Ma Pan rację, że kiedyś nie było takich ślimaków, tylko winniczki. Nie było też strzyżaków i innego fruwającego badziewia. Mam 54 lata, od małego dziecka dużo czasu spędzałam w lesie i na łąkach ( babcia mieszkała na wsi) ale nigdy nie miałam na sobie kleszcza, strzyżaka , a chodziliśmy codziennie po lesie i w wiele miejsc. Od około 25 lat pojawiło się tego dziadostwa pełno, taka moja obserwacja
Ślimaki nagie pomrowiki nie mają wrogów w naturze oraz są obopólne czyli każdy osobnik może być samicą pomrowik i składają około 500 jaj pare razy w sezonie.
Czy to ogród czy leśne knieje ślimak tam bezkarnie szaleje 🤣😞 obgryza wszystko co nas raduje czym smutek na naszym obliczu powoduje 😥 może jesienią pora już nie będzie ten szkodnik taką zmora ☺️ pozdrawiam serdecznie 🍄☘️🍄
W tamtym roku jesienią nie było takiej tragedii 🤔 . Teraz czyszczą las ze wszystkiego co na swojej drodze mają i nam ogryzki zostawiają 🤔☹️ . I tak będę szukał całych borowików 😀 . Pozdrawiam serdecznie 😊🍄🌳😀
