Dziękuję Pastor ze. Z pewnością nie warto układać się z ludźmi, ktorzy zapierają się Prawdy . Pragnieniem ucznia Pana Jezusa Chrystusa powinno być pielgrzymowanie w Duchu Ewangelii. Niechaj prowadzi nas PAN w taki sposób aby Bóg był zawsze na pierwszym miejscu w naszym życiu.
Konformizm to nie jedyny sposób na życie w danej grupie społecznej. Pan Jezus nie biesiadował wyłącznie z bardzo pobożnymi, ale często przebywał w śród chorych duchowo. Mówił że zdrowi nie potrzebują lekarza. Moim zdaniem wierzący powinni starać się zaprzyjaźniać, nie tylko z pobożnymi ale również próbować być potrzebnymi tym, którzy za niegodziwców są uważani. Osoby wierzące powinni być światłem dla ludzi tego świata. Jak można próbować nawrócić kogoś jeśli z powodu jego złych nawyków będziemy jego wrogiem? Ja w swoim otoczeniu jestem jakimś dziwadłem, kimś kto nie pali, nie przeklina, a co gorsze na rodzinnym przyjęciu nawet kielicha nie przechyli. Zdarza się że na jakimś przyjęciu ktoś nijak nie potrafi zrozumieć jak można być całkowitym abstynentem, ale to nie powód aby kogoś surowo potępiać i od pijaków wyzywać. My mamy być cisi i żeby zdobyć czyjeś zaufanie, również nie konfliktowi. Jeżeli ja w swoim towarzystwie dla większości jestem w ten czy w inny sposób potrzebny, to chociażby dla tego inni wcześniej czy później będą się starali aby mi się przypodobać. Wszedłem w dość plugawe towarzystwo ale ze względu na mnie zdecydowana większość, przynajmniej przymnie nie przeklina i stroni od nadmiernego spożywania alkoholu. Może się mylę ale moim zdaniem wykład Pastora jest całkowicie sprzeczny z moimi poglądami. No chyba że czytając Ewangelie odwrotnie wszystko zrozumiałem. Przepraszam za śmiałość ale proszę mnie z prostować, tak abym mógł to zrozumieć i z Ewangeliami pogodzić. Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość.
Myślę, że pastor tutaj nie mówił o to, że mamy izolować się od świata, tylko o tym, że my zawsze będziemy w konflikcie ze światem ze względu na to, że my miłujemy Jezusa, a świat Go i Jego wybranych nienawidzi. Nie chodzi o szukanie konfliktu na siłę, ale musimy mieć świadomość, że dla świata Jezus jest konfliktowy. Kiedy trzeba musimy świadczyć o Jezusie, co wywoła konflikt ze światem, jeśli przeciwstawiamy się złemu, to wiadomo, że zło będzie nas cisnąć. Jeśli ludzie ze swiata próbują założyć nam swoje jarzmo, to musimy się odciąć
