Człowiek bez korzeni nie istnieje! Czesław Niemen ,to FENOMEN kulturowy 🇵🇱💯🌹. Niech spoczywa w miejscu ochłody, światła i pokoju,błagam Cię Panie Boże.Amen.✝️
@@WłodzimierzZielińskivelGalińsk byles u niego w domu? masz link na swoja wersje. jestes dosyc pusty. NIEMEN sam powiedzial ze uczyl sie polskiego w Polsce. przestan pieprzyc idioctwo.
Wszyscy którzy kochają muzykę napewno utwory P. Niemena uwielbjają. Dziękuje P. Bogu za ten cud i niepowtarzalność wspominam ze łzą w oczach za wspomnienia mlodzież też chętnie słucha utwory i ubolewa że nie ma wsrod nas Kochanego człowieka🤗
Naprawdę ,przecież nie da się opanować i wstrzymać łez...jak ten głos niesie śpiew pokoleń , minionych chwil a nawet życia...przecież te słowa iść powinny z pokolenia na pokolenie...to hymn, którego nikt nie powinien zatrzymać! Grajcie więc pokolenia !!! Bo czas tylko we wspomnieniach wraca...dopóki życie trwa ...grajcie więc pokolenia...!!!
Ponad 50 lat temu nie wszystko wiedzieliśmy o Czesławie Niemenie ale w tej piosence wręcz widać tą kresową wioskę i słychać tęsknotę serca Artysty. Porusza serce i umysł 🇵🇱🌺 jest jakby modlitwą dla wypędzonych z Ojczyzny…
Taki wielki mistrz nie wstydzi swich korzeni starej chałupy i rozwalającego się płotu podziwiam i tęsknie za tym by młodzież doceniła i szanowala to jak kiedyś było Mistrz nie gardzi korzeniami z kąt pochodzi🤗💞🌻
Bardzo dużo jest pięknych piosenek śp. Niemena. Tą jednak rozumie najbardziej . Dwa razy byłam z dala od domu rodzinnego / będąc w kraju /. Wiem co to jest tęsknota . Pozdrawiam serdecznie wzruszone dusze.
Cudny cudny człowiek, dobrze że to Ty miałaś Jego Serce ,ja pobiłam przyjaciółkę aby dać mu kwiaty ,szkoła średnia ale uwaga , mam 69 lat i dalej kocham Idola
Mój mąż ,pochodzi ze Starej Dębowej ,blisko stron Mistrza.Wiktor też kocha śpiewać i gra na gitarze i akordeonie.Gdy miał 5 lat rodzice Wiktora musieli uciekać z tamtych stron.Mąż tęskni gdzieś w sercu swoim do stron ojcowych ale nie wiem czy to się kiedyś zdarzy.
Czesław Niemen - Wielki, Niepowtarzalny klimat jego piosenek i Niezastąpiony. Nikt nie potrafi zaśpiewać tak jak On. Miałam szczęście słuchać go na,, żywo,,. Wzruszające i niezapomniane tym bardziej, że nie ma Go między nami. Będzie żył tak długo jak długo my będziemy o Nim pamiętać.
Żeby zrozumieć w pełni przesłanie Pana Czesława, koniecznym jest choć po trochu doświadczyć tego-czego Sam Autor doświadczył!Kochałem Go i nadal Kocham,i jestem w przekonaniu,że Jego utwory trafiają do marginalnej grupy społeczeństwa!!A szkoda! Ciało otrzymaliśmy po to-by rozwijać Ducha! Ten WIELKI muzyk-wręcz krzyczy swoją Duchowością! To BEZ WĄTPIENIA WIESZCZ!!!!!!!
Boże Jedyny. Ten człowiek CZUŁ i tęsknił za domem, maleńkim domeczkiem w rodzinnych stronach... Czy ktoś to rozumie? Ten Jego ból , straszna rozsterka, słuchajcie, co ON śpiewa, a właściwie krzyczy...
Po co tęsknić za młodością skoro dziś jest piękne a może być jeszcze piękniejsze. To zależy tylko od naszego nastawienia. Czesiek był fenomenalny, trafił "w czas" i tamte zapotrzebowania. Jak "The Beatles" et cetera. Cudownie go słuchać i czcić jego pamięć ale najlepsze dzieje się dziś. Wybieram się na jego grób w Warszawie ale nie wiem dokładnie gdzie jest.
Za mlodoscia wszyscy normalni ludzie tesknia. Na temat mlodosci napisano tysiace utworöw.Czyzby sie nie znali ? Nie wiem jakim trzeba byc zimnym i zasadniczym osobnikiem, aby tego nie doceniac. Niemen byl wrazliwym czlowiekiem i tesknil, jak miliony ludzi i za swoim malym domkiem i przede wszystkim za minionym , czyli za mlodosciä, ktöra jest najpiekniejszym okresem w naszym zyciu i ktöra juz nigdy nie wröci. Ty jak sie zestarzejesz, tez bedziesz tesknic. Blyskotki tego swiata nigdy nie zastäpiä mlodosci.
Tak, rozumiem. Mój Teść urodził się nad Dźwiną , Teściowa pod Lwowem i tam pozostawili swa młodość .Czesław Niemen umiał to pięknie wyśpiewać i opowiedzieć .
Młodość zawsze jest gdzie byl twoj dom chodze czasem na moją ulicę i z tęsknota wspominam ludzi ktorych już nie ma tylko pozostały ruiny .Piosenka jego sprawia ze wspominam moj dom i bliskich którzy odeszli sprawia ze myslami jestem z nimi i tam gdzie tyle lat przeżyłam.
No i teraz jest jeszcze poezja,i to nie gwiazdy. Ja sam pisze wierzy,których nikt omal nie czyta. A po co w ogólie teraz poezja,gdy jest zaczodnia muzyka. Ale to nie odznacza,że my nie piszemy. Czesław Niemen odtworzył nam drzwi...
mam ciarki na plecach i łzy w oczach...też tęsknie za moim miejscem, którego już nigdy, nigdy nie będzie :(.... tam wśród kwiatów zostawiłam wspomnienia, których nigdy, nigdy nie zapomnę już....jest coś co kocham najwięcej.....
Tam urodzili sie moi przodkowie, ojciec uciekl do Polski, wierzac w lepsze, normalne zycie. Bylem tam, odwiedzilem kosciol, cmentarz. Wciaz mialem w uszach glos Czeslawa. I choc minely lata, nie potrafie sie powstrzymac od wzruszenia. Wasiliszki zawsze beda w mojej pamieci i nierozerwalne z artyzmem Czeslawa Niemena.
Też tam byłem i widziałem tę wieś, ten dom, ten kościół. I rozmawiałem z ludźmi, którzy Go znali, chodzili z nim do szkoły.Jeszcze go pamiętali-ale czy jeszcze żyją?. Szkoda, że żaden dziennikarz nie pofatygował się aby nagrać te rozmowy o Niemenie, o jego młodości i dorastaniu. Jego sąsiedzi, z którymi rozmawiałem do tej pory zachowali o w pamięci. Szkoda, że zapomniało o Nim polskie państwo i nawet nie starało się aby ocalić chociaż ten jego dom. Mieszkający w okolicach tej wsi Białorusini nawet nie znają tego wielkiego Artysty.
Właśnie! Aż się ciśnie pomysł wystosowania petycji do Ministerstwa Kultury, by ten domek wykupić i urządzić w nim muzeum Artysty, choć przypuszczam, że już tam o tym pomyślano, szczególnie że pan Zdrojewski należy chyba do generacji "wychowanej na Niemenie". Tylko... i tu się pojawia następne "właśnie". Jak wiadnomo nasze stosunki z Białorusią nie należą do najlepszych i nic nie wskazuje na to, by w niedalekiej przyszłości miały się poprawić, stąd obawiam się, że projekt ten napotykałby na spore trudności "formalne" z ich strony. Ale bądźmy dobrej myśli, że kiedyś do tego dojdzie.
+Marek Mor A mnie dziwi fakt,że Czesław sam nie zaopiekował się domem rodzinnym. Pieniędzy chyba Mu nie brakowało? Dziwne.A może nie pozwolono? Nie wiem.
Marek chcialbym tez pojechac do Bialorusi ale podobno trzeba zalatwic wiele formalnosci czy moglbys cos na ten temat napisac CO I GDZIE ZALATWIAC .DZIEKUJE
Nie tyle za Białorusią ile za Wasiliszkami, gdzie się urodził. Był tam i nie chciał zostać. Chyba każdy z nas będąc dorosłym tęskni za miejscem swego dzieciństwa. Pozdrawiam.
Czeslaw Wydrzycki byl wyl wyznania rzymsko-katolickiego.Byl z rodziny od wiekow osiadlej na dzisiejszej Bialorusi a uprzednio Drugiej Rzeczpospolitej.Do PRL wyjechal juz po odbyciu sluzby wojskowej w wojsku sowieckim.Czul sie Polakiem ale i miejscowym wiec stad ta ogromna tesknota za stronami rodzinnymi.Nie wyzbyl sie jej nigdy.Czesc jego pamieci RIP