Przy takiej przyczepie konieczny jest hamulec. Ciagniczek jest stosunkowo lekki i łatwo traci przyczepność. Lekko pochyły teren i załadowana przyczepa i nieszczęście gotowe. Sam mam Weima ON 9 Km i hamulce w przyczepce nie raz uratowały mi tyłek. Pozdrawiam.
Tak hamulce by się przydały. Do wożenia lekkich ładunków (siano, gałęzie) po płaskim można obejść się bez, ale przy lekko pochylonym terenie lepiej już mieć hamulce.
Cześć, ciekawy film i wnioski z testu. Sam przerabiam temat od kilku lat a więc u mnie dyszel jest na zwykłych zawiasach od bramy tylko spawane przeciwstawnie by nie wypadły plus małe otwory do smarowania. Profil 40x40 mm. W ciągnikach jednoosiowych jest problem z naciskiem na przednią oś napędową a zatem przesuwamy środek ciężkości “na traktorek" lub przesuwamy oś w przyczepce na tył co poprawia trakcję ale obciąża łącznik.. Z doświadczenia proponuję dwie przyczepki na kołach 4.00 x10 od Grabarki i wymiarach 100 cm x 80 plus 120 cm dyszla, taki zestaw łatwo doczepiać ręcznie czy odpiąć jedną jadąc pod górkę a i zestaw lepiej pracuje na nierówności jak doły czy korzenie. Na koła gumowe polecam łańcuchy jako kompromis, dobrze pracują w błocie ale i są podatne na korzeniu czy kamieniach. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy..
jestem na kanale pierwszy raz. Odrazu chciałem napisać że nie jest to konstrukcja która będzie dzałać ale chciałem obejrzeć do końca. Musiał byś zrobić podparcie 2 miejscach tego łącznika bo tak obciążenie tego jest pewnie ze 300 kg.
Miałem podobny problem. Sam zrobiłem sobie przyczepkę. Ciągniczek Honda F560 5,5 KM, przyczepka coś tak 80x120cm (taką miałem sklejkę z palety na dno), ramy - obudowa ze stelaży (kątowników) takich magazynowych regałów (grube, podziurkowane - łatwo skręcać), koła (8" niepompowane od taczki) nie wychodzą za obrys przyczepki. Dyszel łączący z ciągniczkiem - rura ~fi 8cm, na końcu nałożony ciut większy, żeby był ten delikatny ruch obrotowy i ogranicznik. Pierwsza wersja miała koła pompowane (porażka), słabo umocowany dyszel, ale w pewnym (a niespodziewanym) momencie wyszła z tego funkcja wywrotki, ale to ciekawy pomysł :) Moje uwagi jak będzie Pan tworzył przyczepkę: - dostosować długość "dyszla" - dobre manewrowanie ciagniczkiem - siedzisko i podpora na nogi - hamulec - coś w stylu samochodowego ręcznego. Ja go nie mam i dlatego wiem, że jest potrzebny. Prosta konstrukcja - taki docisk z gumą do koła. Na ruskich (tfu, żeby ich szlag.. ) kanałach znajdzie Pan przykłady. Ja swoją ciągam 150-200 kg +ja - bez problemu. Po asfalcie. Bo po gruntowej trzeba dociążyć ciągniczek i założyć takie obręcze do orki. Pasują od jakiejś czeskiej. No, to tyle moich wynurzeń i chwalenia się :) Zdrowia i powodzenia życzę.
Tak za vienkie i delikatne. Wbrew pozorom obciążenia moga być spore. Ja w swoim jedosiwcu robilem przyczepke. Os zaczepu byla z półosvi z busa skrzywilo ją przy cofaniu i dobiciu do kraweznika. Z niecala tona na przyczepce. A wydawalo sie bardzo mocne. Lekko przerobilem i jest juz ok. Zamiast profila ceownik 50mm, oś do zaczepu wytoczona ze ścianką 10mm , oś wachliwa do zaczepu min 22mm średnicy i nie zlamiesz tego. No i nakważnieksze przelozenia i masa Duża masa. I duzo biegow. Ludzieysla ze z glebogryzarki zrobią cigniczek. Przykro mi nie. Do skretu bylby dobry albo mechanizm różnicowy albo sprzegla boczne na każde koło. Z hondy f610 tez ciagniczka wyszedl potforek. Min 250kg wagi. 6 biegow. I daje rade ze wszystkim. Max co wiozlem to ok 1200kg żwiru plus masa nie lekkiej przyczepki i moja. I bez problemu dawalo rade.
Witam. Jeśli jesteś zainteresowany łącznikiem przegubowym to posiadam. Część wahadłowa jest z pół osi w grubo ściennych rurach a część skręcająca jest ze sworznia tłokowego z ruska t25 i śruba m14 8.8 w ceowniku.
Miałem taką samą śrubę i ten sam problem, wyginała się:( ogólnie pomysł dobry tylko dać grubszy materiał albo kupić gotowy łącznik. No i przyczepka troszkę za duża. Ja zrobiłem na tylnej osi i kołach Matiza. 130x100 x40 z tylną klapą otwieraną. Ciagniczek daje rady. Zaletą takiej tylnej osi to hamulec ręczny.
Mogę tobie przesłać zdjęcia jak ja to wzmocniłem na jeszcze mniejszym ciągniczkiem , przyczepka samoróbka wchodzi na nią trzy czubate taczki piachu plus kierowca oszczędnie zbudowany ,tak wiec obciążenie na dyszel jest ogromne raz tylko poprawiałem spawy na wahliwym elemencie od zaczepu . Koła pędne bieżnika się pozbyły a zaczep nie tkniętym .tak na oko przewiozła razem z piachem ziemia i gruzem ok 100ton
Racja, minimum dwa bo tutaj dyszel przenosi obciążenie i oby jak największy rozstaw bo to połączenie jak np w spycharko ładowarce czy harwesterze. Pozdrawiam
A jak z hamowaniem ? Traktorek posiada hamulce ? Przy zjazdach z góry z obciążeniem może być problem w momencie zmiany biegu. Mam podobny adapter do przyczepki która nie ma hamulca i czasami na podjazdach dochodziło do stresujących sytuacji. Pozdrawiam
Nie, traktorek nie hamuje. Mamy niby hamowanie silnikiem, no ale przy zjeździe z górki może być niewystarczające. Nie radziłbym zjeżdżać takim zestawem z górki z obciążeniem, bo zestaw będzie nie do zatrzymania.
Targnie, przyczepka i ja to już 200kg a z taką masą idzie bez problemu. Tylko łącznik jakiś lepszy zrób z rury grubościennej zamiast gwintu. Pamiętaj jednak że taki zestaw nie ma hamulców więc lepiej nie zjeżdżać z dużych górek.
@@piotrxero9494 Z tego co wiem, to wm900 ma 3 biegi do przodu a wm500 ma 2 biegi. Wm 900 jest cięższa o kilkadziesiąt kilo. Do cięższej pracy w polu i jazdy z przyczepką wybrałbym wm900. Jeśli miałbym tylko używać jako glebogryzarka i do koszenia trawy wybrałbym wm500, bo lżejszą łatwiej manewrować
Jeszcze mi się nie zdarzyło zalać silnika, bardziej przy tym przechylaniu martwię się o olej i smarowanie silnika żeby go nie zatrzeć po odpaleniu, ale narazie jest ok
Trochę brakuje przyczepności przy większych obciążeniach i podjazdach pod górkę (na niestabilnym gruncie), można to rozwiązać dodając obciążniki na koła. Druga sprawa to brak hamulca (bałbym się przewozić większe ładunki np więcej niż 200kg) i pozostaje hamowanie silnikiem. Kolejna wada to trochę za duża szerokość przyczepy do takich gęstych nasadzeń (drzewka są w rozstawie 3m x 6m, ale pomiędzy rosną jeszcze porzeczki maliny i agrest więc rozstawa to 3m x 3m a wymiary przyczepy 3.02m x 1.59m). Do transportu ładunków na otwartym płaskim terenie będzie super, ale w sadzie na pochylonym terenie nie jest już tak kolorowo.
@@user-lo1hi1ng3g Weima1100c diff ma rozłączanie napędu na jedno koło - tzn nie jest to mechanizm różnicowy jak w samochodzie, bo to odłącza poprostu napęd na jedno koło dzięki czemu ciągnik nam skręca, bo napęd jest wtedy na jedno koło. O ile używanie tego do orki i tego typu prac jest jak najbardziej ok i daje spore ułatwienie przy skręcaniu to używanie tego podczas jazdy z załadowaną przyczepką jest podobno bardzo niebezpieczne. Tutaj lepiej by było mieć blokadę dyferencjału z prawdziwego zdarzenia jak w ciągnikach motorsich, bcs lub cedrus tj01 i tj02 takim zestawem jeździło by się o wiele lepiej. Weima 1100 ma większą masę i większe koła co na pewno poprawia przyczepność i komfort jazdy z przyczepką. Jeśli możesz wydać prawie dwa razy więcej to pewnie lepiej wziąć weima1100. Możesz jeszcze napisać do czego dokładnie będziesz potrzebował tego ciągnika to spróbuje coś więcej doradzić, czy tylko chcesz używać go z przyczepką? Czy chcesz też wykonywać orkę, jak tak to na jakim areale? Czy potrzebujesz jeszcze jakiś narzędzi np glebogryzarka? Możesz też podpytać na grupie na facebooku "Glebogryzarki ciągniki jednoosiowe. Dyskusje porady opinie" to więcej osób będzie mogło się wypowiedzieć w temacie i podpowiedzieć co wybrać.
@@user-lo1hi1ng3g Hmm skoro działka długa to przydał by się ciągnik z 3 biegami do przodu lub więcej. Najtańsza będzie GREENSO WM900-3, po dołożeniu obciążników na koła i z przodu ciągnika powinna dawać sobie radę. Można też założyć podwójne koła żeby się nie zakopywała. Jednak taka maszyna nie będzie przystosowana do dużych obciążeń i może się szybko zużyć. Lepiej by było tą weime 1100, powinna dłużej wytrzymać. Jeszcze lepiej, ale to wyższa półka cenowa to ciągnik hybrydowy agroray (on ma maksymalną prędkość ponad 20km/h, a wm900-3 i 1100 około 12km/h) i ŻUBR MX101E. Możesz zajrzeć na kanał "Maciej Żurawel" ostatnio opowiadał o ciągnikach Żubr i weima 1100, używa ich także do ciągnięcia przyczepy.
Do legalnego poruszania się po drogach publicznych potrzebny jest ciągnik jednoosiowy z homologacją i opłacone ubezpieczenie oc. Wtedy taki skład jest traktowany jako ciągnik rolniczy lub pojazd wolnobieżny. Mój nie ma takiej homologacji. Jeśli chciałbyś się poruszać pojazdem bez homologacji to możesz, ale warunek jest taki że musisz iść za nim pieszo a nie na nim siedzieć (tak jak legalnie można poruszać się taczką, lub wózkiem ręcznym itp)
@@OdSaduDoCydru to moja Honda ma taką homologację ,tabliczka jest i wszelkie dane na niej są ,a jak z oświetleniem trzeba czy nie ? OC to wiem że trzeba bo już pytałem tylko co ze światłami czy sie nie czepią ?
@@marychamery hmm chyba nie są potrzebne, można o tym przeczytać w "§ 47. - [Oświetlenie ciągnika rolniczego, leśnego i pojazdu wolnobieżnego oraz przyczepy] - Warunki techniczne pojazdów oraz zakres ich niezbędnego wyposażenia. " z tego by wynikało że jeśli fabrycznie były światła w pojeździe to muszą być i działać.