Powinno być jak na mazurach wpłyniesz łódką na mieliznę pomogą ,scholują ale potem fakturkę wystawią . Tak samo powinno być w górach jak zobaczy kwotę za podniesienie śmigła ,to sobie następnym razem pujdzie na wyprawę po spodnie ma krupuwki , nie w góry .
Drobne ubezpieczenie choć by 10zl od duszyczki w trakcie pobytu już by dobrze dofinansowało GOPR. Wypadki się też zdążają pośród dobrze przygotowanych turystów. Szkoda by ich było kasować
Jakieś tubylcy z wawki czy innego miasta przyjechały w góry, a ja bez raków i dupereli chodziłem. Nogi trzeba przyzwyczajać schodzenia z gór. Schodzenie z gór wcale nie jest łatwiejsze od wchodzenia pod nie a szczególnie jak jest błoto czy śnieg.
No tak bo przecież śnieżka to jest prawie jak Annapurna 1 na 3 tylko uchodzą z życiem najlepiej to z butlą tlenową wchodzić No a bez czekanów się nie obędzie
@@MarcinElos jestem z Jeleniej i bardzo ale to bardzo często chodzę po naszych górach i to są zwykle ośle łączki też za dzieciaka się poslizgalem i była frajda tymbardziej ze są grupa schroniska są co chwilę śmiercią raczej to nie grozi nie mówię o wszystkich górach bo zgadzam się że do gór trzeba podchodzić z rozwagą i szacunkiem ale to są góry przy których się poslizgniesz i możesz spaść z dużej wysokości na kamienie
Jako osoba często chodząca po górach pewnie już widziałaś i doświadczyłaś na własne oczy problemu źle przygotowanych turystów na Śnieżce. Dlatego dziwią mnie twoje komentarze
@@MarcinElos na Śnieżce?? Właśnie nie ludzie tam zimą w szortach wchodzić oczywiście przygotowani do tego wszystko się rozchodzi od specyfiki gór choćby Tatry tam nawet latem widziałem skrajna głupotę i nieprzygotowanie ale karkonosze wystarczy że masz 2 nogi i jesteś ciepło ubrany
Wieczorem po służbie jak schodziliśmy a super wiało 270 m/s na załamaniach dobrze że koleś miał dobry sznurek w kapturze który wplatał się w łańcuch bo rękoma by się nie utrzymał łańcucha pozdrowienia Uli czyli Kuberacki z Mieroszowa
wiesz ze 270m/s to 970km/h prawda? XD a nawet jak ci sie pomyliło że 270km/h zamiast m/s to i tak, bo najwyższa prędkość wiatru zanotowana na śnieżce to 288km/h (w porywie w dodatku xD)
Uuuuu we have a badass here. A kolega Pawel rozumiem z Everestu komentuje. Brak pokory przed górami kończy się tak jak pare dni temu w rynnie śmierci, która nazwę ma dla beki😢
jest tam informacja ze zejscie jest innym szlakiem. w sezonie letnim nie ma problemu ale zima powinno sie tym szlakiem jedynie wchodzic. jest to szlak czarny