Nie ma czegoś takiego jak idealna próżnia, jest to jedynie obszar który nie odbija światła, czyli bez materii barionowej, może tam być ta poszukiwana ciemna materia - energia. Wystarczyłoby stwierdzić (lub zaprzeczyć) czy do tego czegoś zmierzają galaktyki. Taka dziura w kosmosie musiałaby zasysać wszystko w promieniu miliardów lat świetlnych na zasadzie "podciśnienia." Skoro wszechświat jest izotropowy to taka dziura musiałaby być jakimś wyjątkiem, czy wyłomem w jednorodności przestrzeni.
A może czysto teoretycznie wszystko te miliardy większe i miliony dalej jest w jeszcze mniejszym kręgu jak dla nas to co dla nas jest heh .daleko to może być np taka jedna wielka droga mleczna albo nawet jej ułamek
troche prawda bo większość gwiazd to nasza galaktyka a mimo to nie potrafimy zobaczyć reszty, teleskopy widzą tylko skupisko galaktyk związanych ze sobą grawitacją (zapomniałem nazwy skupiska) a całej Gigantycznej reszty nie jesteśmy w stanie zauważyć
nie. Na początku wszechświata z powodó dużej gęstości ciemnej materii powstawały supermasywne gwiazdy o nazwie ''kwazary". Z powodu tak gęstego występowania ciemnej materii, mogły one rosnąć już po tym jak rozpoczeła się ich fuzja. Gwiazdy te miały średnicę większą, niż niektóre małe galaktyki. po kilku milionach lat, zapadały one w czarne dziury, między innymi ton 618. (proces życia tych gwiazd jest bardzo interesujący, i inny od zwykłych gwiazd. Polecam obejżeć o tym jakiś film.) Te gwiazdy już nie występuj gdyż ciemna materia aktualnie występuje o wiele mniej gęsto
Mamy tylko kilka zdjęć czarnej dziury a reszta to tylko hipotetyczne czarne dziury. Może już czas abyś to ty siebie z yt wyrzucił bo nie ma filmu u ciebie w którym jest 100% prawdy.
Nikt nie może powiedzieć, że posiada całą prawdę i tylko prawdę, do prawdy co najwyżej można dążyć a więc jest to ciągły proces, droga która biegnie w nieskończoność, wszystko co wiemy o wszechświecie to tylko poszlaki lub hipotezy które muszą być ciągle korygowane po żmudnych obserwacjach kosmosu
Gdyby nie naukowcy nie mógłbyś pisać teraz takich farmazony...I tym się różni nauka od foliarstwa,zabobonów,religii i innych światopoglądów że jak się myli to przyzna się do tego w przeciwieństwie do całej tej reszty wyżej wymienionej.
@@czarnypiotrus6975 jasne ale zapomniałeś ze większość nie wymyślili naukowcy tylko ludzie których ci twoi naukowcy nazywali heretykami - człowieku ci ludzie są nieprzeciętnie uzdolnieni i nikt im nie pomaga -sprawdz sobie wynalazców to może zrozumiesz -ziemska nauka to jest w pieluchach i domniemaniach i tu nie chodzi o zabobony czy religię ale o wyższy stan umysłu którego nie posiadasz