Cześć obornik to dochodowy interes tylko trzeba go ładnie zapakować, piszę o granulowaniu obornika i sprzedaż w sklepach ogrodniczych. Jest teraz moda na eko i bio, granulowany obornik pasuje do mało i wielko miejskich ogródków działkowych i kwiatów doniczkowych czy truskawek, pomidorów i cytryn na parapecie i balkonie, wiosną taki nawóz sprzedaje się tonami. POZDRAWIAM.
Ładowarka jak najbardziej trafiony pomysł ale proponuję wycinak szczękowy my od kilku lat tak robimy, reszta później łyżko krokodylem i żadnego szarpania się
Z obornikiem w mojej okolicy jest tak, że spokojnie można kupić w dobrej cenie (20-40 zł za tonę) ale problemem jest brak własnego transportu. Wynajem transportu na dostawę w odległości do 50 km w jedną stronę to najtaniej 600 zł.
Ciężko porównać obornik do nawozu. Ogólnie wożenie obornika zajmuje sporo czasu a nawóz siewka raz dwa, tyle że tak jak mówiłeś obornik jest lepszym nawozem :)
Do tak iej roboty najlepsza byłaby ładowarka przegubowa typu fadroma. Niżej podnosi niż teleskop ale siłę ma ogromną. Mam na myśli jakąś dużą ładowarkę typowo budowlaną. Do takiej roboty szkoda ciągnika.
No ale 1 h jak u nas w zachodniopomorskim to 120 PLN ale w sumie takim bydlakiem to 2 h na oborę jak dobry operator i zrobione ewentualnie można turem poprawić
A próbowałeś wyeliminować słomę ? Metoda jaka jest stosowana w amerykańskich farmach wyeliminowała używanie podściułki ze słomy. Spłukują wodą a potem gnojówkę wciskają w ziemie przy pomocy specjalnych przystawek do traktorów . Ciężko by było podścielić słomą dla np 1200 krów. Ciekawy filmik Pozdrawiam
Kolego, czy mógł bym prosić o pokazanie jak masz porobione poidła w oborach? modernizuję u siebie budynek i zastanawiam się jak to zrobić żeby nie zamarzało i żeby bydło nie niszczyło
A ja pracowałem u gościa to jak po słomę 15 km jeździłem to mi się daleko po słomę wydawało, a u siebie to jak kiedyś była dzierżawa 10 km od gospodarstwa to było daleko
W gospodarstwie w którym pracujęoprócz obornika, gnojowicy i nawozów sztucznych stosujemy resztki poubojowe z pobliskiej ubojni która jest tego samego właściciela co i gospodarstwo i też są efekty. A co do obornika jak nie wymiana za słomę to sprzedaż.
Nie dokonca jest tak jak mowisz mysle ze npk z obronika jest wykorzystywana w 50% reszta to rozklada sie na próchnicę roklad slomy itp ale tak to to mysle ze nie ma nic tak dobrego jak obornika
Wyrzucaj obornik raz na miesiac a będziesz minął mniej obornika scielenie w błoto metrowe jest dobre dla tych co mają 5-6 klasy orne i ze sprzętem do wyrzutni nie będziesz miał problemu
szkoda że w moim rejonie bardzo trudno o obornik. Brałbym od Ciebie aż by furczało. Ps. mówiłeś że jesteś zainteresowany 6R - poczekaj bo idzie aktualizacja. na kanale 7810 Diares - John Deere . był test nowego 6120m. Ciągnik nowoczesny i po aktualizacji wersja R może bardzo Cię zainteresować. Pozdrawiam Ps. nawóz ekologiczny 0-13-15 kosztuje 2,5tys netto. w takiej sytuacji tylko obornik.
Z zewnątrz ładny ale w środku to katastrofa te liczniki na slupku a przed kierownica kawał plastiku, wlew adblue pod schodkami, prosto z bańki nie naleje. A to tylko pare takich mankamentów z filmiku a co będzie jak sie wsiadzie. Bardziej podoba mi sie od tej M-ki twoja R-ka jest jakos ladnie sprasowana a ten... No i ta tylna flega jak od john deere serri 8.
@@atta6585 też mi się rzucił w oczy ten plastik za kierownicą Ale to chyba najpierw trzeba usiąść i zobaczyć jak w rzeczywistości wygląda. Wydaje się że widoczność z kabiny jest bardzo dobra. Ja tam lubię ten wyświetlacz jak w 5,7 i8R . Chyba też daje większe możliwości konfiguracji ciągnika. Ale to tylko gdybanie i ocena z filmu. Jeśli kiedyś udałoby mi się usiąść i przejechać to powiem coś więcej 👌💪
@@SzlakiemRolnika myślę, ze na agro tech w Kielcach powinien juz byc ale to poł roku jeszcze do targów to poczekamy, oby nie byl jak 5R bo to będzie strzał w kolano dla JD z ciagnikami o tej mocy.
@@atta6585 podobno kryzys z command8 w 5R już zarzegnano. Ale to ktoś kto ma 5R świeżego musiałby potwierdzić. Chociaż obserwuje fb swojego dealera i bardzo dużo tych 5R sprzedaje.
@@bieszczadzkierolnictwo jakbymnie mial do ciebie z 500 km to bym chetnie zrobil interes. Ty scielisz sianem a ja nie mam siana by dac jesc zwierzetom. Za to slomy bylo w nadmiarze
Ja na lekcjach miałem że nie powinno się przekraczać 40t/ha obornika czyli ok 170kg azotu. Na wiosne jadę z mocznikiem jako nawóz bo akurat u mnie nie ma takiego zapasu obornika. A w tych dalszych polach nic nie stosujesz ?
@@burokcukrowy3031 tu nie chodzi już o konsekwencje prawne tylko o dobry i optymalny wzrost trawy. jak dasz 60t a obornik ma dużą zawartość azotu to to miesza się z celem ...
co ty gadasz za bzdury że 15km nie opłaca się wozic? wywieźć przyczepami na pryzme zimą i na miejscu ładować na rozrzutnik i rozowzić ja woże 25km obornik przyczepami
@@bieszczadzkierolnictwo W moich okolicach, nieważne kto rządzi w kraju, ,,sztuczna inwazja " ASF wykończyła produkcję zwierzęcą. W tej chwili poprzez strefę zaporową przed ASF, nieliczni rolnicy zamierzają zakończyć hodowlę trzody trzewnej i bydła ... Głównie dominuje produkcja roślinna: tytoń, przenica, rzepak, kukurydza oraz owoce miękkie. Także zapotrzebowanie na obornik jest ogromne ! Może dla zainteresowanych na dalszą odległość transport koleją wchodzi w grę ... ??? Pozdrawiam z lubelskiego Roztocza i hetmańskiego grodu twierdzy ZAMOŚĆ 🇵🇱🤠👍
U mnie w okolicy (wielkopolska) jest ten sam problem co u cb tylko że my już nie mamy gdzie wywozic na pola bo jest tyle obornika i gnojowicy że jeszcze trochę i pola będą prze azotowane
Mam do ciebie nie całe 200 km, posiadam własny transport. Osobiście czekam na powiększenie gospodarstwa i lecę z tematem produkcji zwierzęcej na duża skale jednakże na to jeszcze troche. Byłbyś zainteresowany wymianą za słomę ? Kolejna sprawa poroponuje zainwestować w ruszta jeżeli masz problem z obornikiem.
Moja żona to by Ci ten obornik na taczce wywiozła na naszą działkę, mamy duży ogród ale na 6 i pozaklasowej ziemi a raczej piasku który wygląda jak pył. Jak kupuje po 6 ton ziemi z biokompostowni to cieszy się jak głupia i zasuwa z taczką po rabatach....
Wysyłka internetowa to dla mnie jedyne rozwiązanie, w worki 10, 20 l i zwróci się tobie jak nic, cenę sam musisz ustalić, popatrzyć jak na necie chodzi.
Kolego gruby z ciebie gospodarz i muwisz że nie opłaca ci sie wozić. 15km a ja woze 80km i jakos sie opłaca. Dlamnie to czyste lenistwo. Tak to odbieram