O przebaczaniu | abp Grzegorz Ryś 

SAMA PRAWDA,,WSPANIALY !!!!!

Bóg zapłać za piękne katechezy, które uczą nowego spojrzenia na świat

Monika Płecha a dokładnie to co?

@@LeszekGlogow O tym że pokuta którą zadaje kapłan podczas spowiedzi nie jest zapłatą za nasze grzechy bo Jezus zapłacił na krzyżu za nasze grzechy. Ja myślałam inaczej.Pieknie to Biskup tłumaczy.Jak dobrze że Bóg daje nam takich Pasterzy.

@@monikapecha3178 ale i tak od tej pokuty zalezy dlugosc Czysca.

spowiedz to akt egoistycznego zezwierzęcenia w ktorym to napastnik-grzesznik zamiast calkowicie zajac sie ofiara swego grzechu,czyli rwacym sobie z powodu doznanej krzywdy czlowiekiem ,zaczyna sie zajmowac soba i organizuje sobie uczte w ktorej zaczna go zapewniac ,ze zedna kara go nie spotka i ze moze zyc spokojnie,pomimo tego ze......... nie dokonal zadoscuczynienia i opieki nad pokrzywdzonym!!!! hanba!!!!!

Zielone pastwisko 09.05.2021

aby zrozumiec temat przebaczenia nalezaloby sie przyjzec jak "wybacza" pan bóg. zamiast wybaczyc : -ukarał węża za nie jego przewinienie,odbierajac mu nogi tylko za to ,ze diabel uzyl jego wizerunku -ukarał kobiety, mowiac :od dzis bedziecie rodzily w bólach-ukaral je zupenie za nic -malutkie bobaski ktore nie zostaly ochrzczone wtracajac je prosto do piekla-tez zupenie za nic -no i w koncu karze wszystkich ludzi wtracajac ich do czyśćca tak wiec nawróćmy sie i zacznijmy nasladowac boga. krajmy srogo nawet tych co nie maja winy tak jak bógo to robił

Antoni Meller Brawo, przyznać się do błędu nie jest łatwo.

Idź i nie grzesz więcej.

Do krytyki jesteśmy pierwsi bowiem pozjadaliśmy wszelkie rozumy.

Bidny bidok

Ks. Michał Olszański Po prostu prawdziwy biskup!!!

Wierzący ksiądz..wierzący biskup..Po prostu.

WSPANIALY,ZIEMIA LODZKA MA OGROMNE SZCZESCIE BYC RAZ Z ABP RYSIEM,,SZCZESC BOZE

Jesteście szczęściarzami. Ciężko nam było się z Nim rozstawać w Krakowie.

Ogromnie ciężko....Macie farta;)

Niech Ci Bóg da łaskę, byś w niedzielę nie przychodziła na mszę za pokutę, ale z tęskonty za żywym Bogiem w Eucharystii. Do wszystkiego trzeba dojrzeć. Na co dzień szukaj modlitw do Ducha św., praktykuj Różaniec, chociaż 1 część. Na początek chociaż1 dziesiątkę, ale codziennie. Maryja doprowadzi do Chrystusa w Eucharystii.Będziesz szła z potrzeby serca. Polecam konferencje o.Dominika Chmielewskiego o mszy św. na You Tube, gdzie tłumaczy każdą cząstkę mszy św. Także biskup Fulton Sheen sporo o tym powiedział.Są jego konferencje z tłumaczeniem na język polski, jest książeczka " Kalwaria i Msza św.".

Przy takim Żyrancie? Bądź Serdeńko bez obawy...😀

Jezus zmartwychwstał w niedzielę - dlatego ona jest dla nas dniem świętym, tak jak piątek jest dniem śmierci - dniem postu.

ufeKKK 😂😂😂

Haha

A miała męża?

@@wandamaria8632 Daj spokój

Profilee...Trafne ..

a skad wiesz ,ze nie wie?

I już nigdy nie grzeszą?

@@kkk50282 - tak im się wydaje😉

@@magdape935 haha;)))

@@kkk50282 przenigdy;)czyści jak kropla mrozu;)))))

Nie mają. Algorytm sam ocenia i rozpoznaje zwroty i dopadowuje reklamy.

Po za tym to jaką reklamę widzialeś zalezy od tego jakie tresci ogladasz na youtube :) kazdy widzi co innego i w innym momencie :(

@@tomaszb.2049 poważnie???To tak działa????Wow...

poczytaj o swiadectwach nawrocenia u islamistow.

Justyna Pietrasik Duch święty działa w islamie? Co za bzdury? To przeklamana wypowiedź J.P.II przez Rysia. On kłamie. Słyszałem całą wypowiedź JP II. Ryś wybrał to co mu pasowalo aby się przypodobać islamistom. Dowody? Dr Stanisław Krajski i jego książka. Obudźcie się. Po owocach ich poznacie. Ryś to judaista. Zwolennik Lutra. Islamu. I nie wiadomo czego jeszcze. Pięknie mówi. Szatan także jest elokwentny.

Justyna Pietrasik Sorry Justyna. Jeszcze nie przeczytałem Twojego tekstu a już wpisałem mój. Przepraszam bardzo. Zgadzam się z Tobą w 100%. Sorry.

Co ma piernik do wiatraka?🤔 Duch Święty działa tam gdzie chce! Nawet u pogan.

A Wy co robicie by Chrystus królował?

Ledwie trzytam pisać jóż się hyba nie nautrzę. Ty napewno umiesz dobże pisać, zazdroszczę Ci tego, nie zmarnój tego, tej umiejentności, wykorzystaj to w dobrym celó, wieżę rze Ci się to uda, dojdź, dojdź do tego jaka Ziemia jest w duhu Biblii Grzesiek Cie poprowadzi.

Znalazłem w internecie taki tekst z którym zgadzam całkowicie: "wierzę iż Biblia ma określone zadanie, była napisana w ten sposób jak pisali ówcześni i zawiera różne gatunki literackie. Wierzę iż werset: „Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany” nie mówi o nauce geologii, biologii czy astronomii, lecz o nauce o Bogu (inaczej - teologii). Błędem jest szukanie w Biblii nieomylnej informacji na tematy, które nie należą do jej przesłania. Oczywiście, przy okazji Pismo często podaje dane np. historyczne - ale (zwłaszcza w księgach które nie są opisem wydarzeń - inaczej niż np. Ewangelie) traktuje je raczej jako „tworzywo” umożliwiające przekazanie bożego komunikatu. Warto tu wspomnieć jeszcze o różnicach kulturowych pomiędzy nami i ludźmi żyjącymi kilka tysięcy lat temu na starożytnym Wschodzie. Rozumiem przez to fakt innego podejścia do opowiadanych historii. Słysząc opowiadanie, człowiek Zachodu poszukuje odpowiedzi na pytania: Jak było? Czy tak się zdarzyło jak mówi opowiadający? Czy dokładnie to mówiły osoby uczestniczące w zdarzeniu? Starożytny człowiek Wschodu w tym samym czasie, słuchając opowieści, zadaje sobie całkiem inne pytania: Co oznaczają wydarzenia o których słyszy? Jakie znaczenie mają uczestniczące w zdarzeniu osoby i wypowiadane przez nie kwestie? Jaki wniosek należy wyciągnąć z opowiadania? W tym sensie człowiek Zachodu mógłby powiedzieć o opisie Stworzenia Świata że to "fałsz". I tak czyni - mamy tysiące tekstów "udowodniających" że Księga Rodzaju "się myli", nawet różni mądrale konfrontują ze sobą fragmenty triumfalnie obwieszczając że "znaleźli błąd w Biblii". Jakoś zupełnie nie przychodzi im do głowy, że starożytni mędrcy żydowscy znali te teksty praktycznie na pamięć - i nie mogli nie widzieć "błędów" (np. dwu różnych opisów stworzenia człowieka). A jednak jakoś im te rzekome "błędy" zupełnie nie przeszkadzały. Dlaczego? Bo zastanawiali się "co ten opis znaczy" a nie "w ile dni Bóg stworzył świat". „Rewersem” wojujących ateistów znajdujących "błędy" w Biblii są równie mocno błądzący "obrońcy Biblii" dowodzący "naukowo" że Ziemia ma 10 000 lat albo że dinozaury żyły współcześnie z ludźmi. Oni też odczytują Biblię na współczesną zachodnią modłę - i usiłują wynikających z takiego odczytania absurdów bronić w imię "obrony Słowa Bożego". Sam nie wiem którzy - niemądrzy wrogowie czy niemądrzy przyjaciele - są bardziej szkodliwi... A przecież i my - współcześni ludzie Zachodu - w wielu sprawach mamy podobne spojrzenie do starożytnego Wschodu. Weźmy do ręki podręcznik matematyki. Niemal w każdym znajdziemy zadanie brzmiące mniej- więcej tak: "O godzinie 20.11 z Warszawy do Gdyni wyrusza pociąg Intercity jadący z przeciętną szybkością 80 km/godz. Godzinę później z Gdyni do Warszawy wyrusza pociąg TLK jadący przeciętnie 65 km/godz. Odległość z Warszawy do Gdyni wynosi 356 km. W jakiej odległości od Gdyni miną się pociągi?" Sprawdzam rozkład jazdy - niestety, zaden pociąg nie odjeżdża z Warszawy do Gdyni o 20.11 - żaden też nie jedzie z Gdyni do Warszawy godzinę później. Czy ktokolwiek uznałby mnie za rozsądnego człowieka, gdybym po stwierdzeniu tego faktu zaczął kampanię p.t. "Podręcznik matematyki jest błędny"? Co powiedziałby ktoś, kto usłyszałby, ze planuję wyjazd na delegację, posługując się godzinami odjazdów z podręcznika matematyki? A jednak wciąż słyszę wielu, którzy krzyczą o "fałszu w Biblii" ze względu na czas stworzenia Wszechświata czy opowieść o Potopie. I - z drugiej strony - wciąż wielu ludzi kształtuje swoją wiedzę przyrodniczą "na podstawie Biblii" bredząc o "wodach górnych" które opadły w czasie Potopu i Ziemi, która ma 6000 lat. Podręcznik matematyki nie jest błędny, ponieważ służy do przekazywania nauki z dziedziny matematyki - a nie transportu kolejowego. Biblia zaś służy do przekazywania Prawd Wiary, a nie wiedzy biologicznej czy astrofizycznej.Nie ma sensu czerpać z Biblii informacji, których tam zwyczajnie nie ma. Mojżesz nie posiadał zadnej wiedzy o biologiczno-chemicznych aspektach stworzenia świata (nie znamy wypadku w którym Bóg objawiałby komukolwiek w sposób nadprzyrodzony prawa biologii, chemii czy fizyki). Polegać na Biblii w tych sprawach byłoby równie nierozsądne, co planować wakacyjny wyjazd nad morze posługując się godzinami odjazdów pociągów z książki do matematyki. Biblia to księga o zbawieniu. Jest nieomylna w tym, co chciał przekazać Autor - a nie było tym celem opowiadanie o budowie Wszechświata, kolejności stwarzania, czy prowadzenie kroniki historycznej." Pozdrawiam.

A gdzie napisano konkretnie, że jest płaska?

Jako teolog KK twierdzę, że b. ryś jest faryzeuszem i pociąga za sobą wielu ludzi do piekła. ! Tyle w temacie

ziemia jest jaka jest każdy to widzi nie wiem czego nie kumasz BB