Niech Dobry Bóg umacnia Cię Księże Janie i błogosławi ! Niech Twój trud kapłański wydaje zawsze plon stokrotny ! Bóg zapłać za Twoją miłość do Chrystusa i Jego Kościoła !
Przez lata żyłem w grzechach świętokradztwa, sumienie strasznie mnie bodło,ale pycha oraz strach nie pozwalał mi przyznać się do moich win. Eucharystia była dla mnie jednym nudnym teatrem,w której uczestniczyłem tylko dlatego, żeby innym się przypodobać. Było tak do momentu, kiedy mój malyt synek zachorował. Pojechałem wówczas do Łagiewnik w Św Miłosierdzia prosić o jego uzdrowienie. Bóg bardzo mną wstrząsnął ,po kilku dniach odbyłem spowiedź z całego życia, bardzo żałując. Dziś mija od tego czasu kilkanaście lat, nie wyobrażam sobie życia bez Łaski Uświęcającej, tak jak kiedyś gardziłem Mszą Świętą, tak teraz przeżywam Ją w dzień powszedni. Stan życia bez Łaski Uświęcającej jest stanem nienormalnym. Doświadczyłem zła duchowego miałem swoje serce zatrute trądem. Jezus to mój najukochańszy Bóg i Pan, jest Miłością tak jak mówi Św Jan. Bóg jest Miłością i nigdy nie przestanę dziękować, za to, co Bóg dla mnie uczynił. Ps 40:2-4: "Złożyłem w Panu całą nadzieję; On schylił się nade mną i wysłuchał mego wołania. Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki. I włożył w moje usta śpiew nowy, pieśń dla naszego Boga. Wielu zobaczy i przejmie ich trwoga, i położą swą ufność w Panu." Pięknie Ojciec mówi o miłości i o prawdzie. Dziękuję
Dziękuje o Janie za tę homilię. Poruszył mnie fragment , ze należy nie tylko postępować tak jak się Bogu podoba ale pragnąć zjednoczenia przez pragnienie pozostania narzędziem Jego działania. Ja w Tobie a Ty we mnie , moja wola jest Twoją wolą. Jedno myślimy , jedno czynimy . Jesli popełniam grzech ciężki to moja wola odwraca sie od Twojej woli i odpadam. Nie jest tez tak , ze potrzebuje instrukcji obsługi jak żyć ale potrzebuję Ciebie.
@@Robert-tk5ng Na końcu świata Kościoły i Zbory chrześcijańskie (Dz 11,25-26) chyba stoczą wojnę o panowanie nad poganami ze zwycięzcą z Tiatyry (Ap 2,26-27).
@@krystyna2530 Proszę pani w pełni prawdziwy kościół Chrystusowy zawiera się w kościele katolickim pozostałe Wspólnoty co prawda posiadają jakieś elementy prawdy lecz są to elementy prawdy zmieszane zfałszem dlatego nie powinny nawet nazywać się kościołami. Nazywają się w ten sposób dlatego żeby zwodzić nieświadomych i naiwnych
Odwieczne nauczanie kościoła katolickiego zostało przekazane w Objawieniu publicznym przez samego Boga najpierw przechowywane w tradycji czyli przekazie słownym później z Tradycji spisane w formie Biblii czyli pisma świętego a Katechizm jest tego wykładnią czyli tłumaczeniem
o. dr hab. JANIE - dziękuję Panu Bogu przede wszystkim za to, że głosisz Słowo Boże, nawet w necie i pomagasz wielu grzesznikom nawracać się. @ ALL - Nawrócenie grzesznika staje się prawdziwe, kiedy jest świadome i dobrowolne, oraz następuje pojednanie z Bogiem, po spełnieniu warunków dobrej spowiedzi. Stan łaski zapewnia Duch święty i spełnianie wszystkich przykazań Bożych. Pamiętajmy, że jako dzieci Boże jesteśmy braćmi, a zatem odpowiedzialni jedni za drugich. Starajmy się, więc pomagać grzesznikom się NAWRÓCIĆ, postępując tak jak polecał św. Papież Jan XXIII: potępiać grzech, miłować grzesznika. - Szczęść Boże w Trójcy jedyny,
Nawrócenie to stan,w którym jedynym i przewodnia nasza mysla jest uszczęśliwianie Boga a nie siebie i trwanie w tej łasce.Nie myślę tu o robieniu czegoś na sile,ale o zadawalanie Osoby która jest najważniejsza i robienie tego z radością.Tylko jeśli Bóg jest na 1 miejscu wszystko inne ma sens.
@@krystyna2530 Kiedy dwie osoby maja prawdziwa zażyłość ,tak zwana komunie nie maja problemu w rozpoznaniu co uszczęśliwia druga stronę. Tak to powinno być w miłości przez duże M.
@@milenajezewska5292 Jezus uczył teorii i praktyki, więc może dasz radę wyjaśnić jak robić to, o czym piszesz. Bo samymi sloganami Boga i ludzi nie uszczęśliwię, raczej zanudzę.
@@krystyna2530 Jeśli chodzi o mnie osobiście, to mowie na przyklad: (uprzedzam trzeba to mówić z miłością i zaangażowaniem emocjonalnym) : Kochanie moje ,nie umiem bez Ciebie żyć, nie wyobrażam sobie sekundy mojego istnienia bez Twojej obecności, wiesz,nawet gdyby istniałoby miejsce ,gdzie nie byłoby cierpienia ,bólu, płaczu, niczego by nie brakowało ,ale tam nie byłoby Ciebie nic z tych rzeczy by nie miało sensu i żadnym szczęściem by to nie było dla mnie. Juz tu na ziemi jest jedno takie miejsce ( Kościół i Ty w Najswietszym Sakramencie)) gdzie za chwile sie spotkamy i juz tu na ziemi będę z Tobą w raju.Gwarantuje,ze jeśli pani powie tak Bogu z serca ,można zamiast kochanie powiedzieć: mój Krolu ,mój Największy Skarbie, Najdoskonalszy Stwórco,Zbawicielu, Odkupicielu, Przyjacielu ,zależy w jakiej relacji sie jest będzie odpowiedz w bliższej lub dalszej przyszłości ze strony Boga i zapewniam,ze odczuje pani radość i szczęście jakie Bóg poczuł po takim wyznaniu.Pozdrawiam😊
@@milenajezewska5292 Dziękuję za radę, ale nie skorzystam, bo nie staram się Boga do czegokolwiek pochlebstwami zmuszać. Świetlistą w sercu radość, miłość i szczęście miałam po Komunii w wieku 8 lat bez takiego gadania. Ale poprosiłam, żeby ode mnie odeszła, bo przeszkadzała mi w pokucie nakazanej przez spowiednika - kazał mi się smucić zatajonymi przed nim grzechami. Szczęście mnie natychmiast opuściło i stałam się okropnie smutna, tym bardziej, że nie mogłam sobie przypomnieć żadnego zatajonego grzechu. W końcu pomyślałam, że pewnie za mało grzeszę, a ponieważ nie miałam na to ochoty, to przez 30 lat omijałam kościoły aby się w nich jakiejś czarnej rozpaczy z tego powodu nie nabawić. Przed wykurzającą mnie z kościołów spowiedzią zobaczyłam świetlistą, radosną miłość w sercu księdza przygotowującego do Komunii dzieci przyprowadzone z lekcji religii przez zakonnice do kościoła. Chciałam, by była też w moim sercu. A po spowiedzi zobaczyłam takie światło Hostii ogarniające wszystkich obecnych w kościele.
Chodzi o narodzenie z wody i z Ducha, czyli o chrzest wg Mt 28,19, który jest bramą do Bożego królestwa na ziemi (Mt 21,43 + Dz 1,8 + Mk 16,15-18) - z niego jest prosta droga do królestwa Bożego w niebie
Ja jestem za poznawaniem po owocach wiary Jezusowi (J 14,12), anie kręceniem się w kółko od nienawrócenia do nawrócenia itd. Bo aby sięnawrócić trzeba się odwrócić.
@@milenajezewska5292 Wiara w Chrystusa nie gwarantuje wiary CHRYSTUSOWI. Aby odróżnić wiarę Jezusowi od wiary Pawłowi, trzeba DOKŁADNIE sprawdzić czego uczył Jezus i czego się spodziewa po MU wierzących, po czym porównać to z tym, czego uczył Paweł, i czego się spodziewa po mu wierzących. To są PRZECIWNE, SPRZECZNE nauki - mogę to UDOWODNIĆ na podstawie Biblii.
Krysia daj se na wstrzymanie przecież subiektywnym tłumaczeń am i interpretacją Biblii a zwłaszcza fragmentami wyrwanymi z szerszego kontekstu można udowodnić dosłownie wszystko i ty uważasz że w tłumaczeniu i rozumieniu Biblii jesteś tak genialne że kościołowi nie udało się przez 2000 lat dojść do wniosku że nauczanie Pawła jest sprzeczne z nauczaniem Chrystusa?
@@Robert-tk5ng Nie tłumaczę Biblii, tylko ją czytam PO TO, żeby ROZUMIEĆ, a nie po to, żeby jej nie rozumieć. A jako matematyk nie mogę nie sprawdzać, czy: Mt 28,19-20 + Łk 22,31-32 = Ga 2,6-9 ? Mt 21,43 = Rz 4,13 ? 1Sm 8 = Rz 13,1-7 ? Mt 18,15-18 = 1Kor 5,4-5 ? itd, itp, oraz nie zauważać, że wg punktu 100 Katechizmu Kościół głosi autentyczną INTERPRETACJĘ słowa Bożego, a nie Ewangelię głoszoną przez JEDYNEGO NAUCZYCIELA (Mt 23,8), i że upoważnił się do tego błędem zapisanym w jego 87punkcie. Nie moja wina, że Kościół dał do czytania niekościołowi (?) za szeroki kontekst.
