, co się działo. 3) Instalujesz Środowisko 4) Zaczynasz od podstaw, które są uniwersalne dla wszystkich języków; zmienne, stałe, wskaźniki, tablice, funkcje, procedury. Moim zdaniem Za bardzo się przejmowałaś za każdym razem, że jakiś język jest przestarzały czy że się nadaje gorzej niż X. To nie ma żadnego znaczenia. Uczysz się języka jednego, konkretnego, bez skakania z kwiatka na kwiatek. Jak z samochodami. Jeden będzie wolał tą markę, inny tamtą. Obiema będziesz w stanie przejechać z punktu A do punktu B. Jakbyś szukała pomocy, to szukaj ELEKTRONa albo bezpośrednio: pasja informatyki.
Jako Technik Programista jeden z najbardziej rel filmow jakie widziałem. Ponieważ sam tak miałem xD Podziwiam za chęci i siłę do nauki. Podczas gdy reszta mojej klasy to juz leci na AI xDD
Chrystepanie TAK!!! Miałem bardzo, bardzo podobnie przez ostanie lata aż się poddałem, to ciocia znalazła zajęcia dla nowicjuszy z programowania i tam się dowiedziałem się co i jak i jaki program ma najbardziej świetlaną przyszłość i ile osób go używa ALE, znam swojego pecha. Jak tylko się nauczę ten język pójdzie psu w odbyt, a nie chcę sprawić że 70% programistów na świecie straci robotę
Cały ten film to jest prawda Ja pobierając mody czy oprogramowania do różnych gier czy aplikacji doszedłem do wniosku że trzeba obejrzeć z 3 różne tutoriale, a i tak trzeba polegać na sobie😢
Miałem taki sam problem, nie wiedziałem od czego zacząć i postanowiłem się zapisać na kurs jakiś z programowania. I chłop wyjaśnił podstawy tego języka a po tym zaczął go porównywać z innymi i przez to że nauczyłem się podstaw tego jednego języka już teoretycznie znałem podstawy kolejnego języka lecz tylko musiałem się nauczyć jak go wykorzystywać i tyle. Prawda jest taka że programista zna wiele języków jednocześnie, nie ma jednego dobrego nie ma jednego złego. Bo jak by był najlepszy to by był znany na całym świecie a inne języki by straciły swój sens istnienia. Naucz się podstaw jakiegoś najprostszego języka np. pythona a później ogarnij co jest z nim nie tak że ludzie go nie lubią skoro jest taki prosty. Można to też w sumie porównać do języków którym normalnie się posługujemy, angielski i niemiecki mają większość słówek podobnych brzmieniowo do siebie (tak samo jest w programowaniu) ale ludzi zniechęca coś do niemieckiego skoro nie chcą go się uczyć i wolą z tego powodu angielski. Życzę powodzenia w nauce.
Fajne! :) Teraz pomyśl co ja przeżywałem, hehe... Jestem programistą z 25-letnim stażem. Uczyłem się programowania, gdy nie było ChatGPT, nie było RU-vid, nie było nawet Google. Właściwie to nie miałem internetu (w postaci stałego łącza). Miałem Windows 95 (oryginalny!), 4 MB RAM i modem 0202122, który był połączony na 9 minut dziennie. Pracował z prędkością 56 kbit/s, co ciężko nazwać internetem. Nie było za bardzo w tamtych czasach stron www o programowaniu. Ciężko było zdobyć środowisko programistyczne. Ciężko było zdobyć też książki, a jak już były to były bez obrazków :D Dzisiaj wszystko jest 1000x łatwiejsze :)
Na egzaminie zawodowym? On nic nie daje xd jestem po technikum IT i pracuje od 2 lat jako frontend dev. Lepiej znaleźć to co się chce robić i w to cisnąć samemu
Jeśli na egzaminie będziesz mieć taki błąd (związany z kompilatorem, nie z kodem) to wzywasz egzaminatora i on powinien ci go naprawić. Albo da pendrive do zgrania kodu i pozwoli ci zmienić stanowisko.
@@asiolek35 czesc, takie pytanko wlasnie odnosnie pracy jako frontend dev, jak trudno bylo znalezc prace jako junior? domyslam sie ze musiales/musialas miec jakies projekty stworzone przez siebie albo kontrybucje do open source w swoim 'portfolio"? znajomosc react,/angular byla wymagana? chyba ze lecisz w freelance :d
To co tutaj usłyszałem to najbardziej klasyczna opowieść o początkach z programowaniem :V Po jakimś czasie uświadamiasz sobie, że to normalne, że nic nie działa. Godzisz się z tym, że co chwilę musisz szukać na internecie, co znaczy kod błędu. Oglądasz jakieś 20 poradników nakręconych dwie dekady temu, na czymś co bardziej przypomina toster niż komputer. Wydaje ci się, że w końcu ci się udało rozwiązać problem, ale po chwili okazuje się, że się nie udało. Czasem zdarza się tak, że po rozwiązaniu problemów, widzisz więcej błędów, niż było na początku. Uczysz się, że musisz śledzić nowinki technologiczne 24 na 6, bo technologia się rozwija. Jeśli po jakimś czasie zauważasz, że zaczynasz to lubić, to jesteś odpowiednim człowiekiem do pracy w IT. xD
Zawziętość to nie wszystko. Trzeba to jeszcze robić we właściwy sposób. To tak, jakbyś chciał(a) nauczyć się grać w koszykówkę, i słuchając rady "just do it!" po prostu poszedł/poszła na boisko i zaczął/zaczęła rzucać piłką. Albo jakbyś chciał/chciała się nauczyć grać na pianinie, i po prostu usiadł/usiadła do klawiatury i zaczął/zaczęła naparzać w przypadkowe klawisze, licząc na to, że po kilku godzinach uda Ci się zagrać "Sonatę Księżycową" Beethovena. Jeśli nie wiesz, jak się czegoś uczyć we właściwy sposób, to będziesz się uczyć niewłaściwych metod, popełniać wiele błędów, których nie będziesz nawet świadomy/świadoma, ale Twój mózg i tak będzie je utrwalał, i później ciężko Ci będzie sie ich oduczyć, gdy już odkryjesz, że robisz to źle :q Tak można stracić bardzo wiele czasu i jedyne, co osiągnąć, to frustrację. Dlatego rzeczy trzeba się uczyć we właściwy sposób. Najlepiej od ludzi, którzy już to potrafią i mogą Ci pokazać. Odpowiadac na Twoje pytania. Wskazywać błędy od razu, gdy je popełniasz, i mówić jak je poprawić, zanim nabierzesz złych nawyków. Innymi słowy: potrzebujesz dobrego nauczyciela/mistrza. Walenie głową w ścianę może mieć sens tylko wtedy, gdy mierzysz się z problemem zupełnie nowym, którego jeszcze nikt przed Tobą nie rozwiązał - wtedy faktycznie nie ma innej rady, jak samodzielne eksperymentowanie, popełnianie błędów, i uczenie się z nich. Ale gdy inni już rozwiązali przed Tobą, warto uczyć się z ich błędów, "w przyspieszonym tempie", korzystając ze zdobytej przez nich wiedzy i doświadczenia.
Ja osobiście korzystałem z wielu tutoriali, kiedy u mnie na studiach zaczęliśmy programowanie. Też spędziłem wiele godzin nad szukaniem błędów i bardzo trudno było je odszukać, by potem naprawić. Męczyłem się, by sam znaleźć. A jak nie było to się poddałem. Do tego mieliśmy wykładowca, który nas uczył jakbyśmy byli profesjonalistami, był bardzo stanowczy i pokazywał kolejne elementy, którego jeszcze nie byliśmy gotowi na te, bo musieliśmy poćwiczyć poprzednie. Naprawdę ja i moja grupa wyznaliśmy, że potrzeba nam czasu. Przez całą presję, jaką taką dostałem, straciłem zainteresowanie do programowania. Sama nauka jakiejś rzeczy potrafi być dobrą zabawą, ale może być strasznie męcząca. Twój materiał jest bardzo adekwatny i realny. Z drugiej strony poświęcenie dużo czasu na daną rzecz polepsza efekt i pamięć do tych tematów. Rozszerzamy swoją wiedzę i próbujemy dobrze zapamiętać albo wykorzystać, na przykład tutaj w programowaniu. Życzę Ci dużo sukcesów i mam nadzieję, że uda się kiedyś opanować tą wielką górę i przypiąć flagę na szczyt! By udało się idealnie zdać!
Wybór języka… nie tęsknię za tym okresem. Dla początkujących którzy to czytają, pewnie i tak nie posłuchacie, ale pierwszy język NIE MA ZNACZENIA. Włączcie sobie jakiś film typu „jaki język programowania wybrać”. Wybierzcie cokolwiek i się tego trzymajcie. Pamiętajcie, to że jakiś język jest „do robienia gier” albo „do aplikacji” nie znaczy, że tylko to powinno się w nim robić. Nie zmieniajcie języka tylko dlatego, że ktoś powiedział, że jest coś lepszego. Uczenie się „złego języka” (chociaż czegoś takiego nie ma), wciąż jest lepsze niż nieuczenie się wcale. Nie miejcie też nastawienia typu „zmieniam, bo chcę świeży start” bo to pułapka.
oj kurła rel, w praktycznie każdym języku aktualnie da się wszystko zrobić. Jedyne czym można się sugerować to że np początkowo z c/c++ lub assemblerem będzie ci trudniej niż z pythonem bo ma poprostu więcej "funkcji" i jest bliżej procesora. Jedynie tym powinno się sugerować czy chce się chce dokładnie coś robić od zera zawsze czy mieć wszystko gotowe co trzeba
@@ExayoPodloga Jak ktoś zupełnie szary zabiera się za naukę samemu, to może się zdarzyć. Na początku swojej drogi bym mógł zajebać takiego baranka tbh xD
Wjęc. Jestem w programowaniu już od jakiegoś czasu. Postaram się jak najlepiej wytłumaczyć to osobom dopiero początkującym. Tak naprawdę 1 język niestety czasami nie wystarcza. Trędy zmieniają się jak nieopamiętane. Tak naprawdę są 2 opcje. Morzesz nauczyć się kilku najważniejszych, albo uczyć się wszystkiego. Wybierając opcję nr 1 będziesz mugł/mogła już zrobić naprawdę sporo żeczy. Ale już takich jak programowanie stron, ogarnięcie do nich baz danych, wywoływanie danych z bazy itp. Itd. Już będzie poza twojim zasięgiem. Jest też 2 opcja. Ucząc się wszystkiego po koleji będziesz mugł/mogła zrobić praktycznie wszystko co ci się zamarzy. Lecz to wymaga nielada poświęceń. Sam spędziłem trochę czasu na nauczenie się wszystkiego. Muwię trochę czasu ale tak naprawdę długie lata. Języki według mnie najlepsze dla początkujących (1 opcja) to: 1c++. Jest to język niemalże uniwersalny. Ucząc się go niedość że będziesz mugł/mogła wykorzystać go na wielu płaszczyznach, to naprawdę bardo ułatwi ci to uczenie się reszty języków, ponieważ większość jest na nim oparta. 2. C# i java. Są to języki kture są używane najczęściej. Jak muwiłem. Trędy zmieniają się co chwilę. Te języki powinny że tak powiem zdać egzamin. Teraz jeżeli chodzi o opcję 2 teraz wszystkich nie wytłumaczę, ale mogę podać link do strony pasja-informatyki.pl/ . Jest to strona bardziej przeznaczona do programowania webowego ale właśnie od takiego według mnie trzeba zacząć. Uczy to kreatywności i morzna twozryć strony ze wszystkim. W zakładce kursy są no właśnie kursy w według mnie najlepszej kolejności do uczenia się. Co prawda to jest programowanie webowe więc nie nauczysz się c# czy samej javy bardzo ułatwi ci to puźniejszą naukę. Koleś opowiada z pasją i po koleji wszystko objaśnia. Są to jedne z lepszych kursów dostępnych w internecie za darmo. ( jeżeli wybrałeś/aś 1 opcję jest też tam c++) To chyba wszystko. Mam nadzieję że pomogłem i życzę miłego dzionka:)
Powiem szczerze ja sam uczę się języka C#, bo jest taka strona z płatnymi kursami giganci programowania, jestem po 11 lekcjach. Wykładowca wszystko jasno tłumaczy i pomaga. Masz czas na samodzielne zadania, i tylko raz na tydzień zdalnie lekcje. Ogółem bardzo dobre lekcje
Ten ostatni język brzmi jak nauka pythona, który niby jest prosty, ale ma swoje widzi misie, jak żaden inny język.. też to brzmi jak nauka programowania na systemie Windows. Jeśli tym drugim językiem którego się wcześniej uczyłaś był PHP, to nie jest on wypierany. Ma się dobrze. Mega współczuję nauki, ja tak nigdy źle nie miałem nawet na Windows. Podziwiam determinację i mam nadzieję że cel swój osiągniesz. Jeśli potrzebujesz pomocy to daj znać
Wow... jestem pod wielkim wrażeniem twojej cierpliwości. Przypomniało mi to kiedy próbowałam się nauczyć robić na drutach. Nie znam nikogo kto mógłby mnie nauczyć, więc idę do pasmanterii, kupuję włóczkę i druty. Szukam tutorialu. Albo nie widać co robią bo zakrywają wszystko łapami, albo za szybko i nie jestem w stanie się połapać co się właśnie wydarzyło, albo okazuje się że mam mieć druty z żyłką a nie druty długiu, albo że mam złą grubość włóczki do drutów, albo że to, albo że tamto... Teraz mam motywację spróbować raz jeszcze ❤
Nie ważny jaki język, ważne żeby coś pisać, jak opanujesz jeden język to łatwo się przenieść. Dużo języków jest kompatybilna wstecznie a nawet jeśli nie to zawsze instalujesz ta wersję z tutoriala. Kolejny problem to tak zwany "Tutorial Hell". Musisz próbować tworzyć swój kod a nie kopiować tutoriale
Wydaje mi się, że tu problemem jest jej podejście do programowania. Ona nie korzysta z wiedzy już nabytej, tylko jej się wydaje, że nauka kolejnego języka to jak nauka zupełnie nowej dziedziny, nie związanej z poprzednią. A to poważny błąd, bo programista korzysta z nabytej wiedzy w sposób ciągły, bez względu na nowo poznane środowisko.
Bardzo polecam strone cisco akademia, sam biore kursy z pythona i java. Przygotowuje sie do poznania c++ ale to jeszcze nie teraz, jeśli masz dużo czasu do poświęcenia to jest dobrze, i jeśli lubisz dużo czytać bo większość kursów jest pisanych. Sam kurs np. Pythona zawiera też okno edytora w którym możesz wypróbować to czego sie nauczysz. Ogólnie polecam
Pocieszę Cię albo zmartwię :D Ten czas spędzony na rozwiązywaniu problemów i szukaniu dlaczego nie działa to też nauka programowania bo to podstawa ten roboty :/ Każdego dnia trzeba rozwiązywać wiele błędów, ciągle coś nie działa lub trzeba wymyślić jak zaprojektować żeby działało tak jak się chce. Z doświadczenia powiem, że z czasem jest łatwiej, na początku jest to mega wkurzające i zniechęcające aż tu w końcu pewnego dnia łapiesz się na tym, że po kilku(nastu) godzinach szukania rozwiązania jesteś w punkcie wyjścia ale odkładasz to na spokojnie bo jest już noc i trzeba spać i wracasz do tego z motywacją następnego dnia, a nie z wykończoną psychiką porzucasz projekt na tydzień :D
(edit: dziękuję za like i serduszko kropka) JAK JA KOCHAM OGLĄDAĆ TWOJE FILMY! serio je oglądam jakoś od początków i nigdy mi się nie znudzą. ( na yt często zmieniam konta więc dlatego sub jest od dzisiaj) Też planuję uczyć się programowania. Jestem na razie skierowany na grafika komputerowego ale potem bardzo możliwe że spróbuję nauki programowania. twoje filmy dają mi takiej jakby motywacji by dążyć do celu, patrząc na to jak twój kanał się rozprzestrzenił i jak twój styl rysowania i jakość filmików się zmieniła. Dziękuję że tworzysz wspaniały kontent
Szanuję za wytrwałość i życzę dalszej determinacji w dotarciu do celu. Samemu uczę się programowania 3 rok i uważam, że idzie mi dość dobrze choć umiem tylko podstawy, a przede mną jeszcze dużo nauki 😅
jako IT jestem w stanie ci powiedzieć że to wygląda dokładnie właśnie w ten sposób XD. każdy język jest do czegoś innego, porównywanie HTML z Pythonem byłoby jak porównywanie jeep'a z porshe. dla tego właśnie większość firm zajmujących sie programowaniem specjalizuje się w 1 rodzaju kodów a jeśli chcą zajmować się różnymi to zatrudniają ludzi znających różne języki. oczywiście są języki któe nadają się do wszystkiego, in fact większość języków można wykorzystać do zrobienia dowolnego rodzaju programu ale tutaj działa stwierdzenie "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" i każdy jest dobry w czymś innym
Nie ma co zwalać na "los", "pecha", "spiski dziejów", "Wszechświat" itp. bzdury - w ten sposób zawsze przegrasz, prędzej czy później. Zwycięzcy zwyciężają dlatego, że się nie poddają, i rozumieją, że tak naprawdę wszystko zależy tylko i wyłącznie od nich.
Pare zasad które uznaje w programowaniu: - nie ważne jakiego jezyka programowania się nauczysz - o ile zrobisz to do poziomu dość zaawansowanego, przejście na inny potem jest bardzo łatwe i dużo krótsze. Pierwszy się uczyłem bardzo długo, każdy kolejny to kwestia tygodnia i nieco praktyki. - uwzględniając zasade wyżej, nie ma znaczenia co mówią inni. Po nauczeniu się pierwszego możesz łatwo przejść do kolejnego. Więc jeśli bierzesz pod uwagę pracę w nim, sprawdź bierzące ogłoszenia o prace i dostosuj szanse na zaturdnienie. Jeśli robisz to hobbistycznie dobieraj coś z czym łatwiej zacząć. - najlepszy poradnik z jakiego się uczyłem był płatny, ludzie tam bardziej się starają niż yt :>. Choć nic tak nie uspokaja duszy jak dobrze napisana dokumentacja przez autorów danego języka :D Często ludzie przy jezykach programowania są sentymentalni i oceniają "jakość" języka na podstawie preferencji niżeli logicznych argumentów. Bo nauczyli się najpierw takiego języka to inny oceniają gorzej bo czegoś nie ma, ma inną składnie itp. Choć obiektywnie ten drugi może być lepszy. W ogólnym rozrachunku na początek najlepiej wybrać jeden z łatwiejszych języków, a programować najlepiej na linuxie bo nie robi takich fikołków jak windows :P.
@@budowniczyportuwgdansku252 Pociesz się, że PHP i tak ma lepiej zorganizowane mechanizmy obiektowe (klasy, dziedziczenie, private, przestrzenie nazw…), niż Python czy Ruby :q Pomimo urokliwości dwóch ostatnich, z tych trzech wolę jednak PHP, nawet pomimo jego wielu fuckupów :q
Nie wierzęę,KROPA ŻYJE! ❤️❤️ swoją drogą,zrobisz może krzywym okiem o Helluvie? Lub ocenę twoją o tym serialu czy jak tam zwą go ? No i oczywiście ocenę o postaciach,nie na kpinie a tu
Programuj jeśli Ci to sprawia przyjemność. Jeśli nie, to nie. Ale jeśli tak, to droga przed tobą otwarta ( w twoim przypadku z lawą, mrozem, głodem, insektami i drapieżnikami )
Ja też chcę się nauczyć programowania. Akurat wybrałem C++, ponieważ potrzebuję do unreal engine 5, by robić gry, bo chcę robić gry. Modele 3D już umiem mniej więcej robić i będę mógł coś ogarnąć. Po twoim filmiku wiem, że czeka mnie ciekawa droga xDD
Z doświadczenia wiem tyle, że w nauce programowania nie chodzi tylko o uczenie się języków, prawda, to też jest ważne, ale w u mnie w szkole górę bierze uczenie się konceptów i rozwiązywania problemów, oczywiście zależy to też od tego, w jakim celu się uczysz programowania i co z tym chcesz zrobić, niektóre języki się rzeczywiście różnią na tyle, że czasami trzeba się niemalże uczyć programowania od nowa.
Heh, na studiach miałam podstawy programowania różnych języków. W sumie niewiele już teraz pamiętam z nich, bo jednak w jeden semestr trudno się czegoś nauczyć, kiedy nie jest to tłumaczone jak nowicjuszowi, a poza zajęciami nie ma czasu na naukę, bo to był tylko dodatek do studiów. Ale mogę ci powiedzieć, że połowę czasu człowiek spędza na rozwiązywaniu problemów, których dzień wcześniej nie było i nic się od tego czasu nie zmieniło :P W moim przypadku raz program zdecydował się zepsuć na 5 minut przed prezentacją, choć wieczór wcześniej działał i jedyne co zrobiłam dnia kolejnego to odpalenie go; na szczęście naprawiłam go w ostatniej minucie, choć do dziś nie mam pojęcia co zrobiłam i co mu chodziło
Wszechświat próbuje mnie pocieszyć, wymyśliłam sobie studiowanie games development, siedzę nad programowaniem bo wiecznie nie mogę korzystać tylko z blueprintów. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam takie problemy
Ja mam takiego zajebistego nauczyciela Informatyki, który nic nie mówi na lekcji, siedzi sobie na dupie i tylko pisze przez cały czas. I weź się w tym człowieku zorientuj, kiedy masz ZERO doświadczenia w tym rejonie. Nie tłumaczy, nie mówi co będzie robić, DLACZEGO on to robi- jaki jest cel funkcji lub programu. tylko głupie, bezsensowne, bezmyślne przepisywanie. A, no i na koniec lekcji wstaje i sprawdza czy wszyskim się zgadza, a jak nie, to chuj, jak nie umiesz tego zrobić to obniża ci ocene z pracy na lekcji. Nawet nie fatyguje się żeby poprawić to sam i wytłumaczyć dlaczego to nie działa albo dać sugestię odnośnie poprawności kodu. Dosłownie kilka razy byłam na skraju załamania psychicznego, i to wtedy, kiedy nie minęła nawet połowa lekcji. Imagine tylko siedzieć na dupie i starać się przepisywać to co jakiś fajfus nasmarował na mało widocznym ekranie z projektora, poruszając się pomiędzy wierszami jak jebana maszyna. Kurwicy dostaje na tych lekcjach. Ogromny szacun dla Twojej cierpliwości i chęci.
Moje gratulacje jakiegokolwiek postępu jakiego byłaś w stanie dokonać! :) Powiem tak, z doświadczeń studiowania informatyki na UiO (robię teraz 1. rok magisterki), mogę Ci dać kilka rad. Przede wszystkim chcę powiedzieć, to że jestem studentem magisterki, nie chcę nadużywać tego jako jakiegoś autorytetu. Wiem, że są zdolniejsze osoby uczące się na własną rękę i też takie, co dostały pracę w ogóle nie idąc na studia. Nie zapominajmy mimo wszystko, że one dostarczają odpowiedniego fundamentu teoretycznego. Ale dobra, dość już o tym, nie zakładam, że każdy chcący się uczyć programowania, ma akurat zamiar iść na studia w kierunku informatycznym. Moje złote rady 1. Język programowania. Warto wybrać jeden i nim się zająć. Wiele języków mają wspólne pojęcia, różnią się zazwyczaj szybkością wykonywania programu, co można za pomocą danego języka zrobić, oczywiście syntaks i jeszcze kilka innych rzeczy można śmiało wymienić. Opanuj go powiedzmy do poziomu gdzie już dobrze umiesz stosować obiektowego programowania i wtedy dopiero zacznij myśleć nad zmianiem języka. Polecam zacząć od Pythona, jedni powiedzą, że to nie jest porządny język, ja natomiast mówię, że ma on prosty syntaks i pozbywa się wielu zbędnych słówek dla początkującego. 2. Staraj się w miarę na bierząco ćwiczyć nowe zagadnięcia. Nauczyłaś się zmiennych i operacji matematycznych? To sobie policz pola jakiś figurek, albo jakby Ci pieniążki rosły w koncie bankowym z takim i takim oprocentowaniem, dodając jeszcze fakt, że wpłacasz co miesiąc po kolejne 100 zł. Jak się nauczysz funkcji, to śmiało rób te najmniej sensowne, typu funkcja dodawania, odejmowania. Śmiało je rozszerzaj i jakieś fajne bajery. Ważne, by nie powtarzać tylko na przykładach podawanych w filmikach, ale też żeby samej wpaść na jakieś przykłady fajne. Tym sposobem stosujesz język w jeszcze ciekawszy sposób - albowiem rozwiązując własne zmyślone problemy! 3. No i powoli będziesz mogła mierzyć się w stronę ku uczenia się środowisk, przy których chcesz się bawić programowaniem. Jeżeli to tworzenie gier, to polecam sprawdzić Godot. PyGame też nie jest zły, ale jest więcej roboty jeżeli chcesz stworzyć coś bardziej skomplikowanego. Też zawsze można spróbować darmowego Unity4D do gierek w 3D, zaś tu też trzeba się nauczyć nowego języka. No ale już zdążyłaś opanować do powiedzmy średnio zaawansowanego poziomu Pythona, to nauka C# (czy czym tam się pisze w Unity) nie powinna pójść z wielkim utrudnieniem. 4. Co do problemów technicznych, no niestety, one lubią się zjawiać i chyba nigdy nie przestaną xD W tym semestrze miałem projekt z fog computing, gdzie mieliśmy dokonać symulacji niewielkiego systemu za pomocą oprogramowania Omnet++. Mało, że spędziłem z dobre 12 godzin na naprawie programu, to jeszcze próbowałem i na Windowsie, na MacOS, to jeszcze próbowałem WSL2 - niestety, w jednym OS'ie mogła działać połowa rzeczy które chciałem, żeby działały, zaś na drugim OS'ie - nic w ogóle nie działało. To jednak jest trochę stare oprogramowanie i nie jest stosowane codziennie. Ważne jest, tak jak to robiłaś, by się nie poddawać. Tą drogą też się naprawdę sporo można nauczyć, chociażby szperanie w systemie :) 5. A i prócz samego programowania - w zależności od poziomu ambicji, to polecam od czasu do czasu zajrzeć po inne zagadnięcia, takie jak algorytmy i struktury danych, obliczanie równoległe, logika, czy nawet jak co niektóre rzeczy działają "under the hood" (by móc wykorzystać jeszcze więcej z tego komputerowego soku!) No dobra, trochę się rozpisałem, mam nadzieję, że w miarę zrozumiale. Skończyłem jedynie dwa lata polskiej podstawówki, więc głównie komunikacja pisemna przybyła mi od siedzenia w internetach :) Zadawajcie śmiało pytania albo przychodźcie ze swoimi złotymi myślami. Chętnie poprowadzę dialogi :)
jako technik programista mogę ci powiedzieć, że w szkole to wcale nie wygląda lepiej jeżeli chodzi o wybór języka xD możemy uczyć się cały rok z jednym nauczycielem jakiegoś konkretnego, a za rok kiedy mamy nowego nauczyciela mówi nam, że tamten język zupełnie wychodzi z obiegu i/lub, że tamte rozwiązania są przestarzałe i musimy zaczynać od początku
@@wscamel226 Long Term Support, czyli wersja z dłuższym wsparciem, np. przez dłuższy okres czasu (zazwyczaj kilka lat) dana wersja jest aktualizowana pod kątem chcoiażby błędów, optymalizacji itp.
Programuję zawodowo i to że coś wybucha, człowiek szuka o co chodzi godzinami, po czym okazuje się, że chodzi w sumie o coś innego a wiadomość w błędzie wprowadza tylko w większy błąd to standard. Właściwie to dobrze ujęłaś na czym polega w dużej mierze bycie programistą, czyli na mierzeniu się właśnie z takimi durnymi problemami, które przeszkadzają w zrobieniu tego, o co chodziło - to jest ta nudna, mało ekscytująca część zawodu. Szacun za to, że pomimo skakania po tylu językach i napotykaniu przy tym kolejnych problemów dalej się nie zraziłaś. Swoją drogą te wszystkie rzeczy, które pojawiają się w różnych językach programowania tak na dobrą sprawę można skategoryzować w dosłownie kilka różnych paradygmatów, z czego prawie wszystko, co popularne i czego uczy się początkujących podchodzi pod jeden, najpopularniejszy - programowanie proceduralne, potem zwykle rozwijane w kierunku programowania obiektowego. Bez względu na to, czy człowiek się uczy C, Pythona, Javy, C#, Rusta, czy Basica, to uczy się właśnie tego. Także moim zdaniem to chyba nie warto się zastanawiać za dużo, czy język X jest tym top językiem właściwym do nauki. Może jest, może nie jest, ale jak się go nauczysz, to wiedza z tego wyciągnięta to i tak będzie lwia część tego, czego trzeba się nauczyć, żeby pisać w języku Y. Tyle tylko, że różnym ludziom różne języki lepiej podejdą na start bo różnie się uczą i wychodzą z różnymi wyobrażeniami odnośnie tego, co się tam dzieje w tym komputerze. Pozdro i powodzenia!
Podoba mi się ta lekka zmiana w animacji, bo dużo dodaje. Ja się sama denerwuje po prostu jak to oglądam bo wiem jak jest z tymi tutorialami i sterownikami, nie uczyłam się jeszcze pohamować ale to chyba nie na moje nerwy jak o tym pomyślę XDDD
Cóż, nie uważam, aby nauczenie się języków o których nagle znalazłaś opinię, że nie są do tego co potrzebujesz było złe. Ważne, żeby COŚ dało się zrobić, ZAWSZE będą lepsze języki do tego czy owego. Podstawy i pierwsze zadania powinny być takie same, uczysz się, że komputerowi trzeba wszystko wyoślić. Ja bym pewnie na twoim miejscu po prostu stwierdziła, że mam to gdzieś i kontynuowała naukę pierwszego języka. Mogą być inne, lepsze, ale ten jest już zaczęty i jak będę w nim dobra, to się uprę i zrobię to co chcę. A co do wymierających języków: Moje studia wymagały od nas nauczenia się fortrana (konkretnie wersji '95). To jest język, którego używano jeszcze na kartach perforowanych, bibliotek prawie nie ma (lub trzeba je sobie z trudem znaleźć), wszystko trzeba pisać od początku i każdą pierdołę definiować xD Doskonale nauczyło mnie myślenia programistycznego, bo zwyczajnie nie było opcji, żeby pójść na skróty. Albo napiszesz wszystko albo nie będzie działać. Potem nauka pythona była serio przyjemna i prosta. Ale filmik świetny xD Świetnie oddaje frustrację podczas robienia CZEGOKOLWIEK z komputerem xDD Czy moje podejrzenie jest słuszne, że pracowałaś na systemie Windows podczas nauki?
Jestem uczennicą szkoły mechanicznej na profilu technika programisty i wiem jak to jest XD Niektóry z moich nauczycieli C# i JavaScript zamiast wytlumaczyc jak wszystko funkcjonuje to tlumaczy jedną linijke a z resztą w pizdu. Ocenają nas z jego tłumaczenia JEDEN linijki gdzie wymaga znajomosci całej funkcji kodu xd
Ultimate poradnik wyboru języka programowania: 1. Język nie jest aż tak ważny. 2. Wybierz sobie co chcesz robić - czyli technologie (gry, elektronika, strony internetowe, Sztuczna Inteligencja etc.) 3. Zobacz sobie jakie języki są wykorzystywane do tej technologii 4. Wybierz losowy Bo nauczenie się w miarę nawet "słabego" języka daje Ci nauczenie się mindsetu i zmiana języka wtedy to kilka stron dokumentacji.
Tak na przyszłość - czego nie robić podczas nauki programowania: - Nigdy ale to przenigdy nie szukaj haseł w stylu "który język programowania warto się nauczyć" > Zamiast tego pomyśl co chcesz zrobić i poszukaj narzędzi wykorzystywanych do robienia tego - Nie oglądaj głupich tutoriali i przepisuj na ślepo kod myśląc że później przyjdzie oświecenie - nie nie przyjdzie > Zamiast tego postaraj się samemu wymyślić rozwiązanie danego problemu - Nie zakładaj że na starcie zrobisz kompleksowy program/stronę etc. > Skup się na małych prostych rzeczach które możesz zrobić
Te problemy, które ma się dookoła to akurat coś normalnego do czego się trzeba przyzwyczaić Z czasem będziesz je rozwiązywać coraz sprawniej jak tylko zrozumiesz, które z czego wynikają A co do języków to zawsze osoby programujące w konkretnych językach zawsze będą mówiły, że inne są gorsze/nie nadają się/wychodzą z użycia (bo to wynika z ich preferencji i ich bańki w której siedzą) No i stwierdzenie, że ""po spędzeniu kilku dni nad jednym językiem nauczyłaś się już go w połowie" jest bardzo na wyrost, to raczej kwestia miesięcy ;)
Super animacja, narracja prowadzona z odpowiednią dozą humoru, wszystko pięknie :) czekam na kontynuację i szacunek za samodyscyplinę i upór w dążeniu do celu którego ja w moim słomianym zapale nie mam za grosz
jako studentka informatyki, mogę ci powiedzieć że to wszystko jest jak syzyfowa praca, te problemy się nigdy nie kończą but that's a part of the programming experience
Rozwiązywanie problemów to też nauka. Gdyby wszystko wszystkim zawsze działało, to każdy byłby wybitnym programistą. Pozdrawiam, i wytrwałości (opłaca się :>)!
Powiem więcej: rozwiązywanie problemów to główna część pracy programisty. Nie narzekanie na problemy, nie poddawanie się po pierwszym niepowodzeniu, lecz rozwiązywanie ich, jak nie tą drogą, to inną, aż się rozwiąże.
Kropka jesteś Gigachadem 🗿🗿🗿🗿🗿. Że naprawdę próbowałaś te problemy rozwiązać samodzielnie a nie iść z tym do serwisu. Wyrazy Szacunku i Uznania dla Ciebie od Mnie.🏅🎖🏅🏅🎖.
Gdybym znów uczył się programowania od podstaw zacząłbym od części wspólnych każdego języka. Niemal na pewno wszędzie będziesz musiała tworzyć zmienne, funkcję, pętle, stosować struktury danych i jakieś algorytmy. Wchodzenie w jakieś szczegóły składniowe specyficzne dla konkretnego języka dla totalnie początkującego jest bezcelowe:)
Ja osobiście poszedłem w pythona i oglądam właśnie "full python course", powoli się ucząc z niego xD Nawet, jak nic nie będę z niego mieć, to sama w sobie jego nauka jest dla mnie spoko, bo zawsze można coś skleić z kodu. Następny raczej c++, ten windowsowy dziad xD
@@032Glitch lepiej ci bedzie zamiast c++ zaczac uczyc się C# albo Javy (w zasadzie to to samo z drobnymi zmianami jesli chodzi o samo pisanie) bo c++ to skok na bardzo głęboką wodę z pythona