"O Auschwitz" (odc. 46): Tatuowanie numerów w Auschwitz 

Bardzo dziękujemy za miłe słowa.

dla mnie ani książka ani serial nie powinna powstać ... wydarzenia obozowe dla mnie wykluczają fikcję literacką ....

​@@sisiwrocek całkowicie się zgadzam takich książek ani filmów nie powinno być. Ja rozumiem że niektóre nie istotne wydarzenia można zmyślić bo człowiek to zawodna maszyna i pamięć szwankuje. Ale na ile to tylko możliwe powinna być zachowana prawda historyczna

@@anastazjaQ pmieszczanie się ssmana między blokami w nocy , jest scena jak Baretzki pijany łazi między blokami w nocy , ssmani nie mogli sobie tak łazić ,musieli mieć przepustkę

@@anastazjaQ Liczba błędów merytorycznych i przeinaczeń w książce „Tatuażyście w Auschwitz” sprawiła, iż mamy do czynienia z mocno zdeformowanym obrazem obozu Auschwitz. To niebezpieczny brak szacunku dla historii. Ta opowieść zasługiwała na znacznie większą staranność. Recenzja historyczna ksiazki: view.joomag.com/memoria-pl-nr-14-11-2018/0945485001543222422/p6?short Zasadniczo serial okazał się niemal bliźniaczo podobny do książki w tej mierze, że twórcom nie udało się uniknąć istotnych błędów i przekłamań faktograficznych, które nie tylko przekazują fałszywe informacje jednostkowe, ale również budują całościowy nieautentyczny obraz obozowej rzeczywistości. Recenzja historyczna serialu: joom.ag/lhkd/p12

​@anastazjaQ Pobyt Lalego w komorze gazowej niemożliwe mialo dostep tylko sonderkomando. Ruchome komory gazowe który byly sle w innym miejscu i gazowało sie spalinami a nie jakimś płynem. Mnustwo czasu wolnego u obojga bohaterów. Wspołpraca ss -mana z Lalem. Wyczeczki w te i z powrotem po obozie. Więzień po ucieczce nie pilnowany. Można gadac poł dnia.

O ile zapewne podanie precyzyjnej liczby ofiar - co do jednego - nie jest możliwe, to określenie jej w dużym przybliżeniu - tak. Polecamy nasz podcast o badaniu liczby ofiar Auschwitz: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-NSOKVCL5qrU.html

@@auschwitzmemorial skoro na początku działania obozu nikt tego nie robił, a większość dokumentacj została zapewne większości zniszczona nim zakończyła się wojna, to napewno nie jest to możliwe, mało tego, tych którzy szli bezpośrednio do gazu kto ich policzył? Uważam, że ofiar było o wiele więcej, niż to co obecnie się deklaruje

@@user-jc9cp6kn9c Badania nad liczbą ofiar obozu prowadone są od wielu lat na bardzo różnych źródłach - zarówno wytworzonych w obozie, jak i w wielu innych miejscach. Nie są to zatem deklaracje, ale oparte na wnikliwej analizie wyniki pracy historyków, na które oczywiście można patrzeć krytycznie, jednak taka krytyka wymaga dalszych badań.