Pan Jerzy Makuła, to wspaniały sportowiec, mistrz świata w wielu konkurencjach szybowcowych, nie tylko w akrobacji. W czasach, kiedy Polska była zależna dodawał ducha rodakom nie tylko sam ale i w zespołach rozsławiając imię Polski w całym świecie! ZNAKOMICIE, że szybownictwem i szkoleniami młodych Pilotów będzie zajmował się nadal! DZIĘKUJĘ i za działalność zawodową i sportową. Za dumę, którą odczuwałem kiedy zwyciężał - sam, lub w zespole!
Nazwisko Makula kojarzy mi się z wybitnymi lotnikami. Znanym pilotem szybowcowym i samolotowym był Edward z Aeroklubu Śląskiego. Pilotem,choć mniej znanym był też jego młodszy brat Kazimierz . Żoną Edka Ola,z d.Skrzydlewska też latała.Tak się złożyło, że zarówno Edek jak i Staszek Skrzydlewski byli moimi instruktorami.Niestety,daleko mi było do ich umiejętności i lotniczyych sukcesów.
Wybitny pilot. Aż się łza w oku kręci, że taki człowiek odchodzi na emeryturę. Takich ludzi powinno się stawiać za wzór. Ale jest jeszcze jeden równie wybitny kapitan - Tadeusz Wrona.