W kolejnym filmie z cyklu "Na Zakładzie" przedstawiam historię radzieckiej tokarki 16U04P Z filmu dowiecie się jak to cudo techniki trafiło do Polski przemierzając naprawdę daleką drogę.
Pamiętaj towarzyszu, to nie toczysz naradzieckiej maszynie, to ona toczy na tobie. Albo mam jeszcze to To nie ty ulepszasz radziecka maszynę to radziecka maszyna ulepsza ciebie.
@@dziunia2421 Jeśli chodzi o konika to jest to moim zdaniem najmniej szczęśliwa rzecz w tej tokarce... Warto byłoby pomyśleć nad zrobieniem płyty z prowadnicami pasującymi do łoża konika, oraz klasycznym systemem ustawiania geometrii, adaptując w ten sposób konik z innej tokarki. Widziałem że dość często za Wschodnią Granicą te tokarki są sprzedawane bez konika. Prawdopodobnie wynika to z tego że kiedy prowadnica konika nabierze luzu lub straci geometrię wględem wrzeciennika, nie da się już tego poprawić. Przy okazji dodam że skala na pinoli u mnie jest bardzo słabo czytelna i widzę że nie wynika to z jej wytarcia, tyko dość płytkiego znakowania przez trawienie. Reasumując, radziłbym wykonać we własnym zakresie coś co będzie pozbawione fabrycznych wad. Co do systemu chłodzenia, to proponuję zastosować jakąś współczesną pompkę zanurzeniową z dopasowanym zbiornikiem. Ja we frezarce stosuję pomkę akwariową którą włożyłem w wyciętą wcześniej gąbkę stanowiąca filtr. W tokarce jak na razie podaję chłodziwo ręcznie.
Pocieszny komentarz .Ta ironia w ocenie sovieckich produktów uświadamia nam o jeszcze jednen ważny wniosek - Z NIEWOLNIKA NIE MA DOBREGO PRACOWNIKA . Takaja lajf . Pozdrawiam .