Mam ! Przywiozlem z gór- spod Polanicy Rós u mnie koło stodoły ,przy rynnie ,a w tym roku przeniósl się tez pod dom,koło gara z wodą z którego podlewam rośliny - ma z 2m i cały czas kwitnie . Nie usuwam go bo zarasta miejsca które zajmowały pokrzywy . Ale najważniejsze ,że TRZĘSIE SIĘ od TRZMIELI ,a w niedalekiej Praszce ogrodnik musial kupować je do szklarni ...:D
Często widywałem go przy rzekach, rzeczkach, ale suche lata spowodowały że trochę zanikł przynajmniej tam gdzie rósł. Serdecznie pozdrawiam Pana profesora 🍀🌱
Czesc Lukasz. Jako etnobotaniczna ciekawostke powiem, ze na Slowacji na moim kursie spotkalem starsza kobiete z Bratyslawy (okolo 70 lat), ktora w dziecinstwie jadla nasiona niecierpka pospolitego, razem z innymi dziecmi. Raczej niebylo to na Slowacji pospolite, ale lokalnie byl wyuzywany.
Moja babcia w latach siedemdziesiątych pod Mielcem miała tego cały ogród i do tego rdesty takie po półtorej metra te niecierpki miały ponad dwa metry dojrzałe nasiona kapitalnie strzelają 😝👍
Mieszkam w Szwecji i tutaj rośnie wzdłuż mokrych łąk i rowów. Potrafi być bardzo wysoki do 2m. Jak przekwita to łodygi są w odcieniach żółci i purpury oraz oranżowej czerwieni, wygląda rewelacyjnie gdy liście na drzewach żółkną a Niecierpek jeszcze tu i ówdzie kwitnie. Jest inwazyjny ale łatwo go wyplewić bo ma bardzo płytkie korzenie. Pozdrawiam/ Helena
Piękne kwiaty, fajne nasiona do zabawy dla dzieci (ogromna frajda jak strzela) ale zapach ma makabryczny, wręcz trupi jak jest w dużych skupiskach. W Yorkshire rośnie na potęgę nad kanałami wodnymi, rzekami i stawami. Tak jak Pan mówi - całymi ścianami na brzegach do wysokości 2 metrów i żadna inna roślina obok nie wyrasta. Widziałam ich dużo w Karkonoszach przy potokach, nawet w samej Jeleniej Górze na trawnikach w zacienionych miejscach, ale żadne z nich tak okropnie nie pachniały.
Mam w ogrodzie. Rozsiewa się mocno, ale nadmiar zawsze usuwam i zostawiam kilka roślin. Pierwszy raz słyszę, że można jeść niecierpka. Czakam aż urośnie (jest koniec marca) i spróbuję jak smakuje :) Dziękuję. :)
Problem pojawia się ponieważ roślina jest inwazyjna a rozsiewa się właśnie z pomocą wody. Oczywiście jego kwiaty są doskonałym pożytkiem dla zapylaczy co również jest problemem gdyż dla owadów jego kwiaty są znacznie bardziej atrakcyjne ( też problem bo inne rośliny są przez to zaniedbywane). Może gdybyśmy zaczęli częściej go spożywać pomoglibysmy przyrodzie?
Jaka była zabawa w zeszłym roku na spacerze w lesie znalazłem niecierpka ale taki mniejszy z żółtymi kwiatami zabawa ze strzelającymi nasionami żona dzieci a potem przechodnie bawili się też super z dziećmi :-)
No i okazało się, że u mnie na podwórku rośnie właśnie ten żółty niecierpek. Obok mam łąkę więc teren jest trochę podmokły i zacieniony. Mam okazję skosztować nasion nie oddalając się od domu. :-)
Jako dzieci jedlismy te nasionka rosly przed domem nazywano go panienkami ,podobno dlatego ze rosly tam gdzie mieszkaly panienki . Byly tez z bialymi kwiatkami,
Oglądam Pana na strone od niedawna i jestem zachwycona.Wygląda na to że natura jest w stanie zaspokoić potrzeby człowieka...No właśnie wracamy do korzeni....Ja mam pytanie do Pana.A co Pan myśli o konopiach, bo jeśli to prawda co mówi sie ,że jest to roślina o wszechstronnym zastosowaniu i jest b.pożyteczną , to by znaczyło ,że przez lata byliśmy bardzo oszukiwani ......pozdrawiam Pana....
Wszechstronne zwłaszcza dla ćpunów bez urazy pokrzywy można jeść na surowo gotować kaszę z nasion tłoczyć bardzo zdrowy olej tkać tkaniny robić barwniki i sto innych zastosowań niestety pokrzywa zapalona powoduje tylko przykry kaszel i dlatego nie ma dobrego pijaru 😝👍
@@romualdulanowski8485 bez przesady z tymi ćpunami. Proszę poczytać trochę w temacie. Konopie siewne można wykorzystać na wiele sposobów. To tak samo nie każda makówka się nadaje😉
Ja zauważyłem u siebie, że w danym roku jest go mniej jak są późne przymrozki w tym roku. Jak do końca maja są przymrozki (np. taki był w Beskidach 2020 r.) to jest go mnie na stanowiskach gdzie co roku zawsze go było dużo.
Pamiętam faktycznie 2 lata chyba temu późny majowy przymrozek punktowo wykosił orzecha włoskiego i niecierpka właśnie. Przedziwnie wyglądały nadrzeczne oklapnięte łany. Z moich obserwacji tak samo wrażliwy na przymrozki jest rdestowiec. Może by Pan coś nagrał o rdestowcu też?
nad Odrą kiedyś było go zatrzęsienie - wszyscy pszczlarze mieli na klombach dla trzemieli i dla swoich pszczół w ogródkach ! najwiecej -około starego jazu+ wału przy Dobrzeń Mały masz uliczkę Odrzańską nad samym brzegiem prawie...
Twój facet domowy ma taki węch i gust jak TRZMIELE i Pszczłlki =uwielbiają niecierpka! Kiedyś właściciele szklarni ..łapali trzemiele i brali o pracy w szklarniach ... W latach 1960 -1970 z Polski...wywożono trzemiele do szklarni hiszpańskich i Izraela , na czym dostawca mógl wowczas zarobić do 2500 dolarów (wiem od ogrodnika lat 90).